Środowiska lewicowe w Szwecji uważają, że ograniczenia dla imigrantów to „zaprzeczenie postępowym ideałom”

Autor
Val Jernigan
Utworzony
Zaktualizowano
Komentarze
8
Czas czytania
1 min
Odsłon
0
Kategorie: Europa

Cześć polityków Partii Zielonych jest zaniepokojona ostatnimi propozycjami współtworzonego przez nich rządu, który chce ograniczyć napływ imigrantów do Szwecji. Twierdzą oni, że zaprzeczają one postępowym ideałom.

Choć większość polityków Partii Zielonych (Miljöpartiet de Gröna) poparła zaostrzenie prawa dotyczącego azylantów, które zaproponował premier Stefan Löfven, spora część parlamentarzystów krytykuje tą decyzję głównie za pośrednictwem Twittera. Twierdzą oni, że partia popiera politykę znacząco odmienną od jej programu, a tym samym odchodzi ona od postępowych ideałów. Poseł Rasmus Ling nazwał tą decyzję wręcz szokującą, dodając, że ugrupowanie powinno rozważyć możliwość opuszczenia lewicowego gabinetu Löfvena.

Podczas wtorkowej konferencji prasowej nową politykę broniła szefowa Zielonych Åsa Romsons, która nie widzi innej możliwości rozwiązania kryzysu z jakim zmaga się Szwecja. Odmiennego zdania jest jednak rzecznik partii i minister edukacji Gustav Fridolin, uważający przyjęte rozwiązania za nie do obronienia na dłuższą metę. Oskarżył on zresztą Unię Europejską o uciekanie od odpowiedzialności za osoby ubiegające się o azyl.

We wtorek rząd przyjął nowe przepisy, które mają zatrzymać napływ imigrantów. Zakładają one, iż imigranci dostaną zezwolenia jedynie na czasowy pobyt, a także będą mieli ograniczone prawo do łączenia rodzin.

źródło: autonom.pl

Powiązane wpisy

8 komentarz do “Środowiska lewicowe w Szwecji uważają, że ograniczenia dla imigrantów to „zaprzeczenie postępowym ideałom””

  2. Unia Europejska ucieka od odpowiedzialności za osoby ubiegające się o azyl?? A może kraje skąd pochodzi większość imigrantów wezmą odpowiedzialność za swoich obywateli?? W cholernym Pakistanie NIE MA WOJNY a Pakistańczycy na granicy macedońskiej domagają się otwarcia granic! To już nawet nie jest chore. Są bezpieczne rejony w Afganistanie, Bangladesz to głownie bieda ale wojny nie ma. Nie wspominając o Tunezji czy Maroku. Czy europejska lewica uważa, że mamy brać odpowiedzialność za wszystkich? W ten sposób ta wędrówka ludów nigdy się nie skończy. Skończy się za to Europa. A pasożyt poszuka innego żywiciela.

    I jakie to są te „postępowe ideały”?? Więcej imigrantów? To akurat nie ma nic wspólnego z postępem, z ideałami owszem. Z chorymi ideałami.

  3. Byłem w Szwecji i widziałem na własne oczy co dzieje się tym krajem. I wciąż nie mogę się z tego otrząsnąć. Trudno nawet to określić słowami, ale Szwedzi wydali mi się taką… ślepą uliczką ewolucji, ptakiem dodo. I ta przedziwna (dla mnie, Słowianina) uległość, ocierająca się o masochizm. Czy oni podświadomie siebie nienawidzą, czy jak? Coś jakby syndrom sztokholmski (ciekawe, że termin ten ukuto właśnie w Szwecji)rozdęty do rozmiarów kraju… Na litość, na co im te masy ciemnoty z Somalii (tego elementu widać najwięcej)? A może to jakiś eksperyment społeczny?

Dodaj komentarz