Viktor Orban: Grozi nam niebezpieczeństwo z Zachodu

Węgierski premier podkreślił rolę chrześcijaństwa w Europie podczas przemówienia podsumowującego ostatni rok. Stwierdził też, że zagrożenie dla jego kraju płynie z Zachodu.

Jak relacjonuje Reuters, Viktor Orban podczas niedzielnej przemowy w Budapeszcie podkreślił, że chrześcijaństwo jest dla Europy ostatnią nadzieją. I dodaje, że przez masową imigrację, szczególnie z Afryki „nasze najgorsze koszmary stały się rzeczywistością”.

Orban podkreślił, że niebezpieczeństwo płynie z Zachodu. Niebezpieczeństwo to „ściągają nam na głowę” politycy w Brukseli, Belinie i Paryżu, którzy chcą, by Węgry przejęły ich politykę, „tę politykę, która uczyniła ich krajami imigracyjnym i otworzyła drogę do schyłku kultury chrześcijańskiej oraz zdobywania pola przez islam” – powiedział.

„Nigdy nie będziemy solidarni z tymi europejskimi liderami, którzy chcą wprowadzenia Europy w epokę postchrześcijańską i postnarodową” – zaznaczył. „Węgry uważają, że ostatnią nadzieją Europy jest chrześcijaństwo. Zachód ginie, a tymczasem Europa nawet nie zauważa, że jest zajmowana” – oświadczył.

Nie zabrakło krytyki polityki Sorosa, którego uważa za marionetkę wspierającą rozprzestrzenianie się imigracji w Europie, by podważyć kulturalną i ekonomiczną integrację.

Dodaj komentarz