W Atenach może pojawić się około 15 meczetów
Władze Aten planują wybudować po jednym lub dwa meczety w każdej dzielnicy miasta. Tym sposobem w stolicy Grecji, gdzie póki co nie istnieje ani jeden meczet, może pojawić się rząd 15 muzułmańskich świątyń.
Jak oznajmił mer Aten Jorgos Kaminis, budowa centralnego meczetu w Atenach otwiera drogę do tego – pisze miejscowa gazeta „ethnos”.
„Wybudowanie centralnego meczetu pozwoli wnieść porządek do działalności miejsc modlitewnych, które teraz działają nieoficjalnie i wybudować po jednym-dwóch meczetów w każdej dzielnicy miasta.” – powiedział mer na posiedzeniu rady miejskiej.
Przy tym oznajmił, że ten problem był podjęty na niedawnym spotkaniu z ministrem edukacji.
Spory wokół wzniesienia meczetu w Atenach są prowadzone już od dawna. Na to nalegała mieszkająca w mieście wspólnota muzułmańska licząca ponad 300 000 osób. Jednak ostateczną decyzję władze podjęły dopiero na początku tego roku. Tymczasem wierzący ( muzułmanie ) są zmuszeni odbywać religijne obrzędy na ulicy i w nieprzystosowanych do tych celów pomieszczeniach.
Przeciw budowie meczetu wystąpił ( prawosławny ) metropolita Pireusu Serafim zwróciwszy się do Rady Państwowej – najwyższego administracyjnego organu i jednocześnie Najwyższego Administracyjnego Sądu Grecji – z potrzebą zatwierdzenia przez grecki parlament prawa o budowie meczetu jako „całkowicie sprzeczne z konstytucją”.
Już wiadomo że meczet będzie mieścić 350 osób zamiast planowanych 500. Koszt budowy ocenia się na co najmniej milion euro. Wzniesienia minaretu projekt nie przewiduje.
Źródła: www.ria.ru / www.islamnews.ru
Opracowanie: Cristero
Coś mi się wydaje, że to Polska znów spełni rolę przedmurza chrześcijaństwa…
Ateny – 300 tys. muzułmanów – 0 meczetów.
Warszawa – 10 tys. muzułmanów – 2 meczety.
To zaskakuje bardziej, niż postawa ignorantów wobec islamizacji Europy.
Chciałbym zauważyć, że protest metropolity Serafima ma swoje legislacyjne uzasadnienie, ponieważ według konstytucji Grecja jest prawosławnym państwem wyznaniowym.