Wybuch przed komisariatem w Malmö był „odpowiedzią kryminalistów”

Wybuchowe nastroje panują w Szwecji, szczególnie odczuwają to policjanci, którzy muszą zmierzyć się z przestępczością w dzielnicach zdominowanych przez imigrantów w Sztokholmie i Malmö.

W środę w nocy przed komisariatem policji w dzielnicy Rosengård doszło do silnej eksplozji, nie wiadomo czy to był granat czy inny ładunek wybuchowy.

W wyniku eksplozji nikt nie został ranny, uszkodzone zostały jednak prywatne samochody funkcjonariuszy oraz front budynku. Policji udało się zatrzymać dwóch mężczyzn w wieku około 20 lat, nie podano narodowości przestępców.

Szef policji w Malmö Stefan Sinteus uważa, że atak był odpowiedzią kryminalistów. „Uważamy, że to co się stało było reakcją ze strony przestępców. Pokazuje to, że z powodu naszej pracy i stwarzania presji na kryminalistach niestety możemy się spodziewać takich zdarzeń” – wyjaśnił.

„Jestem bardzo zaniepokojony tym co się dzieje. Policja jest wystawiona na ciosy, ale mimo to musi pracować w takich warunkach, aby chronić tych, którzy tu mieszkają” – powiedział szwedzki deputowany Tobias Billström.

To trzeci tego typu atak wymierzony w policję regionu Skanii w ostatnich miesiącach. Jesienią wybuch zniszczył wejście komisariatu w Helsingborgu. W grudniu wysadzono w powietrze policyjny radiowóz w Malmö. Premier Szwecji Stefan Löfven nie wyklucza wprowadzenia wojska do walki z gangami.

Dodaj komentarz