30 procent urodzonych w Europie dżihadystów powraca do swoich krajów

Dżihadyści urodzeni w Europie są bojownikami grupy, która jest w stanie wojny ze Starym Kontynentem, na który nigdy nie powinni wrócić. Tymczasem raport amerykańskiego Departamentu Stanu w sprawie terroryzmu informuje o 30 procentach powracających islamistów.

30 procent Europejczyków będących bojownikami ISIS powraca do swoich domów – ujawnia sprawozdanie amerykańskiego Departamentu Stanu. Eksperci obawiają się, że niektórzy z powracających zagranicznych bojowników będą wprowadzać plany terroru w swoich krajach, a nawet używać paszportów, aby podróżować po całej Europie.

Departament Stanu zauważył, że „ogólna liczba zmarłych zagranicznych terrorystów pochodzących z krajów Europy Zachodniej i Bałkanów znacznie spadła w 2016 r. w stosunku do roku poprzedniego”.

Liczba europejskich bojowników, którzy pojechali walczyć dla ISIS, nie jest znana, ale szacuje się ją na tysiące. Amerykańska firma doradcza ds. wywiadu analitycznego TSG informuje, że około 5000 bojowników zachodnioeuropejskich pojechało do Iraku i Syrii, aby dołączyć do Państwa Islamskiego w 2015 roku.

TSG zauważyło również, że bardzo wielu dżihadystów pochodzi też z byłych republik radzieckich. Kraje Unii Europejskiej próbują śledzić zagranicznych bojowników po ich powrocie, ale muszą monitorować także krajowe zagrożenia terrorystyczne, które są dla służb bezpieczeństwa wystarczająco kłopotliwe i przytłaczające.

Powrót bojowników zbiegł się z dużą stratą terytorium ISIS w Iraku i Syrii. Międzynarodowe Centrum Kontroli Terroryzmu w Europie stwierdziło, że podczas gdy jedni zagraniczni dżihadyści powracający do Europy mogą być rozczarowani Państwem Islamskim, „inni mogą powrócić w celu przeprowadzenia ataków terrorystycznych, a raporty sugerują, że ISIS systematycznie eksportuje terrorystyczne komórki do Europy”.

źródło: dailycaller.com

Materiał chroniony prawem autorskim. Kopiowanie i wykorzystywanie treści opublikowanych na ndie.pl zabronione.

18 komentarz do “30 procent urodzonych w Europie dżihadystów powraca do swoich krajów

  1. Ale fajne wakacje miałem w Syri! Postrzelałem, pozarzynałem, pogwałciłem sobie a teraz do mamusi (Merkel)do domu, socjał dostanę, można w spokoju sobie bomby majstrować. Terorysta to ma klawe życie!

    1. @papuga
      To taki powrót z honorami i dumą grin Wyobraziłem sobie jak Merkel na lotnisku ich przyjmuje. Ta jej uśmiechnięta gęba, to podanie ręki i przyklejenie orderu do fartucha… Takie przywitanie żołnierzy wracających z ciężkiego poligonu grin

  2. Czyli wyszkoleni żołnierze powracają na swój teren z poligonu… Służby ich śledzą, obserwują (trzeba podkreślić, że nie wszystkich obserwują) i nic z nimi nie robią. Skoro służby znają ich tożsamość, wiedzą którzy to ludzie to zastanawia mnie fakt, dlaczego ich nie neutralizujący… Europa chce terroru. Europa chce zamachów. Europa chce strachu. Dlatego Europa (jej główni wodzowie) ściąga muzułmanów i pozwala swoim powracającym nieudacznikom na niszczenie kontynentu i jego wiekowych wartości.

    1. Alez AntyHegemonie, gdyby Europa zaczela ich scigac i z nimi walczyc to wiekszosc z nich powrocilaby na bliski wschod a to mogloby sie nie spodobac Izraelowi. Lepiej juz, gdy wysadzaja w powietrze nas niz kneset prawda?

  3. i znowu w komentarzach głupia Merkel, debilny Zachód, itd. itp.
    a ile u nas dostanie Dawid Ł. za udział w najbardziej morderczym islamistycznym gangu XXI wieku – 8 lat max, w realu pewnie nie więcej niż połowę; jeśli w ogóle debile będą w stanie przedstawić dowody, bo z tego co chodzą słuchy krucho z tym i może być wielka publiczna kompromitacja „służb” /”publiczna” bo taka na prawdę to w sprawie tego typka była już wielokrotnie, tylko mało kto o tym wie/

  4. No coz, 'C’est la vie’ czyli 'takie jest zycie’ – jak to mowia Francuzi.
    Panstwa islamskiego teoretycznie juz nie ma a glowe gdzies przytulic trzeba.
    Wiec gdzie jak nie tam, gdzie powiedziano nam 'herlich wilkommen’?
    Bracia bojownicy ISIS, skoro nas tak zapraszaja to jedzmy.
    A i troche na wschod od Herzlich wilkommen Country sa tacy, ktorzy chetnie przyjeliby nas w swoich domach. Stolice maja w Warszawie. Wracam wlasnie z rekonesansu i znalazlem pare niezlach miejsc gdzie moznaby podlozyc bombe.

  5. „Eksperci obawiają się, że niektórzy z powracających zagranicznych bojowników będą wprowadzać plany terroru w swoich krajach” Polska to jednak mądry naród, bo my o tym wiemy. 30% bojowników a z tych 30% prawdziwych Europejczyków może z 10% reszta to dzicz. Poza tym wraca pewnie około 50%. Służby muszą śledzić później takich degeneratów i to jest ta postępowa ojropa. Niepokoi mnie tylko jedno, że coraz więcej widze pastowanych na ulicach w PL i to mnie zaczyna wqrwiać

  6. Przypomina mi się ,,Sens życia według Monty Pythona”. Eric Idle po bitwie z plemieniem afrykańskim siedzi rozparty i mówi:,,Lepiej niż w domu. W domu aresztują cię za zabójstwo, tutaj dają ci karabin i pokazują, jak go używać. Zabiłem piętnastu tych łotrów. W domu by mnie powiesili, a tu dadzą mi, kurwa, medal!”

Dodaj komentarz