W Wielkiej Brytanii zamiast kredy będzie herbatka?

„Wszystkim terrorystom uprzejmie się przypomina, że TO JEST LONDYN i cokolwiek byście nam zrobili, dalej będziemy pić herbatę, radować się i iść dalej” –  taki komunikat miał pojawić się na jednej ze stacji metra.

Komunikat o takiej treści miał pojawić się na jednej ze stacji metra na tablicy, gdzie zwykle umieszcza się informacje o zmianach w ruchu. „Gazeta Wyborcza” podchwyciła temat i zamieściła z takim tytułem artykuł o sytuacji w Anglii po zamachu.

Zdjęcie tablicy krąży w sieci, jest udostępniane przez dziennikarzy, jak i polityków. Dziennikarze „Wyborczej” w ekscytacji informują, że treść tego komunikatu czytano nawet we flagowym programie informacyjnym BBC Radio 4.

Znana tożsamość zamachowca

Niedawno ujawniono tożsamość zamachowca, jest nim Khalid Masood, używał wielu pseudonimów. Znany był policji i MI5.

Artykuł w „Gazecie Wyborczej”

Materiał chroniony prawem autorskim. Kopiowanie i wykorzystywanie treści opublikowanych na ndie.pl zabronione.

70 komentarz do “W Wielkiej Brytanii zamiast kredy będzie herbatka?

  1. To jest idiotyczne bo za ta deklaracja powinny isc zdecydowane dzialania a tak poszedl komunikat – „chcecie nas mordować to mozecie robic to dalej, jesteśmy tutaj i czekamy na was ….” no to jest idiotyczne. Tych degeneratow trzeba zlapac za jaja i wypieprzyc na zbity pysk z kraju delegalizujac przy okazji te zbrodnicza ideologie, innego rozwiazania nie ma bo z roku na rok bedzie tylko gorzej i dojdzie do sytuacji w ktorej nie unikniemy bardzo krwawej wojny w Europie i wcale nie jest powiedziane ze to my ja wygramy.

  2. Wielka Brytania w latach 90tych pozbawiła swoich obywateli prawa do posiadania i noszenia broni krótkiej i praktycznie każdej innej poza strzelbami, Dziś płacą za to krwią swoich rodaków. Francja pozbawiła tego prawa nawet policjantów po służbie (patrz zamach na Bataclan i charlie hebdo).

    Izrael użycza natomiast broń obywatelom, którzy jej nie mają i ataki kończą się bardzo szybko.

    U nas prawo umożliwia zdobycie pozwolenia i noszenie broni. Niestety większość Polaków myśli, że rząd ich obroni i niewykazuje zainteresowania bronią ani nawet szkoleniami z I pomocy.

      1. Mam pozwolenie na 15 szt. I kilka czarnoprochowców. Procedura uzyskania pozwolenia zajęła mi 2 mies. Można było szybciej, ale mi się nie chciało. Trzeba poprostu odejść od komputera i ruszyć d…e n s strzelnicę

        1. Może też ludzie nie mają tak bardzo czasu i pieniędzy by się udzielać na strzelnicy?. Samo przebywanie wśród byłych trepow i zomowcow wymaga dużo nerwów. A to oni najczęściej opanowują takie miejsce.roczne utrzymanie też kosztuje .Badania składki wpisowe itd. Będę wolnym obywatelem gdy pójdę do sklepu i kupię na dowód broń krótką lub długą. Narazie jesteśmy niewolnikami.

          1. W życiu niewidziałem zomowca na strzelnicy :), a spotkania z wojskowymi bardzo sobie cenię. Zwłaszcza z tymi po misjach. Ale masz racje lepiej nie narażać się na dyskomfort i pozostać bezbronnym smile

          2. No dobrze.pies gryzł zomowcow a co z kosztami oprócz broni? Myślisz,że każdego stać na wydanie tyle lub więcej za głupie pozwolenie badania składki wpisowe i znaczki skarbowe.?Dalej jesteśmy niewolnikami .?..

          3. Nie każdego. Jak ktos niema kasy to dupa nic nie poradzi. Sam wywaliłem 2 tys na papiery więc wiem o co chodzi. Bolało.
            Jest jednak masa ludzi, którzy co miesiąc kupują nowego smartfona albo inny shit i żyją sobie beztrosko. Co nie przeszkadza im porykiwać wojowniczo na imigrantów. Oczywiście przez internet.

            Ludzie posiadający broń to poniżej 1%. Chyba nie jest tak, że 99,9% niema pieniędzy. Z Polakami jest tak, że dopiero jak ktoś wybije pare % populacji to zaczynają się zbroić.

            Jak ktoś niema pieniędzy to zostaje jeszcze broń czrnoprochowa. Papierów żadnych nie trzeba, a używki można kupić już za 400 zł.

          4. @Strzelec
            Dwa miechy to szybko, ale masz rację. Wystarczy trochę samozaparcia i ma się broń. Lepsze to niż iphone. W W-wie masz strzeinicę, gdzie zrobisz szkolenie z czarnoprochowca i mozesz ładować ile wlezie na strzelnicy. A jak ktoś ma więcej czasu i kasy to i broń wyrobi sobie (ściezkę można znaleźć na stronach Rombu i organizacji strzeleckich).

          5. Robiłem pełne kolekcjonerskie. Gdybym robił sportowe pewnie zeszło by dłużej.

          6. A jak wyrobiłeś pozwolenie? Normalnie czyli wykazałeś panu komendantowi policji nieprzeciętne zagrożenie swojej osoby i w to uwierzył? Czy jesteś myśliwym albo członkiem klubu strzeleckiego? Pytam poważnie bo sam chcę wyrobić pozwolenie ale procedury są takie żeby skutecznie człowieka zniechęcić.

    1. Tu się nie zgodzę. Sam aktualnie staram się o pozwolenie. Procedura jest długa, idiotycznie kosztowna a i tak u mnie w województwie (lubuskie) tylko 10% uzyskuje pozwolenie. Mój teść (były policjant) sam po 4 latach walki poddał się i próbuje uzyskać pozwolenie na sportową. Zanim odpowiesz coś w stylu: ja to zrobilem w mig, żaden problem, coś robisz źle; to pamiętaj że nie każdy komendant wojewódzki jest tak łaskawy. Mój „lokalny” staje na glowie by ludzie broni nie mieli. Nie wierzysz? Wygugluj ten temat. Zobaczysz większą ilość równie rozczarowanych jak ja. Pozdrawiam

      1. Na zawodach często spotykam się z ludźmi z lubuskiego. Nikt takich problemów nie zgłaszał. Opowieść o wujku który robił pozwolenie 4 lata pachnie mi starą ustawą (sprzed 2011). U nas w Gdańsku ludzie dostają kolekcjonerskie po 1~3 misiącach. Z relacji na iwebie widać, że w innych województwach jest podobnie. Zresztą jakie to ma znaczenie czy postępowanie trwa 2 czy 3 mies.? Skoro robisz pozwolenie to chyba jednak znaczy że się da.

        Nikt nie mówił, że będzie tanio. To, że procedura jest idiotyczna to też prawda, ale czy to znaczy, że mam zostawić rodzinę bezbronną?

        1. Bardzo ciekawa dyskusja panowie. Racje sa po obu stronach , za i przeciw itd. Ale Panowie ! Dzis ludzie gina na ulicy. Atakow jest coraz wiecej , wiec do jasnej cholery , o jakie pozwolenia my mamy sie ubiegac ? O pozwolenie do przezycia ? O prawo do obrony ? Bog dal ludziom prawo do obrony i tylko On moze nas z tego rozliczac i sadzic dnia ostatniego.

          1. Fakty są takie, że prawo w Polsce mamy ch…e. Zarówno to do obrony jak i to dot. posiadania broni palnej. Trzeba jednak uczciwie powiedzieć, że pomimo całej swojej ch…ości to prawo umożliwia zdobycie pozwolenia i legalnej broni.

            Kolejny fakt jest taki, że broń jest lepiej mieć i jej nie potrzebować niż potrzebować i niemieć. Tym bardziej, że posiadając broń możemy nabyć umiejętności sprawnego i bezpiecznego posługiwania się nią. kiedy gówno wpadnie w wentylator prawdopodobnie pojawi się możliwość zakupu broni z alternatywnych źródeł. Tak jest prawie we wszystkich strefach konfliktu.

            Fakt nr 3 (może raczej moja diagnoza sytuacji niż fakt) to, obecnie mamy ostatnich kilka lat spokoju, zanim trafią do nas „uchodźcy”. Skąd to wiem? Otóż niedawno miała miejsce konferencja dot. broni palnej, na której wystąpiła między innymi pani europoseł Fotyga. Mówiła, że ciśnienie na polski rząd w sprawie przyjęcia imigrantów ma charakter bezprecedensowy i przewyższa wszystko co miało miejsce dotychczas. To moim zdaniem oznacza, że jak nie ten rząd to kolejny się ugnie. Pani poseł mówiła także o niemieckich koncepcjach militaryzacji uchodźców. Przez militaryzację rozumie się ich uzbrojenie i wyszkolenie przez Bundeswerę. Oficjalnie po to by mogli wrócić do siebie i walczyć za swój kraj. Nieoficjalnie to jeszcze nie wiadomo po co, ale przypuszczam, że w ciągu kilku lat się dowiemy.

            Więc Panowie, NIE PORA PŁAKAĆ, ŻE PRAWO ZŁE, ŻE BRAK WOLNOŚCI ITP. PORA SIĘ WZIĄĆ DO ROBOTY I ZACZĄĆ PRZYGOTOWYWAĆ.

        2. Całkowicie pomijany jest tu problem taki, że w przypadku skutecznego użycia posiadanej broni do obrony sąd na 90% stwierdzi, że użycie broni nie było zasadne, i delikwent trafi za obronę siebie na długie lata do więzienia.

          1. tak, ale
            1. Mówimy o przyszłości, nie o o obecnej sytuacji, więc Ww momencie napływu w najbliższych latach zakładanych przez Niemcy 13 mln imigrantów prawdopodobnie państwo będzie zbyt słabe by nas za to ścigać.
            2. lepiej być żywym w dupie niż ….
            3.Nie rozmawiamy tu o napadzie dresów w celu skrojenia telefonu typu smartfon. Mówimy o stadach dzikusów wyszkolonych i przygotowanych do ZABIJANIA, a nie krojenia telefonów czy portfeli.

          2. @Gość
            na szczęście definicja obrony koniecznej, jak i stosowanie przepisu przez sądy zmieniło się diametralnie na przestrzeni od 89, kiedy to obrona konieczna byłe w zasadzie niemożliwa. Pamiętam na przykład sprawę, chyba z początku lat 90-tyc, gdy normalnego człowieka napadnięto w jego domu, czy też ogrodzie, a on w szoku (uwierzcie, taki napad na człowieka, który nigdy nikogo nie atakował to szok) dźgnął uciekającego już bandytę w pośladek i ten się wykrwawił. Nie pamiętam finału, ale chyba go uniewinnili albo odstał symboliczny wyrok. To był jeden z kamyczków, który ruszył lawinę zmian. Osobiście uważam, że każdy przestępca, nawet złodziej kury, powinien liczyć się ze śmiercią wchodząc bez pozwolenia na cudzy teren. Z drugiej strony przesadą jest (podobno to prawda, nie wiem) zabicie Japończyk a w Teksasie w majestacie prawa, który wszedł na cudzy teren zapytać o drogę.

    2. Prawo pozwala nam posiadać prawdziwe armaty czarnoprochowe. Mam 6-strzałowy Remingon Sheriff wzór 1858. Kaliber tuż ponad 11 mm, zasięg praktyczny 50 m. Nie chciało mi się bawić w Europejską Kartę Broni, więc sam zrobiłem kilka kg prochu. Chcecie przepis? Moja metoda jest bezpieczniejsza niż smażenie frytek.

      1. Bardzo fajnie. Tylko że niestety czarnoprochowce to broń przestarzała technicznie, niewygodna w użyciu i potencjalnie niebezpieczna dla samego użytkownika. Zastanawiałem się nad kupnem CP, ale po namyśle stwierdziłem, że nie ma to sensu. Szanse na zwycięstwo w starciu w nowoczesną bronią są nikłe. Broń CP może była nowoczesna około 150 lat temu, ale od tego czasu sporo w uzbrojeniu się zmieniło. Podsumowując – po tego typu broń sięgnąłbym tylko będąc mocno zdesperowanym.

  3. Oczywiście, że terrorystom uprzejmie się przypomina. Spróbowaliby poprosić ich nieuprzejmie. Już jesteśmy blisko etapu „terrorystom najuprzejmiej i uniżenie się przypomina, żeby zabijali nas bezboleśnie, bez zbędnej zwłoki i jeśli to możliwe po wypiciu 5 o’clock tea. Z góry dziękujemy za uszanowanie angielskiej tradycji. Niechaj miłosierny Allah wam to w dzieciach wynagrodzi! „

  4. To jest zginanie karku pod muzułmańskim pręgierzem terroru. Tak, islamiści bardzo się przestraszą owej herbatki. Innymi słowy: „To jest Londyn, zabijajcie nas dalej, a my to mamy w dupie i będziemy sobie tak czy siak żłopać herbatkę”.

    Ja bym zabitego terrorystę namaścił świńskimi odchodami i tak pochował, po czym oznajmił: „Terrorystom uprzejmie przypomina się, że to jest Anglia. Każdy terrorysta będzie chowany z podobnymi honorami”.

    1. @Karbulot
      A wiesz – będę pisał z pamięci i nie pamiętam dokładnie jak to było i gdzie to słyszałem – ale podobno podczas II wojny światowej Anglicy twierdzili jak by Niemcy weszli, iż Niemcy nie mogą im czegoś nakazać bo oni się na to nie zgodzą. Coś w tym rodzaju. Nie wiem czy nie rodzice bo tata był w czasie II wojny światowej w Anglii a potem m.in. walczył pod Arnhem.

      1. @lolo Ja słyszałem jak Anglicy w 1940 roku przed planowaną inwazją na Wyspy mówili, że jak przyjadą Niemcy to oni zamkną sklepy i Niemcy nie będą mogli kupić jedzenia i wyjadą.

  5. Moze by tak policjantow uzbroic w kubeczki z herbatka. Jakby co, to beda je podawac kozim synom, zmeczonym ciezka praca mordowania. Napije sie taki I bedzie mogl dalej mordowac I gwalcic. Swietny pomysl z ta herbatka, trzeba tylko troszke popracowac nad pelnym jego wykorzystaniem.

    1. Petycja jest prawie tak samo bezużyteczna, jak lewacka kreda, czy liberalna herbatka, tu trzeba jechać do Państwa Islamskiego na krucjatę i WALCZYĆ, jak w ’44!!!!!!!!!

      1. Drogi Tropicielu, za niedługo będzie Germanistan tuż za Odrą, więc nie trzeba będzie daleko jeździć. A poza tym, czym mamy walczyć, skoro jesteśmy najbardziej bezbronnym narodem w Europie??? III Rzesza nie mogła Polaków poskromić (i rozbroić), ale za to ZSRR i PRL to inna bajka.

  6. Tylko tyle? To wszystko? Kiwanie palcem?
    Przysięgam ,że jeśli któryś islamski śmieć obraziłby kogoś z mojej rodziny straciłby łeb. Ale gdyby zranił lub zabił kogoś z moich bliskich objął bym za cel wyrżnięcie jak najwięcej liczby tego pustynnego gówna zwanego „biednymi uchodźcami” do końca życia. Chyba wyraziłem swoje zdanie jasno.

  7. Londyn z okresu Blitzu był zamieszkany przez zupełnie innych ludzi, o zupełnie odmiennej mentalności. Tamci londyńczycy byli twardzi i wytrwali, a dzisiejsi są tchórzami. Wystarczy byle pierdnięcie, a będą robić pod siebie. Muzułmanie jeszcze nie pokazali wszystkiego. Przyjdzie i czas na ataki chemiczne.

    i wcale mnie to nie cieszy, ale nie lubię tchórzostwa skrywanego za fasadą buńczuczności.

    1. Tylko ataki chemiczne? Niech od razu walną atomówkę! Albo chociaż tzw. brudną bombę. Angole posmakują herbatki z uranem smile Mój komentarz jest sarkastyczny, ale inaczej się nie da, bo by mięcho musiało lecieć. A jak wiecie, cenzura nie śpi smile Pozdrawiam.

  8. Nie wiem już co pisać.. Brak już słów.. Skala zdebilenia zachodu osiągnęła punkt krytyczny i dno dna.. No ale skoro Jacek Międlar dla nich jest niebezpieczny i wolą dzicz.. Życzę im „powodzenia” i wieszczę za innymi rychły upadek tego zgniłego, jałowego i pustego świata „zachodniego”

    1. Niestety, jeśli przykładowo do władzy w Niemczech zaczną dochodzić muzułmanie i zaczną wprowadzać kalifat, to my będziemy, jak zwykle, w tarapatach. Niemcy zapowiadają się powoli na największe, obok Francji, państwo islamskie – i będą nadal graniczyć z Polską, najbardziej chrześcijańską. W takim wypadku wojna jest nieunikniona. 1000 lat temu nas Niemiaszki nawrócili na Chrześcijaństwo, czy teraz będą nawracać na Islam?

  9. Nie jest mi szkoda tych Brytoli i Francuzów. Jak już komuś tam współczuć to tylko Polakom tam mieszkającym. Oby szybko stamtąd wracali do Polski, bo im więcej ludzi w kraju tym większe wpływy (przykład – Niemcy rządzą UE jakby to była IV Rzesza). Ale żeby tak się stało władze naszego kraju muszą ich do tego zachęcić gdyż same są sobie winne, że młodzi ludzie opuszczają nasz kraj.

    1. O naiwnosci slodka. Gdyby rzad chcial aby mlodzi ludzie zostali w Polsce to by tego syfu nie uskutecznial. Teraz to pewnie dal na msze u wielkiego dyrektora w intencji aby nikt nie powrocil. Bo do czego ?A gdzie do pracy ,jak zaprosili 2 mln ukraincow a w planach nastepne pare mln.Pamietajmy ze wielu wyjechalo bo mialo DOSC wladzy i jej pomyslow. Zamiast krecic dymy po prostu spakowali walizki i wyjechali. Ale mieli wybor. A teraz juz tego wyboru brak. A systematyczne przelewy do Polski na pare mld rocznie. Kaska za nic. Nie jedza, nie marudza a budzet zasilaja. A po powrocie co ? Wyplacac im zasilki. A z czego ? Osobiscie nie widze nic coby rzad robil na zachete do powrotu. A moze sie myle ??????????????????????????????????

      1. @w…..y
        Po to otworzono granice i wpuszczono bez limitów wrogi kapitał podczas transformacji. By zniszczyć opór (obcy kapitał wykupował co chciał, a ludzie łatwiej mogli ruszyć poza granice niż walczyć o lepszy swój kraj). Staliśmy się dla nich kolonią.

  10. Tez wymyslili! Szkoda tylko, ze wiekszosc z poszkodowanych I zabitych to obcokrajowcy. No to Brytoli nie rusza, dalej zlopia herbate. Juz po temacie, juz cisza w mediach, tylko po naszej Beacie sie woza, z sie osmielila skrytykowac polityke emigracyjna. Alez matoly.

  11. Gdy ich już pozabijają, to nie będą pić herbaty… Jakiego prania mózgu potrzeba, aby reagować na wojnę toczoną przez islam przeciw naszej cywilizacji w tak infantylny sposób. Jak nie hashtagi, marsze czy kredki to herbatka. To zidiocenie przybiera monstrualne rozmiary.

  12. Jesteśmy już dawno na etapie gdzie żadne żelazne argumenty ze sfery logiki do tej lewackiej tłuszczy nie docierają. To są ludzie tak samo fanatyczni w lewackiej – „postmodernistycznej” ideologii, jak terroryści dżihadyści w swoim islamskim szaleństwie. Oni nie myślą nad tym co kto głosi, ani nad tym co robi – oni nie mają „tolerancji” dla naszych poglądów, tylko dla siebie i sobie podobnych. Ta hałastra została ukształtowana przez dekady kłamstw i oszczerstw środowisk umownie nazywanych „lewicowymi” albo „liberalnymi” – pod adresem własnej rasy. Ich celem jest zniszczyć cywilizację europejską, w tym także polską. Robią to, bo do tego zostali zaprogramowani – oni nie rozumieją tego mechanizmu tylko wykonują program. Z nimi nie można się dogadać, ich trzeba zwalczać! Poczytajcie o „ojcu duchowym” Unii Europejskim – Richardzie Coudenhove-Kalergim, i jego wizji przyszłej Paneuropy – przecież to jest wykonanie tego planu!

Dodaj komentarz