Angela Merkel oficjalnie przyznała, że w Niemczech istnieją strefy no-go

W wywiadzie telewizyjnym, kanclerz Niemiec Angela Merkel, po raz pierwszy oficjalnie potwierdziła istnienie tzw. stref no-go.

Niemieccy urzędnicy zaniemówili po komentarzu Angeli Merkel o istnieniu w Niemczech stref no-go. W wywiadzie udzielonym w poniedziałek, Merkel powiedziała, że ​​popiera politykę zerowej tolerancji dla przestępczości, która obejmuje zapobieganie obszarom no-go. „To miejsca, gdzie nikt nie odważa się zapuszczać” – powiedziała.

W ocenie kanclerz „istnieją takie miejsca i trzeba je nazwać po imieniu. Musimy coś z tym zrobić” – wyjaśniła.

„Słowa kanclerz mówią same za siebie” – powiedział w środę dziennikarzom rzecznik Angeli Merkel, Steffen Seibert.

Rzecznik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Johannes Dimroth, odmówił wyjaśnienia, gdzie znajdują się strefy no-go twierdząc, że kwestia bezpieczeństwa należy do władz lokalnych, a nie federalnych.

Materiał chroniony prawem autorskim. Kopiowanie treści bez pisemnej zgody wydawcy zabronione.

Dodaj komentarz