Brytyjska dziennikarka oskarżona o „mowę nienawiści” za wpis na Twitterze

@myślący
1) Gdybyś mógł pisać bardziej przejrzyście. Jeśli Ci zależy aby być przez innych zrozumianym to szanuj swoich rozmówców.
2) Następne pokolenie będzie problemem tak jak piszesz, jeśli rodzice dostają obywatelstwo albo to pokolenie rodzi się u nas. Czy jest tak w przypadku Ukraińców?
3) Nie wiem czy jest indoktrynacja bo Wołyń jest obecny w świadomości Polaków. Oczywiście nie wiem jak w dużym procencie, ale nikt nie zakazuje się dowiadywać. Zresztą był niedawno film „Wołyń” i można zweryfikować czy oddawał prawdę tamtych czasów czy nie, poprzez własne studia tego zagadnienia.
4) Wyrzynać się zawsze zdążymy, skoro już tu są. Lepiej próbować się zorientować jakie wśród Ukraińców są rzeczywiste nastroje i spróbować im wytłumaczyć, że jeśli coś zaczną to będą tylko mięsem armatnim dla Judaistów a Wielkiej Ukrainy i tak nie będzie. Możemy im oczywiście pokazywać z całą mocą, że są wrogami, no ale wtedy innej drogi jak podrzynanie gardeł nie ma.
5) Kto miałby zastąpić na obecnym etapie PiS? Albo jak chcesz przejąć władzę? Jak chcesz wypędzać w takim razie Ukraińców? Bo rozumiem, że to jest cel, który da 100 i 2% poczucia bezpieczeństwa.
6) Jakby nie patrzeć „uchodźcy” są priorytetem. Chcesz robić wojnę na dwa fronty?
7) Co do ustaw to jest to nie jeden mankament, ale tu można co najwyżej naciskać posłów. Chyba, że masz inne pomysły. Czołgi pod parlament?
8) Możesz jeszcze pomodlić się za posłów, ale nie wiem czy w ramach swojego myślenia przewidujesz tę opcję? Czy jesteś może przekonany, że sam sobie poradzisz?

Zadeklarowałeś się jako myślący. To masz okazję się wykazać podając rozwiązania problemu, który przedstawiasz. Oprócz „Ukraińcy be”. Bo to już wiem.

@Passangerstanislawpaluch
Jeszcze jest jedno pytanie i to fundamentalne. W dodatku skierowane do Ukraińców.
Czego tak na prawdę Wy chcecie? Wojny czy życia w pokoju? Kolejnej wojny na drugim froncie?

Bo jeden front zewnętrzny już macie u siebie i w dodatku front wewnętrzny czyli Wasi rządzący. Niemożliwe aby Rosja nie wykorzystała okazji, kiedy dacie się sprowokować i zaczniecie rozruchy w Polsce. Wtedy stracicie na pewno Polaków. Nas nie złamały ani zabory, ani okupacja niemiecka mimo, że nie dorobiliśmy się jakiego Vichy, ani Wołyń – przeszłość trzeba nazwać po imieniu nawet gdy boli by budować teraźniejszość bo inaczej będą te same błędy – ani okupacja sowiecka, ani obecny totalitaryzm lewacki co to próbuje nam wcisnąć a to gender a to „uchodźców”. I jeszcze wykorzystuje do tego Bergoglio pod kryptonimem „papież Franciszek”. Papieże zawsze u nas cieszyli się poważaniem, a jednak ten nam „śmierdzi”. Dajemy więc sobie radę. No to w takim razie Drodzy Ukraińcy:
JAK CHCECIE ROZEGRAĆ TĘ PARTIĘ?

Czekamy cierpliwie na odpowiedź. Ale zbyt długo nie zwlekajcie bo wielcy tego świata nie zostawiają nam zbyt dużo czasu na reakcje.

@fuckinbundeskalifat
1) Nienawiść zawsze zaślepia.
2) Poziom bywa różny. Jeden tępy a drugi jest do rozmowy.
3) Jeśli nie pogadasz to nie przekonasz się. Powtórzę: podrzynać sobie gardła zawsze zdążymy. Powiem więcej, jeżeli Ukraińcy nie odetną się od swojej przeszłości, to Ukrainy nie będzie, chociażby z prozaicznej przyczyny, że my żadnego interesu mieć w tym nie będziemy by trzymać z nimi. Postrzegani będą bez przerwy jako zagrożenie. Dlatego napisałem wyżej zwracając się do Ukraińców: jak chcecie rozegrać tę partię? Ale jest jeszcze coś takiego: nie rozliczone grzechy spadają na głowę grzesznika. To widać na przykładzie Niemców, którzy win swoich nie odpokutowali i odpokutować nie chcą. Będą mieli pokutę jakiej nie podejrzewali w najśmielszych snach. Cała ta buta obróci się przeciwko nim bo inny władca nad nimi zapanuje. Tak i Ukraińcy za trzymanie się zbrodni przeszłości otrzymają karę. Już ją otrzymują bo jest po Krymie. A Rosja nadal „za rogiem” i wcale nie ma zamiarów pokojowych.
Co do nas to mogę tylko powiedzieć abyśmy trzymali się Boga i Jego praw. Ale za nikogo wybierać nie będę. Tak samo mój kraj jak i pozostałych Polaków.

@Jurek
1) Cokolwiek by nie mówić Prawosławie to nie Islam, chociażby z tego względu, że Ukraińcy pracują a z muzułmanami od tej strony to kiepsko wygląda.

2) Czy zauważyłeś abym PiS wielbił? Ale proszę mi powiedzieć jak wymusić na posłach PiS-u i rządzie takie działania jak się domagasz poza sposobami przyjętymi w demokracji? No chyba, że idziemy za KOD-em. Ale to na pewno oznacza interwencję zewnętrzną, bo tym groziła te wszystkie wystąpienia KOD-u połączone z prowokacją z p. Łukaszem Urbanem. No bo w tej chwili z mojego punktu widzenia tak sprawa wygląda. Masz jakiś inny pomysł?

3) Albo będziemy nieustannie wypominać przeszłość i się odgradzać, albo pamiętając o niej spróbujemy budować od nowa. To się nazywa wyciąganie ręki. Ja oczywiście nie przesądzam o reakcji Ukraińców bo ich mrzonki mogą siedzieć w nich głęboko. Ale takie postawienie sprawy może to i naiwność, może to głupota albo – jak chcesz to nazwij to zdradą i reprezentowaniem niepolskich interesów – ale alternatywą jest ostry mur wobec Ukraińców i w konsekwencji wojna a na pewno samotność wobec wspólnego wroga jakim są żydo-masoni. W Jugosławii też była wojna oparta na niewątpliwie obustronnie słusznych żalach przeszłości. Wojna w interesie Niemców. Dzisiaj doszły nowe słuszne żale i każdy sobie rzepkę skrobie. W każdym razie ja nad nikim stać nie będę, ale pamiętaj – Ty czy kto inny – jak się zaczyna wojnę to nie znaczy, że przewidzi się jej koniec. Dotyczy to zarówno nas jak i Ukraińców jak i Żydów.

4) Czy tego chcesz czy nie, głównym problemem są jednak „uchodźcy” i atak władzy w UE na nas. Oczywiście może też być tak, że rozgrywka idzie w kierunku nacisku na przyjmowanie „uchodźców” by Ukraińcy mieli wolne pole do działania a PiS przy retoryce narodowej robi przeciwko nam. Tego wykluczyć oczywiście nie można. Powiedziałbym, że to wielce prawdopodobne biorąc pod uwagę plany stworzenia nowej Palestyny i nowej Jerozolimy w Krakowie (p. Geremek i p. Mazowiecki bodajże jak byli w Izraelu byli fetowani jako „zdobywcy nowej ziemi Kanaan – informacja za tyg. „Wolna Polska”, pomiędzy 2002 a 2004). Zatem tak czy owak kluczem do rozwiązania tej sytuacji są sami Ukraińcy i to co sobie oni myślą. Czy chcą wojny czy nie? Bo nie wiem czy zdają sobie sprawę z tego, że w obliczu działań wojennych w ich kraju mają tu zaplecze gdzie mają spokój. Zburzyć go łatwo. Takiego spokoju nie będą mieli na Zachodzie bo dla „uchodźców” są takim samym badziewiem jak inni niewierni. Oczywiście mogą ten spokój zburzyć, ale czy na prawdę to jest to o co im chodzi? Tak czy owak jesteśmy skazani na siebie, tym bardziej, że z Ukraińcami zdaje się mamy wspólne więzy krwi jeśli spojrzeć od tej strony. Sytuacja wg. mnie wygląda tak: albo budujemy wspólny blok w ramach V4 co się rozszerzy na V7 albo więcej albo się rżniemy. Bo w ramach UE granice i tak będą z Ukrainą otwarte, ba, już się otwierają. Jeśli Ukraina zostanie przyjęta do UE, to możesz co najwyżej pokiwać palcem w bucie. I każdy inny rząd bez względu na nazwę. Naszym priorytetem w obliczu tego co się dzieje na Zachodzie jest odizolowanie się do Zachodu, czyli w sumie od UE.

Ale to moje takie tam. Powtórzę: ja nad nikim stać nie będę. To zarówno Twoja jak i moja ojczyzna i każdy z nas bierze odpowiedzialność za to co robi, za przyszłość naszego domu. Źle wybierzemy, możemy mieć tylko pretensje do siebie samych.