Kalifat Francji: Słowo „chrześcijanie” zakazane na plakatach

francjaSłowo „chrześcijanie” zostało zakazane i nie może znajdować się na plakatach reklamujących koncert trzech śpiewających księży z Francji, Les Pretres, na którym mają być zbierane środki finansowe, by pomóc prześladowanym chrześcijanom z Bliskiego Wschodu. Zdaniem cenzorów z RATP to słowo przekracza granice świeckiego państwa.

Les Pretres to zespół trzech księży, który powstał w 2010 roku z inicjatywy biskupa Gap Jeana-Michela di Falco Leandriego. Plakaty zapowiadają ich czerwcowy koncert, z którego dochód zostanie przekazany na rzecz „chrześcijan z Bliskiego Wschodu”. Zespół odniósł ogromny sukces i ich pierwszy album sprzedano w nakładzie ponad pół miliona egzemplarzy.

Zapis na plakacie „chrześcijan z Bliskiego Wschodu” wzbudził protest zakładów komunikacyjnych RATP. Według ich opinii na plakatach m.in w paryskim metrze nie możne znajdować się słowo „chrześcijanin” ze względu na ”zasadę neutralności wyznaniowej”, która zostanie naruszona i mogłaby urazić francuskich muzułmanów.

Wystosowany komunikat RATP wzbudził protest i dyskusje na temat świeckiego państwa w środowiskach z prawa i lewa. Mimo to, pod naciskiem opinii publicznej nie wycofano się z tak absurdalnej cenzury.

Na Twitterze pojawiają się ironiczne docinki: „Rozklejanie reklam mięsa z rytualnego uboju muzułmańskiego halal to jest OK. Reklamowanie promocji specjalnych na wielki post muzułmański Ramadan to żaden problem. Ale poparcie dla masakrowanych chrześcijan na Wschodzie – ach, nie! To naruszenie świeckości przestrzeni publicznej!”.

10 komentarz do “Kalifat Francji: Słowo „chrześcijanie” zakazane na plakatach

  1. Ale jak muslimy leżą na glebie i się modlą w miejscu publicznym we francji także inni nie mogą spokojnie przejść po chodniku jest ok. Jestem katolikiem, ale uważam że wszystkie religie powinny zostać zakazane dla dobra ludzkości.

  2. jak czytam takie artykuły to aż się gotuje we mnie , jak może to czyjeś uczucia obrażać , a jeśli już tak jest to zawsze mogą wyjechać do siebie i tam taki burdel robić , Europa jest w większości Katolicka i słowa typu krzyż , Jezus , chrześcijanin itp powinny być akceptowane przez wszystkich , a jeśli się to nie podoba to tak jak wyżej napisałem droga wolna

  3. Hmmm… no to może by rzecz napisać tak „koncert na rzecz wyznawców [cenzura] umęczonego na Bliskim Wschodzie, zarzynanych przez wyznawców religii pokoju też na Bliskim Wschodzie”. Wiem, że to manipulacja, ale w sumie wet za wet;)). Albo jakos inaczej rzecz ująć. Dałoby się przy tym nie tylko rozreklamować koncert, ale i podnieść temat dyskryminacji chrześcijan w Europie.

  4. Noszę na srebrnym łańcuszku krzyżyk (dość spory), na środkowym palcu lewej dłoni mam różaniec.
    Mieszkam w Anglistanie, jeżdżę ciężarówką. Ponad dwa lata temu przyjeżdżałem do firmy gdzie większość roboli to kozojebcy. Któregoś dnia podszedł do mnie ich manager i zasugerowalł mi bym wchodząc na halę zakrywał swoje symbole religijne. Powiedziałem mu że nie ma sprawy, ale najpierw niech on zgoli brody wszystkim terrorystom z magazynu. Gość zaczął mnie straszyć tym że mnie udupi za rasizm. Spytałem jakiej rasy są jego pracownicy – nie umiał sensownie odpowiedzieć. Zaproponowałem spotkanie w sądzie – i… odpuścił.

Dodaj komentarz