Kolejne zatrzymania terrorystów w Niemczech i Francji

Łącznie dziesięć osób podejrzanych o działalność terrorystyczną zatrzymały w ostatnich dniach służby w Niemczech i Francji.

W Niemczech ujęto trzech mężczyzn podejrzanych o wspieranie dżihadystów. Prokuratura federalna podała, że zatrzymani mężczyźni dostarczali terrorystom lornetki, skanery częstotliwości oraz gotówkę.

Prokuratorzy wydali nakaz zatrzymania trzech domniemanych zwolenników dżihadystyczno-salafickiego ugrupowania Ahrar asz-Szam w Syrii. Zatrzymani to Niemcy syryjskiego pochodzenia, mają od 36 do 39 lat i pochodzą z Berlina, Bawarii i Dolnej Saksonii.

Mężczyznom zarzuca się wspieranie ugrupowania przy pomocy środków finansowych oraz technicznych. Jednego z zatrzymanych podejrzewa się przede wszystkim o to, że siedmiokrotnie dostarczył syryjskim rebeliantom wyposażenie w postaci lornetek, retransmiterów, celowników optycznych, ruterów i anten o wartości kilku tysięcy euro. Dwaj pozostali mężczyźni mieli mu w tym pomagać. Jeden z nich postarał się dodatkowo o ambulans oraz dwa pikapy, które osobiście przetransportował do Syrii.

Według prokuratury ugrupowanie Ahrar asz-Szam należy obok Państwa Islamskiego do najbardziej wpływowych ugrupowań dżihadystyczno-salafickich w Syrii. Uczestniczy ono w wojnie domowej i walce z wojskami Baszara al-Asada, chcąc utworzyć państwo oparte na zasadach szariatu. Członkowie islamskiego ugrupowania znaleźli się obecnie w centrum zainteresowania niemieckich służb.

Z kolei we Francji zatrzymano siedem osób podejrzanych o terroryzm. Działania organów ścigania miały miejsce w Strasburgu i Marsylii. Zatrzymanym zarzuca się planowanie zamachu terrorystycznego. Pochodzą oni z Francji, Maroka i Afganistanu, mają od 29 do 37 lat.

Służby nie podają, co dokładnie było ich niedoszłym celem. Podejrzewano, że mógł być nim odwiedzany rocznie przez blisko dwa miliony ludzi świąteczny jarmark, jednak zaprzeczył temu burmistrz Strasburga Roland Ries. Dodał on, że odwołanie jarmarku oznaczałoby „pójście na ustępstwo wobec Państwa Islamskiego”. Polityk zapewnił, że jarmark będzie jednym z najpilniej strzeżonych miejsc we Francji.

Od początku 2015 roku we Francji doszło do kilku ataków terrorystycznych i od dłuższego czasu utrzymuje się tam stan wyjątkowy. Według danych pochodzących z kręgów śledczych, w tym roku udało się udaremnić nad Sekwaną niemal 20 zamachów. Od początku bieżącego roku zatrzymano tam 418 osób.

źródło: dw.com

Materiał chroniony prawem autorskim. Kopiowanie i wykorzystywanie treści opublikowanych na stronie ndie.pl zabronione. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.