Muzułmanie w Molenbeek atakują policję. Odwet za schwytanego dżihadystę?

Młodzieży muzułmańskiej w Molenbeek nie spodobało się schwytanie przez oddziały antyterrorystyczne Salaha Abdeslama, głównego podejrzanego za paryskie zamachy z 2015r.

Akcja w Molenbeek – stolicy europejskiego dżihadu ma swoje drugie oblicze, mniej chwalebne dla wizerunku muzułmanów, którzy tak bohatersko krytykują wszystkie przejawy terroryzmu. Wiodące media w Polsce zapewne o drugiej stronie medalu nie chcą specjalnie za wiele pisać.

Mieszkańcy dzielnicy okazywali agresję w stronę policjantów podczas akcji antyterrorystycznej. Policja z psami zmuszona była do użycia środków przymusu, aby nakłonić tłum, do opuszczenia miejsca akcji. Główne belgijskie media informowały, że frustracja tłumu wywołana była brakiem możliwości powrotu do domu.

Lokalne media oraz naoczni świadkowie, podali, że w stronę policji poleciał bruk, kamienie i butelki. Naoczni świadkowie, na których powołuje się magazyn „Sunday Express” mieli stwierdzić, że doszło również do starcia z islamską młodzieżą, która uważa Abdeslama za bohatera. Napięta atmosfera na ulicach trwała do późnych godzin wieczornych.

Z kolei gazeta „De Morgen” ujawniła, że część mieszkańców miała wiedzą, że poszukiwany terrorysta przebywa w ich dzielnicy, jednak nie robili nic aby pomóc w ujęciu go.

Nic dziwnego – o ile w Brukseli nawet co czwarty mieszkaniec modli się do Allaha, to w 90-tysięcznym Molenbeek niemal co drugi. Są tu osiedla, na których 80 proc. ludzi to muzułmanie. Są miejsca, nad którymi policja nie ma pełnej kontroli. Są wreszcie zaułki, w których ciągłe warty pełnią młodzi muzułmanie i nie wpuszczają obcych. Oficjalnych rządowych danych na temat mieszkańców tej dzielnicy nie ma.

źródło: pl.blastingnews.com

58 komentarz do “Muzułmanie w Molenbeek atakują policję. Odwet za schwytanego dżihadystę?

  1. „Oficjalnych rządowych danych na temat mieszkańców tej dzielnicy nie ma”. Pewnie że nie ma, przecież byłby to rasizm. Ci ludzie sami siebie oszukują. Lewactwo, poprawność to są rzeczywiście wirusy atakujące mózgi i wyżerające je.

  2. Za chwilę społeczność muzułmańska w Brukseli przekroczy 50 % i wtedy nie będzie wątpliwości kogo interesy są ważniejsze. Większość zawsze ma rację. Będziemy kierowani przez państwo muzułmańskie.

  3. nigdy nie wyciagna najbardziej logicznego wniosku, ze muzulmanie z B. Wschoud i Afryki w 99,9% przypadkach są szczesliwi gdy ginie rdzenny Europejczyk. To nasi wrogowie. naszych wartosci, stylu zycia. To jest tak:albo MY albo ONI. Muzułmanie zyc z innymi w zgodzie nie potrafią. (zwłaszcza gdy zaczną czuć się silni, liczni)
    Mam nadzieje ze w niedlugim czasie zmieni sie siła polityczna na tyle ze zaczna sie masowe deportacje muzulmanw do krajów muzulmanskich . To nie trudne nalezy tak zmienic prawo, aby „radykalw” móc deportowac, do krajów przodków.(mam na mysli tychy co maja juz paszport europejski, lub urodzili sie w Europie), kazdy przejaw jak ataki na policje, szykanowanie europejczyka z powodu przynaleznosci religijnej, czy przynaleznosc do patroli szariatu- uznawac za 'radykalizm” i wykopac z EUROPY.

    Francja kilka la temu cos takiego zdroworozsadkowego zrobiła – masowo przesiedliła muzulmanów chyba dl Algierii (ale oczywiscie przy takiej ilosci ich w Francji to było nawet niezauwazalne)

    Na przykład na monitoringu sprawdzic, ktory rzucił w policjanta brukiem i konsekwentnie deportowac go, nasteopnym razem kilku by sie zastanowiło czy warto…Złapany jak idzie patrolem szariatu- deportacja. nastepny by sie juz zastanowił czy warto do takich payroli przynalezec.Tylko ostre prawo moze ich pohamowac, a to jak kazą muzulmanów to aktualnie kpina. Muzulmanin w Europie robi za „swiętą krowę z Indii”

      1. Ja też msm taką nadzieję. Że chca ich zebrać do kupy i pozbyć się. Nie mam jakoś nic do hinduistów, buddystów nawet żydzi mi mało przeszkadzają. Ale muzułmanów powinno się trzymać z dala do nas i w/w kultur.

      1. A co nas to obchodzi? Wysyłać ich samolotami, wyładowywać na lotnisku w, dajmy na to, Pakistanie, zostawiając ich na „ziemi niczyjej” i odlatywać z powrotem. I niech się już tam martwią. Wszak nic się nie dzieje bez woli Allaha;), no to niech mają:).

      2. @yamato nie chca ich przyjmowac wlasne krajer wiec jak juz mowilam nie raz, trzeba stworzyc wielki osrodek dla uchodzców w Afryce, i odsylac tam wszystkich ktorzy sa w EU i twierdza ze sie boja wrocic do swojego kraju” (tak jak zrobiła to Australia) …zaloze sie ze 'nagle 99% z nich nie bedzie czulo sie zagrozonych i sami wroca do swoich panstw….

  4. @bk
    Mogłabyś przytoczyć tą swoją ulotkę informacyjną dla muzułmanów… Wiesz, nie żebym był nastawiony, że wejdą ale dobrze być przygotowanym. Te 80% nie nastraja mnie optymistycznie do życia. A pewnie to „nie jest ich ostatnie słowo”. A swoją drogą ciekawe jak tę sytuację wytrzymuje te 20%.

    1. Mówisz i masz:) I tylko jeszcze trza by gdzieś wstawić Twój dopisek, ze nie lubimy tych, którzy nie dają nic od siebie, tylko nastawieni są wyłącznie na niszczenie i zabieranie.

      Proponowana (do dyskusji) treść ulotki:
      Witaj przybyszu. Ponieważ w naszym kraju zawsze szanowało się gości, to mam dla Ciebie garść informacji, które są ważne dla Twej wygody, a o których kłamliwa propaganda nigdy Ci nie powie. Polska to kraj, w którym zakrywanie twarzy oznacza hańbę i złe zamiary, jest symbolem poganina i bandyty. A klęczący mężczyzna, wypinający tyłek oznacz dla nas ni mnie ni więcej, tylko to, że on prosi o kopniaka, albo o homoseksualny gwałt.
      Polska to kraina Słowian. Słowianie, gdy zakładali miasto albo wieś, budowali drogę czy granicę, to składali ofiary. Ofiarami były: wieprzowe łby i pryskanie świńską krwią. Stąpając po polskiej ziemi stajesz więc na ciałach świń. Oraz psów. Wdychasz prochy świń. Oraz psów. Świnia jest tu zwierzęciem cennym. Do dziś stosujemy wieprzową żelatynę w cukierkach, słodyczach, deserach, jogurtach, sosach, innych rodzajach jedzenia, bo tak bardzo kochamy wieprzowinę. Tak więc, wszystko cokolwiek jesz pochodzi ze świń. Nawet owoce i warzywa nawozimy nawozem, nie tylko od krów, ale i od świń. Łąki, na których pasą się krowy nawozimy mączką kostną ze świń. Mączką mięso-kostną ze świń karminy swój drób i ryby w stawach.
      W późniejszej naszej historii przez stulecia walczyliśmy z wiernymi. Stało się to naszą tradycją.
      Nie chcemy, żebyś odczuwał w swoim życiu dyskomfort. Nie chcemy, żebyś był przykro zaskoczony. Ponieważ szanujemy przybyszy, dlatego informujemy Cię o tym wszystkim. Idź w pokoju swoją drogą i znajdź miejsce, w którym nie doznasz uszczerbku.

  5. Chciałabym się doczekać czasów kiedy islam zostanie zakazany. Sama uzyłam wyżej zformuowania 'radykałow deporttować”,ale przecież doskonałe zdajemy sobie sprawę, że to nie kwestia radykalizmu, tylko islamu samego w sobie. Jeśli posłucha się w telewizji „gadających głów” o jakimkolwiek wydarzeniu, które jest łączone z islamem – obojętnie czy jest to powstanie Państwa Islamskiego, ataki w Paryżu, atak na redakcję Charlie Hebdo, wydarzenia z sylwestra, ścinanie głów czy inne ataki terrorystyczne w wykonaniu muzułmanów –to zazwyczaj ta 'gadająca głowa (która nawet nie jest muzułmaninem) żarliwie broni islamu. Bronił islamu albo poprzez lekceważenie aktów przemocy dokonywanych w jego imieniu , najczęsciej pada argument „Ci ludzie to nie są prawdziwi muzułmanie” albo poprzez wciąganie w to chrześcijaństwa („Chrześcijanie również mieli swoje krucjaty”- czyli odwoływanie się do lat świetlnych wstecz..równie dobrze moglibysmy bronić Polaka, który rzuci kamieniem w policjanta, ze jaskiniowcy kiedyś tez tak odpowiadali na sile wzburzenie;) ). Kiedy spytasz takich ludzi, czy kiedykolwiek przeczytali koran, odpowiedź jest prawie zawsze NIE. Kiedy spytasz ich, czy znają różnicę między zachowaniem Mahometa w Mekce a jego zachowaniem w Medynie, odpowiedź jest prawie zawsze NIE. Kiedy spytasz ich, czy znają prawo szariatu, odpowiedzą: „Nie całe”. Dlaczego wiec tak ŻARLIWIE bronią islamu? to czyta Islamofila!

    Nie ma na świecie ŻADNEJ innej religii, w imię któej ludzie popełniali by zbrodnie, która by te zbrodnie usprawiedliwiała (i to na przestrzeni wieków po dziś) to taki islamofil wciąż jests gotowy bronic islamu z pełną zaciętością. Wygląda na to, iż przyczyna tego zaangażowania jest kombinacją naiwności , braku wiedzy i „strachu przed napiętnowaniem jako 'rasista” (wizerunek we wspólczesnym swiecie stał się czymś najwazniejszym, ludzie nie zyją naparwde zyja tylko na 'instagramach, wazne jest jak 'cie widza’..a nikt nie chce byc widziany jako osoba 'nietolerancyjna” – chcoiazby ta 'nietolerancja
    dotyczyła islamu którego moralna przepaści dzieląca go z chrześcijaństwem jest większa niż rów mariański;)

    Wierlu specjalistów zbadało koran i księgi chrzescijanskie i bez watpliwości wskazują ze koran jest usiany od namow do zabijania „niewiernych” Caly czas obroncy najazdzu muzulmanow na Europe mowia, ze ” Nie należy oceniać religii JEDYNIE prez pryzmat niecnych czynów popełnianych w jej imieniu”- bzdura! Religię należy oceniać patrząc na jej nauki (stanowiące instrukcje dla wierzącego) i obserwując, jak bardzo czyny wyznawców odzwierciedlają instrukcje płynące z nauk danej religii. Tutaj właśnie możemy zauważyć oczywistą, rażącą różnicę między ludźmi, którzy popełniają akty przemocy w imię islamu a ludźmi popełniającymi akty przemocy w imię chrześcijaństwa”. Prawdą jest, że ci muzułmanie, którzy uciekają sie do aktów przemocy oraz prześladowania niewiernych, wypełniają nakazy i idą przykładem proroka Mahometa. Nie są zatem heretykami, tak jak twierdza „obroncy muuzlmanow”dzisiaj mamy cale media usaine w tak groteskowe próby naiwnego ochraniania islamu jako „pokojowego” -slepego na fakty jak mało pokoju jest w świecie islamskich i jak wiele aktów islamskiej przemocy ma dziś miejsce na Zachodzie’

    Inny rodzaj obronców muzułmanów, mówi „tak, mamy problem, i islam trzeba zreformować” , to przypomnę słowa Syryjskiego poety Adunis Asbaama wychowanego w islamie i posiadający doskonałą znajomość Koranu poeta ten powioedział „„Nie da się reformować religii. Reformacja wiąże się z utratą znaczenia. Z tego względu nowocześni muzułmanie i nowoczesny islam nie są możliwe. Jeśli nie ma rozdziału państwa od kościoła ani równości kobiet, nie ma demokracji. Jest za to system teokratyczny i tak się to najprawdopodobniej wszystko skończy. (..) e społeczeństwo muzułmańskie oparte jest na „systemie totalitarnym”. „Religia dyktuje wszystko – jak biegać, jak korzystać z toalety, kogo należy kochać…”. (zrodlo euroislam.pl)

    dodał jeszcze coś ..co wszyscy wiemy (to tak proposd tego ze chcą nasz wzbogacić kulturowo, a jdyne wzbogacenie jakie znamy ze strony islamu to przemoc, i gwałt.

    „Adonis nie szczędził również słów krytyki pod adresem świata islamskiego: „Arabowie nie mają już w sobie kreatywności. Islam nie przyczynia się do rozwoju życia intelektualnego, nie wiąże się z rozmową, nie myśli się na jego temat, nie tworzy sztuki, nauki, nie rozwija wizji, która mogłaby zmienić świat. Jego powtarzalność zapowiada jego koniec. Arabowie nadal będą żyć, ale nie zmienią świata na lepsze”.

    Nie wiedze roznicy miedzy islamem a faszyzmem. przypomnę ze w Niemczech obywatel, ktory popierał faszyzm, również nie zaawsze sam mordował, czasem tylko popierał, był faszystą w sercu, ale nadal faszystą. Dla podobnie sprawa ma się z islamem, sami doskonale wiemy jak nieszcesliwi sa muzulmnanie gdy kolejny jeden z nich, ktory zaczał zabijać- jest poszukiwany czy złapany przez policję..

    1. dodam jeszcze fragment zwypowiedzi Asbara” „Długo byłem przeciwnikiem Assada, ale jego przeciwnicy, tak zwani rewolucjoniści, dopuszczają się masowych mordów, odcinają ludziom głowy, sprzedają kobiety w klatkach i depczą ludzką godność”, powiedział, odnosząc się do działań tzw. Państwa Islamskiego oraz powiązanego z Al-Kaidą Frontu al-Nusra, które okazały się największymi przeciwnikami sił Asada w całym okresie trwania wojny domowej.
      Portal Breitbart London pisał już o tym, że próby zakwaterowania i integracji muzułmańskich imigrantów kosztować będą Niemcy i inne kraje europejskie miliardy euro. Według Adonisa jest to daremne przedsięwzięcie. Gdy spytano poetę, czy radykalni islamiści grożą mu śmiercią, odpowiedział: „Oczywiście, ale nie przejmuję się tym. Niektóre przekonania warte są takiego ryzyka”.

      KOGO do jasnej cholery my sobie nawpyszczalismy do EUROPY!!!!!???
      1. Ósma edycja prestiżowego festiwalu sztuki Passion For Freedom w Londynie odbyła się w w tym w blaszanym kontenerze ze wzgledu na bezpieczenstwo, gdyz festiwal mogl sie nie spoosbac muzułmanoom! Europejka w Europie, tworczyni sztuki musi ukrywać się pod pseudonimem, dawać wywiady w masce lub odwrócona tyłem do kamery!!

      2. „Jesteś skazana na śmierć. Wykonanie wyroku jest tylko kwestią czasu”. Taką informację, po arabsku, islamiści wysłali do Laurence Marchand-Taillade z Parti Radical de Gauche (Radykalnej Partii Lewicy). Żyje teraz pod ochroną policji francuskiej. Co zorbiła? skrytykowała bractwo Muzułmanskie!

      3. Marchand-Taillade opublikowała artykuł w “Le Figaro”, w którym wezwała do zakazania wstępu tym islamistom z ich “antysemickim i prodżihadystowskim przesłaniem”.- teraz potrzebna jest jej 24-godzinna ochrona policyjna, której potrzebuje, ponieważ skorzystała ze swojego konstytucyjnego prawa do wolności słowa – mówi nam to bardzo dużo o Francji, gdzie dziesiątki akademików, intelektualistów, pisarzy i dziennikarzy musi teraz żyć pod ochroną policyjną tylko dlatego, że krytykowali islam.

      4 Pod ochorna zyja rowniez politycy jak Marine Le Pen i Samia Ghali, burmistrz Marsylii, i sędziowie, tacy jak Albert Lévy, który prowadził dochodzenia w sprawach islamskich fundamentalistów.

      5. Michel Houellebecq, autor powieści „Submission”, rowniez żyje pod ochroną gendarmerie od kiedy opublikował swoją najnowszą powieść. Jest także haute protection („wzmożona ochrona”) dla Érica Zemmoura, autora Le Suicide Français (Francuskie samobójstwo). Dwóch policjantów towarzyszy mu wszędzie, gdzie idzie – w tym do sądu, gdzie organizacje muzułmańskie próbują oszkalować jego i jego dzieła przez oskarżanie go o „islamofobię”, by zamknąć mu usta.

      6. Dyrektor “Charlie Hebdo”, „Riss” i pozostali karykaturzyści żyją pod ochroną policji, a ich nowa redakcja mieści się w nieujawnionym lokalu. Robert Redeker, profesor filozofii skazany przez islamistów na śmierć w 2006 r. za artykuł, jaki napisał w „Le Figaro”, nadal żyje jak zbieg, jak gdyby był więźniem politycznym we własnym kraju. Odwołano jego konferencje i wykłady, sprzedał dom, pogrzeb jego ojca odbył się w tajemnicy, a ślub jego córki zorganizowała policja.!!

      7. Mohammed Sifaoui, który żył w przebraniu we francuskiej komórce Al-Kaidy i napisał szokującą książkę Combattre le terrorisme islamiste („Zwalczać terroryzm islamski”) także żyje pod ochroną policyjną. Jego zdjęcie i imię pojawia się na stronach internetowych dżihadystów wraz ze słowem murtad („apostata”).

      8. Francuski filozof i eseista Michel Onfray właśnie wycofał planowaną publikację eseju krytycznego wobec islamu. Twierdzi, że “debata nie jest możliwa” w kraju po zamachach 13 listopada w Paryżu (jego książka właśnie ukazała się w moim kraju, we Włoszech).

      9. Frédéric Haziza, dziennikarz radiowy, który pisze także dla magazynu “Le Canard Enchaîné”, był celem gróźb islamistów i jest pod ochroną policyjną, tak samo jak Philippe Val, były dyrektor “Charlie Hebdo” i France Inter, który w 2006 r. zdecydował się na publikację karykatur Mahometa. Francusko-algierska dziennikarka Zineb Rhazaoui jest zawsze otoczona sześcioma policjantami, tak samo jak odważny imam Hassen Chalgoumi, który jest chroniony tak, jakby był głową państwa.

      10. W Wielkiej Brytanii fatwa z 1989 r. przeciwko Salmanowi Rushdiemu wyeliminowała wszelkie wątpliwości, jakie mogli żywić uczeni i dziennikarze w sprawie stosowności krytykowania islamu.

      11. W Holandii wystarczyło zabić Theo Van Gogha za zrobienie filmu Submission o kobiecie maltretowanej w przymusowym małżeństwie. Holenderski członek parlamentu, Geert Wilders, musiał prowadzić debaty w kamizelce kuloodpornej, a Ayaan Hirsi Ali, która napisała scenariusz do Submission, uciekła z kraju i znalazła schronienie w USA.

      12. W Szwecji artysta Lars Vilks żyje teraz jak cień. W Danii redakcja gazety “Jyllands Posten”, która opublikowała karykatury Mahometa, ma dwumetrowy płot z drutu kolczastego o długości kilometra. Jest chroniona jak ambasada USA na Bliskim Wschodzie.

      (zrodlo euroislam.pl)

      TA LISTA JEST DUZO DŁUZSZA!!

      Kiedy Europa sie obudzi, kiedy do włądzy dojdą ODPOWIEDNI l;udzie, którz skoncza z ta szzopklą…przeciez wiadomo ze im wiecje bedzie islamistów w Europie tym czesciej bedzie dochodzić do zbrodni: a pozniej ebdzie tak jak udowodnił to na postawie faktów w swouch badaniach Dr.Peter Hammond z Frontpage Magazine , ze na samym koncu prawo zycia beda mieli tylko muzułmanie.

      Niech ktoś zakonczy te szalenstwo…czy nam sie to podoba czy nie, ale jedynie prawica moze coś zmienić, nawet jezeli z reszta poglądów prawicy nie jest nam po drodze, to najkblisze 8 lat prawica musi zyskać władze w EU, w innym wypadku bedzie po nas, po Europie.

      ISLAM trzeba zakazać.

      1. do tej listy dodam jeszcze jedno, ktore pokazuje cały absurd Europy:

        13. W szwecji doszło do kuriozalnej sytuacji. Organizatorzy antynazistowskiej uroczystości „Nocy Kryształowej ” (uroczystosc jest przypomnieniem tragicznych zdarzeń z czasów II wojny światowej- upamiętnienia ofiary masowego pogromu Żydów, który miał miejsce w Niemczech w nocy z 9 na 10 listopada 1938 r.) odmówili zaproszenia na ceremonię reprezentantów społeczności żydowskiej….bo to moglo sie NIESPODOBAĆ muzulmanom !!!

        …ale co sie dziwic w tym roku wiele krajów w EU nie wystawilo choinke na głownych placach bo to sie mogło nie spodobać muzulmanom , itp..ciekawe co bedzie nastepne? …moze godzina policyjna dla Europejczyków? abysmy swoją obecnosacią niezasmiecali ulic muzulmanom ?;) (oczywiscie wladze powiedzą ze to dla 'naszego bezpieczenstwa”;)

        1. Błąd w rozumieniu sytuacji. Podział na prawicę i lewicę jest sztuczny i powstał w celu zaciemnienia faktycznych działań. Realni władcy są w cieniu. Głębokim cieniu. Im nie potrzebny jest jakikolwiek rozgłos. Politycy bez względu na opcję są tylko marionetkami. Ten zalew muzułmanów jest ściśle zaplanowany. Towarzyszy temu zmasowany atak propagandowy. Uważni obserwatorzy mogą zauważyć od dziesiątek lat konsekwentne działania na praktycznie każdym polu tkanki społecznej. Przesuwane są granice moralne, rozbijane rodziny, napuszcza się na siebie kobiety i mężczyzn, propaguje się rozbuchany hedonizm. Zręcznie prowadzi się rozgrywki na słabościach ludzkich usprawiedliwiając je, lub nawet tworząc z nich cnoty.Tak jest np. z zachłannością, która ponoć jest pozytywną i nieodzowną siłą napędową każdego biznesu. Promuje się homoseksualizm, relatywizuje tożsamość płciową, chłopców wychowuje się jak mięczaki ze zniewieściałymi cechami. Sfeminizowano edukację oraz sądownictwo rodzinne. W mediach króluje prostacka rozrywka. Wszystko naokoło ocieka coraz bardziej wyuzdanym seksem. Lista jest długa.
          Bez względu na sprzeciw społeczny, musi nastąpić zderzenie dwóch światów. Cywilizacji zachodniej i tzw. trzeciego świata. Prawdziwi władcy czują się bezpieczni i wiedzą dlaczego. Ponieważ to oni panują nad pieniądzem i zasobami potrzebnymi do życia. Muzułmanów można bardzo szybko ukrócić odcinając skutecznie od pieniędzy. Dlaczego więc tego nie robią? Bo jeszcze nie nadszedł czas. To co się dzieje teraz to preludium, wstęp do chaosu jakiego ludzkość jeszcze nigdy nie doświadczyła. Prawdziwe zagrożenie przyjdzie, gdy zabraknie podstawowych środków do życia. Teraz jeszcze można to niwelować, ponieważ szybko się przerzuca je z innych regionów. Jak krach obejmie całą ziemię już nie będzie takiej możliwości. Pozostanie walczyć o przetrwanie. Kto będzie walczył? Szarzy ludzie ze sobą. Elity będą w schronach dodatkowo chronieni przez dobrze zaopatrzonych siepaczy. Stara prawda opracowana przez wieki: dziel; i rządź. W odpowiednim czasie elity wkroczą i zaproponują rozwiązanie, na które niedobitki przerażone swoją sytuacją się skwapliwie zgodzą. Zostanie tryumfalnie ogłoszony globalny pokój i bezpieczeństwo. Wtedy jak mówi Pismo Święte spadnie na cały niegodziwy system zagłada tylko, że z nieba. Oczywiście, kto chce niech w to wierzy, kto nie chce, niech pokłada ufność w politykach i ich zapowiedziach. Można też zaufać sile swojej pięści. Jak na razie to spełnia się jednak scenariusz biblijny.

          1. Nie ma przymusu ekscytowania się mną. Jeden woli to, inny tamto. Ale mam nadzieję, że nie należysz do tych krytyków moich uwag, którzy bez względu co napiszę dają „łapkę w dół”, niejako „z rozdzielnika”. Bo wtedy musiałbym uznać Cię za mało rozgarniętego, który nawet nie rozumie co oznacza jego nick.

          2. @Karbulot
            No szkoda. Może za mało było zachęty. Mnie by tu już nie było gdyby nie „Lassie, wróć”. Czy było to słuszne, to dowiemy się na Sądzie Ostatecznym.

        1. A co ja mam tu gadać. Dałem „łapkę w górę” i chwatit. Jak uważam, że mam coś dopisać to dopisuję. A poza tym są też inni. Nawet głupcowi zdarza się stwierdzić coś mądrego a mędrzec nie jest wolny od błędów. Jest takie powiedzenie: wszyscy popełniamy błędy ale święci szybko potrafią je dojrzeć u siebie i wycofać się.

    2. Przypomnę, że faszyzm był i jest głęboko osadzony na gruncie chrześcijaństwa.Niemcy szli na wojnę z innymi chrześcijanami mając na pasach GOTT MIT UNS. W imię tego Boga wyrzynali w pień całe nację. A biskupi niemieccy i nie tylko święcili z modlitwą na ustach zagony wojenne i sprzęt śmiercionośny. Wśród żołnierzy na co dzień przebywali kapelani, duchowni zagrzewający do boju i usprawiedliwiających rzezie wrogów. Nie ma tu znaczenia, że Koran jawnie usprawiedliwia mordowanie i gwałcenie niewiernych, a Biblia tego nie robi. Wyznawcy chrześcijaństwa przecież dokonują i dokonywali tego samego nawet na większą skalę. Tylko pierwsi chrześcijanie wierni nauczaniu Mistrza tego nie robili.

      1. Kolega to chyba historyk rewizjonista. Faszyzm jak już coś,to miał korzenie w ideologii narodowo-socjalistycznej. Motyw got mit uns, Hitler zapożyczył z pruskiej ideologii, niekoniecznie oznaczjącej chrześcijaństwo. Po prostu miało podkresleć zę Bóg z nimi, ale chrześcijanie nigdy nie nawołwywali do mordów w imię religii, w przeciwieństwie do idei koranu.

        1. Kolega nie rewizjonista historyk, ale i nie na tyle naiwny, by przyjąć takie tłumaczenia. Ideologia narodowo-socjalistyczna i w nazizmie niemieckim jak i faszyzmie włoskim mocno czerpała z chrześcijaństwa. Dodatkowo na to wskazywał udział w tych ruchach wysoko postawionego kleru chrześcijaństwa zwłaszcza katolickiego. Hitler umiejętnie to wykorzystywał do swoich celów co oczywiście nie przeszkadzało mu przeplatać to treściami pogańskimi. Odwoływał się też do tradycji zakonu krzyżackiego.
          Co do napisu na pasach Got mit uns, to oczywistym jest, że odwołuje się on do Boga chrześcijan a nie jakieś pruskiej ideologii. Zresztą ta ideologia też była oparta o chrześcijaństwo.
          Chrześcijaństwo a owszem jawnie nawoływało do wojen, co oczywiście wiąże się ze zbrodniami, tyle że ładnie opakowanymi w ideologie mające zdjąć z nich odium winy. W czystej postaci nauczanie Jezusa nie sposób pogodzić z tą wielowiekową farsą uprawianą przez rozmaite odłamy chrześcijaństwa z KK i Prawosławiem na czele. Oczywiście, że można sobie prowadzić jakieś mniej lub bardziej wyszukane dysputy na ten temat, ale czy można sobie wyobrazić dzisiaj Chrystusa z karabinem w ręku strzelającym do wrogów lub z maczetą czy innym narzędziem albo z kamieniem i prowadzącym walki uliczne z kimkolwiek?
          Na koniec. Czy dawne krucjaty przeciwko muzułmanom to nie były wojny religijne? I o co? O skrawek ziemi co do której ustalono, że to ziemia święta? A dzisiaj chrześcijanie nie tłuką się z wyznawcami innych religii w Betlejem? Poczytaj dokładnie Pismo Święte. Nie ma w nim najmniejszego przyzwolenia ani zachęty do używania przemocy. Żadnej, nie tylko w imię religii. Istnieje tylko fragment sankcjonujący używanie jej przez władze świeckie dla utrzymania porządku prawnego i zapobieżenia anarchii. Nie ma mowy o prowadzeniu wojen oraz brania spraw we własne ręce.

          1. Drogi Świadku Jehowy. Po dzisiejszych biskupach niemieckich widać jakie to chrześcijaństwo w Niemczech. Do wygranej Hitlera przyczynili się bardzo protestanci i pruskie myślenie. Hitlerowcy byli okultystami a w swoich obozach z zapałem wyrzynali księży katolickich. Jedyna encyklika po niemiecku w historii KK to „Mit brennender Sorge” Piusa XI przeciwstawiająca się nazizmowi.
            Wyznawcy Allaha mają na ustach słowo „Bóg”. Rozumiem, że jest to ten sam „Bóg”, na którego Ty się też powołujesz. Przestań cytować propagandę żydowsko-masońsko-lewacką, nieodrodny synu p. Hartmana. Ideowy synu.

          2. Zgadzam się z tą wersją „wydarzeń”. Nazizm opierał się na wierzeniach okultystycznych. Szczególnie widać to było w niektórych zwyczajach formacji SS. Przyznamy szczerze, że nie natknąłem się jeszcze nigdy z choćby małą wzmianką o protestantyźmie związanym z szeroko rozumianym hitleryzmem. Ale już na informacje o zaciekłym zwalczaniu chrześcijan napotyka się bardzo często.

            Zastanawiające jest jak bardzo Niemcy praktycznie od czasów 1 wojny światowej realizują swój scenariusz, utworzenia w całej Europie, III Rzeszy/UE, które jeśli szerzej na to spojrzeć za dużo się nie różnią od siebie. Ujednolicona waluta, przepływ towarów bez granic, centralne zarządzanie wszystkim, duży rynek eksportowy dla produkcji niemieckiej, tania siła robocza na bardziej oddalonych terenach(niezmiennie Polska ale i inne). Warunkiem działania tego systemu jest posłuszeństwo wobec „centrali”. Społeczeństwa celowo są pozbawiane swoich wartości jak wiara i patriotyzm, które powodują efekt odwrotny. Chęć usamodzielnienia i zyskania na znaczeniu są niepowołane, jak np to co się dzieje na Węgrzech i w Polsce czyli wypowiedzenie posłuszeństwa Niemcom. Wydaje mi się, że araby to jest taki plan awaryjny, który radykalnie ma nam wybić z głowy pomysły autonomicznego państwa. W pewnym momencie islamusów będzie tyle w Europie, że niezbędne będzie utworzenie unii militarnej co spowoduje ściągnięcie nas z powrotem przez macki Komisji Europejskiej do siebie. Szkoda, że te już 100letnie działania przewidują wielkie eksterminacje zwykłych obywateli..

          3. Po części rozumiem Twój sposób myślenia. Jednak Niemcy tylko wykorzystywali elementy chrzesciajństwa, sama religia nie była ich siła napędową. Tak samo było z podbijaniem Słowian na terenach obecnych wschodnich Niemiec – chrzescijanstwo wykorzystywano w celu niszczenia tożsamosci plemion. Zgadza się sama religia nie nawołuje do walki.

            ISIS używa samochdów Toyoty, co przecież nie znaczy, ze Toyota wspiera ISIS.

            Krucjaty to zostaw proszę – to była reakcja na muzułmańskie napady na chrześciajnskie pielgrzymki i próba odbicia tego, co im sie nie należało.

      2. A tak. Faszyzm osadzony na gruncie katolstwa. Patrz tu:
        http://imgur.com/JK67iaA
        (nie odpowiadam za to źródło, ale zgadza się ze wspomnieniami świadków epoki, z którymi rozmawiałam osobiście).
        No, tośmy se pogadali i teraz pytanko: naparzamy się dalej po mordach, czy jednak zrobimy coś, by nas islamiści nie odgłowili? Naparzanki to inne forum (osobiście preferuję matę). Tu się głowimy nad tym jak by tu uniknąć przymusowego masowego nawrócenia na islam wraz ze wszelkimi tego konsekwencjami. Mnie jako kobiecie szczególnie się nie podoba wizja: obrzezania, braku dostępu do oświaty, utrudnienia w dostępie do lekarza, ograniczenia w dziedziczeniu, ograniczenie wolności osobistej, czyli tego wszystkiego, co dla kobiet ma w pakiecie islam a choćby islamizacja życia społecznego mająca obecnie miejsce na zachodzie.

        1. To nie islam sam w sobie jest zagrożeniem, lecz ci, którzy go wykorzystują do własnych ukrytych celów. Nie trzeba być szczególnie spostrzegawczym, żeby się nie zorientować, że to od początku jest szczegółowo zaplanowane i realizowane. System w którym żyjemy i którego chcemy bronić za wszelką cenę tak na prawdę nam to uniemożliwia. Demokracja skutecznie wytrąca z rąk demokratów narzędzia do szybkiego i skutecznego reagowania. Pozostaje tylko opór w postaci otwartych demonstracji z powiedzmy silniejszą formą artykułowania poglądów przez akty przemocy. Jaka jest ich skuteczność? Powiedzmy sobie szczerze. Żadna. Wielu powie: potrzebna jest rewolucja, masowe oddolne ruchy społeczne zdolne zmieść obecny system i zastąpić go pożądanym. Tak mogą myśleć ludzie naiwni. Nie ma i nie będzie masowych ruchów oddolnych zdolnych do przeprowadzenia gruntownych zmian. Każda rewolucja potrzebuje trzech rzeczy: pieniędzy, pieniędzy i jeszcze raz pieniędzy. Dodam bardzo dużych pieniędzy. A kto je ma? Na pewno nie prości ludzie. Pieniądze mają ci, co nie są zainteresowani pomaganiem innym wysadzeniem siebie z siodeł. Czwartą rzeczą potrzebną do dokonania zmian jest propaganda. Kto położył łapę na światowych mediach? Prosty lud? Znowu ci, co mają pieniądze, a ściślej ci co mają zdolność do ich kreowania z niczego. Dopiero to daje władzę realną. Nawet miliarderzy jej nie mają. Oni muszą je wcześniej zarobić i mają ograniczone zasoby. Są figurantami. Prawdziwi władcy mogą pieniądze dowolnie kreować oraz decydować o ich wartości. Mogą pozwalać na tworzenie fortun i powodować szybkie ich zniszczenie.
          Wracając do faszyzmu. On też nie pojawił się jak królik z kapelusza. Rozwój hitleryzmu czy bolszewizmu był możliwy tylko dzięki finansowaniu przez zachodni system finansowy. Niestety nadal niewielu ma tego świadomość. Ludzie psioczą na polityków, nazywają ich po imieniu wzywając do opamiętania, a przecież jest to tylko puste nawoływanie. Owszem możliwe są jakieś ruchy pozorne dające nadzieję na poprawę sytuacji, jakieś wyjście z impasu. Będą takie ruchy obliczone na danie sobie więcej pola manewru i czasu. Służby cały czas monitorują nastroje społeczne, wszak może się zdarzyć, że tu i ówdzie rozwścieczony tłum spontanicznie może coś wywinąć. na to jest przyszykowany aparat terroru wewnętrznego zwany policją. Jak będzie mało to jest jeszcze wojsko. A propos. Czy ktoś zna z historii masowy bunt tych służb przeciwko władzy i stanięcie po stronie uciskanego ludu?
          A co mówi nam historia „oddolnego” Majdanu?

          1. No jasne… Islam nie jest zagrożeniem tylko jego ekstremiści i ci którzy go wykorzystują, a Mahomet był „gołąbkiem pokoju”. Miałem Cię za ŚJ albo coś podobnego, ale wychodzi mi, że jesteś z tych pokojowych muzułmanów albo ich sympatyków… Każdy się w końcu kiedyś obnaży. No dla mnie jest całkowicie zrozumiałe dlaczego KK Ci się nie podoba…

            Ps.
            Możesz napisać, że w ogóle Cię nie rozumiem. No wiesz… to zwyczajna sprawa u zarozumiałych, wrednych katoli. Achoj przygodo. Howgh.

          2. Sam sobie przeczysz:
            – jeśli islam jest tylko narzędziem w rękach możnych – nie wpuszczać do nas,
            -jesli islam jest taki z natury – nie wpuszczać do nas.
            Tak czy inaczej nie powinni przybywać do Europy. Nie ma znaczenia czy ktoś za tym stoi czy nie.
            Pięknie piszesz, ale gubisz istotę problemu.

          3. Jednakowoż to islam jest zagrożeniem. Bo w imię czego ci „uchodźcy” rozwalają nasz kontynent? Ano islamu (Mahometa, Allaha, czyli islamu).
            Poza tym co to za demokracja, która „skutecznie wytrąca z rąk demokratów narzędzia do szybkiego i skutecznego reagowania”. Znaczy nie jest to demokracja, tylko podejrzana szajka podejrzanych swołoczy. (i może dlatego jest im po drodze z islamem, ale to już odrębny temat).

  6. Sulejman Wspaniały wiedziałby co z ta bandą muzułmanów zrobić… była tylko jedna kara śmierć, a tu i teraz winni być deportowani z kraju lub za atak na policję rozstrzelani. Nie ma innego sposobu, by z tą plagą muzułmańską poradzić sobie w każdym kraju. Ale lewackie rządy nie będą zabijać agresorów,bo wolą by to agresorzy wybili ich policję i ludzi.

  7. No jak nawet policja nie ma prawa używać w jewropie broni w celach ostrzegawczych, to dzicz robi co chce… na razie sprawdzają, jak daleko się mogą posunąć, ale już niedlugo sami zaczną używać broni…

    1. Wykrakałeś – patrz dzisiejsze doniesienia o wybuchach oraz odgłosach strzałów w Brukseli na lotnisku i w metrze. A tu na ndie, paczPan, przychodzi taki jeden i ględzi o chrześcijaństwie (że jest be), katolach (jeszcze bardziej be) i takie tam męty-smęty, a tymczasem samo życie pokazuje, że jest o co walczyć, że to kwestia życia i śmierci i wobec tego należy się zbierać do kupy, ćwiczyć, zbroić (co piszą inni) a nie mącić.

  8. Jestem w stanie zrozumieć usilne próby wybielenia historii chrześcijaństwa. Jest to właściwość bardzo powszechna. Powoływanie się na hierarchię kościelną, by postawić diagnozę stanu obecnego, jest właśnie jedną z takich prób. Chrześcijaństwo w Europie i nie tylko już dawno odeszło od Biblii. Nie trzeba być ŚJ by to zauważyć. Wystarczy znać Biblię trochę lepiej niż jest to powszechnie praktykowane u chrześcijan. Ciekawym jest, że jak się taka pogłębiona wiedzą okazać, to zaraz na myśl przychodzi przynależność do owej organizacji. Czyli nie można znać Pisma Św. nie będąc SJ. Ba, nawet jest to podejrzane.
    Panie lolo. Protestanci jakby nie przymierzając to też chrześcijanie, a KK w podskokach podpisał z Hitlerem konkordat chroniąc swoje majętności i pozycję polityczną. Szeroko znane są zdjęcia dygnitarzy KK w asyście wysokiej rangi hitlerowców z ich wodzem na czele podnoszących ręce w nazistowskim pozdrowieniu. Historia stosunków pomiędzy Niemcami hitlerowskimi a Watykanem jest do dzisiaj przedmiotem wielu kontrowersyjnych sporów. O czym to świadczy? Ano o tym, ze Watykan po prostu uprawiał zręczną politykę lawirując jak tylko się da, by z jednej strony zachować wizerunek a z drugie pomniejszyć straty własne. Co było po wojnie? KK szeroko zaangażował się w ratowanie czołowych nazistów organizując ich przerzuty między innymi do Argentyny. A jakbyś Pan , Panie lolo wytłumaczył szeroko znaną współpracę włoskiej mafii znanej z okrucieństwa z Watykanem? O dzisiejszych rewelacjach Papieża Franciszka jawnie zaprzeczających naukom biblijnym nie wspomnę. Szeregowych chrześcijan również cechuje spory rozrzut jeśli chodzi o poglądy i wierzenia. O wzajemnym wyrzynaniu się w rozmaitych konfliktach z Bogiem na ustach nie wspomnę.
    Przyrównywanie mnie do sympatyków Hartmana oraz przypisywanie masońsko-lewacko-żydowskich poglądów uważam, za element Pańskiego sposobu postrzegania świata. To zresztą przebija się z Pańskich komentarzy. Jest Pan bardzo zadowolony z Siebie uważając za kogoś, kto na wylot wszystko przeszywa przenikliwym wzrokiem, trafnie ocenia i nieco z góry patrzy na adwersarzy mających politowania godne poglądy. Z niektórymi się można trochę posprzeczać, a innych postawić do pionu np. argumentem ad personam. I na koniec. Mój Bóg jest Bogiem opisanym w Biblii. Jego Synem jest Jezus Chrystus, którego nauczanie nijak się ma do poglądów głoszonych między innymi przez Szanownego Pana.
    Jeszcze słowo do Asgarda. Używanie konkretnej marki samochodu do walk może, ale nie musi o czymś świadczyć lub nie świadczyć. Argument moim zdaniem nietrafny. Natomiast usprawiedliwianie krucjat jako reakcji na najazdy muzułmanów jest już czytelne. Po pierwsze Biblia nie wymienia żadnych miejsc szczególnego kultu ani nie nakazuje czegoś takiego swoim wyznawcom. Nie ma więc niczego takiego jak obowiązek utrzymywania w zarządzie miejsc pielgrzymowania. To raczej domena religii pozabiblijnych. Chrześcijaństwo opiera się na kulcie wizerunków, więc i ono wpisuje się w ten system religijny. Niczym się nie różni od islamu, gdzie kluczową rolę odgrywa miejsce kultu religijnego oraz przedmioty z tym związane. przy czym Islam traktuje jako prawdziwe i święte własne miejsca i przedmioty a chrześcijaństwo podobnie własne. I jedni i drudzy w obronie tych wizerunków gotowi byli zabić i to przez cale wieki robiły. Czy bezpośrednie zapisy w Koranie zachęcające do tych czynów i ich brak w Biblii stanowi jakąś istotna różnicę? Z punktu widzenia setek tysięcy czy wręcz milionów ofiar żadnej. Podobnie jest dzisiaj. Wyznawcy Allacha zabijają z umocowaniem zapisów Koranu, a chrześcijanie są gotowi robić to w obronie swojej religii i stylu życia dopasowując to ideologicznie.

    1. Drogi Misiu
      Jestem wredny, mam wszy i różne takie. Może być? Jednym słowem: niedostosowany do tolerancji. Możesz mnie nawet w pokojowy sposób rozstrzelać i w ogóle cały KK. Będzie to po linii i na temat zgodnie z założeniami NWO. Ja wiem, KK odpowiada za całe zło w historii. Co prawda, to że w Polsce jeszcze mówisz po polsku i że Islam ma trudności z integracją to właśnie dzięki wpływowi KK na myślenie Polaków. To nawet Hans Frank napisał o roli KK w naszym polskim życiu i że właśnie dzięki KK nie można nas złamać. Więc Twoje teksty na temat KK są zgodne z postulatami masonerii. Rozumiem, że pełnia szczęścia Twojego będzie wtedy jak katolicyzm zniknie z powierzchni Ziemi. No cóż proponuję bardziej się starać we wprowadzeniu Islamu. Zachód świeci tu znakomitym przykładem. Co do tego to chyba się obaj zgodzimy. Na „naszego drogiego papieża Franciszka”, przynajmniej przy mnie się nie powołuj, bo ja nie raz pisałem co na temat tej osoby myślę. Rozumiem, że Twoja grupa wyznaniowa należy do tych doskonałych ale pogadamy jak będziecie mieli 2000 lat. Protestanci mieli być tacy cudowni a zbrodni dokonali sporo, w tym palenia czarownic. Prawosławie doprowadziło do tego, że komunizm w Rosji przyjęto chlebem i solom tak jak teraz przyjmuje się Islam na Zachodzie. A co do samych Świadków Jehowy to znam relacje osób mieszkających w sąsiedztwie przeważającej liczby ŚJ i zachowania ŚJ względem „nieczystych” jako żywo w przypominają niechęć jaką muzułmanie darzą niewiernych. Z tym, że oczywiście nie rozstrzeliwują ani nie gwałcą. Ale pokojowa natura ŚJ jest mitem tak jak mitem jest pokój w religii pokoju. To tyle o doskonałości. Inne zarzuty co do np. Inkwizycji to ostatnio był artykuł temu poświęcony na portalu „Fronda” i można się z nim zapoznać. Powtarzanymi nieustannie argumentami rodem z masonerii nie będę się zajmował. Nie podoba Ci się KK? Świetnie. Ciekawe, że ŚJ zapominają zbadać swoją przeszłość (tak jak i inne religie) pod kątem własnych problemów z tą słynną na cały zamieszkany świat czystością postępowania i doktryny. To co mnie strasznie zawsze irytuje u tych „czystych” to to, że przenoszą myślenie współczesne np. o prawach człowieka na np. wieki średnie. Szkoda, że nie stosują tej metody do oceny zachowań człowieka epoki kamiennej… Oooo, byłoby co krytykować… Podpowiem, obyczaje dzisiejsze są przynajmniej w części nie do przyjęcia dla ludzi sprzed 40 lat, a przecież mamy i wolność i tolerancję i w ogóle szczęście powszechne.
      Jak widzisz główną treścią mojego wpisu jest obrażanie Ciebie i brak argumentów, co dowodzi ciemnoty katola. I jestem z tego zadowolony. Może być?
      O Ty prezentujący „czystą wiarę” do szpiku kości. To też może być?

      Ps.
      Możesz dalej walczyć o wprowadzenie Islamu. Cóż Ci mam życzyć… Powodzenia?
      Koniec przekazu. Wredny lolo. Katol.

      1. Panie lolo. Ten wpis doskonale potwierdza moja wcześniejszą diagnozę. Staram się unikać argumentów ad personam, lecz Pan dał po temu wystarczająco dużo powodów. Myślę, że jest to jakiś rodzaj zapatrzenia w siebie połączony z niepokojem o własną pozycję na tym forum. Stara się Pan utrwalać pozycję człowieka dobrze zorientowanego. Ma Pan do tego prawo. Co do katolicyzmu. Sam sobie na swoją reputację zapracował. Przez całe wieki. Możesz się Pan obrażać do woli, ale fakty są nieubłagane. Jeżeli więc rozmawiamy to raczej o faktach, a nie pomówieniach, przypuszczeniach czy filozofiach. Panie lolo. Biegłość w operowaniu słowem to jeszcze nie dowód na mądrość. Posługiwanie się ironią, to też nie dowód na poczucie humoru. Traci Pan wyraźnie panowanie nad sobą, a przecież to tylko dyskusja. Proponuje więcej skromności i dystansu do siebie. O szacunku nie wspomnę.
        Panie lolo. Nikt Panu nie zabrania wplatania w politykę i bieżące wydarzenia wątków religijnych. Ma Pan pełne prawo odwoływania się do swoich przekonań, choćby do posiadania duszy nieśmiertelnej której przecież nie grozi ze strony muzułmanów żadna dekapitacja. Ma Pan też pełne prawo do pokładania ufności w mocy KK i zapewne już niebawem będzie miał Pan się o tym przekonać w praktyce. Szczególnie, że w przeciwieństwie do wezwania Jezusa Katolicy raczej są skłonni do wyciągania mieczy niż do ich chowania. Przekona się pan również o tym, jakie miejsce w KK zajmuje masoneria, którą z upodobaniem wymachuje mi Pan przed nosem jak mieczem. Odnośnie „drogiego papieża Franciszka”. Pan może się od niego odcinać, ale on się będzie na Pana jako członka KK powoływać. To wierni tworzą wspólnotę kościelną. Przede wszystkim wierni. Tak jak przeciętni chrześcijanie zasilili armię hitlerowską. Nie ma usprawiedliwienia dla takiej postawy. Prawdziwi uczniowie Chrystusa na żaden kompromis się nie godzili. Przestrzegali zasad nawet za cenę utraty życia. Czy Pan to pojmuje?
        Atakuje Pan ŚJ. Znam ten wyświechtany argument. Pogadamy za 2000 lat. Po pierwsze KK tyle nie istnieje. Gdyby tak było, to przecież musiałby Pan przyznać, że stoczyłby się wyjątkowo szybko pod względem moralnym. Już za czasów Konstantyna miał bogatą historię niekoniecznie chwalebną. Więc skąd te 2000 lat? Ponadto porównywanie pierwszych chrześcijan opisanych chociażby w Dziejach Ap.a i powiedzmy przez Flawiusza jest delikatnie mówiąc niestosowne. Zabrzmi to paradoksalnie, ale wysuwając ten argument pośrednio przyznał Pan, że KK się jednak moralnie zepsuł.
        Czy KK zniknie z powierzchni Ziemi? Owszem, razem z innymi fałszywymi religiami. I nie wynika to z planów masonerii która jest narzędziem w rękach Szatana, lecz właśnie dlatego, że według Biblii ten system nie będzie mimo Pańskiej prognozy trwał jeszcze tysiące lat. Przeczy temu wyraźnie Pismo Św. oraz trzeźwa logika. Gdyby Bóg miał jeszcze pozwolić na tę hańbę przez tyle lat, to jakiż to byłby Bóg? Na pewno nie ten opisany w Biblii, Bóg miłości.
        Wróćmy na chwilę do tych nieszczęsnych ŚJ. Ostracyzm okazywany przez nich wobec osób wykluczonych lub odstępców jest głęboko osadzony w Biblii. Dzięki temu zachowana jest czystość na przyzwoitym poziomie nieosiągalnym w KK i innych wyznaniach. Przecież sam Hitler nie doczekał się ekskomuniki nie mówiąc o innych zbrodniarzach i przestępcach. Porównuje to Pan do zachowań islamistów? Myślę, że wkrótce Pan zrozumie istotną różnicę i to na własnej skórze, gdy przyjdzie ( tego nie życzę, ale może się to zdarzyć) Panu zwiewać przed nimi i chronić się powiedzmy u tego be ŚJ. Uważa Pan, że pokojowa postawa tych ludzi jest mitem? A wie Pan, że była to jedyna grupa wyznaniowa, która odmówiła Hitlerowi wzięcia udziału w jego zbrodniach? Wie Pan, że gdyby wszyscy wtedy w Niemczech tak postąpili, to nie byłoby II WŚ?
        Na temat Inkwizycji powstało wiele artykułów. Historia jest bardzo plastyczna, jest taka jak jej wyznawcy. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Celują w tym zwłaszcza Żydzi ze swoim holokaustem. A propos. Czy nie widzi Pan ich ręki w tej nawale islamskiej na Europę?
        Szanowny Panie lolo. Doskonałości wśród ludzi nie ma. Wszyscy jesteśmy niedoskonali. Jednak w Biblii jest napisane, byśmy byli doskonali, jak i nasz Ojciec w Niebie jest doskonały. Skoro tak, to znaczy, że jest w naszej mocy zachować o wiele wyższe standardy niż wynika to z przemian społecznych. Ja rozumiem, że na szalach wagi zbrodnia błędu doktrynalnego może nawet przeważyć realne mordowanie niewinnych w imię Boga lub chociażby ze zwykłej ludzkiej niegodziwości. A co z milionami mordowanych nienarodzonych? I mozna tę wagę przeważyć na swoją korzyść, szczególnie jak się ma wpływ na odważniki i kształtuje nową moralność o relatywnie pojmowane zasady. Tu do głosu dochodzi wtedy Kali i jego pojmowanie dobra i zła. A jak się człowiek wnerwi, to wtedy może wykazać słuszność swojej doktryny walcząc o nią do ostatniej kropli krwi przeciwnika.
        Panie lolo. Pan mnie nie jesteś w stanie obrazić. Myślę nawet, że nie jest to Pańską intencją. Ze swojej strony zapewniam, że nawet na myśl mi nie przyszło nazwać Pana wrednym, ciemnym katolem. Po prostu wyrażam swój pogląd korzystając z gościnności tego forum. Szanuję wszystkich komentatorów, choć nie wszystkie wypowiedzi. A co do islamu. To czy on zaleje Europę czy nie, nie ode mnie zależy. Oczywiście nie jest to przyjemne oglądać te wszystkie wydarzenia, ale bez względu na to, kto i ile będzie krzyczał, i tak świata nie zmieni. Według Biblii uczyni to Królestwo Boże. Pewnie i Pan czasami się o nie modli.

  9. Gwoli sprostowania. Źle się wyraziłem. Zdaję sobie sprawę, z zapisów w Koranie nawołujących do i sankcjonujących zbrodnicze czyny. Sam Koran zresztą też zmieniał się przynajmniej na samym początku. Wystarczy porównać wersje z Mekki i Medyny. Osobnym problemem są hadisy. Jednak przeciętnego muzułmanina jeszcze można trzymać w ryzach chociażby przez twarde egzekwowanie prawa i nie dopuszczenie do przewagi liczebnej. Inaczej jest z fanatykami choć oni sami też nie stanowią problemu, jeżeli nie mają dostępu do śmiercionośnej broni. Prawdziwym problemem jest, kiedy znajdą się w rękach globalistów. To co się dzieje na Bliskim Wschodzie jest umiejętnie wykorzystywane i podsycane z zewnątrz Islamu. Jest to kwestia bardzo złożona.

  10. Szanowny Panie lolo. Właśnie przeczytałem Pana wyjaśnienie wypowiedzi Jezusa z Mateusza 16:18 BT w której jakoby Piotr został opoką, fundamentem założonego właśnie Kościoła. Zachęcam do przeanalizowania tego wersetu w szerszym kontekście oraz jak został oddany w innych tłumaczeniach. W BT i kilku innych przekładach oddano go tak, by popierał instytucję Kościoła Katolickiego wraz z urzędem papieskim. To zdanie tak wyrażone i wyrwane z kontekstu może rzeczywiście to sugerować. Są jednak pewne poważne trudności do pokonania. Zasadą jest, że Biblia w żadnym fragmencie nie może zaprzeczać innemu fragmentowi. Musi być spójna. jak więc wyglądała cała scena rozmowy Jezusa? Najpierw zadaje On Swoim uczniom, nie tylko Piotrowi pytanie: Za kogo ludzie mnie uważają? Jaką dostaje odpowiedź? Jedni za Eliasza a inni za Jeremiasza itd. . A wy za kogo mnie macie? I w tym momencie odzywa się Piotr: Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego. Jezus pochwalił go za tę odpowiedź i wyjaśnił skąd Piotr miał taką wiedzę. Pochodziła ona z dziedziny niebiańskiej, od samego Boga. I tu padają przytoczone przez Pana słowa. W BT w nawiasie wytłumaczono znaczenie imienia Kefas- Piotr na skała. Nie jest to przypadkowe, ponieważ Jezus podkreślił dalej, że na tej skale zbuduje Swój Kościół. Oczywiście ta zbitka słowna wyraźnie wskazuje na Piotra jako opokę, fundament kościoła Chrystusa. Ale czy to Jezus chciał oznajmić uczniom? Jeżeli tak, to dlaczego kierował ich uwagę na Siebie? Jaką odpowiedź pochwalił? Piotra wskazującego na Niego jako Mesjasza. To Mesjasz a nie grzeszny człowiek jakim był Piotr stanowi fundament Kościoła. Kościół jest Chrystusowy a nie Piotrowy. To Chrystusa nie przemogły bramy piekielne czy jak to oddają inne tłumaczenia hadesu czyli grobu. Wyraźnie to wynika z całego fragmentu tej rozmowy. Potwierdza to też np. 1Piotra 2:4-8BT i inne wersety. Wynika to też z całego aktu zbawczego, ofiary Jezusa na podstawie której ludzkość została wykupiona z niewoli grzechu i śmierci. Na tej podstawie Jezus jest Właścicielem i Głową swoich czcicieli. Według Hebrajczyków jest też naszym Arcykapłanem i Udoskonalicielem naszej wiary. Proszę sobie samemu odpowiedzieć, czy chodzi tu o KK.

Dodaj komentarz