Nad głowami imigrantów przelatują greckie myśliwce. Trwają manewry

Sytuacja w Europie robi się coraz bardziej napięta. Greckie wojsko rozpoczęło w czwartek niezapowiadane wcześniej manewry wzdłuż północnych granic kraju. Z kolei Szwajcaria zamierza wysłać wojsko na granicę z Włochami.

W ramach ćwiczeń myśliwce bojowe przeleciały nad zamieszkanym przez ok. 11 tys. imigrantów dzikim obozowiskiem przy granicy z Macedonią. Grecy wcześniej nie zapowiadali takich manewrów.

Dowództwo greckiej armii informuje, że to ćwiczenia wojsk lądowych i lotnictwa. Nie da się ukryć, że ma to związek z obecnym kryzysem migracyjnym. Relacje Grecji z Macedonią znacznie się pogorszyły, gdy władze w Skopje zamknęły granicę dla migrantów napływających do Grecji.

Także Szwajcaria nie pozostaje bierna. Po informacji, że Austria ma plany całkowicie zamknąć swoje granice z Włochami, Szwajcarzy odpowiadają wysłaniem czołgów na swoje granice i pozostawieniem w gotowości 2 tys. żołnierzy.

W 2015r. Szwajcaria pod kryptonimem „Conex 15” ćwiczyła rozpad Unii Europejskiej – chodziło o ewentualną obronę kraju przed rozprzestrzeniającym się chaosem krajów sąsiednich oraz szturmem nielegalnych imigrantów.

PAP/breitbart.com

25 komentarz do “Nad głowami imigrantów przelatują greckie myśliwce. Trwają manewry

  1. Skoro Szwajcaria neutralny kraj wysyła wojsko na granicę to najwyższy czas dać wszystkim Polakom prawo do posiadania broni, ja tylko przypomnę że u nas jest 1szt broni na 100 obywateli więc trochę słabo.

        1. a to dlatego ponieważ ten kraj jest mały i tam każdy ma obowiązek obrony kraju dlatego tam mają wszystko co potrzebne… jakby to wprowadzili w Polsce nie byłoby problemy a gadanie że wszyscy się pozabijają to jakieś głupoty

          1. Z krajem w którym każdy obywatel ma broń i może strzelić regularnemu żołnierzowi w plecy nie walczy się konwencjonalnie. Radzę pomyśleć dlaczego neutralna Szwajcaria ma takie prawo i Stany, w których nigdy nie stanęła noga nieprzyjacielskiego żołnierza. W razie konfliktu szybko by się z nami rozprawili; tylko tak, że zdrajcy na uchodźstwie nie wróciliby do Polski po 50 latach tylko po kilku tysiącleciach.

  2. Na wybrzeżu dziś też latały myśliwce, po nocy!. Widziałem z plaży! Nigdy dotąd tego nie było. Widać wojsko się gotuje do wojny. Ale nikt nic mówi, bo nie straszą ludzi aby panika była. Serio! Zbierajcie zapasy na czarną godzinę! Wodę i puszki wykupujcie z supermarketów! Chowajcie do piwnic/magazynów na okolice kryzysu .Zbrójcie się i ćwiczcie w dodatku na wypadek konfliktu.

    1. Poludnie – okej. Ale nawet na dalekiej polnocy Norwegii oficjalnie przeprowadzane sa 'cwiczenia’ z udzialem wojska, policji i pozostalych sluzb, obejmujace strzelanie i akcje na wypadek 'zwiekszonej przemocy’ (dobry eufemizm, swoja droga). Trwac maja przez 5 tygodni. Oczywiscie 'to tylko srodki ostroznosci’. A te dwie jednostki marynarki wojennej patrolujace strefe przybrzezna, to pewnie maja tylko ladnie wygladac. Mysle, ze na dniach wszystko pier***nie, gromadzcie popcorn, bo to bedzie niezly show.

    2. Wszystko prawda. Zapasy wody lub urządzenia do filtrowania deszczowki nawet dobrze jest mieć. Zwykle dzbanki z filtrem juz cos dadzą gdy faktycznie będzie „gorąco”. Niestety wszystkie przepowiednie mówią o wojnie… wszystko zmierza do niej. Dlatego trzeba sie przygotować. Ojciec Klimuszko mowil ze zginie 5 do 10% Polakow. To będą miliony. Bądźmy silni, zorganizowani i współpracujmy razem.

  3. Spokojnie ludzie, tylko spokojnie. Każde państwo posiadające swoją armię musi robić ćwiczenia na wypadek różnych działań wojennych, albo innego zagrożenia. Bardziej należy zwrócić uwagę na napięcia między Rosją a USA. Chyba każdy wie o wczorajszym incydencie podczas ćwiczeń na Bałtyku. Ruski stosują metodę straszenia z czasów zimnej wojny. Pamiętam jak wówczas atomowe okręty podwodne ZSRR podpływały niewykryte przez nikogo do samych wybrzeży Stanów Zjednoczonych. Marynarze pomachali Amerykanom i zadowoleni wracali do swoich baz portów wojennych. Tak że Ruski cały czas pogrywali na nosie Amerykanom aby udowodnić swoją wyższość wyszkolenia i doskonalszy sprzęt. Mnie bardziej zaniepokoiło gdy w styczniu tego roku Putin wydał rozkaz ćwiczeń wojskowych dla rakiet taktycznych pierwszego uderzenia Iskander i Topol-M. To dopiero jest czego się bać. Tak że nich sobie Grecy latają bo takie mają prawo a Austriacy niech sobie ćwiczą bo to ich obowiązek utrzymywać sprawność bojową swojej armii. Przejmujmy się bardziej zamachami i tą falą brudnej armii Islamu która się nie skończyła i cały czas jest ich więcej i więcej.

  4. Och jej, jak mogli tak stresować „biednych” „syryjskich” „uchodźców”! A to chamy niemyte!! (sarkazm).
    A tak w szerszym kontekście, to ciekawą analizę można przeczytać u blogerki „elig” na niepoprawnych w jej poście z 14.04 pt „Państwo Islamskie wczoraj i dziś”. Podaję czasem takie informacje o czyichś publikacjach, bo uważam, że warto nawiązywać kontakty poza ndie, tj. rozszerzać „strefę wpływów”;)

    1. To chyba niedopatrzenie. Nie mógł jakiś grecki samolot – przelatując nad obozem k. Idomeni „zgubić” przypadkiem jakiejś uzbrojonej bomby czy rakiety ? Bywa – a na polach zrobiło by się luźniej i greccy rolnicy mogli by zacząć siewy…

  5. czegos tu nie rozumiem – przeciez w ramach „porozumienia” z Turcja z 18.03.2016 to Grecja miala odsylac przebywajacych u nich ciapków spowrotem do Turcji. Więc czego sie czepiaja Macedonii? Powinni ich stamtad jak najszybciej zabrac i odeslac pod granice turecką. W koncu Turasy wzieli za 6mld euro. A Macedonczykom to nalezy sie niemale odszkodowanie za te cala efere, bo juz jakies miesiac temu czytalem, ze na walke z naplywem ciapków wydali 250mln Euro (biorac pod uwage wielkosc i zamoznosc tego kraju to naprawde spora suma)

    1. Te porozumienie dotyczy kilkunasty , może góra 30% imigrantów. Reszta według prawa UE dostanie azyl w Europie prędzej czy później. Ale powiedzmy że Grecja odsyła muzułmanów do Turcji która chętnie ich przyjmuje bo dostała za to kasę. I oto co mamy. Mehmed który został odesłany z Grecji , jedzie do Turcji , gdzie w obozie czeka jego brat Ahmed. Ahmed po przybyciu brata zostaje zgodnie z porozumieniem wysłany do Niemiec. Mehmed teraz czeka , ale jego kolejny brat Ismael został przewieziony z Grecji do Turcji , dzięki czemu Mehmed nie musi drałować na piechotę , ponieważ dzięki porozumieniu Turcja-UE został przewieziony do Europy. Następnie mamy biednego Ismaela który czeka w obozie w Turcji. Na szczęście Abdullah wybrał się do Grecji , następnie do Turcji a Ismael do Niemiec. I tak w koło Macieju. Mówi się o liczbie 250 tyś. Syryjczyków rocznie którzy mają być przyjęci w ten sposób.

Dodaj komentarz