W Norwegii muzułmanie mają się przyzwyczaić do wieprzowiny

Muzułmanie w Norwegii domagają się dymisji minister Sylvi Listhaug, po tym jak zamieściła post na Facebooku, w którym przekonuje, iż imigranci w Norwegii muszą przyzwyczaić się do norm panujących w tym kraju.

„Tu je się wieprzowinę, pije się alkohol i pokazuje twarz. Musicie stosować się do wartości, praw i regulacji obowiązujących w Norwegii, jeśli tu mieszkacie” – napisała Sylvi Listhaug na swoim profilu Facebook 18 października. Wpis polubiło 20 tys. osób.

Słowa te oburzyły muzułmanów mieszkających w Norwegii. „Jeśli nie rozumie złożoności problemu i nie ma wiedzy, by sobie radzić z kwestiami społecznymi, może powinna odejść ze stanowiska?” – pisze w „Aftenposten” Omar Gilan Syed, kryminolog, który pomaga przy integrowaniu uchodźców z norweskim społeczeństwem. Jego zdaniem jest to populistyczna wypowiedź, która ma jej tylko przysporzyć głosów, a nie integrować imigrantów z krajów muzułmańskich.

Sylvi Listhaug na początku swojej kadencji powiedziała, jak będzie wyglądać jej polityka. „Zaostrzenie polityki migracyjnej i stawianie wyższych wymagań imigrantom przybywającym do Norwegii mają chronić kraj przed tworzeniem się równoległych społeczności” – przekonywała. Czy jej się to uda?

Facebook / rp.pl

Materiał chroniony prawem autorskim. Kopiowanie i wykorzystywanie treści opublikowanych na stronie ndie.pl zabronione. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.

70 komentarz do “W Norwegii muzułmanie mają się przyzwyczaić do wieprzowiny

    1. No i oczywiście Omar to typowe imię potomka norweskiego wikinga. To kurcze , chyba słowiańskie ziemie najeżdżali sami omarowie i abdulle. homar szariff też najechał , tylko że ostatni wyskoczył z łódki bo mu się broda o ławkę zahaczyła , i wtedy mu się turban rozwinął to ci wikindzy co pierwsi wyskoczyli to sie przestraszyli bo pomysleli że on się poddaje smile Wybaczcie , ale tylko takie „złote” mysli do łba mi przychodzą, jak czytam co tu sie dzieje. O’S’K’WA TU CHODZI ????………

    1. Dla „zdychającego Zachodu” ratunku raczej już nie ma. By coś się dało uratować, musiałbyś radykalnie zmienić mentalność „zachodnich europejczyków”, a to wymagałoby chyba wymiany mózgów na nowe – co z oczywistych względów jest nierealne.
      Ginący „zachód” co prawda zaczyna się powoli budzić, ale sprawy zaszły już za daleko – dla przykładu szwecja (świadomie z małej litery).
      Teoretycznie „poprawić sytuację” mogła by wojna domowa, ale we Francji i w szwecji byłaby nie do wygrania.
      Pewne nikłe szanse mają jeszcze Niemcy – gdy u nich dojdzie do „rozpierduchy” proporcje liczebności po obu stronach są po stronie Niemców, zaś sam „naród Niemiecki” ma pewne wbudowane cechy – zdyscyplinowanie i posłuch – które może wykorzystać „fuhrer” w razie wybuchu wojny z islamem.
      Ale by do tego doszło, „zdyscyplinowany naród niemiecki” musiałby na chwilę utracić dyscyplinę, zapomnieć o politycznej poprawności i wypieprzyć Makrelę ze stołka, wybierając skrajną prawicę – co moim zdaniem jest bardzo mało prawdopodobne.

      1. Wojna domowa z muzułmanami w Europie nie ma szans powodzenia. O ile „w polu” muzułmanie dostali by baty (jeśli nie włączyła by się w ten konflikt Turcja) – o tyle po przegranej niedobitki (plus posiłki z Afryki i Bliskiego Wschodu) rozpoczęły by wojnę partyzancko-terrorystyczną która trwała by latami (o ile nie dziesięcioleciami) i to europejskie społeczeństwa wyczerpało by jeśli nie fizycznie to psychicznie. Poza tym nie była by to wojenka lokalna bo np. muzułmanie ze Szwecji pomagali by „braciom w wierze” np. we Francji. Jedyna szansa dla nas to nowa „żelazna kurtyna od Szczecina do Triestu”

      1. Rozumiem, że walka, ale jeżeli ktoś zaczyna mówić rozsądnie, otwierają mu się oczy to nie będę pochwalał przemocy w tym temacie.
        Każdy powinien otrzymać drugą szansę, takie jest moje zdanie wink

        Jeżeli zrozumiała błąd, chwała jej za to. Jeżeli zdradzi naród to pierwszy i ostatni raz.

        PS. Wiem, że to łatwowierny myślenie, ale staram się w 'swoich’ nie doszukiwać na siłę wrogów. Nie przyglądałem się tej Pani, jeżeli faktycznie to lewaczka to wybaczcie nie znajomość tematów norweskich smile

        1. makrela dostała już dziesiątki szans i nadal się upiera, że to ona ma rację, gwałty, kradzieże, ataki terrorystyczne, setki miliardów wywalonych w błoto na utrzymanie tej dziczy i dziesiątki miliardów wydanych na ochronę obywateli przed tą dziczą, takim ludziom jak makrela nie daje się kolejnych szans…

    1. @Largo
      Oczywiście, ze kobita słusznie prawi. Miło, że na tyle się odważyła. Ale czym my tu się mamy podniecać? To jest wojna totalna o dominację nad naszym, europejskim, kontynentem białych ludzi. Nie ma w tym niczego rasistowskiego. Czarni mają swój kontynent i niech tam sobie budują dostatnie społeczeństwa. Jeżeli nie potrafią, to niech żyją w szałasach. Nie nasz cyrk, nie nasze małpy. Zobacz kto skomentował wypowiedź ob. minister – to jakiś popapraniec „Omar Gilan Syed”. Brudas w kraju byłych Wikingów mówi, co wolno, a czego nie wolno mówić członkowi rządu. To jest wojna o być albo nie być. Nie traćmy ostrości spojrzenia, na Boga! Nie na tym portalu!

      1. No właśnie. Ta baba mówi to co Orban mówił i robił prawie półtorej roku temu a to durne babsko wtedy go krytykowało. Nasyłało na Węgry Helsińską Fundację Praw Człowieka i inne lewackie organizacje. Teraz nagle zmądrzała. Nie dajmy się na to nabrać.

  1. Ja w każdym bądź razie pierwszy raz w życiu zgodzę się z tym muzolem. Uważam że Pani Sylvi Listhaug jest głupią lewaczka, narobiła gnoju a teraz próbuje nieudolnie wyjść z głupiej sytuacji. Powinna natychmiast podać się do dymisji. Tacy ludzie jak ona nic dobrego nie wniosą w walce z islamizacją Europy. Na poparcie moich słów ja z kolei odsyłam do artykułu:
    https://ndie.pl/minister-norwegii-wskoczyla-morza-chciala-sie-poczuc-imigranci/

      1. Tylko, że sama Listhaug jest PRAWACZKĄ – należy do prawicowej Partii Postępu.

        Ale skoro lewactwo to słowo-klucz, powtarzane bez znajomości, co ono właściwie znaczy, to czemu się dziwić, że są takie wpisy?

  2. Do jasnej … To na czym w końcu ta integracja, dla której nawet ministerstwo powołali, ma polegać, jak nie przynajmniej na przyjęciu do wiadomości przez beżowych, że w Norwegii pije się alkohol, je wieprzowinę i nie zasłania twarzy? To dopiero pierwszy krok do ,,integracji”. Jeśli się to popuści, to ,,integracja” będzie polegać na zakazie picia alkoholu (muzułmanie będą mogli, jak allah nie widzi), zakazie jedzenia wieprzowiny i nakazie zasłaniania twarzy. Z innej beczki – Redakcjo, materiał zerżnięty z rp.pl.

  3. Mnie tylko interesuje jak ma przebiegać to „przyzwyczajanie do wieprzowiny”, biorąc pod uwagę niechęć muzułmanów do asymilacji to „po dobroci” nie przejdzie. Przez rurkę będą karmić czy jak?

    1. @Marcin Opus
      Dlaczego tylko kryminolog? A gdzie ginekolog i proktolog? No można jeszcze pediatrę dorzucić…
      Kiedyś Zygmunt Pytlik co to publikował w „Karuzeli” narysował cóś takiego:
      Starszy gość, obleśnie wyglądający, ubrany w rozpięty fartuch lekarski z słuchawkami lekarskimi na szyi, bez spodni, goni taką szczupłą nastolatkę co to ma na sobie już tylko staniczek i spódniczkę i woła za nią:
      „Dziecino, pediatry się boisz?”

      1. Miałem na myśli, że to słuszny wybór, a uśmieszek na końcu postu na to wskazywał. Za wikipedią: Kryminologia zajmuje się osobą sprawcy przestępstwa, przyczynami jego czynu i warunkami społecznymi, w jakich go dokonał. Lepszej osoby na stanowisko integratora nie mogli wybrać. wink grin razz hmm

  4. Dobra, wiem że wyłapię minusy, ale jebie mnie to…

    Babka trochę się zagalopowała. Nie można kogoś zmuszać do picia wódki i wpieprzania wieprzowiny, bo jest to częścią jakiejś kultury. Niech każdy żre i chla to, co lubi. Tylko niech innym nie narzuca swoich zwyczajów na siłę. Jak Arab nie chce pic gorzały, bo mu koran zabrania, to jego sprawa, niech nie chla. Ale niech wymyślają jakiś patroli szariatowych, którzy zwracają rdzennym europejczykom że nie wolno pić, czy nie biją ludzi w autobusie, bo spożywa kanapkę z szynką. W myśl zasady: „żyj i pozwól żyć innym”. Gdyby tak to funkcjonowało, to nie przeszkadzałyby nawet ich baby oblekające się w czarne szmaty. Nie widzę potrzeby, aby patrzeć na arabski ryj, jeżeli wiem że nie ukrywa się pod tym jakiś terrorysta z granatami. Gdyby oni nie próbowali nas układać do swoich wartości, nie wymuszali ściągania flagi państwowej czy krzyża w katolickiej szkoły, a sami zachowywali się poprawnie, na pewno nikt nie miałby im za złe, że baby chodzą jak dementorzy czy nie lubią wieprzowiny. A tak, sami sobie winni, że ludzie na nich są cięci.

      1. Przepraszam. Mam problemy ze zdrowiem, biorę leki przy których nie mogę pić alkoholu. Jem mało wieprzowiny, bo się odchudzam. To nie jest przykład, ja naprawdę jem głównie drób i nie piję. I co? Jakbym pojechał do Norwegii, musiałbym chlać i żreć świniaki, bo taka jest norweska kultura? Wybacz, ale to jest chore. Stosowanie się do wartości, polega akceptowanie praw danego kraju, a nie wmuszanie w siebie coś, czego się nie lubi. A tak z innej beczki. Norwegia to kraj protestancki. Nie uznają Papieża. Tam na wigilie jada się indyka a nie ryby, nie ma nawet Wielkiego Piątku. Rozumiem, że Polacy emigrujący do Norwegii wyrzekają się swoich zwyczajów, żrą mięso w wigilię i wyrzekają się Papieża, bo przecież mieszkając w Norwegii muszą przyjąć norweskie wartości. I co powiecie na to hipokryci? Kto z Was mieszka w Anglii albo Skandynawii? Kto z mieszkających tam wyrzeka się Matki Boskiej i przyjmuje wiarę protestancką? No kto?

        1. Przepraszam, ale gdzie w wypowiedzi P. Listhaug jest mowa o zmuszaniu muzułmanów do spożywania wieprzowiny czy alkoholu?? Ona tylko podkreśla, że muzułmanie są mniejszością w kraju gdzie konsumpcja tych produktów to norma. Mówiąc krótko broni swojej kultury i jednocześnie ostrzega, że wytrącanie Norwegom z rąk kanapek z kiełbasą, czy też butelek z piwem będzie karane, a okoliczność wyznawania przez sprawcę wiary w Największego Pedofila i Mordercę Arabii nie jest okolicznością łagodzącą.

          1. I bardzo rozsądna uwaga. Jeśli nie chcą żryc wieprzowiny to ich sprawa, ja zmuszał ich do tego nie będę ale nie życzę sobie aby jakiś śmierdziel bronił mi wypicia piwa bo to obraża jego uczucia. Może to oczywiście robić jeśli wierzy że allach sprawi że trzeci raz nowe zęby mu wyrosną.

          1. @Marcin Opus
            I ja bym dodał, że hasło „żyj i pozwól żyć innym” do którego odwołał się kolega @Karbulot, „uchodźcy” twórczo przerobili na:
            „żyj i wyrżnij wszystkich wokoło”.

          2. @kira9
            I Twój wpis jest kapitalnym przykładem „bezmyślności” białych co do pojmowania sposobu myślenia muzułmanów. W tej „rozgrywce” nie ma znaczenia jak biały myśli tylko jak myśli „uchodźca”. Tam jest taki wytrych tłumaczący wszystko: Allah da. My chrześcijanie, wiemy że Bóg dał człowiekowi rozum by z niego korzystał w tym co jest możliwe dla człowieka. Zatem u nas ora et labora a u muzułmanów trudno nawet powiedzieć czy ora.

          3. @kira 9 : „przecież wszystkich nie wyrżną – kto będzie na nich pracował” – czyż nie są to słowa Żydów pozamykanych w czasie II w.ś. w gettach ??? Wiadomo jak ci „myśliciele” skończyli. Chcemy iść w ich ślady ????

    1. Jak przyjeżdżam do jakiegoś kraju i nie podobają mi się panujące w nim zwyczaje, to albo się do nich dostosowuję, albo wracam do siebie !
      Nie mam żadnego moralnego prawa narzucać swoich zwyczajów.
      Jedynym „odstępstwem” od tej zasady jest „wojenny najazd” – wtedy jako okupant mam wszelkie prawa, ale i odpowiedzialność za „nowe rządy, zasady etc”.

  5. Ludziom myla sie ostatnia pojecia takie jak rasizm oraz integracja.
    Rasizm juz tutaj tlumaczylam. Teraz czas na integracje:
    Integracja, czesto zastepowana slowem Asymilacja – nowo przybyli imigranci przejmują elementy kultury ludności osiadłej.
    Nie wiem jak, kiedy i gdzie zmienilo sie to na: grupy imigrantow wprowadzaja wlasne zasady, rzadaja zmiany ustroju panstwa na taki, ktory maja w swoich upadlych krajach.
    Rece opadaja nad glupota ludzi, ale jak mowil Albert: wszechswiat jest ograniczony, glupa ludzka nie.

  6. Ja już dawno proponowałem na mostach w Słubicach i Zgorzelcu zrobić bramę przywitalną z napisem Republika Czystej i Schaboszczaka, a na lotniskach ustawić megafigury Trzech Prosiaczków żeby wiedzieli gdzie przyjeżdzają. Kiełbasę wpiredalaj albo ztąd spierdalaj.

  7. Przecież te nieroby nie muszą przybywać do Norwegii,a jednak to oni dyktują warunki jakie należy im stworzyć jako najeźdzcom aby oni mogli swobodnie podbić w znaczeniu dosłownym ten kraj i wprowadzić swoje „prawa”

  8. SYLVIA SIĘ OBUDZIŁA!!!!!!!MOŻE JESZCZE OBUDZĄ SIĘ INNI RZĄDZĄCY???????ZŁOŻONOŚĆ PROBLEMU,O KTÓRYM BREDZI NIEJAKI OMAR POLEGA NA TYM ,ŻE JEGO ZDANIEM TO SYLVIA POWINNA DOSTOSOWAĆ SIĘ DO ISLAMSKICH OBYCZAJÓW —BO TO NIE JEST ŻADNA KULTURA ,LECZ EWIDENTNY JEJ BRAK!!!!—-A NIE ONI DO ZWYCZAJÓW PANUJĄCYCH W NORWEGII….
    PANI SYLVIO,ZA PÓŻNO !!!!!!!

  9. Piszecie, ze ona jest lewaczką. Co za bzdury! To jest PRAWACZKA! Ona należy do skrajnie prawicowej i niechętnej najeźdźcom Partii Postępu. Lewctwo to wy chyba macie już nawet w lodówkach, skoro wszędzie je węszycie.

Dodaj komentarz