Anglia: Policja prowadzi śledztwo w sprawie „rasistowskiego” plakatu

Policja prowadzi śledztwo w sprawie plakatu z napisem „Rapeugees not welcome”, który został zamieszczony przed lokalnym szpitalem. Osoba, która zgłosiła sprawę na policję uważa, że jest to rasistowski plakat.

– Rasistowski plakat z obraźliwym sloganem „Uwaga! Gwałtchodźcy niemile widziani” i napisem „trzymajcie się z daleka” wywołał przerażenie – alarmuje Daily Mail.

Policja usunęła jeden z plakatów (wymyślony przez ugrupowanie o nazwie Północny Front Patriotyczny), który został okrzyknięty „obrzydliwym” i „siejącym panikę” przez zaniepokojonych mieszkańców South Shields, Tyne i Wear.

Jeden z mieszkańców South Shields, Stephen Sullivan niezwłocznie poinformował policję jak tylko spostrzegł ten plakat przed lokalnym szpitalem. 29-latek relacjonuje: „Poczułem się obrażony kiedy to zobaczyłem. Każdy ma prawo do własnych opinii, ale nie wydaje mi się aby taki stosunek (do uchodźców) podzielali mieszkańcy South Shield, które jest domem dla ludzi pochodzących z różnych kultur. Uchodźcy uciekają z powodu straszliwych okoliczności
i przyjeżdżają tu. Nie chciałbym aby myśleli, że tutaj wszyscy ich tak postrzegają.”

Stephen powiadomił o tym plakacie posłankę z South Shield panią Emmę Lewell-Buck co spotkało się z pochwałą z jej strony. Shah Lalon Amin, który prowadzi sieć pomagającą uchodźcom nazwał plakat „odrażającym”. 35-letni biznesmen z South Shield mówi: „To ugrupowanie traktuje uchodźców jako kozła ofiarnego i wytwarza fałszywe napięcia. To jest próba wywołania tarć gdzie ich nie ma, szczególnie w takim miejscu jak South Shields które znane jest z tego jak jest zróżnicowane pod względem kulturowym. Sugerowanie, że uchodźcy przybywają tutaj aby znęcać się nad kobietami jest sianiem paniki. Ci ludzie uciekają przed prześladowaniem.”

„Te nalepki są na użytek osobisty członków ugrupowania, więc nie możemy nic z tym zrobić. To nie znaczy, że wszyscy uchodźcy to gwałciciele, one jedynie stwierdzają prosty fakt. Duża część uchodźców gwałci ludzi. To informacja podawana w codziennych wiadomościach. Nie zamierzam nikogo obrażać, ale jeżeli ludzie nie potrafią czytać i nie rozumieją tego co czytają nie mogę nic na to poradzić. ” – powiedział w rozmowie z Daily Mail rzecznik organizacji.

Co jest przerażającego w tym, że nie chcą w kraju gwałcicieli z Bliskiego Wschodu podających się za uchodźców? Policja prowadzi śledztwo w tej sprawie.

dailymail.co.uk

59 komentarz do “Anglia: Policja prowadzi śledztwo w sprawie „rasistowskiego” plakatu

  1. To, że ktoś zamieścił „rasistowski” plakat, jest tak wielkim przestępstwem, że policja musi prowadzić dochodzenie. Ale to, że jakiś Arab paraduje sobie po Londynie w fladze państwa islamskiego, jakoś nikogo nie interesuje. Mało tego, gdyby ktoś się przyczepił do tego, jeszcze by wszczęto śledztwo przeciw niemu. Wkurza mnie już ta nagonka na wolność słowa europejczyków, że nosi mnie aby samemu wywinąć jakiś numer. Kupić farbę i wysmarować jakiś budynek antyislamskimi hasłami.

    Ciekawostka, Google Chrome podkreśla mi wyraz „antyislamskimi”, jako że takiego wyrazu nie ma w słowniku. Serio? Czy to może Chrome stara się być „politycznie poprawne”?

    O ile naturalnie artykuł nie jest żartem primaaprillisowym.

  2. Muzułmanin Mohsan Raja został wybrany obywatelem roku 2015 stolicy Norwegii, Oslo. Wybór opierał się na jego wolontariacie w Nattevaktene (pomaganie zagubionym ludziom) i Refugees Welcome to Norway (RWTN, Uchodźcy witajcie w Norwegii). Raja został wybrany przez czytelników największego dziennika w Oslo – ale dopiero po wyborach gazeta ujawniła pewne szczegóły na jego temat.

    1. Raja dwa dni po ataku na „Charlie Hebdo” pochwalał na swoim profilu społecznościowym ów ataki.
    2. W mediach społecznościowych również udostępniane zostało zdjęcie Raji w wymownej pozie z pistoletem. – „to zdjęcie zostało zrobione w 2010 roku, a pozowałem, żeby fajnie wyglądać – tłumaczy teraz.
    3. Na Twitterze użytkownicy udostępnili dwie wiadomości z Facebooka, które napisał „Człowiek Roku”- „Śmierć Izraelowi” i „Niech żyje szariat”

    Cóż dodać …. jeżeli Europejczycy takich ludzi wybierają sobie na „Człowieka Roku” to nie dziwne, że aresztują lub prześladują kogoś, kto sprzeciwia się islamizacji Europy..
    lub chcą wzbogacić takimi „Ludźmi Roku” nasze Wyszehradzkie kraje;)

        1. O tym to już nie chciałam nawet wspominać;). Mnie wystarczy fakt, jak bardzo po jednej słusznej linii idą i Norwegowie i TIme, i Makrela. A propos Makreli, długie, ale BŁAGAM, kto ma czas niech przeczyta:
          http://bobry7.salon24.pl/704166,soros-merkel-erdogan-i-gerald-knaus-czyli-kto-zarzadza-uchodzcami-i-nami
          O tym, kto jest faktycznym autorem „porozumienia” EU-Turcja. O „wprowadzeniu usprawiedliwionego bodźca podatkowego” i o co tu faktycznie może chodzić.
          Uwaga, w/w tekst zaczyna cierpieć jakieś problemy techniczne, część tekstu (ukrytego w postaci białych plam) trzeba sobie kopiuj-wklej do edytora tekstu.

          1. Tak być powinno zapewne. W praktyce te człowieki roku to takie przodowniki pracy robiące po linii naszej partii:)
            (Ja bym chciała, żeby omawiany post był primaaprilisowym żartem, ale w tą oświeconą EUropą, to nigdy nic nie wiadomo, hihi.)

  3. Będzie długo wiec na nie każdemu bedzie chciało się poświęcić czas;) – ale wybrałam TYLKO kilka fragmentów z rozmowy Joanną Teglund, (Polką od 1981 mieszkającą w Szwecji, która pracuje w szwedzkim urzędzie imigracyjnym od 12 lat.

    Mysle ze warto to przeczytać ku przestrodze i zrozumieniu, ze nasza mentalność nie tylko jest daleka od mentalności muzułmanów z B. Wschodu i Afryki, ale również od sąsiadów zza morza- Szwedów.(i cały czas mam nadzieje, ze ta róznica mentalności wynikająca – o ironio – z lat cierpienia pod butem komunizmu- teraz nam to wynagrodzi- rozumem;), bo Szwedzi dawno temu przestali go używać, nawet nie wiem czy go jeszcze posiadają;)

    „Późnym latem 2010 roku natknęłam się na artykuł w dzienniku “Dagens Nyheter” o propozycji objęcia opieką zdrowotną nielegalnych imigrantów. To było jeszcze za czasów, kiedy wszystkie artykuły można było w Internecie komentować. I
    zaczęłam czytać komentarze. Kolejny szok. Przez wszystkie lata pobytu z Szwecji nie spotkałam się z ani razu z jakimkolwiek przejawem niechęci do mnie jako do cudzoziemki. Ale często czułam to pod skórą. I zawsze sobie to tłumaczyłam jako moje przewrażliwienie. A teraz siedziałam i z wypiekami na policzkach czytałam te kilkaset ziejących żółcią i nienawiścią komentarzy. I poczułam wielka ulgę. Nareszcie są szczerzy, pomyślałam. Rezultat wymuszanej poprawności politycznej czuć przez skórę i to jest dużo gorsze, niż jak ktoś ci powie wprost w twarz, co myśli. Bo wtedy możesz mu odpowiedzieć i zacząć dyskusję

    (..) kiedy tak obserwując rzeczywistość, rozmawiając z ludźmi i czytając blogi zaczęłam rozumieć, że ten kraj dąży do samozagłady, wpadłam w przerażenie. Wydawało mi się, że już nie ma dla Szwecji ratunku. Ale w sierpniu zeszłego roku, kiedy ówczesny premier Fredrik Reinfeldt na miesiąc przed wyborami, kiedy już było jasne, że Szwecja tonie pod ciężarem imigrantów, wygłosił mowę w której nawoływał Szwedów do otwarcia serca dla imigrantów i nikt nie zaprotestował, to zdałam sobie sprawę, że jednak jakąś nadzieję jeszcze miałam. I tego dnia ją straciłam.

    (..) Do tej pory szwedzkie media ukrywały wszelkie problemy związane z imigracją. Wszyscy ci, którzy próbowali opisać rzeczywistość byli skutecznie zastraszani i uciszani inwektywami w rodzaju rasista i nazista (..) Dopiero ostatnio, od czasu kiedy do Szwecji zaczęło przybywać 10 tys. imigrantów tygodniowo i rząd, policja, służby celne, Agencja Migracyjna zupełnie nie wiedzą jak sobie z tym poradzić, zaczęto otwarciej mówić o rzeczywistości. Niestety, za późno.

    (..)Fascynujący i przerażający jest fakt, z jaką pokorą i oddaniem pracownicy sektora państwowego wykonują ten czyn likwidacji państwa szwedzkiego. Pracują dniami i nocami, siedem dni w tygodniu, bez słowa skargi. Ostatnio nawet król Szwecji zdecydował się na udostępnienie części swoich nieruchomości, w tym pałaców, dla uchodźców.

    (..)Obserwując polską debatę na temat imigrantów widzę te same emocjonalne argumenty polityków, ten sam brak rzeczowości dziennikarzy i ten sam podział na obóz lewicowy, który jest dobry, który chce otworzyć serce, który chce otworzyć granice, “mamy miejsce i musimy sobie poradzić z tym strachem przed Obcym” i ten konserwatywno-liberalny “obóz niedobrych”, którzy chcą kontrolować, chcą liczyć. To jest dyskusja dobrego ze złym, a nie dyskusja dorosłych ludzi o problemie, który wpłynie na przyszłe losy naszego kraju i Europy. I do tej dyskusji należy się solidnie przygotować, najlepiej śledząc błędy, które popełniły inne kraje. A Szwecja jest najlepszym materiałem szkoleniowym, bo popełniła tych błędów najwięcej.

    (..)W Szwecji mówi się o kryzysie polityki migracyjnej, ale dla mnie to jest kryzys całego społeczeństwa, narodu, który w pościgu za nowoczesnością, w pogoni za dobrami materialnymi, utracił wszystko to, co ważne, wszystko to, co stanowi o naszym człowieczeństwie. Dzisiejszy Szwed to człowiek słaby i samotny. Bez tożsamości, nie mający oparcia w rodzinie, religii, historii, nie mający korzeni. Jest jak liść na wietrze, który leci tam, gdzie wiatr powieje

    (..)Fascynujące jest to, że w chwili obecnej, kiedy kraj jest na krawędzi upadku, Szwedzi zamiast wymagać od władzy odpowiedzialności i zdecydowania, zajęci są tłumaczeniem, dlaczego biedny premier nie może nic zrobić.
    (…) DUZA ROLE GRA PartiA Zielonych, których infantylizm i słabość do halucynogennych grzybów jest ogólnie znana. Czy od tych ludzi można wymagać zdolności kierowania państwem? Więc nikt nie wymaga, ale wszyscy wierzą, że oni chcą dobrze, ale nie umieją. A wszystkie najmniejsze wątpliwości, że może niekoniecznie chcą dobrze, nazywa się teoriami spiskowymi, którymi Szwed nie powinien się zajmować.

    (..)W Szwecji ta sytuacja mogła się rozwijać dzięki temu, że media, zamiast przekazywać fakty, zajmowały się wychowywaniem społeczeństwa. Badania wykazują, że w szwedzkim radiu i telewizji aż 82% dziennikarzy przyznaje się do poglądów lewicowych.

    (..)Szwedzi nie znają swoich korzeni. Mam synową Włoszkę, która przez ostatnie lata przygotowywała się, żeby przyjechać do Szwecji. Starała się poznać szwedzką historię, literaturę, historię sztuki. Ona była zaszokowana, kiedy odkrywała, że Szwedzi nie znają swojej kultury i swoich korzeni. Przychodziła do domu i mówiła: “Słuchaj, oni nie wiedzą, kto to jest ten, albo tamten”. Bo tej Szwecji, do której ona jechała, już nie ma. Planowo i metodycznie została zlikwidowana. W Szwecji patriotyzm został w jakiś dziwny sposób zmieniony w nacjonalizm, a nacjonalizm to już bardzo blisko nazizmu, to wszystko jest jakieś brudne, brązowe, ten patriotyzm to nie jest nic dobrego. To jest kwestia dziesięcioleci wychowywania społeczeństwa w kulcie nowoczesności. Młodsze pokolenia reagują już odruchowo – stare to złe, nowe to dobre.

    W większości przeciwko imigrantom, bo Szwedzi nie mają tradycji protestowania i nie mają tak silnych roszczeń. A imigranci są bardzo roszczeniowi. Ja ich doskonale rozumiem. Osoby decydujące się na imigrację podejmują ogromne ryzyko. Ryzyko utraty życia, a dla kobiet jest to też ryzyko wykorzystania seksualnego. Wiele z nich jest gwałconych, czasem nawet kilkakrotnie, w trakcie podróży do Europy. Kosztuje to też ogromne pieniądze i większość zapożycza się u rodziny i znajomych.Mit Szwecji, jako kraju dobrobytu, rogu obfitości, jest silny na całym świecie. Ci imigranci zazwyczaj słyszeli, że jak tylko uda im się dotrzeć do Szwecji i dostać pozwolenie na pobyt, to już o nic nie muszą się martwić. Państwo zaopiekuje się nimi do końca życia. Widać to wyraźnie oglądając tłumy uchodźców płynące w stronę Szwecji. Zazwyczaj nie mają ze sobą żadnego bagażu, bo mówi się im, że tam na miejscu wszystko dostaną.

    (..) deportacja? Nie są wydalani, bo nie ma przyzwolenia społecznego, żeby ich wydalać. Poza tym nie bardzo kto ma ich wydalać. Wystarczy, że mówi, że jest z Syrii-zostaje.

    (..Partia socjaldemokratów przez wiele lat tłumaczyła Szwedom, że musimy przyjmować uchodźców z powodu niżu demograficznego, żeby na nas pracowali. To twierdzenie to wyraz braku kompetencji lub nieuczciwości. Bo to nie liczba przyjętych uchodźców będzie ratunkiem dla starzejącego się kraju, ale stopień ich zatrudnienia, zarobki i poziom bieżącej konsumpcji.Ekonomista Jan Ekberg w 2009 roku obliczył dla ministerstwa finansów, że współczynnik aktywności zawodowej imigrantów musi przekroczyć 72 procenty, aby imigracja zaczęła się opłacać. Dotychczas żadna grupa uchodźców nie zdołała osiągnąć tego współczynnika. Fakt, że jest niski przyrost demograficzny, nie jest żadnym argumentem na to, żeby otworzyć granicę, co w tej chwili zostało zrobione. Wystarczy spojrzeć na Japonię, która ma najstarsze społeczeństwo na świecie, a w zeszłym roku udzieliła azylu 11 osobom – i jakoś sobie ze starzeniem się społeczeństwa radzą.
    (..) Kiedy rozmawiałam ze swoimi znajomymi, kiedy starałam się powiedzieć, jakim problemem jest przyjmowanie takiej wielkiej liczby imigrantów, bardzo często słyszałam: “My już nie chcemy tego słuchać, bo ty psujesz atmosferę; my chcemy mieć przyjemnie, nie chcemy rozmawiać o żadnych niewygodnych rzeczach”. Jakiś czas temu któryś z dziennikarzy stworzył pojęcie “korytarz poglądów”. To taki “korytarz poglądów politycznej poprawności” – kiedy z tego korytarza wychodzimy, to narażamy się na niebezpieczeństwo. Niebezpieczeństwo wykluczenia z towarzystwa, ze społeczności, otrzymania pieczątki dysydenta. Szwedzi są tak wychowani, że nie tylko boją się powiedzieć, co myślą, ale oni boją się pomyśleć niepoprawnie, am nie tylko nie ma wolności mówienia, ale też nie ma wolności myślenia.

    (..)Szwecja już od dawna prowadzi politykę uległości wobec radykalnego islamu. Już w 2004 roku, po zamordowaniu holenderskiego reżysera Theo van Gogha przez radykalnego islamistę, nasz ówczesny minister integracji Jens Orback tłumaczył w szwedzkiej telewizji, że jeśli my teraz będziemy dla nich mili, to oni, jak osiągną większość, będą mili dla nas.

    (..)Szwecja już od dawna prowadzi politykę uległości wobec radykalnego islamu. Już w 2004 roku, po zamordowaniu holenderskiego reżysera Theo van Gogha przez radykalnego islamistę, nasz ówczesny minister integracji Jens Orback tłumaczył w szwedzkiej telewizji, że jeśli my teraz będziemy dla nich mili, to oni, jak osiągną większość, będą mili dla nas.
    (..)poszłam na spektakl do Dramaten, do Teatru Dramatycznego w Sztokholmie. Był to monolog aktorki fińskiego pochodzenia, która opowiadała o losach swojej babki, Finki, która po wojnie przyjechała za pracą do Szwecji, „Czarne oczy mojej babki”. Po spektaklu miała być dyskusja. Część osób wyszła i po jakimś czasie zorientowałam się, że na sali zostali sami Finowie. Na scenie usiadło kilka osób, wszyscy pochodzenia fińskiego. I zaczęli się przedstawiać. Nazywam się tak i tak, jestem piosenkarką, reżyserem, pisarzem, profesorem uniwersytetu, mieszkam w Szwecji od 18 lat, od dzieciństwa, od 28 lat, od 32 lat, miałam, miałem babcię, i nie czuję się w Szwecji jak w domu. Dziesiątki lat indoktrynacji sprawiły, że Szwedzi nie mają rodziny.Po chwili do dyskusji włączyła się publiczność i wszyscy mówili to samo(..) Po wyjściu z teatru zdałam sobie sprawę z tego, że ja ani przez sekundę nie czułam się w Szwecji jak w domu. Mimo mojego wygodnego życia(..) . Aż w końcu jeden z moich kolegów z pracy, Afrykanin, roześmiał się i mówi: “Czy ty nie widzisz, że w tym kraju to nawet Szwedzi nie czują się jak u siebie w domu. Ten kraj nie jest niczyim domem. W domu człowiek jest na luzie, jest zadowolony, czuje się dobrze. A oni czują się dobrze tylko wtedy, jak pojadą na dwa tygodnie do Tajlandii”.
    W latach pięćdziesiątych w Europie Zachodniej było tylko 800 tysięcy muzułmanów, obecnie jest ich 20 milionów. Dlaczego? skoro tak kochaja islam, skoro tak kochaja prawo szariatu dlaczego tak gorliwie forsuja nasze granice? oczywiscie poza powodem:”niesienie islamu na swiecie” , stoi inny powod: -bo jak to łatwiejsze jest zycie w demokracji, kiedy mowisz co chcesz, robisz co chcesz, dostajesz pienaidze za nic(socjal) – Piekne warunki Europa stworzyla muzulmanom do tego by poswiecali caly sowj czas na „nienawidzenie tej Europy, ktora ich karmi, tej demokracji, ktora pozwala im na wyrazanie swojego faszystowsko-islamskiego zdania..”
    (..)wrocilam do Polski. trafilam na warsztaty kobiecosci. Nie bardzo wiem, jak to wytłumaczyć, ale dziesiątki lat indoktrynacji społeczeństwa szwedzkiego sprawiły, że płeć zanika. Nawet powstał zaimek określający tych, którzy nie chcą być poddani przymusowi określenia swojej płci. Jest to hen. Ono. I ja, mając po dziurki w nosie obcowania na co dzień z tymi ono, rozkoszowałam się towarzystwem kobiet na warsztatach. Bardzo wtedy tego potrzebowałam.
    (..)polscy rzemieślnicy i robotnicy pracujący dorywczo w Szwecji. I zawsze ta sama historia. Bezrobocie, a trzeba utrzymać rodzinę. I kolega, sąsiad, kuzyn który zaczął tam pracować i namówił na wyjazd. . I chciałabym, żeby ten polityk, który tłumaczy Polakom, że musimy przyjmować uchodźców, bo niedługo będzie brakować rąk do pracy, wytłumaczył najpierw dziecku, dlaczego jego tata musi go zostawić i jechać za chlebem za granicę, a ojciec jego kolegi (muzulmanina) przyjeżdża z zagranicy i dostaje pieniądze od państwa.
    (..)Ty widzisz czarne, a oni mówią ci, że to białe. No to ty też powtarzasz białe, bo wychowano cię tak, że nawet ci nie przyjdzie do głowy, że można powiedzieć czarne. Gorzej, bo ty, jak ten biedny pies Pawłowa, jesteś tak wytresowany, że już od dawna nie myślisz samodzielnie i nawet nie widzisz, że to czarne, bo patrzenia też cię oduczyli. Tyle tylko, że pies Pawłowa dostawał kość w nagrodę za poprawne zachowanie. A szwedzki system swoją przewrotnością
    zdołał prześcignąć Pawłowa. Szwed musi najpierw na swoją kość ciężko zapracować, zapłacić
    jeden z najwyższych na świecie podatków, a później za te pieniądze państwo go wychowa na uległego i pokornego obywatela.Na takich zasadach działa społeczeństwo szwedzkie. I to jest społeczeństwo skazane na zagładę. Oni, jak lunatycy, sami się do tej samozagłady zbliżają. I
    czasami nawet myślę, że to nawet i dobrze, bo życie w kłamstwie i strachu przed prawdą jest udręką.

    cały wywiad na :
    euroislam.pl/szwecji-jaka-znali-polacy-juz-nie-bedzie/

    1. @kaassi. Zapoznałem się z nim kilka tygodni temu. Myślę, że gdyby w podobnym tonie w programie Pośpieszalskiego wypowiadał się Jerzy Grunwald, to by był bardziej wiarogodny, i co ważne słyszalny. Liczy się nie to jak głośno i dosadnie się ktoś wypowiada, lecz jak skutecznie trafia do przekonania.

      1. jedna rzecz w muslimach godna pochwalenia,oczywiscie w tych dobrych z ich punktu widzenia;oddanie wierze i taka a anie inna postawa wobec niewiernych.W pewnym sensie pochwaliłby to nawet apostoł Paweł,zresztą wiedział co mówi,bo sam przed nawróceniem okrutnie zwalczał i mordował chrzescijan.Potem stał sie jednym z najbardziej gorliwych sług prawdziwego Boga i sam ostatecznie oddał zycie……

    1. Oni nie mają takiej funkcjonalności mózgu jak „rozumieć”, „oni rozumieją/nie rozumieją”. Zresztą wydaje się, że zakłamywanie, przeinaczanie znaczenia słów jest jednym z kluczowych celów (i podejmowanych działań) przez to, co nazywamy lewactwem. Tak więc plakat, jak słusznie zauważasz NIE jest rasistowski. Może być co najwyżej ksenofobiczny (a i to nie za bardzo). Plakat jest publicznym wyrażeniem stanowiska, własnego poglądu jakiejś grupy ludzi. Mieści się w granicach intuicyjnie wyczuwanej wolności wypowiedzi, bo wszak nie atakuje, tylko wyraża pogląd i oczekiwanie. No, ale nie jest zgodny z linią partii, więc jest nazywany rasistowskim i może nawet antysemickim;).
      Polacy, jako mający za sobą doświadczenia z komuną, przerabiali już „zaplutych karłów reakcji” i inne takie, więc są nieco bardziej odporni na gebelsjadę (nazwanie rasistowskim aktu publicznego wyrażenia poglądu).
      A swoją drogą brakuje tu lola, który by lepiej niż ja przypomniał kto jest nazywany (i dlaczego) „ojcem kłamstwa”. Tak więc całą ta UE to imperium zła i wytrzymajmy a zobaczymy jego upadek:).

      1. @bkkk. Nie ma lola, więc ja się w tym temacie wypowiem. Kto jest ojcem kłamstwa? Wielu wskaże w rozmaitych kierunkach. Nic dziwnego, ponieważ każdy ma swoje na ten temat poglądy. Ważne też jest o jakie kłamstwo chodzi. Czy o ludzkie czy pochodzące z góry, z dziedziny pozaludzkiej. Biblia nie pozostawia nas bez informacji na ten temat. Pierwsze i fundamentalne kłamstwo pojawiło się w Edenie, i wypowiedział je Szatan Diabeł. Skłamał, że Adam i Ewa na pewno nie umrą naruszając zakaz Boga wobec jedzenia owocu z jednego z drzew ogrodu. Kolejne nastąpiło chwilę później, gdy stwierdził, że Bóg wie, że po zjedzeniu tego owocu otworzą im się oczy, i będą jak sam Bóg, znający dobro i zło. Dlatego przez Jezusa został nazwany kłamcą i ojcem kłamstwa. Do dziś pełni skutecznie tę rolę zwodząc całą zamieszkaną ziemię. Znaczenie imienia Szatan Diabeł to kłamca i oszczerca.

          1. Mieliście mnie dość. Nie odpowiada Wam mój katolicyzm nacechowany zawierzeniem Maryji – rozumiem to. Wolicie tych co „prawdziwa wiara” i takie tam. To nie mój portal i ja nikogo zmuszać do moich przekonań nie zamierzam, ale swoją drogą jestem ciekaw jak ta „czysta wiara” – co to w ogóle jest, bo muzułmanie też twierdzą, że mają „czystą wiarę” – obroni Polskę przed zwycięstwem Islamu. Ciekawe czy Bóg odpowie na wezwania tych od „czystej wiary”… He, he, he droga otwarta… Proszę mnie nie mieszać z różnymi gorliwcami o „czystą wiarę”. Ja jestem katolikiem wierzącym, że Bóg działa za pośrednictwem Maryji. Jego wola, Jego decyzje. Jak kto uważa, że to bałwochwalstwo to proszę bardzo. Ale wcześniej proponuję pogadać z Sobieskim. I proszę mnie nie wspominać. Czytam informacje na tym portalu tylko dlatego, że jest to jedyny poświęcony tej tematyce w sensie wiadomości codziennych czym różni się od „euroislamu.pl”. Ale ostatnio zaczynają uwidaczniać się i inne miejsca więc kto wie jak długo będę obserwował ten punkt.
            Poza tym jestem wredny, nachalny i zarozumiały. Jak to katol. I nie znoszę dyskusji. Może być?

          2. @lolo, nie badz przewrazliwiony, nikt Cie tutaj nie atakuje, ja nawet lubie twoje komentarze,:) j Ty i @fi_n macie według mnie po prostu „podobny styl pisania” i czesto nawiazujcie do Boga (to tak w duzym skrocie) gdy „ciebie nie bylo” i pojawil sie @fi_n myslalam ze to Ty, tylko ze zmieniles nick.

          3. tu sie nie da nic pomylic,chyba ze jest nieco slepawym.Lolo pisze z punktu widzenia KK,a fi-n z kolei z biblijnego punktu widzenia

          4. @kaassi. Do Boga w jakimś stopniu nawiązuje tu więcej osób. Czy mnie i @lolo można pomylić? Myślę, że jak ktoś czyta nasze wpisy uważnie to nie pomyli.

          5. @lolo(który nie pisze). Ja jakoś nie zauważyłem, żeby oprócz mnie i w pewnym zakresie @tgb pisali krytycznie o KK.
            Skoro wspomniałeś o tzw. „czystej wierze” to się do tego odniosę. Jedynym źródłem informacji o Bogu i Jego zamierzeniu oraz Jego Synu Jezusie Chrystusie jest Biblia. Tylko ta Księga jest Jego Słowem, Słowem Bożym. Skierowana jest do ludzi, więc powinny być w niej zawarte wszystkie informacje potrzebne ludziom by:
            1. mogli zidentyfikować prawdziwego Boga
            2. Poznać jego zamierzenie co do Ziemi
            3. Poznać wszystkie zasady na których należy oprzeć wierzenia
            4. Zrozumieć te zasady, by umieć żyć według woli Bożej.
            5 Dołączyć do prawdziwych uczniów Chrystusa

            Sama wiara nawet najsilniejsza jest nic nie warta, jeżeli nie jest oparta na prawdzie. Czy wiara w to, że dwa razy dwa jest pięć jest odzwierciedleniem stanu faktycznego? Nie, nawet jeżeli jest bardzo silna nic nie znaczy. Nie opiera się na prawdzie. Dobrze to oddał Paweł w 2 Koryntian 15:12-19: „A jeśli o Chrystusie jest głoszone, że został wskrzeszony z martwych, jakże to niektórzy wśród was mówią, że nie ma zmartwychwstania umarłych? 13 Jeżeli rzeczywiście nie ma zmartwychwstania umarłych, to i Chrystus nie został wskrzeszony. 14 Ale jeśli Chrystus nie został wskrzeszony, to z całą pewnością daremne jest nasze głoszenie i daremna jest nasza wiara. 15 A ponadto okazujemy się fałszywymi świadkami Bożymi, gdyż przeciwko Bogu złożyliśmy świadectwo, że wskrzesił Chrystusa, a on go nie wskrzesił, jeśli umarli rzeczywiście nie mają być wskrzeszeni. 16 Bo jeśli umarli nie mają być wskrzeszeni, to i Chrystus nie został wskrzeszony. 17 A jeśli Chrystus nie został wskrzeszony, to wasza wiara jest daremna; jeszcze jesteście w swych grzechach. 18 W takim razie również ci, którzy zapadli w sen śmierci w jedności z Chrystusem, poginęli. 19 Jeżeli tylko w tym życiu pokładamy nadzieję w Chrystusie, to spośród wszystkich ludzi jesteśmy najbardziej godni politowania.”

            Tym samym, wiara w to, że Bóg posługuje się Marią jako pośredniczką między Nim a ludźmi musi być solidnie umocowana w Piśmie Świętym. Tymczasem nic takiego tam nie ma. Dosłownie nic.
            Panie @lolo. Odnoszę się do Pana z należytym szacunkiem i nie zamierzam posługiwać się jakimiś określeniami ujętymi w w cudzysłów, mającymi kontekst pejoratywny. Uważam, że argumenty ad personam są nie na miejscu. Każdy wierzący ma prawo i obowiązek bronić swoich przekonań. W tym celu powinien dobrze poznać podstawy swoich wierzeń, by w razie takiej potrzeby jaka np. pojawiła się na tym forum po prostu stanąć w ich obronie. Skoro Pan uważa, że Król Sobieski swoje zwycięstwo zawdzięcza pomocy Marii, ma Pan do tego prawo. Tylko dobrze by było jeszcze poprzeć to Biblią. Sama wiara nie ma znaczenia.
            I na koniec. Czysta wiara nie służy do tego, by odnosić zwycięstwa w tym świecie inne niż duchowe. To Szatan popycha ludzi do wojen. Jezus powiedział, że Jego uczniowie nie należą do tego świata, jak i On nie należy do niego. Nie może być inaczej, skoro według 1 Jana 5:19 :”Wiemy, że pochodzimy od Boga, lecz cały świat podlega mocy niegodziwca.”

          6. Nie jestem adwokatem portalu, powiem za siebie. Zdecydowanie bardziej wolę osobę o religijności maryjnej niż sekciarskiej. Osobę wewnętrznie uczciwą od stosującej (niechby i nieświadomie) erystyczne chwyty. Itp.
            Fajnie, że jesteś katolikiem i to takim maryjnym. Jest to w zasadzie Twoja prywatna sprawa. Mówisz o tym, by uzasadnić swoje takie czy inne stanowisko. Błąd popełniają osoby, które zamiast się skupić na temacie tego portalu (islamizacja) wchodzą w polemikę religijną (zamiast poprzestać na prostym przedstawieniu swojego stanowiska i argumentów). One robią błąd. Nie Ty.
            Poza tym jak katolicy spasują, to kto zostanie do obrony?? Sekciarze? Pozwól wyrazić mą niewiarę co do tego.
            Dobra, nie podoba Ci się tu, Twoja sprawa. Idź poczytaj bobry7 (Pink Panther). Zobaczysz jak potrzebna jest „sól”.

          7. i tutaj masz rację.Bo zadne około chrzescijanskie społecznosci nie są w Polsce dla zagrozeniem,tylko Islamskie.Gdziekolwiek sie pojawia,tam niszczą całą praktycznie tubylczą ludnosc i ich spokojne dotychczasowe zycie

          8. PS. Też jestem „katol”. I przyjęłam takie modus vivendi, że jestem ciemna, zła, nietolerancyjna i musicie tolerować mój nietolerancyjny światopogląd;)).

          9. i bardzo dobrze ze jestes katoliczką.W tym swiecie to są najlepsi sąsiedzi i miedzy takimi ludzmy społecznosc czujemy sie wszyscy sie bezpiecznie,nie tweirdze ze tylko ,ale to jest polska tozsamosc

  4. To nie jest rasistowski plakat wy tepe lewaki. To jest rzeczywistosc islamu, gwalty, barbarzynstwo, scinanie glowy, kamieniowanie kobiet.
    Islamowi nazely odplacac kara smierci za terroryzm aby te bezmozgie zwierzeta nauczyc ze nie maja monopolu na bezpodstawne mordowanie ludzi !!

    1. no jak to?przeciez są tzw.dobrzy musułmanie.A moze nawet ich jest wiecej?Są ich miliony na kontynencie,a gwałtów rozbojów jedynie tysiące moze setki tys.To swiadczy o tym ze są tez tacy co nie prtzestrzagają sur z Koranu

  5. Warto sobie gruntowniej zbadać, czym jest rasizm. Z definicji: Rasa to populacja ludzka mająca charakterystyczną kombinację dziedzicznych cech fizycznych, odróżniających ją od innych populacji. Warto jednak zaznaczyć, że przedstawiciele różnych ras mogą między sobą zawierać związki małżeńskie i wydawać na świat potomstwo, co dowodzi, że w rzeczywistości należą do jednego „rodzaju”; wchodzą w skład rodziny ludzkiej. A zatem różne rasy są po prostu przejawem ogromnej różnorodności możliwej w obrębie rodu Definicja: Rasa to populacja ludzka mająca charakterystyczną kombinację dziedzicznych cech fizycznych, odróżniających ją od innych populacji. Warto jednak zaznaczyć, że przedstawiciele różnych ras mogą między sobą zawierać związki małżeńskie i wydawać na świat potomstwo, co dowodzi, że w rzeczywistości należą do jednego „rodzaju”; wchodzą w skład rodziny ludzkiej. A zatem różne rasy są po prostu przejawem ogromnej różnorodności Rasa to populacja ludzka mająca charakterystyczną kombinację dziedzicznych cech fizycznych, odróżniających ją od innych populacji. Warto jednak zaznaczyć, że przedstawiciele różnych ras mogą między sobą zawierać związki małżeńskie i wydawać na świat potomstwo, co dowodzi, że w rzeczywistości należą do jednego „rodzaju”; wchodzą w skład rodziny ludzkiej. A zatem różne rasy są po prostu przejawem ogromnej różnorodności możliwej w obrębie rodzaju ludzkiego.

    Rasizm, to przede wszystkim głoszenie poglądu, że jakaś rasa stoi wyżej nad inną. I tak w myśl tego można by dostrzec, że np. ludzie o białej karnacji są inteligentniejsi z natury od tych z ciemniejszą. Oczywiście mamy jakieś tam predyspozycje osobiste. Np. czarni Kenijczycy są dobrymi biegaczami i jest to powszechnie dostrzegane w sporcie. Nie oznacza to jednak, że brakuje wybitnych biegaczy w innych rasach. Duże znaczenia mają aspekt kulturowy, tradycja czy wykształcenie.
    Czy zamieszczenie takiego plakatu jest formą rasizmu? Wskazuje on na pewien rodzaj czynu przestępczego jakim jest gwałt i bezpośrednio łączy go z uchodźcami. Sam gwałt nie jest przestępstwem przypisanym jakieś szczególnie na to podatnej rasie. Praktycznie od zarania dziejów występuje w każdej rasie i nacji. Czy imigranci z krajów muzułmańskich z racji rasy są tymi, którzy akurat popełniają ich więcej niż inne rasy? Raczej nie, więc problem leży nie w rasie, lecz kulturze i wyznawanej religii. Islam niestety sankcjonuje gwałt. Ale wróćmy do treści plakatu. Zamieszczone na nim hasło odwołuje się bezpośrednio do uchodźców, a pośrednio do ich koloru skór i wyznania. W tym sensie może mieć wymowę rasistowską, ale nie bezpośrednią. Termin gwałtochodźcy to osobne zagadnienie, ponieważ kobiety i dzieci oraz całkiem pokaźna liczba mężczyzn spośród imigrantów, nigdy się takich czynów nie dopuszczają mimo wyznawanej religii. Plakat ma swoją formę. Ma trafić z prostym i dosadnym przekazem. Posługuje się skrótem myślowym i dużym uproszczeniem. Z reguły odwołuje się do emocji. Dlatego może być groźnym narzędziem, ale nie musi, jeżeli zadba się o jego wymowę.
    W tym wypadku obie strony posługują się podobna retoryką. Obie są skrajne. Ten plakat jest i w pewnym sensie nie jest rasistowski. Może też w niektórych wzbudzać jakieś negatywne odczucia. Czy jest dobrą forma komunikowania się? Jak wiele jest różnych poglądów tak i w tej materii pewnie będą zawsze toczyły się ostre spory.

  6. Zauważcie WIEK Brytyjczyków którzy się wypowiadają na temat tego plakatu : 29 i 35 lat – w sumie MŁODZI ludzie – i jak „sprane” mają już mózgi ideą multi-kulti i „poprawnością polityczną”. Dla nich W. Brytania była ZAWSZE kolorowa. Czarno (także dosłownie) widzę przyszłość tej wyspy. A Churchill i królowa Wiktoria się w grobie przewracają

    1. dlatego ze byrtyjczycy nie mają juz duchowosci,w zasadzie jakiejkolwiek nawet religijnej postchrzescijanskiej.Oni widzą tylko człowieka.Nie rozumieją motywów sprawców,Biorą zło jako jedynie chwilowy pierswiastek tego w człowieku.Wszak celem Szatana było i jest przekonanie ludzi ze on sam nie istnieje i w zasadzie patrzaac z typowo ludzkiego punktu widzenia nie mozna udowodnic jego istnienia,bo jest duchem

      1. Kolego, ja mam lepszy słownik w małym palcu, niż Ty w całym internecie. Tłumaczenia są, jak kobiety, albo wierne, albo piękne. Słowo „gwałt-hoćca” brzmi, jak nomen omen, gwałt na języku polskim, a Polak powinien swój język szanować, nieprawdaż?

      1. Ja mieszkam w Australii. Tu Polakom sie lepiej powodzi niz Angolom, bo to lenie i nieudacznicy. Australijczycy nie boja sie rozmawiac o problemach islamizacji, a angole spuszczaja wtedy lby i udaja, ze nie ma tematu. Dobrzy sa tylko w marudzeniu, zazdroszczeniu innym, plotkowaniu, poslizywaniu sie szefom i podpierdalaniu kolegow. Jeszcze nie spotkalem fajnego i normalnego angola. Nawet Australijczycy ich nie lubia. Co innego Szkoci czy Irlanczycy. Ci maja jaja w portkach i glowe na karku.

  7. czytam wpisy Polakow mieszkajacych za granica, ja mieszkam w Polsce. UWIELBIAM WAS BRACIA POLACY ZA TE WPISY BO SA NATURALNE I MOWIA PRAWDE ale pewnie ełropejczycy nie rozumiejom co z nimi robi lewactwo i finansjera zza oceanu

  8. Naprawdę mam dość że ludzie używają słowa rasizm kiedy nie powinno się. Ten plakat nie nawołuje do treści rasistowskiej bo nie ma w nim odwołania do koloru skóry, czy przynależności etnicznej. Czemu ludzie wszędzie bez względu na kontekst widzą rasizm nazizm i faszyzm? To że ktoś nie chce u siebie w kraju muzułmanów to nie rasizm. Jedynie wyrażanie swojej opinii, Nawet tego już nie wolno?

Dodaj komentarz