Seria podpaleń w Niemczech. Spłonął kolejny ośrodek dla uchodźców
W Niemczech trwa seria podpaleń obiektów dla uchodźców. Celem ataku są również osoby pomagające imigrantom.
W Niederstedem w Nadrenii-Palatynacie, w nocy ze środy na czwartek spłonął budynek dla azylantów. W pierwszej połowie tego roku w Niemczech doszło do ponad 200 ataków na ośrodki dla uchodźców, niemal tyle samo co w całym ubiegłym roku.
W lipcu nieznani sprawcy położyli ogień w ośrodkach dla uciekinierów w Remchingen w Badenii-Wirtembergii oraz w Reichertshofen w Bawarii. W czerwcu do podpaleń doszło m.in. w Lubece na północy kraju oraz w Miśni w Saksonii. Przed ośrodkami organizowane są pikiety i demonstracje.
W 2014 roku o azyl w Niemczech wystąpiło 200 tys. obcokrajowców. Zdaniem władz w tym roku może być dwa razy więcej. Najnowszy prognozy mówią nawet o 600 tys. osób.
PAP
Dobrze że to byli „nieznani sprawcy”
Za to jutro, powinni być uznani za pionierów walki o normalność! Określenie – jutro, ma znaczenie symboliczne. Obyśmy zbyt długo nie musieli czekać do jutra!
dokładnie, dobrze że ich nie złapali, mach weiter !
Po co podpalac. Glosowac na odpowiedne partie czy osoby
Jeśli myślisz, że dużo to da, to wybacz, ale jesteś w błędzie
Wzbiera fala niechęci do islamu, coraz głośniej, coraz więcej i coraz częściej. W końcu musi pierdoln..ć
Ja tam nie wiem, czy podpalanie to nie podpucha (mająca następnie służyć za pretekst do zaostrzenia postępowania z antyislamistami). Przecież wystarczy wrzucić parę świńskich łbów albo zdechłego psa. I po co zaraz palić?;). Po co przemoc? Palenie szkodzi zdrowiu;). A psu za to, że zdechł akurat w chałupie islamisty trudno stawiać zarzuty karne;)).
Frustracja ludzi zaczyna prowadzić do eskalacji napięć. Ani politycy ani media nic sobie z tego nie robią, są głusi i ślepi na obiekcje obywateli. Liczy się imigrant i jego prawa, a jego prawem jest żyć w Europie, najlepiej nie pracując. Wzbierająca się niechęć do islamu w Europie jest odbierana jako rasizm (nie wiem co za kretyn na to wpadł), islamofobia, ksenofobia, odradzanie się nacjonalizmu, faszyzmu i tak można jeszcze wymieniać. Słowem oskarża się jedną stronę za swoje skrajne odczucia, o drugiej stronie milczymy. Można mówić tylko dobrze lub wcale. Pomija się statystyki mówiące o wzroście przestępczości, gwałtach, rozbojach, o liczbach muzułmanów w więzieniach. Ale ludzie to widzą. Te podpalenia powinny być sygnałem dla rządzących. Nie widzę oburzenia UE na doniesienia o zamieszkach spowodowanych przez imigrantów, bo domagali się kieszonkowego, bo zgwałcili kobietę, bo wyrzucili chrześcijan z lodzi. Panuje wszechobecne oburzenie bo antyimigrancka postawa jest niehumanitarna Oto cała Europa i jej lewacka mentalność.