Skandaliczny wyrok sądu w Rosslau – 5,5 roku za gwałt na 9-letniej dziewczynce
27-letni oskarżony uchodźca z Nigru Seydou N. przyznał się, że siedział na ławce i widział dziewięciolatkę gdy ta szła z misiem w ręku bawić się na łące nad Łabą.
Podbiegł do niej w momencie gdy znajdowała się przy nieskoszonym kawałku łąki, rzucił ją na plecy przymknął jej usta, rozebrał ją. Dziewczynka ważąca 28 kg nie miała żadnych szans obrony przed 80 kilogramowym wypasionym uchodźcą. Doszło do gwałtu podobnego „do stosunku” i na jej ubraniu znaleziono liczne ślady DNA. Po przetłumaczeniu jurystycznego opisu wiadomo, że penetrował dziewczynkę palcami i onanizując się doprowadził się do wytrysku nasienia.
Przypadkowi przechodnie zwrócili na nich uwagę, mężczyzna uciekł, ale wiadomość o gwałcie rozniosła się przez media w tempie ekspresowym. Nad miastem krążył helikopter. Kilka godzin później gdy przechodził koło kilku mężczyzn został przez nich przytrzymany do chwili przyjazdu policji.
Pochodzący z Nigru oskarżony ma 9 rodzeństwa i pracował jako blacharz (co to kogoś obchodzi!), po przyjeździe do Niemiec w 2016 roku jego wniosek o azyl został odrzucony w czerwcu 2017 i czekał na deportację.
Podczas procesu Nigerczyk siedział na ławie oskarżonych i nie wykazał żadnej empatii. Prokuratura zażądała 6 lat, oskarżyciel rodziny 8,5 roku. Maksymalna kara wynosi za gwałt 10 lat, ale łagodząco na wyrok wpłynęło zeznanie sprawcy, dziewczynka nie musiała stawić się przed sądem. Mimo to sąd wydał wyrok bardzo niski pozostając poniżej żądania prokuratury Ofiara jest od tego czasu psychicznie chora, boi się wychodzić sama z domu, ma zaburzenia snu i ciągle się myje. Seydou N. po odbyciu 2/3 kary wyjedzie do Nigru.
Źródła:
Sprawca ucieka na rowerze
Aresztowanie
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.