Sztokholm: policja nie będzie opisywać przestępców. Boją się oskarżeń o rasizm

Prawdopodobnie nie dowiemy się już jaka grupa społeczna popełnia przestępstwa w Sztokholmie. Policjanci nie mogą podawać informacji opisujących przestępców z  obawy przed oskarżeniami o rasizm.

Wzbogacenie kulturowe w Sztokholmie może teraz zostać przeprowadzone, społeczeństwo już nie dowie się, że imigranci w ich mieście popełniają przestępstwa. Teraz będzie można ich ukazywać jako przykładnych obywateli.

Wewnętrzna dyrektywa jasno instruuje policjantów – nie mogą opisywać sprawców przestępstw; od drobnych kradzieży, włamań, po zabójstwa.

Zgodnie z dyrektywą informacje opisujące dotychczas przestępców takie jak; wzrost, kolor skóry, pochodzenie etniczne lub narodowość, nie zostaną podane do publicznej wiadomości.

Rzecznik prasowy policji w Sztokholmie Varg Gyllander wyjaśnia, że jedną z przyczyn tego stanu rzeczy są oskarżenia o rasizm. Jego zdaniem policjanci nie mogą być postrzegani jako rasiści.

Dokument z wytycznymi dla policjantów został sporządzony w 2015r. kilka tygodni po zakończeniu festiwalu „We are Sthlm”. Teraz wyszło na jaw, że podczas tego festiwalu imigranci molestowali setki dziewczyn. Anonimowi policjanci przekazali dziennikarzom, że przestępstwa dokonane przez imigrantów celowo nie są przez władze nagłaśniane ze względów politycznych.

źródło: svd.se

42 komentarz do “Sztokholm: policja nie będzie opisywać przestępców. Boją się oskarżeń o rasizm

  1. Na portalu Niezależna natknęłam się na taki komentarz. Czytelniczka komentowała artykuł o Pani Merkel. A to treść:
    Tak się kończy dopuszczanie kobiet do władzy.. Nie mam zamiaru być poprawna politycznie, jako kobieta uważam, że rządzenie to domena mężczyzn, czy to firmą czy krajem.. Oburzajcie się feministki z wypranymi indoktrynacją mózgami, tylko tyle możecie, bo w społeczeństwie nie jesteście w ogóle przydatne (nie nadajecie się ani do władzy ani do zakładania rodzin- jesteście zwykłymi pasożytami społecznymi).
    A tak odpowiedziałam:
    Pierwszy raz przeczytałam taki wpis, masz absolutnie rację, Tak jest. Przez to że teraz tak dużo kobiet jest u władzy dlatego takie rzeczy się dzieją. Nie mówię już nawet o władzy na najwyższych szczeblach, ale gdzie tylko wybuchnie jakiś skandal okazuje się że władze tam trzyma kobieta. Żeby dużo nie mówić, Szwecja, najwięcej gwałtów, minister do spraw środowiska (najwięcej ma do powiedzenia w sprawie imigracji) Åsa Romson, kobieta, w czasie wystąpień publicznych płacze. A płacze dlatego, bo Szwecja nie jest w stanie przyjąć jeszcze więcej Muzułman. To istny obłęd, normalnie powinni zabrać ją do psychiatryka w kaftanie bezpieczeństwa. Kolonia, skandal z Uchodźcami, napadają na kobiety. Henriette Reker, burmistrz Koloni, za napady wini kobiety bo nie były skromnie ubrane i prowokowały Uchodźców. CHORE. I w zasadzie jeszcze wiele innych przypadków można by znaleźć. Do pani słów dodałabym jeszcze, że to są skutki rządów KOBIET jak najbardziej i PEDAŁÓW. Żeby nie być gołosłowną, Burmistrz Słupska, Biedroń. Nie dalej jak miesiąc temu w wywiadzie w telewizji przekonywał o tym że powinniśmy przyjmować uchodźców. Mówił że uchodźcy to są biedni ludzie, biedne kobiety z dziećmi którzy uciekają przed piekłem wojny i bombami. Dla mnie istnieją tylko dwa sposoby wytłumaczenie takiego wystąpienia pana Biedronia. Albo nie wie kim naprawdę są Uchodźcy, to od razu rodzi się pytanie, jak taki człowiek który nie wie naprawdę co się na świecie dzieje może piastować takie stanowisko. To jest pierwsza sprawa, a druga, to może faktycznie wie ale świadomie oszukuje, to tym bardziej dyskredytuje go do pełnienia tego urzędu. Kłamca i oszust nie może przecież rządzić. To byłoby tyle. Pozdrowienia z Wrocławia

    1. Zgadza się, rządzić powinni głównie mężczyźni. Nie dlatego że nim jestem razz Wszystko dlatego, że kobietami w dużej części rządzą uczucia i emocje. To nie jest dobre dla sprawowania władzy. Mężczyźni podchodzą do spraw bardziej obiektywnie – nie będą się zgadzać to dadzą sobie po przysłowiowym pysku i sytuacja się normuje. Kobiety jak kogoś nie lubią to już pozamiatane. Widziałem takie przykłady.

    2. Ta burmistrz co wini kobiety… jak kobiety się za lekko ubierają w zimową noc to o ja pie****le co będzie na lato. Swoją drogą, czemu sama przykładem nie poświeci i burki nie założy.

      Fakt że ona dalej siedzi na swoim stanowisku to dla mnie znak że dla europy naprawdę nie ma nadziei.

    3. Jako męska szowinistyczna świnia powiem Ci, że masz rację. Ale… problem w tym, że skandale to nie domena kobiet. To niegodziwość ludzka kanalizująca się, jeśli chodzi o strukturę władzy w masonerii, powoduje takie aberracje. Te kobiety nie wzięły się z kapelusza. Zostały wypromowane. Ktoś czuwał nad ich karierą. By odnieść się do p. Merkel to mamy dwa niejako źródła jej powodzenia: Rotary Club i związki ze Stasi. Ale źródło ich istnienia jest jedno. Temat władzy kobiet jest o tyle delikatny, że obwarowany jest poprawnością polityczną. Jako człowiek Kościoła mogę powiedzieć, że Pan Jezus miał o wiele lepszą kandydaturę na Papieża niż św. Piotr. Była to Maryja. Wśród stworzenia najdoskonalsza i co? I to stanowisko powierzył temu, który się go zaparł. Kobieta jako doradczyni, jako wspierająca, jako zdolna wyczuć potrzeby i wlać łagodność w brutalność walki mężczyzny jest niezastąpiona. Ale władza to walka z otaczającą rzeczywistością, gdzie często nie ma czasu na delikatności. Poza tym psychika kobiety nastawiona jest na całkowitość zaangażowania co jest związane z jej zdolnością do przekazywania życia. Ochrona dziecka angażuje kobietę całą. Natomiast władza wymaga oscylacji pomiędzy tym co zewnętrzne a tym co wewnętrzne. Dystansu i zdolności natychmiastowego przechodzenia z jednej opcji do innej (nie mylić z partiami). Zadaniem mężczyzny było od wiek wieków chronić wrażliwość kobiety, a stare przysłowie francuskie mówi, że „kobieta jest odpoczynkiem wojownika”. Ale teraz… no cóż mamy kobiety wyzwolone, mężczyźni albo zmieniają płeć albo nie wiedzą co ze sobą zrobić, takie wydmuszki i mamy chaos, na którym „starsi i mądrzejsi” mając głęboko w głębokim niepoważaniu cały ten feminizm, postęp, nowoczesność kręcą swoje lody. Przysłowie żydowskie mówi, iż biada temu krajowi którym rządzi kobieta. U nich na stanowisku nawet jak jest niewiasta to i tak z tyłu stoi chłop.

    4. Codziennie po kilka razy wchodzę na waszą stronę i sprawdzam czy są nowe wiadomości.Lubię czytać komentarze chociaż sama dystansuję się od pisania odpowiedzi. Nie tym razem.Muszę coś powiedzieć. Wychowałam się w matriarchalnym domu gdzie matka sprawowała rządy silnej ręki. Ja mam poglądy prawicowe i nie pobłażam występkom ani głupocie.Jestem przeciwna islamizacji.Moje poglądy ciągle się radykalizują.

      Ludzie są różni-męzczyzni i kobiety. W historii polityki znajdziecie panie,które świetnie odnajdywały się w roli sprawującej władzę.Mam nadzieję,że nasza obecna pani premier zaliczy się do tego czcigodnego grona.Pozdrawiam.

      1. No właśnie. (Uprzednio zeżarło mojego kometna, więc próbuję ponownie.). Historia zna parę kobiet królów. Nie królowych, tylko właśnie królów. Kobitki dawały radę:). Mniej znane są historie kobiet na „męskich stanowiskach”. Też dawały se rady. Ale to nie jest strona historyczna, więc przechodzę do rzeczy. Otóż wg mnie o zdatności/niezdatności danego człeka do władzy powinna decydować zawartość jego głowy/mózgu a nie gaci. Nie upierajmy się przy schematach (na marginesie: halo, czy aby nie o to chodzi lewakom??), tylko kierujmy się zdrowym rozsądkiem. No, ale co ja tam wim, wszak baba jestem;).
        Na zakończenie anegdotka: Trembowlę ocaliła przed hordą JEDNA baba z pomocą błazna:). Tak więc nie generalizujmy. Są chłopy-fani rurek i są baby nadające się do rządów. Niech każdy robi to, do czego ma zdolności. Proste.

        1. No ja kobietom tego mniodu władzy odbierać nie będę. Jak chcą niech startują. Niech się tylko później ewentualnie nie skarżą na ciężki los i że zostały wykorzystane, albo że młodość minęła pusto a na starość nic nie ma prócz paru tytułów przed nazwiskiem. Ja mam ten luksus, że w moim przypadku droga tzw. kariery jest przede mną zamknięta. Z różnych względów zresztą. I w związku z tym wszyscy „mogą pocałować misia” w miejsce intymne. Howgh.

          Ps.
          Jakby ktoś uważał, że za moje poglądy należy mnie wsadzić do rezerwatu to ja nie będę się opierał. smile smile smile Nie piszę nic o ścinaniu głowy bo autor mógłby zostać uznany za islamofoba.

    5. Akurat Robert Biedroń jest nie Burmistrzem ale Prezydentem miasta Słupsk. Jest bardzo dobrym włodarzem w porównaniu z poprzednikiem – mężczyzną. Jeżeli nie jesteś związany z tamtym miastem to nie oceniaj bo nie znasz faktów. Ja z tego miasta pochodzę, mam tam rodzinę i bardzo często tam bywam. Sami słupszczanie stwierdzili, że nie wybierają kogoś do łóżka tylko na Prezydenta Miasta.
      Co do rządów mężczyzn czy kobiet to i u jednych i u drugich zdarzają się egzemplarze, które spokojnie można uznać za idiotów.

      1. A Słupsk z p. Biedroniem na czele nie był jakoś tak dofinansowywany przez p. Kopacz? Coś mi się obiło o uszy. Bo jeśli to prawda to nosi znamiona „wiosek potiomkinowskich” w ramach propagandy i tak to każdy może być świetnym gospodarzem.
        Swoją drogą bardzo ciekawie brzmią twoje słowa: „Jest bardzo dobrym włodarzem w porównaniu z poprzednikiem – mężczyzną.” i to dalsze: „Co do rządów mężczyzn czy kobiet…” No, nie wiem… czy nie byłby to powód do wytoczenia Ci jakiegoś procesu…

      2. @AntyMerkel. Witam, nie ubliżając, widzę że nie dość dokładnie przeczytałeś mój wpis kolego. Nie wiem jaki jest pan Biedroń nie interesuje mnie to, napisałam konkretny przykład a Ty odpisujesz że on jest bardzo dobrym prezydentem czy burmistrzem bo niektórzy ludzie tak gadają.

      3. On sobie u mnie solidnie nagrabił.Nie jestem homofobem to na pewno nie za pedalstwo.”Jest bardzo dobrym włodarzem w porównaniu z poprzednikiem – mężczyzną.”
        Wiadomo że jak 1 mąż by był łajdakiem co bił codziennie żonę i ją okradał i nie c nie pomagał a następny by był tylko leniem to by był lepszy.Jak się porównuje z takimi standardami to trudno tak pisać.

    6. To nie jest absolutną prawdą, gdyż najwyraźniej jest to sytuacja typowo zachodnia. Dla porównania, aktualna prezydent Chorwacji była bodaj sekretarzem NATO, i jest imigracji absolutnie przeciwna, ale nie może wysłać wojska do zwiększenia bezpieczeństwa granic, gdyż ma związane ręce przez rząd (jakiś czas wcześniej ustanowiono tam ustawę która pozwala ich rządowi ograniczać władzę prezydenta jako zwierzchnika sił wojskowych), a ich (płci męskiej) premier rzucał durnymi hasłami, takimi jak „terroryści nie podróżowali by z uchodźcami, oni latają samolotami w pierwszej klasie”.

      Ale to może dlatego, że prezydent Chorwacji, Kolinda Grabar-Kitarović, jest całkiem atrakcyjna, czego o Mutti Merkel powiedzieć nie można, niezależnie od wypitego alkoholu.

    1. Coś w tym jest, ale UFO to jednak normalniejszy temat niż poprawność polityczna, która jest totalnym absurdem.

      Takie kamuflowanie spraw niczemu dobremu nie przysłuży się. Opóźnia tylko obronę, ale i tak konflikt nastąpi. Zwiększy tylko liczbę ofiar. No chyba, że Szwedzi są już wszyscy wykastrowani.

      1. W wyniku tego opóźnienia stoimy przed zintensyfikowaniem działań zbrojnych w ramach III wojny światowej. Co prawda zaczęła się ona już w ramach wojny w Jugosławi i powoli narastała ale wygląda na to, że obecnie następuje faza otwarta konfliktu. I o ile Szwedzi są „wykastrowani” to Niemcy jak ciężki czołg: ciężko ruszyć ale jak pojedzie to spróbuj zatrzymać. Tzw. nieco przyciężkie myślenie Niemców w połączeniu z dyscypliną daje efekt bezdyskusyjnego zaangażowania w ideę. I nie ma zmiłuj. Jedna z przepowiedni mówi, że III wojnę światową rozpoczną Niemcy, a tam procesy nabierają tempa. Po przestawieniu zwrotnicy.

        Chciałem dać komentarz jako puste pole ale automat domagał się literek.

        1. Ps
          Są jeszcze dwa przepowiedziane miejsca zapalne związane z III wojną światową ale tu akurat Europa. Niemniej – uważam – do przepowiedni należy podchodzić z dystansem. W przypadku Niemiec obserwuję je od 1989 r. i mi się sprawdza.

          1. Wiem. Dużo tzw. wizji spełnia się na naszych oczach. Sam czuje coś nieuchwytnego, złego od dawna. Pierwsza właśnie Serbia i ta dziwna wojna. 11 września. Irak, Afganistan, Libia. Ciągła eskalacja konfliktów,a niby pokój – był w Europie.

          2. @Asgard
            Piszę jako katolik.
            Człowiekowi do wiary oprócz tego co w Piśmie Św. i związanym z nim Magisterium KK nic więcej nie potrzeba. Tam jest wszystko. Jednakże mistycy pojawiają się i jeśli taki człowiek ma dar dany od Boga to nie można go zlekceważyć, bo jest on dany dla nas. Nasza wiara słaba i czasem potrzebuje bodźca… Przykładem może być sytuacja, że 6 m-cy przed zrzutem bomb atomowych w Japonii pojawiło się dwóch mistyków (zdaje się, że jeden to św. Maksymilian Kolbe), którzy nawoływali do odprawiania pierwszych sobót m-ca, życia sakramentalnego i odmawiania Różańca. Ci którzy posłuchali przeżyli. Niemniej trzeba też pamiętać o „fałszywych prorokach” co „będą czynić wielkie znaki”.

          3. @Asgard
            Ps.
            W kontekście Twojego ostatniego zdania o eskalacji i pokoju, zwróć uwagę na słowa:
            „Kiedy bowiem będą mówić: Pokój i bezpieczeństwo – tak niespodzianie przyjdzie na nich zagłada, jak bóle na brzemienną, i nie ujdą.”
            (Tes 5:3)

          4. Zgadza się. Z praktycznego punktu widzenia ktoś na wątku wp.pl odnośnie emigrantów napisał cytuję
            „co do samej Merkel, to wszystko robi zgodnie z planem, nic nie jest przypadkowe
            wg mnie USA, Izrael, Arabia i Turcja współpracują z Niemcami we wdrażaniu New Order
            Niemcy pewnie dostały obietnicę rządzenia w Europie, stąd też Niemcy nawet siłą będą starały się wymuszać przyjmowanie imigrantów, z niczego się nie wycofaj”
            Pokrywa się z tym co pisaliśmy wiele razy.
            Sęk w tym, że to będzie koniec świata i powrót do jaskiń. Im wydaję się, ze nad tym zapanują. Nie zapanują.

          5. @Asgard
            Puścili to na „wp”?
            Zgodnie z Apokalipsą św. Jana tak szybko ten „koniec świata” nie nastąpi. Ale ruina – że użyję amerykańskiego sformułowania – naszego stylu życia i owszem. Im zawsze się wydaje, że nad wszystkim panują. I zawsze jest taki „mały robaczek” co to jak Jonaszowi niszczy krzaczek. NWO rozwali się od wewnątrz. Tyle zgnilizny nie da rady się utrzymać.

        2. Trzeba zadbać o to żeby przypadkiem Polski nie zaatakowali.Gdyby był solidny rząd, niekoniecznie pochwalający Niemcy ale dający do zrozumienia że nie zaatakujemy ale też jesteśmy w stanie się obronić to by nie pomyśleli o ataku.Do tego chyba sobie uświadomili że atak na Polskę w tej sytuacji by był samobójstwem.Gdyby bundeswehra miał grasować w Polsce to „uchodźcy ” by zaczęli im dymać Niemki od zadniej strony.Dlatego atak na Polskę by był z ich strony bardzo głupi.A kaczor nie zaatakuje.I tak za bardzo nie ma czym.Chociaż Rosji się odgrażał ale raczej woli pierdzieć w stołek bo wie że by była klęska.Myślę ze całkiem możliwe jest że Niemcy będą miały wojnę z bardziej zislamizowanymi krajami np.Holandia czy Francją ale w tym 2 przypadku by była rzeź.

  2. Tak jak to w WB pakistańczycy sobie masowo gwałcili dzieci a policja i władze bały się posądzenia o rasizm więc nic się nie działo aż w końcu się dalej nie dało tego ukrywać. A i tak już prawie nikt o tym nie mówi ani nie pamięta…

    Ja nawet nie chcę wiedzieć ile podobnych przypadków do tego czy do ostatnich wydarzeń udało im się zataić, ile jest zatajanych w tym momencie i ile będzie zatajonych tylko dlatego że się da.

    Ile kobiet, dzieci i ludzi w ogóle będzie odsyłane z komisariatów policji z wyrokiem siedzenia cicho, ile już jest? Ile osób boi się powiedzieć o czymś co zrobiła święta islamska krowa żeby ich o rasizm nie posądzono i wsadzono do więzienia?

    A nawet jak już jak coś powiedzą to czy ktoś ich wysłucha czy po prostu posądzą ich o sianie nienawiści?

    Co trzeba zrobić żeby europejczycy wyjęli łby z dup? Jak im każą siedzieć w domach to siedzą, nie przeszkadza im wojsko na ulicach, dzieci im zaraz wozami opancerzonymi będą wozić, policja woli pacyfikować ich niż przestępców, ba policja boi się pacyfikować przestępców, władza ma wszystko w dupie, wydają komiksy edukujące że gwałt to zło, wiadomości z arabskimi napisami…

    Co trzeba zrobić? Na co oni czekają? Na szariat? Wtedy już będzie za późno…

    Każdy wie jak to leci, „Kiedy przyszli po…”

    1. Tak samo jak słowa: poprawność polityczna, rasizm, tolerancja straciły całkowicie na swoim znaczeniu. Wg statystyk policji w mieście Malmo 99,7% (!!!) gwałtów są dokonywane przez nie rodowitych Szwedów. Dlatego tuszuje się opisy przestępstw. Zadziwia mnie jeden tylko fakt, czemu ich tak bronią? Czy nie mają jakieś bliskiej kobiety (mama, żona, córka, siostra, ciotka etc.) o którą się martwią? Czy gdyby gwałtu dokonano, na którejś z nich, to też by byli tacy poprawni? Brak wyobraźni u nich mnie przeraża…

  3. Ciekawam jak będą sporządzać portrety pamięciowe… Chyba, żeby odstąpili od tej praktyki. Jako od rasistowskiej. To chyba pojadę do Szwecji na „zarobek”. Tj. ubiorę się w burkę, wezmę większe kopyto i będę z nim chodzić „po prośbie”. Prośba będzie brzmiała „pieniądze, albo życie”:).
    Wobec w/w wytycznych dla policji taka działalność zarobkowa ma szanse powodzenia;).

    1. Błąd wink (chociaż wiem, że to sarkazm co piszesz)
      Jeśli biały by popełnił przestępstwo powiedzieli by o tym w głównych wiadomościach, no chyba, że powiesz, że jesteś muzułmaninem, to jest szansa grin

        1. Lolo, zapominasz, że w islamie „okraść niewiernego” to „pobrać należną dizję”, więc z tej strony nic nie zagraża niejakiej „bk” hipotetycznie grasującej w burce po Szwecji:). Więc jednak może jej się udać;).
          Podsumowując: te nasze śmichy-hihy pokazują chyba dobitnie bezsensowność szwedzkiej linii…

          1. No ja się z Tobą zgadzam, chociaż różnie bywało, ech stare czasy… smile
            Jednakże @TheCrusader poruszył sprawę udowodnienia policji, że jesteś muzułmanką i do tej perspektywy się odniosłem. Howgh.

          2. @lolo Wiem do czego się odnosiłeś;). Ja się do tego celowo nie odniosłam, bo nie o wszystkim się pusze publicznie. A mnie ostatnio zajmuje temat „jak się udowadnia swoją muzułmańskość”. Może na ndie jest ktoś kto mógłby objaśnić to zagadnienie?

          3. @bk
            Najprościej to byłoby chyba podeptać krucyfiks i zawołać „Allahu akbar” a jakby się jeszcze jaki niewierny pojawił to poderżnąć mu gardło albo zgwałcić, ewentualnie połączyć 2w1. I przyjemnie i pożytecznie…

Dodaj komentarz