Szwedzka dziennikarka chciała nagrać reportaż w „zakazanej strefie”. Została obrzucona kamieniami
Szwedzka dziennikarka próbowała nakręcić film o mieszkańcach stref „No Go zones” zdominowanych przez muzułmanów. Podczas nagrywania wywiadu została obrzucona kamieniami. Reporterka musiała zwrócić się o pomoc policji.
„Myśleli, że przekroczyliśmy granicę, a my staliśmy na ich ziemi” – powiedziała Valentina Xhaferi, która odważyła się nagrać reportaż o „No Go zones”.
Krajowy Zarząd Szwedzkiej Policji opublikował w ubiegłym roku raport, w którym oficjalnie określono 55 stref znajdujących się poza kontrolą władz. W większości to tereny podmiejskie dużych miast. Należy do nich np. Södertälje na przedmieściach Sztokholmu, czy północno-wschodni Göteborg. Nie wjeżdżają do nich karetki ani wozy strażackie. Terenów tych nie patroluje też policja. Rządzą w nich muzułmańskie gangi, które zastraszają miejscową ludność, policjantów i ich rodziny. Muzułmanie, będący świadkami przestępczych procederów, odmawiają współpracy z wymiarem sprawiedliwości.
W strefach „no-go zone” strzelaniny, handel narkotykami i wymuszenia, a także porachunki konkurencyjnych islamskich gangów są na porządku dziennym. W większości mieszkańcami tych terenów są bezrobotni islamscy imigranci pozbawieni kwalifikacji zawodowych.
Reporterka Valentina Xhaferi chciała dowiedzieć się dlaczego ludzie wybierają taki styl życia. Wraz ze swoim kamerzystą zapuścili się w jedną z takich stref – udało im się znaleźć osobę, która zgodziła się na wywiad. Szybko jednak wzbudziła zainteresowanie innych imigrantów. Jednemu z nich nie spodobało się, że kamera jest włączona.
Po krótkiej chwili zostali zaatakowani przez kilku kolejnych imigrantów, którzy zaczęli obrzucać ich kamieniami, aby pokazać co to znaczy „ukamieniowanie”. Kamerzyście wraz z reporterką cudem udało się uciec samochodem. Nie zniechęciło to Valentine i tydzień później wróciła do nagrywania swojego reportażu, ale już pod eskortą policji.
Z kolei Ingrid Carlqvist, szwedzka dziennikarka, założycielka Stowarzyszenia Wolnej Prawy nazywa swój kraj Absurdystanem. W jej opinii, mainstreamowe media ukrywają fakty przed społeczeństwem, a ludzi mówiących prawdę szybko szufladkuje się jako „faszystów”.
źródło: breitbart.com
Czy to jest ten model multi-kulti, który na siłę próbuje się wmówić Polakom? Szwedzi stają się gośćmi we własnym kraju, jeśli nadal to bagatelizują, ich problem.
Ciekawy przykład z no go zone w Szwecji, zastanówmy się czy tak mają wyglądać polskie ulice?
https://www.youtube.com/watch?v=eYFXpUvpD5E
Ale u nas też nie brakuje kompletnych idiotów.
„Syn muftiego Ligi Muzułmańskiej: prawo szariatu sprawdziłoby się w Polsce
Gdyby w Polsce obowiązywało prawo szariatu, islamscy gwałciciele mieliby obcinane ręce i nogi lub byliby krzyżowani, a złodzieje traciliby dłonie – twierdzi Adam Wajeeh Abdel Fatah, syn muftiego Ligi Muzułmańskiej w RP. Już nie tylko w Wielkiej Brytanii rodzą się takie pomysły – ostrzega „Polish Express”. ”
http://wiadomosci.onet.pl/wielka-brytania-i-irlandia/syn-muftiego-ligi-muzulmanskiej-prawo-szariatu-sprawdziloby-sie-w-polsce/4vjxw1
Następnym razem zabierze kilku byłych wojskowych z Europy wschodniej z ak47 i jednym PK. Od razu ciapaki się uspokoja.
Te nogo zones powinni otoczyć pięciometrowym betonowym murem i całkowicie obciąć zasiłki
Właśnie nie. To w końcu szwedzka ziemia a nie muzułmańska. Tam powinno wejść wojsko i zrobić porządek, nawet jakby mieli do nich strzelać. Bo czym więcej ziemi będą Szwedzi tracić, tym trudniej będzie później ją odzyskać.
Ale odcięcie prądu, wody, zaopatrzenia i zasiłków by chyba pomogło? Wiem, wiem, strefa Gazy, ludobójstwo – te klimaty by zostały zaraz wyciągnięte. Pomysł nie jest fajny. Ale co innego można zrobić?
My też w perspektywie mamy przymusowe (bo z podatków) dokarmianie rezydentów stref no-go. A mnie się to specjalnie nie podoba. Ja bym wolała własne dzieci dokarmiać. Albo siebie. I pić na śniadanie kapuczino a nie maślankę (jak akurat to robię, tylko dlatego, że tak jest taniej). Że co? Że to egoizm? Ale moi przodkowie na ten obecny mój „egozim” pracowali, walczyli, ginęli. Ja też nie siedzę na tyłku, tylko płacę podatki. I też coś tam dokładam do dorobku pokoleń, żeby moje dzieci mogły to kapuczino a nie nędzę większą niż moja.
Wiecie… czytam właśnie b. miłą książkę „Afryka Trek”. Para idealistów idzie na piechty przez Afrykę. Bardzo wrażliwi i empatyczni ludzie. Delikatnie, z wyczuciem, empatycznie rysują obraz Afryki i Afrykanów. Jednym z wniosków jest właśnie to, że Afrykanie nie rozumieją, że na nasz dobrobyt pracowały pokolenia a my też nie przeżeramy wszystkiego, tylko część odkładamy dla następnych. No taka kultura. Wolno im, tym Afrykanom. Nie potępiam, nie wartościuję. Pokazuję (ja na przykładzie niewinnej ksiązki) jedno ze źródeł problemu z przybyszami z okolic Afryki (z podobnych kultur). Władza może powinna tę książkę poczytać? Jakby się dało to ze zrozumieniem?
Ciekawe. Krajowy Zarząd Szwedzkiej Policji opublikował w ubiegłym roku raport, w którym oficjalnie określono 55 stref znajdujących się poza kontrolą władz. A kiedy Kaczyński napomknął o tym, został przez szwedzkiego ambasadora oskarżony o rozgłaszanie głupot. Najpierw durny ambasador z Rosji, później ze Szwecji… Jakim cudem, takie jełopy w ogóle zostają ambasadorami?
To nie są jełopy. To skrupulatni wykopnawcy poleceń. Oni mówią i robią to, co im się każe.
A jakim cudem w internetach wypowiadają się dzieci, które hejtować potrafią, mimo iż nie mają zielonego pojęcia na czym polega praca i rola ambasadora.
Nie do końca to prawda co jest tu napisane. Przede wszystkim nie chciała się dowiedzieć dlaczego wybierają taki styl życia. W prasie zagranicznej piszą więcej np: She wanted to get behind the black headlines and find out what was really troubling the poor residents”. Kolejna miłośniczka multi kulti, która chciała wytłumaczyć zacofanym ludziom dlaczego muzułmanie muszą się bronić rzucając w policję kamieniami. Przecież musiała im się dziać krzywda. Dlatego ta historia jest taka fajna
Żeby następne spotkanie UE odbyło się w jakiejś strefie no-go.
Nazwisko Xhaferi jakoś nie bardzo mi po szwedzku brzmi. Czyli ta pani ma, być może, imigranckie korzenie. I teraz się zastanawiam, czy jej rodzina się zasymilowała (to akurat dobrze, i oby takich więcej), czy może pani jest produktem intensywnego prania mózgu, czy co?
Mieszka ta pani gdzieś bliżej problemów niż my i nie wie o co tam chodzi??? Jak to możliwe??!
…czemu nie poszła tam w burce?
Lewacka stonka palikot nazwal Kaczynskiego rasista i chcial powiadamiac prokurature za to, ze lider PiSu osmielil sie mowic o zakazanych strefach i o chorobach przenoszonych przez dzikusow. Teraz powinno sie palikota wyslac bez eskorty do takiej strefy. Wrocil by nizszy o glowe
Ludzie KuRWA NAUCZCIE SIĘ WYSŁAWIAĆ DO CHUJA…. co to ma być?
„Maidstone w UK ,powinnno byc polskim przykladem jak mozna sie obyc bez ,,multi kulti,,I islamu-bieda uczy szacunku dla bezbronnych-zaden muzulmanin w Maidstone w zwiazku z POLKA …”
…że gdzie cię swędzi???