W Kolonii znowu fala napaści na tle seksualnym. Imigranci czują się bezkarni

Mimo zwiększonych patroli policji w ostatni tydzień karnawału wpłynęły 22 zawiadomienia o molestowaniu kobiet. Policja nie chce się przyznać o jakich napastników chodzi. Oficjalna wersja to „cały przekrój społeczeństwa niemieckiego”

Niemcy nie potrafią zapewnić bezpieczeństwa swoim kobietom? Porządku w Kolonii strzegło w czwartek 2,5 tys. policjantów, czyli trzy razy więcej niż rok temu, mimo to nie udało się ustrzec kobiet przed atakami imigrantów, którzy czują się bezkarni.

Punktem kulminacyjnym karnawału będzie barwny pochód przebierańców w Kolonii i innych miastach Nadrenii w „Różowy Poniedziałek”. Można się spodziewać licznych ataków.

Jak pisaliśmy kilka dni temu na naszym portalu, Niemcy w Kolonii boją się puszczać swoje córki do szkoły. Zostali sterroryzowani przez islamskich imigrantów do tego stopnia, że obawiają się po zmroku chodzić po ulicach miasta. W Kolonii zajęcia układane są tak, aby uczniowie i nauczyciele nie musieli wracać do domu po zmroku. Jedna z katolickich szkół odwołała zajęcia w tłusty czwartek.

Niepełnoletni imigranci w Ostendzie, gdzie grupowo zgwałcili 17-latkę przyznali, że dziewczyna nie powinna się skarżyć, ponieważ „Kobiety powinny być posłuszne”.

źródło: BBC

27 komentarz do “W Kolonii znowu fala napaści na tle seksualnym. Imigranci czują się bezkarni

  1. Czytam te informacje i właściwie przestałem się oburzać. Skoro Niemcom, Szwedom, Francuzom to nie przeszkadza? To co mnie do tego. U nas tylko jakiś mur na granicy postawić a tam niech się rżną ile wlezie skoro obie strony lubią.

    1. Mieszkam w Niemczech i to co pan piszesz to jest bzdura. Niemcy ciagle organizuja marsze, manifestacje przeciwko przyjmowaniu uchodzcow. Ale czy to cos daje? Nie, jak widac. Niemcy sa przeciwni temu mimo ze to otwarty narod. I Pisanie, ze Niemcom odpowiada to ze te brudasy gwalca ich kobiety to tez glupota. Jakby np w krakowie lub warszawie zostalo zgwalconych kilka kobiet to znaczy ze polakom to odpowiada a polki to lubia? Coz za bzdura! A cos mi sie wydaje ze gdyby byla taka sytuacja to pan osobiscie nie jechalby do miasta gdzie to sie stalo, nie szukalby pan brudasow i ich po kolei zabijal lub nie sadze zeby pan podpalil dom uchodzcow. Nic by pan nie zrobil. Czy to znaczy ze podoba sie panu jak kobiety sa gwalcone?

      1. Dziękuję. Ale o tych marszach niewiele tu słychać. Może nieuważnie słucham. Po drugie nie piszę o brudasach bo to jakby kwestia drugorzędna a o muzułmanach i ich mentalności. Po trzecie patrzę na reakcje policji w tych krajach i to, że są całkowicie nieskuteczne, a Niemcy mają problem z przeciwstawieniem się temu i to jest zastanawiające tym bardziej, że ów problem narasta od dłuższego czasu tam na miejscu a nie tu w internecie. W Polsce zanim przyjęto „uchodźców” w niektórych miejscowościach odbyły się od razu skuteczne masowe marsze w tych miejscach, które miały być poddane zasiedleniu. Więc różnica jest oczywista. Być może to moje – i nie tylko – małe pisanie do tego się przyczyniło. Nie wiem co bym zrobił bo nie jestem Bogu dzięki w tamtej sytuacji. Ale co teraz robię to wiem. Wypowiadam się publicznie, co prawda pod nickiem, z różnych względów zresztą, a także wokół siebie wśród znajomych, informując ich o problemie. Czasem za to obrywając, oczywiście słownie. Chociaż teraz już nie… Wcześniej było gorzej. Nie stosuję też TOR-a więc w tym sensie nie jestem anonimowy. W każdym razie robię to co leży w zakresie moich skromnych możliwości. Czy można zrobić więcej… Pewnie tak choć u mnie możliwości są ograniczone. W każdym razie nie rozliczam nikogo z tego co robi. Ustosunkowuję się tylko do wypowiedzi prezentowanych tu czy gdzie indziej choć to „gdzie indziej” jest w ograniczonym zakresie. Czy ta działalność jest skuteczna? Biorąc pod uwagę, że od czasu do czasu pojawiają się różne „internetowe trudności”, być może nawet inspirowane przez odpowiednie służby, wygląda na to, że tak. Nawet jeśli to jest w wąskim zakresie oddziaływania.
        Życzę dobrej niedzieli.

      1. A jaki ja mam wpływ na to co się tam dzieje? Kogo tam obchodzi moje oburzenie? Tam buntują się nieliczni i są od razu pacyfikowani nie tylko przez policję ale i przez pozostałych współobywateli. To co mam jechać i prosić na kolanach? Jak tu zacytował @Frost: volenti non fit iniuria. A będzie coraz gorzej. Na miejscu Pudzianowskiego szukałbym innych rozwiązań na własny biznes. Albo bezpieczniejsze regiony. Pudzianowskiemu nie powinno nic grozić zwłaszcza, że nie nawoływał do likwidacji rasy, wyznania, narodu. Pisał tylko o obronie przed złodziejami. Jeżeli sąd wyda wyrok skazujący w tej sprawie to to oznacza, że bycie złodziejem jest dobre. Można powiedzieć, że indolencja umysłowa skarżących uwidacznia się w całej pełni. Moja uwaga która Cię tak oburzyła nie ma nic wspólnego z Pudzianowskim. Nie ma nic wspólnego z tą rzeszą Polaków, która się w sumie znalazła w opałach na Zachodzie. Bo ani oni ani ja nie mamy wpływu na to co się tam dzieje. Ja po prostu dostosowuję się do sytuacji i proponuję środek obronny tak jak to zrobił Pudzianowski. Uważasz, że nie jesteśmy tu zagrożeni wejściem tych piewców pokoju? Proponuję jakieś rozwiązanie by Pudzianowski jak ta rzesza Polaków miała w razie czego gdzie się schronić przed problemem, które wywołały te wszystkie „wrażliwe serduszka”. Jak mnie rozczulają te wrażliwe serduszka… napompowane lewacka ideologią postępu. Wrażliwe serduszka na Zachodzie mówią, żeby ich nie chronić jak będą gwałcone bo gwał… o przepraszam, oczywiście straumatyzowani „uchodźcy” mogli by jeszcze większej traumy dostać.

        1. No I widzisz, sam odpowiedziałeś na swoje pytanie do mnie. Gdyby ludzie się wszyscy wzięli i pokozali swoje oburzenie to nie ma ani tylu policjantów ani tylu wojskowych dronów żeby ich powstrzymać a że wolą siedzieć cicho to Volenti non fit injuria. W dupie mam ludzi którzy nawet nie próbują bądź nie potrafią się zjednoczyć i bronić.

          Serio, tutaj mam większy szacunek do muzułmanów, oni przynajmniej są jednością do dużo większego stopnia niż cała ta europa podzielona na tyle kawałków ile jest partii i ugrupowań.

          Z drugiej strony, jeśli masz nadzieję że coś się zmieni, to szczerze mówiąc, podziwiam takich jak ty. Ja nadziei już nie mam. Pozostał mi tylko mój cynicyzm.

          1. @Frost
            Co do „swojego pytania do mnie” to ja skromnie tylko cytowałem „klasyka”.
            Co do podziału… dlatego cały czas wskazuję na podstawową siłę jednoczącą nas Polaków czyli katolicyzm. Dodam dla formalności, że raczej nie pod przewodem „naszego drogiego papieża Franciszka”, ale to moje takie tam. Ta siła pomagała nam przetrwać i zabory, i okupację hitlerowską i okupację sowiecką. A ostatnio pomogła nam uporać się z gender i całym tym badziewiowatym „postępem”. Może nie do końca ale jednak. Wychodzę z założenia bowiem, że nie ma innej siły zdolnej przeciwstawić się wierze religijnej niż inna wiara religijna równie mocna a nawet mocniejsza. Bo nie chodzi tu nawet o podbój fizyczny. Chodzi o przeciwstawienie się duchowe, niepodatność na wpływ propozycji eschatologicznych. Nawiązałem tu ostatnio do „Inki”. Nie złamano jej ani fizycznie ani duchowo, choć patrząc po ludzku przegrała, dlatego że jej kościec moralny był odporny na uderzenia ideologii. Była jak skała. W sumie przegrali ci co mienili się zwycięzcami. Tamta jej postawa – i wielu innych jej podobnych – procentuje dzisiaj tym, że piszemy wolni w internecie, nawet jeśli ta wolność zewnętrzna pozostawia jeszcze do życzenia. A przecież tamci bohaterowie nie mieli fizycznej potęgi…

      1. Masz rację, tylko problem polega na tym, że nie mamy możliwości by „mieć coś do tego”. Są dwie możliwości rozwiązania tego problemu. Jedna to zbudowanie muru na naszej granicy robienie zbrojeń na potęgę, choć środków do tego w zasadzie nie mamy – może się mylę – i zawieranie sojuszy. Z sojuszami różnie to bywa. Nawet teraz bo jak mam rozumieć przyjęcie, co prawda nielicznych ale jednak, „uchodźców” z państw z Grupy Wyszehradzkiej? A o Niemcach czy innych „aliantach” to nawet wspominać się nie chce. Co do Rosji to mam „mieszane uczucia” i jest to tylko moje prywatne. Co prawda skłaniam się ku temu, że za zamachem w Smoleńsku akurat Rosjanie niekoniecznie „stali”, o czym już pisałem ale przeszłość każe mi być ostrożnym co do intencji czynników władzy na Kremlu. Tym bardziej, że doradcą Putina był (czy jest nadal, nie wiem) Dugin. Wystarczy chociażby poczytać jego teksty by nabrać zdrowego dystansu do „wspólnoty słowiańskiej” rozkwitającej we wzajemnym poszanowaniu i miłości. Jest też parę fotografii oraz analiz, z których wynika, że wrogość władzy rosyjskiej do NWO niekoniecznie jest prawdziwa. Ale oczywiście rozmawiać trzeba byleby zachować ostrożność.
        Z mojego punktu widzenia „umiarkowani muzułmanie” jakoś tak bardzo szybko przechodzą na pozycje konserwatywne. Ale może się mylę… smile

        1. Ps.
          Zapędziłem się i zapomniałem.
          Druga możliwość to pogłębienie wiary i zawierzenie Bogu za wstawiennictwem Maryji. Jak mówił kard. Wyszyński: „wszystko postawiłem na Maryję”, co ujął skrótowo JP II jako „totus tuus”. W zasadzie ta możliwość jest tańsza i wymaga mniej zabiegów. Ale każdy zrobi co uważa za słuszne.

  2. Bo ludzkie śmieci trzeba pałować a nawet do nich strzelać zwłaszcza do takich co gwałcą 17 latki.
    Ale do tego trzeba prawdziwych policjantów twardzieli którzy na agresję odpowiedzą agresją a nie bandę uległych mięczaków na usługach sprzedajnych polityków.
    Obama chciał zmiękczać i rozbrajać społeczeństwo i policje w USA ale mu nie wyszło w Europie lewakom się udało dzięki wartościom unijnym.

  3. Rządzący UE są jak małe dzieci, którym matki mówią – nie wkładaj ręki do wrzątku bo się sparzysz, a oni i tak robią swoje. Mam wrażenie, że we władzach wielu europejskich krajów siedzą ludzie, którzy nienawidzą własnych narodów. Zwolennicy imigracji to ludzie bez wyobraźni – powaliła mnie niedawno wypowiedź jednej z dziennikarek, która powiedziała coś typu – że u nas jeszcze nie ma takich problemów jak na zachodzie, ale jak się u nas pojawią takie problemy, że może zacznie się dziać to czego się boimy bo nagle okaże się że to to są terroryści to może wtedy się martwmy. Zacznie się dziać to czego się boimy???? Co pani dziennikarka miała na myśli? Na jakie wydarzenia mamy czekać by sprzeciwić się imigracji?

  4. … dziewczyna nie powinna się skarżyć, ponieważ „Kobiety powinny być posłuszne” – tak jest, tak trzymać smile

    Proponuję złożyć propozycję zmiany prawa w kwestii:

    1. Ograniczenia praw kobiet.
    2. Zezwoleniu na gwałt w przypadku gdy takowa chodzi po ulicy bez opiekuna.
    3. Zgwałcona ma być ukamieniowana albo co najmniej poddana publicznej chłoście.

    Przy następnych wyborach 100% kobiet (czyli 50% wyborców) już odpowiednio zagłosuje przeciw islamizacji europy, a frekwencja powyżej 70 % gwarantowana wink

    1. Jesteś pewien, że się nie mylisz? Nie wiem czy wiesz zaproponowałeś – cytuję: „1) Ograniczenie praw kobiet”. Przy następnych wyborach na lokalach wyborczych będzie już wisiało:
      لَا إِلٰهَ إِلَّا الله مُحَمَّدٌ رَسُولُ الله

      Życie jest piękne: Islam macht frei. Ech rozmarzyłem się… baby bez gadania… To mówiłem ja, męska szowinistyczna świnia. Howgh.

      1. Drogi Lolo – pisałem o „złożeniu propozycji zmiany prawa” a nie o jego „zmianie” – aż taki ryzykant to ja nie jestem smile

        Ten pomysł bierze się z praw statystyki – 50% wszystkich wyborców o jednoznacznie sprecyzowanych poglądach to pewność wygranej. A jakie poglądy będzie mieć wtedy każda „myśląca kobieta” ? – to chyba oczywiste.

        1. No dobra dobra… jak tylko tak dla umilenia czasu… Wim o co Ci chodzi.

          Jedna uwaga do mojego. Zrobiłem sobie żart na temat milczenia kobiet i… NIE BĘDĘ NIKOGO ZA TO PRZEPRASZAŁ. Uff, zmęczyłem się.
          Ale… sprawa z tym Islam macht frei nie tyle jest poważna co przerażająca, jeśli człowiek zda sobie sprawę co stoi u źródła tego co napisałem.

  5. Strzelać do sku**ysynów. Nie ma innego lekarstwa jak kula w łeb. To ich nauczy, że trzeba być posłusznym służbom bezpieczeństwa państwa, w którym są nieproszonymi „gośćmi”.

  6. Imigranci/uchodźcy czują się bezkarni w całej UE, gdziekolwiek trafiają, tam pokazują gdzie mają prawo danego kraju. Już nie wspominając o poszanowaniu różnic kulturowych na które nas wyczulają obrońcy imigrantów (nam wprost nakazuje się wykazać wrażliwość i zrozumienie dla tych różnic, uczy się nas, że tolerancja to zaakceptowanie różnic. Spora część imigrantów nie akceptuje naszego modelu życia, jednak gwałty czy rozboje to nadal zbyt mało aby ich skutecznie karać czy nawet deportować)

    Gwałt zbiorowy w Belgii dokonany na 17-latce, 5 gwałcicieli było tymi „uchodźcami”, 2 z belgijskimi dokumentami. Zamiast jakiejkolwiek skruchy jest bezczelność i twierdzenie, że ofiara nie miała tak źle, a tak w ogóle to „kobiety mają być posłuszne mężczyznom”.
    Ile jeszcze podobnych historii aby Europa zrozumiała, że muzułmanie przynoszą ze sobą nie tylko islam, lecz także głęboko zakorzeniony stosunek do kobiet. I to niestety wynika z kultury wielu społeczeństw a także z samego islamu. (chociaż nasi zaklinacze rzeczywistości chcą odczarowywać islam i udowadniać, że wcale tak źle z kobietami w islamie nie jest)
    Młody bysio z Iraku gwałci 10 latka na basenie. Powód? Spuchł nabiał, bo biedak od miesięcy nie współżył z nikim.
    Trudno być zupełnie obojętnym na takie historie, a frustracja rośnie kiedy widać z jaką gorliwością służby pacyfikują manifestacje anty-imigranckie. Gdyby w podobny sposób zabrali się za imigrantów… No ale żyjemy w chorej Europie, gdzie większe zagrożenie stanowią manifestujący poglądy anty-islamskie niż setki imigrantów dokonujących codziennie różnego rodzaju przestępstw.

  7. Myślę, że niemcy jednak nie robią zbyt wiele. Już samo to jak dają się kiwać przez arabów jest zabawne. No ale taką mają mentalność: rozkaz, to rozkaz. Co innego Polacy… raczej nie są mocni „tylko w gębie”. A przynajmniej Ci, którzy nie uważają „pakowania na siłowni” za zbędną czynność i nudę. Ja mam jednak to szczęście, że mój „man” jest z tych bitnych i by mnie obronił w razie czego. Zawsze to jakiś tam komfort psychiczny dla kobiety…
    Ciekawa jestem co z tą sprawą z Lublina, co araby próbowali zgwałcić dziewczynę na klatce schodowej… Znaleźli ich? ukarali? Czy raczej wprost przeciwnie.. Nic już o tym nie słychać. Ktoś tu z Lublina jest?

    1. Jestem za legalizacją posiadania broni i powinniśmy o to walczyć! Za uczeniem kobiet samoobrony na koszt państwa, które nas w to gówno wcisnęło! Bo kobiety muszą umieć się bronić!! Jesteśmy mądrym narodem, przed którym jeszcze ci muzułmanie mają jakiś respekt wiec musimy mądrze stawić opór zagrożeniu aby nie dać się jak te posłuszne barany jeb*ć w d*pę!!

  8. Jestem za aby w Polsce zalegalizować możliwość posiadania broni i powinniśmy o to walczyć! Dla kobiet powinny powstać szkoły uczące samoobronny na koszt państwa, które przecież samo nas chce wciskać w to bagno! Powinniśmy uczyć się, jak się obronić przed atakiem aby nie być „głupio posłusznymi”! Jesteśmy mądrym narodem więc mądrze powinniśmy umieć się zachować w sytuacji zagrożenia a nie dawać się w d*pe jeb*ać jak te barany!

Dodaj komentarz