Zatonęła kolejna łódź na Morzu Śródziemnym. Setka imigrantów uznana za zaginioną

Rzecznik libijskiej straży przybrzeżnej poinformował, że blisko 100 imigrantów uznaje się za zaginionych po tym, jak ich łódź zatonęła u wybrzeży Libii w pobliżu Trypolisu. Uratowano tylko 23 osoby.

„Dno łodzi zostało uszkodzone i jednostka zatonęła” – powiedział rzecznik libijskiej straży przybrzeżnej Ajub Kasem. Jak dodał, służby szacują, że na pokładzie łodzi pneumatycznej znajdowało się około 120 osób.

Obecnie najwięcej tzw. uchodźców chcących dostać się drogą morską do Europy wyrusza właśnie z Libii. W ciągu ostatnich trzech lat co roku do najbliżej położonych Włoch przeprawiało się stamtąd około 150 tys. osób.

Przemytnicy ludzi najczęściej wyprawiają imigrantów w podróż w niewielkich pneumatycznych łodziach, które po dotarciu na wody międzynarodowe są przechwytywane przez statki uczestniczące w akcjach ratunkowych i inne jednostki. Część z nich jest przechwytywana przez libijską straż przybrzeżną i zawracana do brzegu.

źródło: tvp info/pap

Materiał chroniony prawem autorskim. Kopiowanie i wykorzystywanie treści opublikowanych na ndie.pl zabronione.

69 komentarz do “Zatonęła kolejna łódź na Morzu Śródziemnym. Setka imigrantów uznana za zaginioną

    1. @Ewaxx
      No to fragment:
      „Relatywnie najczęściej za przyjmowaniem uchodźców opowiadają się mieszkańcy największych miast (39%), posiadający wyższe wykształcenie (33%), badani o najwyższych dochodach per capita (29%). Przeciwnikami relokacji najczęściej są respondenci najmłodsi (87% przeciwników wśród osób w wieku 18–24 lata) i osoby uczestniczące w praktykach religijnych co tydzień (77%) lub częściej (86%).”

      Jeden z komentarzy pod:
      „Kolejny dowód na to że „wykształceni” to debile i obsadzając stanowiska nie powinno się patrzeć na „studia wyższe””

      Link:
      http://www.pch24.pl/cbos–rosnie-sprzeciw-polakow-wobec-przyjmowania-imigrantow-z-afryki-i-bliskiego-wschodu,50922,i.html

      A ja mam studia wyższe i wielkie miasto. Alem niemłody i nawet czasem pobożny. No i żem gołodupiec choć co jeść, w co się ubrać i gdzie spać mam. Jednakże dla „postępu” jestem nieudacznik.

      1. @lolo-ktory-nie-pisze
        Jakbyś obejrzał kawałek TVN, albo przeczytał GW to byś wiedział, że bycie awangardą postępu oznacza bycie absolwentem kulturoznawstwa, filologii albo ostatecznie psychologii społecznej. Musisz jeść humus z dipem z cieciorki, nosić męską wersję damskiej torebki, dżinsy-rajtuzy i snikersy ze skarpetulkami pod kostkę oraz mieszkać z partnerem w lofcie urządzonym meblami z palet.
        Łapiesz się? Jeśli nie to jesteś zwykłym, zacofanym hamulcowym postępu. Popraw się.

        1. @Paff
          To wszystko nic, ale ten humus z dipem z cieciorki najważniejszy. No bez tego „postęp” kaput. Co by „postęp” zrobił gdyby humusu nie było…?

          Wiesz, ja kiedyś przez 3 lata byłem wegetarianinem. Nic z postępu. Nawet jako honorowy krwiodawca nie miałem żadnych problemów zdrowotnych. Nie były to względy religijne. Ot, raczej ze względu na zdrowie, tak „pojechałem”. Musisz mieć dużą różnorodność pokarmów. Wtedy jak to robiłem nie było mowy o jakimś trendy, a teraz zrobili z tego religię niemalże. Przereklamowane. Musiałem przerwać ze względu na konieczność zrezygnowania z robienia więcej niż jednego obiadu… Nie chcesz jeść mięsa – twój wybór – może lepiej się czujesz fizycznie, ale nie to będzie decydować o czyimkolwiek zbawieniu.

          1. Ps (@Paff)
            Wegetarianizm nie gwarantuje, że choroby nie dotkną. Takim słynnym przykładem zagorzałej wegetarianki była żona Paula McCartney’a, Linda McCartney, która „zmarła 17 kwietnia 1998 roku w posiadłości Beatlesa w Tuscon w Arizonie, na raka piersi, który zaatakował również jej wątrobę” (za „interia.pl”)
            Najważniejszy jest umiar o czym np. przekonywał i Budda zrezygnowawszy z wyniszczających postów.

        2. @Paff, @lolo, Panowie, mylicie wykształcenie z „wykształceniem”. Panowie z wiadomej POprawnej POlitycznie organizacji zadbali o to aby dyplom większości uczelni i kierunków był wart mniej niż papier użyty do ich produkcji. Efektem są przeczące logice wypowiedzi serwowane przez doktorów i profesorów o cudacznej kombinacji imion i nazwisk (Katarzyna Kasia, niejaki Rabiej, czy gołodupiec Kapela). Dawniej tacy ludeczkowie mogli pełnić co najwyżej rolę wiejskiego przygłupa, teraz są „ałtorytetami”. Im bardziej myślenie rozmija się z logiką tym jest nowocześniejsze, im bardziej plujesz na tradycyjne wartości (strojem, poglądami, wyglądem zewnętrznym) tym jesteś nowocześniejszy. Czasami odbierając córkę ze szkoły mam problem z określeniem „pci” przechodzących obok młodzieńców, no ale ja jestem zacofany i w mojej wizji świata jest płeć męska i żeńska, nie ma miejsca na jakości pomiędzy, ponad czy pod.
          Wesołych Świąt Wielkiej Nocy Wam życzę, wszystkim pozostałym komentującym na ndie również, nawet tym larwom co walą „-„.
          Pozdrawiam

          1. Popieram. Mam dyplom z historii. Nawet d*** nie można nim podetrzec. Za sztywny….

          2. @Anka
            Ale tytuł masz… Wiesz czasem w pracy się przydaje bo jest szansa, że nie będą Tobą pomiatać jak się jaki przywódca łasy na tytuły, w dodatku ze średnim wykształceniem trafi. Inteligentny, we właściwym tego słowa rozumieniu, zawsze Cię będzie szanował, nawet jak będziesz sprzątaczką bez wykształcenia. No chyba, że badziewisz robotę.

          3. @Lupus Canis
            Oczywiście masz rację. Dyplomy dzisiaj to nic pewnego jeśli chodzi o jakość. Zresztą te tradycje sięgają PRL-u i tzw. „docentów marcowych” oraz tego jak niektórzy partyjniacy przysłowiowo dzwonili na uczelnię i zadawali pytanie:
            to na którym roku już jestem?
            Uczelnie w pogoni za kasą obniżają poziom nauczania co świetnie uchwycił kiedyś kabaret „Smile”. Dostajesz dyplom ale nie ma pewności, że potrafisz myśleć. Kiedyś miałem spór z młodym informatykiem, znakomitym w swojej dziedzinie, reszta była dziadowska. On po prostu uwierzył, że życie to algorytmy zwłaszcza jeśli chodzi o sprawy duchowe. Miałem też doświadczenia z młodymi psychologami. Oooo, to cała epopeja. „Postęp” najważniejszy.

        3. O kurde, nie sadzilem ze jestem az tak zacofany ….. faktycznie widzialem w duzych aglomeracjach w centrach handlowych facetow z torebkami ale w pierwszej mysli sadzilem ze oni po prostu trzymaja torbe swojej kobiety ktora poszla do toalety . a tu popatrz …. to taki nowy trend, troche baba troche facet …. nowa moda, nowy swiat …. to u niemca czy szweda tam pewnie wszyscy faceci sie juz tak zachowuja a jak przyjdzie co do czego to wlasna baba leje po pysku agresora broniac swojego faceta ….

        4. Nie potrafię zrozumieć, dlaczego na tak poważne tematy, jak migracja, wypowiadają się „profesorzy”, którzy chodzą w zimę z odsłoniętymi kostkami grin Przecież już nawet po takiej pierdole można stwierdzić, że słuchanie tego gościa może doprowadzić do zagłady ludzkości grin

          1. @test24
            Wiesz one wszystkie, chcące zdobyć sprawność człowieków honoru (S. Michlkiewicz) ciągle chodzom zafascynowane lekturą „Opowieści o prawdziwym człowieku” Borysa Polewoja. Ja sobie oglądam na YT filmiki z cyklu „To jest Rosja” i tam kult człowieka sowieckiego trwa po dziś dzień. No i lewactwo nieustannie czerpie z nieśmiertelnych osiągnięć władzy radzieckiej w kształtowaniu NWO-owej bryły świata. Skoro taki „myśliciel” mózgiem się nie pochwali to przynajmniej te gołe nogi go wyróżnią. Będzie hero na dzielnicy…

            Jak myślisz po co te wszystkie konkursy typu „Idol”, „Mam talent”, „Czy jesteś mądrzejszy od pięcioklasisty?”… A czemu nie od dwulatka? I jak to było… pajdokracja? No i różne inne…

          2. Ps (@test24)
            Dam Ci przykład jakie to teraz ałtorytety są w modzie ogólnie, bo taki mamy trynd. Otóż trafiłem jakiś czas temu na filmik, w którym guru był Howard Stern, dziennikarz, satanista, ten – m.in – od jurorowania w „America’s Got Talent”. Wikiedia podaje taką o nim informację:
            „Urodził się w rodzinie żydowskiego pochodzenia. Ojciec Ben Stern (ur. 1923) oraz matka Ray (ur. 1928)”
            Otóż w tym filmiku – chyba z jakiegoś występu na żywo – było, że zaprezentowali elektroniczny wibrator takie „siodło na konia” do robienia paniom dobrze, jakby to określić. Pani siada na czymś takim, pan z obsługi włączał prąd i występowała taka Kasia, Polka niestety (być może „Polka” ale głupiutkie to było i naiwne i nie chcę powiedzieć przez to, że to nasza norma ale tak było w tamtym wypadku) lat circa 16, w majteczkach bez innych elementów garderoby i robiło się jej szczęście na twarzy. No u nas p. Palikot próbował chałturzyć w tym klimacie ale to nie ta liga… No to wiesz już jaki obecnie preferuje się poziom myślenia u ałtorytetów…

      2. Chyba każdy, kto był na studiach wie, że 70% studentów poszła tam tylko, żeby przedłużyć swoje dzieciństwo. To jest też pierwsze spotkanie człowieka z prawdziwą korupcją.

        Nie mówię o naprawdę trudnych i wieloletnich studiach np. dla wszelkiego rodzaju lekarzy – tam idą głównie ludzie naprawdę zdeterminowani. Mam taką nadzieję przynajmniej, bo nie chciałbym być operowany przez chirurga, który zdał egzamin tylko dlatego, że zrzucili się kolegami na gazetę dla profesora, żeby nie patrzył na salę i mogli ściągać grin

      3. Dlaczego ludzie z podstawowym lub zawodowym wykształceniem wykazuję częściej zdrowy rozsądek niż doktorzy czy profesorowie? Ponieważ mieli stosunkowo krótko do czynienia z państwowym monopolem edukacyjnym i nie zdążyli zidiocieć. Proste, prawda?

        1. po pierwsze nie wierzyc tym pseudosondazom, srodowisko w jakim sie obracam za parweniuszowskie zadna miara uznac nie mozna…
          wiekszosc ma wyzsze wyksztalcenie, i jest przeciwne ”uchodzcom”
          po drugie ludzie ktorzy zyja z wlasnej pracy (nie jak te pasozyty urzednicy i profesury) wykazuja duzo bardziej zdroworozsadkowe podejscie do tematu – po prostu zycie uczy i weryfikuje
          no i ostatnia sprawa – nie zawsze mozna laczyc fakt posiadania wyzszego wyksztalcenia z inteligencja, tylu debili robi rozne pseudostudia, patrz debilka kacha kasia

      1. @te, minusiński
        A co mam się cieszyć z tego, że dopływają tutaj bez przeszkód kolejne zastępy „armii Mahdiego”, którzy jak tylko nadarzy się stosowna okazja to poderżną mi gardło z przyjemnością? Masz żonę, córkę? To poczytaj sobie jełopie co muzułmanie robią z niewiernymi albo nie dość wiernymi, tam na swoim terenie.
        Mogę oczywiście ubolewać nad tym, że giną ludzie – bo jakby nie patrzeć to są to ludzie choć przez Islam z wypranymi mózgami – ale oni tu przybywają po to by mnie w rezultacie zabić. No chyba, że zacznę krzyczeć „Allahu akbar” i wyrzynał wszystko wokół co tak samo nie krzyczy łącznie z Tobą ciołku. Bo pewnie jesteś jakąś tzw. lewacką gnidą typu Jasio Fas… przepraszam obrażam Jasia Fasolę. Oczywiście Jaś Kapela, który raczej na podziemny bunkier się nie załapie i będzie pierwszy w kolejce do odstrzału. No tak ale pomerdać ogonkiem przed panami musi on ci bo przecież w normalnych warunkach to by skończył z tymi swoimi pojetyckimi zdolnośćmi na śmietniku szukając resztek żarcia.

        Ale kto by tam od lewactwa spodziewał się myślenia…

  1. odpowiedzialność za tę śmierć ponoszą sami Afrykanie (bo decydują się na taką podróż) i służby/ludzie/organizacje, które tych ludzi odholowują prosto do Europy. Te wszystkie zapłakane, poruszone europejskie duszyczki, które tak przejmują się losem Trzeciego Świata, pośrednio przyczyniają się do śmierci swoich pupilów.

    1. ciekawe ze te same zaplakane, poruszone jewropejskie duszyczki wcale nie placza nad swoimi, chorymi i glodnymi, sierotami
      to jest tak samo trendy jak byc pedrylem w amsterdamie, na biale chore dzieci nie nalapiesz tyle lajkow na fuckbooku

  2. Jakaz to strata, jakiz to dramat i jakaz to tragedia! Tyle kobiet i dzieci… Tylu filozofow, inzynierow, doktorow, poliglotow i innej masci wybitnych specjalistow.
    Po co wogole podawac takie wiadomosci? Lepiej zrobic „Bilans Tygodnia” czy miesiaca, obojetne. Europa Zachodnia pada na pysk, tylko czekac az wypnie dupsko albo jej to dupsko zostanie wziete przez Eskimosow sila. Szwecje czy Francje to oni juz maja dla siebie, trwa tylko gra pozorow…

  3. Jak to dobrze, że nigdy specjalnie nie przepadałem za owocami morza. Trudno by było teraz przełknąć te małże upasione na nawozie z negroidów.
    Chociaż nie wiem, czy jest się z czego cieszyć, skoro „2074 migrantów, płynących na łodziach i pontonach w kierunku włoskich wybrzeży, uratowano w sobotę na Morzu Śródziemnym podczas 19 operacji – podała agencja Ansa.”

    Czyli 100 zanurkowało nakarmić sobą rybki, a 2100 rozpoczęło ubogacenie Europy.

    1. @Paff, daleko mi do geniuszu pozwalającego prowadzić politykę na skalę międzynarodową, ale w taktyce zawsze byłem dobry. Ludy z Bliskiego Wschodu i Afryki Subsaharyjskiej inteligencja nie grzeszą ale charakteryzują się pewnym wrodzonym sprytem zwanym cwaniactwem. Najprostszym rozwiązaniem problemu jest wycofanie jednostek z wód międzynarodowych, ochrona własnych wód terytorialnych, co zatonie, to pomniejsza skalę problemu, co dotrze do wód terytorialnych należy przetrzepać zgodnie z obowiązującymi zasadami, brak wizy, brak szczepień, brak środków na utrzymanie, to wypad nazad do siebie, choćby wpław, zapewniam, że na efekty długo by czekać nie było trzeba. Niestety posiadając odrobinę inteligencji świadom jestem, że nie takie są intencje jaśnie..tfu…oświeconych…tfu…komisarow jewropiejskowo sojuza.

  4. Wielkie brawa i wyrazy szacunku dla libijskiej straży przybrzeżnej. To do was na szkolenie powinny się zgłosić europejskie służby takie jak ten pier…y lewacki fronteks, włoska i grecka marynarka wojenna.

  5. Ciekawe spostrzeżenie, łodzie są przechwytywane po wpłynięciu na wody międzynarodowe przez jednostki uczestniczące w „akcjach ratunkowych”. To albo ja jestem tak głupi, że czegoś nie rozumiem, albo nie ma mowy o akcjach ratunkowych tylko o przemycie ludzi pod pozorem tychże akcji. Wody międzynarodowe zgodnie z art.3 konwencji o prawie morza to 12 mil morskich, a tyle to jestem w stanie wpław przepłynąć (około 20 km). Wygląda to tak jakby ci „ratujący” czaili się na granicy, a ci co mają być „uratowani” doskonale o tym wiedzą. Poza tym zgodnie z logiką i moją wiedzą akcji ratunkowych nie prowadzi się prewencyjnie, ale po wezwaniu w wypadku zagrożenia, chyba, że informacja, iż nadawany jest sygnał SOS z podaniem współrzędnych zagrożonej jednostki gdzieś mi umknęła. Podobnie jak informacje o losie właściciela czy kapitana jednostki (bo nie wszystko co jest uratowane to dłubanki i pontony), który złamał prawo morskie świadomie dopuszczając do przeciążenia jednostki lub poruszając się jednostką niesprawną.
    Narracja lewacka jest doskonała, dr Goebels wiele mógłby się nauczyć.

  6. Czy nie jest rasizmem poniżanie białego człowieka we własnym kraju? Czy odmowa godnej renty czy zasiłku dla białego człowieka w kraju w którym pracował i stracił pracę bądź zdrowie nie jest dyskryminacją? No ku… a !!!! Jest !!!

  7. Słyszeliście najnowszą informację. Podobno po zrzuceniu bomby na Afganistan żaden dżichadysta nie zginął ale nawet nikt z nich nie został ranny. Jakoś dziwnie bardziej w tym wypadku wierzę tym degeneratom nią „zawsze prawdomównym jankesom”.

    1. @urbi
      A czego się spodziewałeś? Że komuś z wielkich tego świata zależy na zakończeniu tzw. walki z terrorem. Ja mówi stare przysłowie pszczół:

      „Nie chodzi o to by złapać króliczka ale o to by gonić, by gonić go”.

      1. @urbi @lolo
        Mi też to jakoś dziwne się wydawało. Ledwo zrzucili bombę a już wiedzieli ilu bojowników ISIS nie żyje? Ale z drugiej strony… nie zapominajmy że to jest Ameryka… oni tam mają przecież drużynę A czy innego MacGyvera. Mogli im zlecić przeliczenie ofiar zaraz po wybuchu. grin grin grin mrgreen mrgreen mrgreen

  8. I znowu w Europie zabraknie tych 100 „fachowców” od rozrywania się w miejscach publicznych. W zamian za nich , napłyną do naszych wybrzeży setki tysięcy tych pasożytów i zwyrodnialców.. Czy nie można by użyć znanego już systemu HARP by wywołać sztorm na morzy śródziemnym tak od marca do listopada..może wtedy ta stonka by nam odpuściła..

  9. Przecież jest zorganizowana akcja przemytu a nie ratowania Afrykańczyków.Czy można mówić o ratowaniu rozbitków w sytuacji gdy wszystko jest umówione, wypływa ponton,który praktycznie nie szans na pokonanie morza Śródziemnego, czeka na niego statek”ratunkowy” i biznes się kręci.Dlaczego nie zawraca się ich do Libii,kto dał prawo do przywożenia do Europy Afrykanów?
    CZY TO CO SIĘ DZIEJE – MASOWY PRZYWOŻENIE DO EUROPY AFRYKANÓW NIE POWINNO BYĆ PRZEDMIOTEM DEBATY PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO?
    CZY KOMISJA EUROPEJSKA NIE POWINNA ZAJĄĆ SIĘ PROBLEMEM SPROWADZANIA DO EUROPY AFRYKAŃCZYKÓW?
    CZY DZIŚ KAŻDY MOŻE SPROWADZIĆ DO EUROPY KOGO CHCE?
    CZY TAM OBOWIĄZUJE JAKIEŚ PRAWO, JEŚLI TO JAKIE?

Dodaj komentarz