Zakaz antymuzułmańskich demonstracji na Korsyce

Na francuskiej wyspie wprowadzono zakaz ulicznych protestów i wieców – jest to reakcja na antymuzułmańskie demonstracje spowodowane atakiem imigranckiej grupy na strażaków i policjantów w wieczór wigilijny.

Od dzisiaj na francuskiej wyspie obowiązuje wprowadzony przez prefekturę zakaz ulicznych protestów i wieców. Demonstranci zdewastowali w piątek wieczorem salę modlitwy społeczności muzułmańskiej w Ajaccio na Korsyce, spalili również kilka egzemplarzy Koranu.

Zamieszki były spowodowane wcześniejszym atakiem arabskiej społeczności na policję i strażaków, którzy chcieli powstrzymać pożar samochodów, którzy sami „pokojowi” imigranci podłożyli. Jak zapewnił prefekt Korsyki Christophe Mirmand władze „dokładają wszelkich starań, aby zidentyfikować sprawców czwartkowego ataku na funkcjonariuszy straży pożarnej i policjanta”.

Francuzi na Korsyce nie ufają władzy – uważają, że są u siebie i nie zamierzają respektować wprowadzonego zakazu demonstracji. W ich ocenie imigranci powinni się wynosić z wyspy.

Korsyka jest integralną częścią Francji od 1768 roku, ale cieszy się szeroką autonomią.

7 komentarz do “Zakaz antymuzułmańskich demonstracji na Korsyce

  1. To nie żadni Francuzi tylko Korsykanie rdzenni mieszkańcy Korsyki, którzy mają poczucie silnej odrębności od Francji, mają silne poczucie własnej tożsamości narodowej, mają swój język, kulturę, obyczaje, tradycję walk niepodległościowych i wreszcie mają swoje flagę i godło, które musiała uznać Francja. 13 grudnia 2015 w wyborach regionalnych odbywających się w całej Francji na Korsyce wygrali korsykańscy nacjonaliści zdobywając większość w miejscowym parlamencie. Euforia na wyspie nie miała końca. Oczywiście media mainstraemowe celowo przemilczały to wydarzenie. Korsykanie to dumny naród zaprawiony w wieloletniej walce, cywilnym oporze i walce zbrojnej uosabianej przez FLNC z dyktatem Paryża. Korsykanie utożsamiają imigrantów muzułmańskich z polityką Paryża stąd też taka gwałtowna i całkiem uzasadniona reakcja na zaatakowanie strażaków i policjanta.

  2. Korsykanczycy to jak Baskowie w Hiszpanii czy Sycylijczycy w Italii – wysoce odrębna nacja, z bogatą własną historią i tożsamością narodową – przeciwieństwo miękkich francuzików, którzy dają bambusom/arabom gwałcić i dymać własne żony i córki, którzy całe dnie tyrają w pracy, żeby starczyło na socjal dla imigrantów – to dopiero obłęd zachodu.

    W Szwecji naród jest już tak zniewieściały, że poza nr.1 gwałtami na świecie (sick!) teraz zdejmują nawet krzyże w niektórych parafiach, bo urażają muzułmanów – tam jest typowa biblijna Sodoma i Gomora – w biały dzień w ich symbolu – IKEI – przychodzi arab, bierze nóz z działu kuchennego i odciął przypadkowej blond 50-letniej szwedce głowę, a jej syna zadźgał – nie zdążył odciąć głowy – teraz siedzi w areszcie z klimą, TV, siłownią itp – obłęd kultury zachodu.

Dodaj komentarz