We Francji para muzułmanów nazwała dziecko Dżihad. Sprawę bada prokuratura
Para muzułmanów mieszkających we Francji nazwała swoje dziecko imieniem Dżihad. Prokuratura wszczęła w tej sprawie postępowanie mające na celu zmianę imienia. Sprawa trafi do sądu.
Rodzice dziecka tłumaczą się, że nadane imię mylnie jest tłumaczone jako „islamska święta wojna”. Sprawą nadania imienia Dżihad przez muzułmańską parę zainteresowała się prokuratura, gdy rodzice chcieli zarejestrować dziecko w Urzędzie Stanu Cywilnego. Francuskie prawo nie daje urzędnikom prawa do odmowy rejestracji takiego imienia, może o tym zdecydować jedynie sąd.
Pełnomocnik rodziców dziecka stwierdził, że to nie pierwszy taki przypadek we Francji, gdyż osiem lat temu francuski sąd uznał, że imię Dżihad nie jest sprzeczne z interesem dziecka. Tłumaczono wtedy, że słowo to ma znaczyć „walkę o przeżycie”, a nazwanie tak dziecka ma być „dokładaniem starań w celu wzmocnienia wiary”.
źródło: pch24.pl
Materiał chroniony prawem autorskim. Kopiowanie i wykorzystywanie treści opublikowanych na ndie.pl zabronione.
KoziSynowie czują się w jEwropie coraz pewniej, ssyny! Po prostu, kozoyebcy już jawnie szydzą z naszej cywilizacji, bo jak inaczej to nazwać?
Rodzi się u nich nowe pokolenie żołnierzy, są szkoleni od małego do „poświęcenia” swojego nędznego życia w imię tego swojego nędznego al-lahoy-eba. Jeszcze niektórzy „biali” wetują ichnią wszechobecność i beżową butę godną dawnych ssmańców, ale to tylko nieliczne chlubne wyjątki. Widzę (w moich myślach o przyszłości) zbliżający się koniec naszej rasy, czyli bliski koniec Białego Chrześcijańskiego Człowieka.
Islamisci czuja sie pewnie, bo zydo-lewacka Bruksela zapewnia im bezkarnosc. Ktory rozsadny polityk pozostawia otwarte granice EU i pozwala na wplyw terrorystow, ….., itd., widzac jak katastrofalne skutki ma obecna sytuacja migracyjna. A no zaden polityk, ktory dba o bezpieczenstwo swego narodu.
Problem jest w tym, ze lewacy nie maja ani narodu, ani ziemi. Oni sa obecnie tylko i wylacznie teoretycznym, administracyjnym NIC, majacym ambicje na wladanie nie tylko Europa ale i SWIATEM.
Wiec tak naprawde nie atakuje nas islam, nas atakuje lewacka Bruksela tworzaca ZYDOWSKIE SUPERPANSTWO=koniec bialej Europy. Islamisci to lewackie narzedzie, ktoremu pozwolono robic obecnie burdel w Europie, bo burdel, kryzysy, napiecia spoleczne sa tym lewackim gnidom potrzebne by osiagnac swoj cel.
Powtarzam sie, ale mamy tylko jednego WROGA w Europie, to jest LEWACKA BRUKSELA. Albo my pozbedziemy sie ich, albo oni pozbeda sie nas.
Juz dzis doprowadzili do stanu, ktory grozi 3WS, a oni dalej sraja na skutki i konsekwenje swego postepowania. Dla nich liczy sie cel, nie ludzie. Ludzie to dla nich bydlo. Czy sie myle? Historia odpowiada najlepiej kim sa lewacy i do czego sa zdolni.
A jak bym nazwał swojego psa Mahomet, albo Allah to ciekawe jakby politycznie poprawni idioci i ciapaci zareagowali?
albo świnke chociażby morską
Dzisiaj przerabiam szczurzycę na „Meczecica”
Dobre będzie.
Świnie i pies mają szczególne miejsce w religii Mahometa:-)
Dobry pomysł Nazwę świniaka Allah, a psa Mahomet. A właściwie Muhammad, żeby obcokrajowcy w Warszawie też kumali.
Pamiętaj, żeby karma dla zwierzaków była halal
Naprawdę chciałbyś skrzywdzić biedne zwierzątko nadając mu imię po pedofilu albo po jakimś brudasie?
Dlaczego urząd Francji odmawia rodzicom nadania imienia dziecka ksenofoby i rasiści gdzie jest wolność słowa co na to KE ? dlaczego KE milczy
Jak czytam takie newsy to miota mną jednocześnie kilka sprzecznych uczuć (przerażenie, śmiech, zdziwienie, bierność, pogarda…), a w efekcie mózg powoli przestaje pracować aby się nie zawiesić…
Nie rozumiem dlaczego takie „nijakie” imię, jak iść z postępem to iść na całego. Proponuję nastepujące imiona: Allabomber, dla dziewczynek Dżambia (nóż), dla chłopców bardzo twarzowe byłyby imiona Kindżall i Jatagan.
Po prostu imię dziecka idealnie odzwierciedla cel wizyty przyjazdu jego rodziców do Francji.
Na to nic nie poradzimy , jak wiadomo „zahót” ( te kawyczki dla ort-purystów oraz trolli żeby się nie czepiali , by na przekazie skupka była ! ) , no więc jak wiadomo to coś gnije juz od dawna , i to od korzenia. Zostawmy więc ich własnemu losowi. Dbajmy natomiast ( tu apel do młodych , bo ja stary juz jestem i już nie podpadam pod demografię ) o to , by na świat w naszej Ojczyźnie przychodziło jak najwięcej Bogdanów i Bogusłąw. Bożydar , choć to trochę śmieszny już dzisiaj archaizm , także mile widziany. Przyda się także Mieczysław i również archaiczny Bożywoj – te imiona same w sobie już mówią wiele ( podobnie jak dżichad ). Cieszył by mnie spadek pogłowia Andżelik i Arielków ( o Alankach nie wspomnę ). To niby wszystko imiona , i niby wój mi do tego. Niby racja , a jednak …….
PS : mam syna , na imie mu Bartosz :)………….
ja mam 2 synów, imiona nasz…swojskie…polskie
jeszcze od siebie dołożę…że nie tylko samo imię ważne, choć w ujęciu kolegi rzeczywiście istoty pominąć się nie da ale może w ogóle o demografię nieco zadbać i tu upatrywać jakiejś formy przeciwstawienia się islamizacji…przynajmniej Polski ps. warunki nigdy chyba lepsze.
Co do wspomnianych przeze mnie słowiańskich imion to zakładam , że Sz.P. Ojciec takiego Bozywoja wiedział by co robi i po co nadaje własnie takie imię swojemu synowi , aż po wychowanie go na gorącego patriotę. Z takimi własnie , swiadomymi swoich korzeni i kochającymi Ojczyzę nie tylko islam miałby niezły zgryz.Handlowi także wiele jeszcze musieli by się napocić , nim osiągneli by swój niecny cel. I może własnie dlatego ostatnio zmienili metody ?? Teraz lecą systemem ” wasz orzełek , nasza reszka” To skuteczna walka , bo wpatrzeni w orzełka często zapominamy o całej reszcie. Ale , to długi i osobny temat…..Co do demografii , fakt , ostatnio drgnęło , ale to wciąz zbyt mało ( kruca bomba !!! ). Osobiście poszedł bym dalej , oczywiście w miarę bogacenia się kieszeni Kowalskiego. Marzył bym sobie , by społeczeństwo nasze było na tyle bogate , by nie musieć się rozmnaząc dla pieniędzy , a czasem własnie tak jest. Taki system rodzi wiele patologii które w przyszłości mogą wydać zgniłe owoce , ale , to także osobny temat. Chciałbym , żeby kowalski nie musiał , ALE CHCIAŁ !!! Rodzina pragnąca mieć duzo dzieci powinna być otoczona szczególną troską ( i znów odpowiednia rola bogatego państwa ). Rodzce powinni być zwolnieni z pracy zarobkowej ( odpowiednie świadczenia ) i CAŁY SWÓJ CZAS poświęcać rodzinie. Do tego odpowiednie wsparcie dla zdolnych i chcacych się uczyć dzieci. MOżna to dalej rozwijac i dodawać kolejne szczegóły. Można powiedzieć także , że to nie uchroni przed patologią rodziców , i to także prawda ! Temat trudny i nie na jeden post. Do tego zacheta dla młodych do powrotu z kalifatów , ściąganie Rodaków zza Kaukazu. I robi się niezły pasztecik , nie do połknięcia na raz. Do tego jeszcze PIS , Kaczyński , + 500 i Żydzi…..sie zagalopowałem……
patologia była, jest i będzie bez względu na 500 + czy insze udogodnienia. Ja miałam na myśli te wszystkie ruchy podnoszące znaczenie rodziny dla mnie ważne jest 500 + nie tylko, jako pieniądz sam w sobie, który mogę wymienić na konkretne dobra ale dlatego, że czuję się wraz z rodziną PODMIOTEM a nie przedmiotem, który produkuje kolejnych baranów-podatników, których elyty będą wykorzystywać. Rozumiesz, że ktoś tam…przestał patrzeć na matki w ciąży, jako „źródełko” i w jasny i czytelny sposób mówi głośno: halo, halo, rodzice płacą podatki, pracują zawodowo (?) i do tego podejmują trud wychowania i utrzymania dzieci, które jutro będą utrzymywały naszą Polskę, pracowały na jej dobro. Nie balują, nie wczasują, nie są wolnymi beztroskimi singlami, którzy przejadają w weekend więcej niż przeciętna rodzina w tydzień, a jednak to od nich zależy przyszłość kraju. Bo przecież nie od fanaberii i zakusów rodzicielskich homoseksualistów, ryczących tzw. „feministek”, egocentrycznych babsztyli bez wyobraźni i krzty empatii o wartościach nie wspominając dokonujących aborcji czy inszych dziwadeł.
ps
nie każde dziecko „500+” musi być zaraz wielkim i światłym patriotą piszącym poematy ku chwale ojczyzny czy tatuującym 3/4 torsu godłem. Ważne, by byli wychowywani w tym kraju, wśród Polaków; tradycja, historia, kultura przesiąka do kości nic nam przecież o tym nie mówiąc i nie pytając, a jak do tego hierarchia wartości nie odbiegnie zbytnio od chrześcijańskich to należy wierzyć, że w odpowiednim czasie podejmą właściwe decyzje.
Niech się rodzą, licznie, tłumnie…może i niewielki procent z nich będzie wyjątkowymi jednostkami- ale procent z…! a reszta? zadziała instynkt stadny.
pozdrawiam
,,Tłumaczono wtedy, że słowo to ma znaczyć „walkę o przeżycie”, a nazwanie tak dziecka ma być „dokładaniem starań w celu wzmocnienia wiary”.”
Jedno trzeba temu sądowi przyznać – pięknie uzasadnił prowadzenie dżihadu; tylko dlaczego w takim razie tam jest stan wojenny, skoro dżihad służy wzmocnieniu wiary?
To proste, stan wyjątkowy został wprowadzony nie przeciwko islamistom, ale przeciwko tym Francuzom, którzy ośmieliliby się fikać przeciwko islamizacji.
Co by było,gdybym chociażby świniaka nazwał „Crusader”?
No prosze , prosze, panstwo muzulmanscy zalatwiaja swoje sprawy przez pelnomocnika,pewnie placonego z funduszy eu.Dalej wysylac skladki, co wam zalezy.Tak wlasnie podsyca sie za wlasne pieniadze tzw(S.Michalkiewicz)”rozbuchana roszczeniowosc”turystow.No to jak europejczycy mysla nawet o szacunku do siebie?
na imiona takich bachorów pasuje min. Kupagówna dla niej, albo Psikutas dla niego
Co się francuskim urzędnikom nie podoba? Kochają śmierdzieli, własnych obywateli traktują jak śmieci. Nie rozumiem więc dlaczego mają obiekcje przed nazwaniem dziecka tak, a nie inaczej, tym bardziej ze to dziecko ich wybrańców: islamistów!
Dlaczego jeszcze żaden sorosowy mecenas nie poradził islamistom, oskarżenie urzędników o rasizm i ksenofobię
Ojciec woła młodego do domu: „Dżihad, Dżihaaad!!!” – a Francuzi tratują się ze strachu na ulicy…