Francja: Dwa dni brutalnych zamieszek, bo policjanci chcieli wylegitymować muzułmankę

W jednej z dzielnic Tuluzy wybuchły zamieszki po tym, jak funkcjonariusze chcieli sprawdzić tożsamość kobiety w burce. Muzułmanka odmówiła zdjęcia zasłony w celu identyfikacji.

W jednej z dzielnic Tuluzy – Bellefontaine, funkcjonariusze policji chcieli wylegitymować kobietę w burce. Ta okazała niskiej jakości kserokopię swojego dowodu tożsamości i odmówiła podniesienia zasłony, aby policjanci mogli zobaczyć twarz. Gdy policjanci aresztowali ją, zaczęła krzyczeć.

Z pomocą ruszyło około 30 osób, które wybiegły z blokowisk, otoczyły funkcjonariuszy policji i zaatakowali ich. To starcie przerodziło się w dwa dni zamieszek w Bellefontaine.

Zamieszki rozszerzyły się na inne imigranckie blokowiska: Reynerie, Mirail czy Faourette. Zaczęły płonąć samochody i śmietniki.

Według agencji AFP przemoc mogła zaognić się również z powodu rozsiewanych plotek, że strażnicy więzienni byli odpowiedzialni za śmierć jednego z osadzonych w Seysses. Policjanci aresztowali łącznie 18 osób.

Dodaj komentarz