List byłego muzułmanina do przywódców europejskich

Sceny przedstawiające morze uchodźców uciekających przed zniszczeniem ściągniętym na ich kraje przez Państwo Islamskie wzbudzają przerażenie. Chęć pomocy i ocalenia tych ludzi jest niczym inny jak ludzkim odruchem. Niedawno powstała nowa petycja na stronie Change.org wzywająca Stephena Harpera – ministra Kanady – do „otworzenia bram” kraju i zaakceptowania setek tysięcy przybyszów z Bliskiego Wschodu.

O ile motywy twórcy tej petycji i osób ją podpisujących są zrozumiałe, efekty takiego działania byłyby katastrofalne.

Ci ludzie są ofiarami wojny. Wojna jest rezultatem niesprawiedliwości. Jednak nie możemy uzyskać sprawiedliwości bez prawdy, a prawdy nie możemy uzyskać bez wolności słowa. Wolność słowa oznacza wolność do urażenia. Mowa, która nikogo nie uraża nie potrzebuje ochrony. Mówiąc o wolności słowa, mam tu na myśli mowę niepoprawną politycznie. (…) Poprawność polityczna oznacza kłamstwo, kiedy mówienie prawdy jest niewygodne. Prawda może zranić jedynie uczucia, natomiast kłamstwo może być śmiertelne.

Najpierw musimy dojść do źródła wojny w Iraku i Syrii oraz praktycznie każdym innym kraju muzułmańskim. Jest tylko jedna odpowiedź: islam. Tak, możemy także obwinić dyktatury, brak demokracji, brak równości między ludźmi i milion innych rzeczy. Jednak to właśnie są owoce islamu. W demokracji, prawa są tworzone przez człowieka. W islamie prawa są tworzone przez 'Allaha’. Demokracja zapewnia równość praw wszystkich ludzi, islam narzuca hierarchię. Muzułmanin liczy się dwa razy bardziej niż muzułmanka. Muzułmanka liczy się dwa razy więcej niż nie-muzułmanin. Nie-muzułmanin liczy się dwa razy więcej niż nie-muzułmanka. Na samym dole są ateiści oraz politeiści, których praw nie respektuje się w ogóle. Ten układ bazuje na naukach Koranu i nie da się go zmienić.

Źródłem problemów w krajach muzułmańskich jest islam. Od Maroka do Filipin, muzułmańskie społeczności cierpią na te same choroby i powodują te same problemy, płynące z jedynego wspólnego mianownika – islamu.

Kiedy wpuszczamy muzułmanów na teren naszych krajów, naturalnie przynoszą oni te same problemy, które nękały ich kraje. Przynoszą do nas poligamię, zabójstwa honorowe, żonobicie, okaleczanie, nietolerancję religijną, terroryzm, przemoc wobec niewiernych, antysemityzm, nietolerancję wobec wolności słowa, nietolerancję wobec twojego sposobu życia, stręczycielstwo, uwodzenie naiwnych kobiet, gwałt, przestępstwa. Lista jest długa. I wszystko to będzie was kosztować nie tylko pieniądze, ale również nieoszacowane cierpienie emocjonalne. Uchodźcy przyniosą wam nie tylko biedę, ale również ból.

Muzułmanie nie integrują się. Koran zakazuje im przyjaźnić się z niewiernymi, chyba że mają z tego jakieś korzyści lub czują zagrożenie ze strony niewiernych. Według wersetu koranicznego 9:23, muzułmanie nie powinni akceptować władzy nie-muzułmanów, ponieważ to oni zostali wybrani przez Allaha jako „wywyższony lud, który powinien władać każdym innym ludem” (2:143). Nie-muzułmanie są natomiast brudni (9:28) i należy „wrzucać w ich serca terror” (8:12, 3:151).

Istnieją setki takich wersetów, które definiują muzułmańską mentalność i zachowania. Problem ze światem muzułmańskim to islam. Gdziekolwiek żyją, muzułmanie indoktrynują swoje dzieci tymi aroganckimi naukami. Te nauki wpływają potem na ich światopogląd oraz sposób, w jaki obcują z innymi ludźmi. Twierdzenie, że wszystkie religie są takie same i wszystkie uczą czegoś dobrego jest bezpodstawne i błędne.

Interpretując znaczenie wersetu 3:28, który mówi muzułmanom aby nie brali sobie niewiernych za przyjaciół (o ile zamierzają ich oszukać), jeden z głównych tradycyjnych komentatorów koranu Ibn Kathir mówi: nie wolno muzułmanom brać sobie niewiernych za przyjaciół „za wyjątkiem tych wiernych, którzy ze względu na czas i miejsce boją się o własne bezpieczeństwo”. W takim wypadku wierny może pokazywać przyjazne zamiary powierzchownie, ale nigdy w duchu.

Jeden z hadisów al-Bukhari (najrzetelniejsza kolekcja) wspomina słowa bliskiego kompana Mahometa Abu Ad-Dardy: „Śmiejemy się w twarz pewnym ludziom, kiedy nasze serca ich przeklinają„. Dodatkowo inny hadis mówi nam, że „takija (uświęcone kłamstwo w celu obrony/szerzenia islamu) jest dozwolona do dnia ostatecznego”.

Owoce islamu mówią same za siebie. Są takie same od 1400 lat. Dopóki muzułmanie mogli atakować i rabować inne ludy, wiedli dostatnie życie. To właśnie oznacza tzw. „złote wieki” islamu, które rzekomo były źródłem tylu wynalazków i postępu. Kiedy podbite ludy zostały wyjałowione i nie było już co rabować, muzułmanie wracali do poprzedniej biedy. [Redakcja: łączy się to również z życiem Mahometa, który po wygnaniu z Mekki zalecił muzułmanom, aby rabowali karawany kupieckie, aniżeli sami stworzyli własny dobrobyt].

Mahomet (uważany przez muzułmanów na idealnego człowieka i wzór do naśladowania) rabował wsie i miasta o świcie, kiedy ludzie jeszcze spali i nie byli w gotowości do obrony. „Prorok” islamu dopuszczał się masakr i tortur, potem sypiając z żonami zabitych Arabów i Żydów. Taka jest niewygodna prawda, zarejestrowana w autentycznych źródłach islamskich, których nie można już wspominać, ponieważ prawda stała się „mową nienawiści”.

Kiedy muzułmanie są wpuszczani do krajów Zachodu w tak ogromnych liczbach, przynoszą wraz ze sobą ten sam etos, tę samą mentalność, to samo poczucie wyższości nad innymi ludźmi. Historia pokazała, że wpuszczanie ich na nowy teren zawsze przynosiło tragiczne rezultaty i zawsze kraje wpuszczające były przegranymi w tej grze. W miarę jak urośnie ich liczba, zaczną wymagać od innych, aby zmienili swój sposób bycia aby uszczęśliwić nowych „gości”. Przykład? Domaganie się kar i postępowania prawnego wobec każdego, kto dopuszcza się „bluźnierstwa” wobec islamu. Tak właśnie prawo szariatu radzi sobie z dysydentem. Mogą również wziąć sprawy w swoje ręce i sami zabić krytyków islamu (Van Gogh w Belgii).

Oczekiwanie, że muzułmańscy „uchodźcy” okażą wdzięczność za okazywaną im pomoc oznacza całkowity brak zrozumienia islamu i muzułmańskiej mentalności. W oczach muzułmanów, cały majątek świata należy do nich. Niewierny ma OBOWIĄZEK utrzymywania muzułmanina! Dobytek niewiernego jest własnością muzułmanina w oczach Allaha. Koran mówi im, aby cieszyli się tym, co zrabowali od niewiernych, ponieważ jest to „prawomocne i dobre” (8:69).

Drugi kalif po Mahomecie, kalif Omar, powiedział jak zarejestrowano w hadisie: „Prorok zapewnił opiekę dla niewiernych, jeśli ci uiszczać będą opłaty zwane dżizją”. (Hadis Dawud 19:2955)

Ciekawostką jest, że właśnie instytucja dżizji była inspiracją dla mafii sycylijskiej. Kiedy muzułmanie zostali wygnani z Sycylii, lokalne opryszki, którzy pracowali dla muzułmanów przejęli ich interes i zaczęli zmuszać lokalne przedsiębiorstwa do płacenia haraczu.

Zrozum: muzułmanie widzą twoją pomoc jako ich należną dżizję i nie będą zadowoleni dopóki nie dasz im większości swojego dobytku i dopóki nie będą mieli nad tobą władzy. Jeśli się nie dostosujesz, przygotuj się na terror.

Muzułmańskie przekonanie o swojej wyjątkowości i wyższości jest tak wryte w ich psychikę, że nie jest możliwe dla nich aby myśleć w inny sposób. Nie tylko uważają, że twój dobytek należy do nich. Uważają również, że nie-muzułmańskie kobiety można zgwałcić. Inny tok myślenia nie wchodzi w grę, ponieważ myślenie inaczej oznacza kwestionowanie ich „proroka”, opcję totalnie nie do przyjęcia.

Ta nowa fala inwazji muzułmańskiej przyniesie tylko destrukcję zachodniej cywilizacji jaką znamy i oznaczać będzie koniec wolności i demokracji w tych krajach, które ich przyjmą. Muzułmanie będą domagać się przywilejów, specjalnego traktowania, darmowych domów, darmowego jedzenia halal oznaczającego więcej okrucieństwa wobec zwierząt, darmowej opieki medycznej i finansowania nowych meczetów. Rezultat będzie taki, że będziesz płacił więcej w podatku i zabierał jedzenie z talerza twoich dzieci, aby dać je muzułmańskim facetom którzy nie mają i nie będą mieli za grosz szacunku do ciebie, twojej żony i córki, a także nie będą się długo zastanawiać czy je zgwałcić, jeśli ujdzie im to na sucho.

Jeśli to nie jest szaleństwo, proszę podaj mi definicję szaleństwa.

Jak zatem poradzić sobie z obecnym kryzysem? Przede wszystkim nie dopuścić do tego, aby muzułmanie wtargnęli do Europy. Tak będzie lepiej także dla nich. To pozwoli im się opamiętać i zrozumieć, że wszystkie złe rzeczy które się im przytrafią pochodzą właśnie z ich przywiązania do fałszywej religii, fałszywego bożka i fałszywego proroka. Kiedy wreszcie to sobie uświadomią, zaczną opuszczać islam. Wówczas nic nie powstrzyma ich od odbudowywania swoich krajów i osiągnięcia dobrobytu, tak jak zrobił to Izrael, który dzieli z nimi wszystko za wyjątkiem religii.

Wpuszczanie mas muzułmańskich do krajów zachodnich jest szaleństwem. Wyobraź sobie kraj, w którym panuje epidemia jakiegoś śmiertelnego wirusa, na przykład dżumy. Czy udzielanie „azylu” ludziom z takiego kraju jest dobrym pomysłem? To byłoby chore. Prawidłowym działaniem jest udzielenie im pomocy w zwalczaniu choroby na miejscu. Analogicznie, najlepszym aktem pomocy muzułmaninowi jest pomoc w odejściu od islamu. To właśnie islam jest przyczyną ich cierpień. Przyjmowanie ich do naszych krajów pomoże nie im, a chorobie i my sami zachorujemy.

Więcej muzułmanów oznacza większą ilość gwałtów, więcej stref no-go, zmianę panoram miast, europejskie dzieci będą szykanowane i bite w szkołach, będzie więcej przestępstw i Europejczycy zostaną zakładnikami we własnym kraju, a następnie obywatelami drugiej kategorii, tak samo jak chrześcijanie Bliskiego Wschodu. Pamiętajcie, co stało się z chrześcijańskim Libanem i spodziewajcie się tego samego w Europie, Australii, Kanadzie i Ameryce.

Jest jeszcze coś, czego nie możemy bagatelizować – powstanie 'radykalnej prawicy’ Oczywiste jest, że nie każdy Europejczyk będzie znosił obrazy i agresję muzułmańską w usłużnej bierności. Niektórzy powstaną, aby obronić swoje kraje i wynikiem będzie krwawa wojna domowa w krajach zachodnich.

Niestety, to będzie za mało i za późno, ponieważ w zakresie terroru i przemocy mało kto równa się z muzułmanami. Pamiętajmy, że Medynę podbijało 300 muzułmanów. W wyniku zamachów i agresji, zdołali „zasiać terror w sercach niewiernych” pod dowództwem Mahometa i 10-tysięczne miasto skapitulowało w ciągu trzech lat. 300:10 000! Po pięciu latach Mahomet wypędził lub zabił wszystkich Żydów w Medynie i chwalił się: „Zostałem zwycięzcą poprzez terror!” (Hadis Bukhari 4:52:220)

Zwróć uwagę, że 90% tych „uchodźców” to zdrowi muzułmańscy faceci w wieku 17-45. I nawet to nie zapala czerwonej lampki w głowach Europejczyków. Dlaczego nie zawracacie ich i nie zmuszacie ich do walki w ich własnych krajach?

Wszyscy muzułmanie są ofiarami i będą chcieli wpełznąć do krajów „kafirów”, którymi tak bardzo gardzą. Ale jest ich 1.5 miliarda. Jak można ich tu zmieścić? Czy nie lepiej pomóc im oczyścić się z islamskiego brudu i tym samym rozwiązać ich problemy? Czy nie jest to lepsze rozwiązanie?

Jedynym sposobem pomocy muzułmanom i usunięcia źródła ich zacofania i cierpienia jest pomaganie im porzucić islam. Muszą posmakować jego gorzkich owoców sami, dlatego zachód musi trzymać się z dala od bliskowschodnich konfliktów. Jedyne osoby, które muszą zostać uratowane to mniejszości religijne w krajach islamskich: chrześcijanie i Jezydzi są pierwszymi ofiarami. Należy ich stamtąd ratować. Natomiast muzułmanów zostawić ze swoimi zabawkami w zgotowanym przez siebie piekle. Zostawcie ich, aby modlili się do swojego Allaha. Głupotą jest ratowanie tych, którzy marzą o zdominowaniu i podbiciu nas.

Otwórz oczy i obserwuj. Ucz się. Nie ma nic bardziej niebezpiecznego od ignorancji na temat islamu, a ta ignorancja jest dziś niestety zbyt powszechna.

Źródło: FaithFreedom.com
Autor: Ali Sina, ex-muzułmanin i założyciel portalu Faithfreedom.org.

41 komentarz do “List byłego muzułmanina do przywódców europejskich

  1. O ile się orientuję (może nasza forumowiczka z Kanady ewentualnie skoryguje moje informacje) Stephen Harper biega bardzo posłusznie na smyczy wielkich korporacji i rozmaitych grup wpływu, ergo spodziewam się, że Kanada szeroko otworzy swoje wrota przed muślimstwem.

    Co do całej reszty – chciałbym w publicznej TVP zobaczyć program o islamie, gdzie powiedzianoby rzeczy zawarte w tym liście.

          1. @Weronika M Kania
            Dzięki za odstąpienie od wymierzenia kary.
            Wszystko zrobiłem tak jak trzeba, bo nie lubię podszywać sie pod kogoś innego, a autora tekstu trzeba uszanować i podać jego personalia i/lub link źródłowy.
            Pozdro

    1. tylko takich maluczkich ,nikt z „wielkich”tego świata nie słucha,albo nie chce słuchać mają nadzieję,że uda im się okiełznać tych którym dali gościnę – nic bardziej mylnego,jeżeli się rozproszą trudno będzie nad nimi zapanować – już teraz możliwości tego są na to coraz mniejsze.To stonka którą trudno wytępić,bo powstaje jak Feniks z popiołów to zaraza XXI wieku przywleczona przez nawiedzoną lewicę by stłamsić całą Europę…

  2. Świetny tekst. Proponuję poprawić kilka błędów (np. „Nie tylko uchodźcy przyniosą wam biedę, ale również ból.”) oraz przygotować wersję do wydruku na dwóch stronach A4 (jedna kartka). Można będzie wydrukować wtedy całość i zostawić innym do zapoznania się w miejscach publicznych (przychodnie, komunikacja).

      1. Dla własnych potrzeb już to sobie zrobiłem czyli pdf 2 strony. Nie każdy jednak ma chęci, czas lub umiejętności aby to zrobić samemu. A co do błędów aby było łatwiej to podaję co zauważyłem do poprawienia: (1) „niczym inny”, (2.) „setki tysięcy” (3.) całe zdanie: „Koran zakazuje im przyjaźni…” (4.) „…kobiety to można zgwałcić.” (5.) „…nie zawracacie im…”

  3. Piękne słowa:
    „Wolność słowa oznacza wolność do urażenia. Mowa, która nikogo nie uraża nie potrzebuje ochrony. Mówiąc o wolności słowa, mam tu na myśli mowę niepoprawną politycznie. (…) Poprawność polityczna oznacza kłamstwo, kiedy mówienie prawdy jest niewygodne. Prawda może zranić jedynie uczucia, natomiast kłamstwo może być śmiertelne.”

  4. Bardzo dobry text ale jedno jest pewne Europa zachodnia upadnie tak jak jest napisane ,tak jak prorocy przewidzieli tak się dzieje ,a tak wszyscy dygnitarze nie widzą problemu kasa ich zaślepiła ,dlatego życzę im żeby zdychali w mękach za swoje czyny i kłamstwa poprawności polityczno-zakłamanej!!

  5. Ten furiat już jakieś 15 powtarza to samo i mało kto bierze to na powaznie. Wszyscy muzułmanie przyjęli islam pod przymusem i w wyniku oszustwa i wogóle muzułmanie nic nie robią tylko myślą jakby oszukać. Nieskazitelni jak łza Arabowie i Żydzi medynscy co nieskrzywdziliby nawet muchy cierpieli od muzułmanów. W takie historie uwierzą tylko furiaci tacy jak sam autor

    1. „Furiat” widocznie widzi potrzebę powtarzania tego samego „więcej niż 15 lat”, skoro zachód wciąż pozostaje ślepy i głupi, a muzułmańska arogancja rośnie w siłę. Twoje wymysły w jego stronę są bezpodstawne. Nigdy nie powiedział, że WSZYSCY. Większość przecież jest przyklejona do islamu od małego, bo rodzice są muzułmanami. Ale jeśli chodzi Tobie o pierwszych konwertytów – owszem, zrobili to w wyniku terroru „proroka”, pod groźbą śmierci, ze zwykłego oportunizmu albo kiedy nie mogli już znieść jarzma bycia podczłowiekiem w szariacie. Chcesz się kłocić z biografią „proroka”?

      1. Pierwsi konwertyci nawrocili się na islam dobrowolnie, nie z powodu przymusu wstapienia, ale wprew przymusowi odejscia, ze strony swojego otoczenia, Dobrowolne konwersje były w Mekce i w Medynie. Oportunizm kazał pierwszym muzułmanom od islamu odejść, a nie w islamie pozostać. Opowieść o tym że Medyńscy Arabowie przyjeli islam pod przymusem jest zwyczajnie nieprawdziwa, wynikajaca pewnie z nieuczciwej interpretacji biografii Muhammada. Przeciez to Medyńczycy przyjeli dobrowolnie Muhammada gdy był bezbronny i uznali za swojego przywódcę politycznego. Muzułmanie są przyklejeni do islamu na zasadzie normalnego wychowawczego procesu socjalizacji, tak jak Polacy są katolikami, a Tybetańczycy buddystami. Wychowanie to dobry przykład pismiennictwa Alego Siny. Autor na swojej stronie własnie obczernia muzułmanów za to że wychowują swoje dzieci w islamie, tak naprawdę potepia ludzi za to ze są ludźmi. Zachowuje się w ten sposób jak furiat.

    2. @Lontek : Każdy ma oczywiście prawo do własnych błędów – tak Ty jak ja. Z pewnością islam i chrześcijaństwo nie są kompatybilne – zgodzisz się z tym ? Jeżeli tak – to chyba lepiej żeby wyznawcy każdej z tych religii ŻYLI U SIEBIE i nie wchodzili sobie nawzajem w drogę. Bo z tego NIC DOBREGO NIE WYNIKNIE !!! Nie mam zamiaru nawracać nikogo – ale WSZYSTKICH ludzi żal (chociaż – jak widać – nie wszyscy podzielają ten punkt widzenia)

    1. @VVV i inni. Ile razy się pisze o tych żonach, siostrach, córkach, to ja się zastanawiam, czy nie popełniamy tu błędu. Bo mierzymy lewaków swoją miarą (tj. zakładamy, że oni też mają wbudowane współczucie dla słabszych i instynkt ochrony tychże słabszych zwł. swoich). A tymczasem obserwacja pokazuje, że lewacy są wyprani z uczuć wyższych. I dlatego powątpiewam, czy zmasakrowanie np. nieletniej córki ruszy takiego…

    1. PS. sprecyzuje kilka cytatow: Interpretując znaczenie wersetu 3:28, który mówi muzułmanom aby nie brali sobie niewiernych za przyjaciół (o ile zamierzają ich oszukać),

      muzułmanie nie powinni akceptować władzy nie-muzułmanów ponieważ to oni zostali wybrani przez Allaha jako „wywyższony lud, który powinien władać każdym innym ludem” (2:143). Nie-muzułmanie są natomiast brudni (9:28) i należy „wrzucać w ich serca terror” (8:12, 3:151).

  6. Nie tylko sam islam, rękę do wojny panującej w ich rejonie przyłożyły Stany Zjednoczone. Mówi się, że mogli za zgodą władz przeprowadzić atak na WTC 11 wcześnia i pod tym pretekstem zabili Osame bin Ladena. Stany maczają swe paluszki wszędzie, gdzie widzą korzyści, rozpętują wojny trwające latami i my jako Europa zbieramy żniwa ich decyzji i napływu muzułmanów.

  7. Dla tych, co nie wiedzą, co się stało z Libanem – ten dobrze prosperujący w połowie XX wieku bliskowschodni kraj wpuścił w latach 60. palestyńskich terrorystów uciekających z sąsiadującego od południa Izreala. No, nie tylko terrorystów, wiadomo, ale terrorystów wśród uchodźców była masa. Inne mniejszości etniczne/religijne, widząc powstającą pod ich nosem armię palestyńską (pod wodzą Arafata, tego to i młodsi powinni pamiętać) i będąc już wcześniej niezadowoleni z rządów większości chrześcijańskiej, potworzyli własne bojówki. Armia libańska, podzielona poglądowo i słaba, nie stłumiła tego w zarodku i się zaczęło. Potem do Libanu „zaglądali” Syryjczycy, Izraelici, Amerykanie, Francuzi i inni, a całość trwała jakieś 15 lat.

    Obecnie w Libanie 55% ludności to muzułmanie (szyici i sunnici, mniej więcej po równo), a 40% to chrześcijanie różnych odłamów. Rezultat jest taki, że amerykański departament stanu odradza swoim turystom odwiedzanie Libanu, a jeśli wizyta jest konieczna, niewychylanie się zanadto.

    Libańskiej wojnie domowej poświęcono relatywnie wiele uwagi i w internecie nie brakuje źródeł wiedzy na ten temat. „Lebanese Civil War” w google i jazda, kogo to ciekawi, tylko lepiej poczytać kilka źródeł, bo charakter przekazu może się różnić tu i ówdzie.

  8. uwazam ze powiniscie to rozeslac po znajomych aby ukazalo sie to na fejsie aby kazdy mogl przeczytac i namowic obcokrajowcow abye sobie w google to przetlumaczyli fejs sam tlumaczy
    znam kilkunastu ciapatych w Oslo nikt z nich a to nikt nie chce tej zarazy bo to tez im szkodzi

  9. No dobra , jest to jakiś pomysł . Ale jakoś nie widzę chętnych do nawracania islamistów na inną wiarę lub ich ateizację , zwłaszcza na zachodzie Europy .
    1 . Odsetek normalnych europejczyków , z których garstka mogła by zdobyć się na taką odwagę i poświęcenie , byłby znikomy .
    2. Nie ma gwarancji , że Policja zdoła ochronić tych ludzi
    3. Sami nawracani bali by się , że są obserwowani , że spotykają się w niejasnych celach z obcymi i na spytkach mogli by wszystko wygadać .
    4. Powstanie legalnych takich kół nawracania niechybnie zapoczątkowało by ostre reakcje islamistów , a nawet zamachy na nie , a napewno poważne szykany , wieczne potępienie czy nawet rytualne zabójstwo na tych , którzy dali posłuch nawracaczom .
    Proponuję przyjąć do wiadomości , że na zachodzie jest już pozamiatane i nikt i nic już tego nie odkręci więc … nie warto się tym zajmować .

    O wiele większe szanse miała by taka akcja w krajach Grupy Vyszechradzkiej . Oprócz przeprowadzania prób podejścia do indywidualnych delikwentów proponuję zacząć też jakąś akcję przed meczetami w dniu modłów .

  10. Ten art trzeba przesłać prezydentom wrocławia ,poznania, gdańska , bytomia bo ci ludzie ( może są opłacani) promują !!!!! wręcz islam . To są skryci wrogowie Polski. Masoni w 33 stopniu wtajemniczenia przysięgają na koran!!!!!!!!!! ( podawał to człowiek który osiągnął ich 35 stopień i powrócił do wiary katolickiej ) stąd to nieracjonalne tolerowanie przestępstw dokonywanych przez muzułów w państwach europejskich i stosowanie zasłony dymnej- islamofobia, nietolerancja. itp

    1. Prezydent Bytomia promuje islam? Czy masz jakieś przykłady? Bytom jest miastem niezamożnym, wyniszczonym i wyludnionym, obawiałem się że władze mogłyby się skusić na przyjęcie „uchodźców” w zamian za fundusze, ale do tej pory nie zauważyłem aby były podejmowane jakieś działania w takim kierunku.

  11. mohammed=hitler
    islam=nazizm
    ta cala imigracja jest zaplanowana i kontrolowana przez elity aby wyniszczyc moralnosc demokracje i panstwa europy
    Islamisci nie moga zakwestionowac swojej religii- taka kontrole umyslu stosuja sekty

Dodaj komentarz