Niemcy: Urząd ds. uchodźców będzie przekonywał imigrantów, by wrócili do ojczyzn
Nowa szefowa niemieckiego Federalnego Urzędu ds. Migracji i Uchodźców chce, by osoby bez szans na azyl wracały do swoich ojczystych krajów.
Przyszła szefowa Federalnego Urzędu ds. Migracji i Uchodźców (BAMF) chce, by osoby ubiegające się o azyl, które mają nikłe szanse na jego uzyskanie, już przy wjeździe do Niemiec były informowane o możliwościach powrotu do kraju ich pochodzenia.
„Planujemy w nowych ośrodkach recepcyjnych urządzenie specjalnych punktów informacji o możliwościach powrotu” – powiedziała przyszła szefowa BAMF Jutta Cordt i dodała: „Jest to dobry pomysł, ale jeszcze nie zapadła w tej sprawie decyzja”. Potrzebny jest bowiem odpowiedni personel i pomieszczenia.
Cordt wyjaśniła, że w ramach pilotażowego projektu w Kraju Saary, działającego już od połowy listopada bieżącego roku, bada się, czy imigrantów mających nikłe szanse pozostania w Niemczech można przekonać do dobrowolnego wyjazdu.
W ramach pilotażowego projektu uchodźcy otrzymują ogólne informacje o możliwościach powrotu w formie ulotek, plakatów i wideo. Także przy składaniu wniosku azylowego informowani są o możliwościach dobrowolnego powrotu i w niektórych przypadkach nawet wsparcia finansowego na rozpoczęcie nowego życia w kraju pochodzenia. Nowy program skierowany jest do imigrantów, których procedura azylowa jeszcze się toczy, ale mających małe szanse na uzyskanie azylu, oraz do osób, których wnioski zostały odrzucone.
W analizie firmy konsultingowej McKinsey, sporządzonej na zlecenie BAMF, zaleca się, aby wywierać większą presję na osoby, którym odmówiono azylu, by skłonić je do powrotu do swojej ojczyzny.
Plany popiera Partia Zielonych. „Dobrze, że BAMF planuje intensywne indywidualne poradnictwo zamiast przymusowych deportacji” – powiedziała szefowa partii Simone Peter i dodała: „Poza tym te przedsięwzięcia są znacznie bardziej efektywne niż będące politycznym symbolem rozszerzanie listy rzekomo bezpiecznych krajów pochodzenia”.
Jutta Cordt wcześniej była dyrektorką Agencji Pracy regionu Berlin-Brandenburgia. Z początkiem stycznia 2017 przejmie kierownictwo BAMF od Franka-Juergena Weisego.
źródło: dw.com
Materiał chroniony prawem autorskim. Kopiowanie i wykorzystywanie treści opublikowanych na ndie.pl zabronione.
jest tylko jeden sposb : zabrac zasxilki,!!!!! dajac domy, kasy ich sie nie przekona:) Spryt przedwyborczy, „ze cos sie robi”.,to tak jakby ktos mi dawal za „nic nie robienie” 12.000 zl” i mowil wróc do kraju gdzie bedzisz zyl w biedzie :)) Oni u nas nie tylko maja kase , ale nikt od nich nie wymaga zmiany posatw, integracji, normlanie zyc nie umierac……..tylko zabijac innych
Ojejku, co za wspanialy pomysl! Wpuscili milion islamistow, napasli ich, ubrali, pozwolili popelnic dziesiatki tysiecy przestepstw i skrzywdzic tysiace ludzi, teraz dadza im wyprawke i darmowy bilecik z wakacji spowrotem ddo domu. Ci wyszkoleni zostana, bo oni maja inne, bardziej rozrywkowe zadania. Moze sie wyucza na kierowcow ciezarowek? deutschland über alles!
Szkoda, że Stanisław August Poniatowski nie wpadł na to, że można spytać najeźdźców czy nie chcieliby z własnej woli wrócić do swoich ojczyzn. Cóż niemiaszki, jesteście pod okupacją- jeszcze dwa pokolenia super arabskich macic i po was.
to nie był dobry przykład z tym Augustem
Mnie to śmieszy forma, z jaką się za to zabierają. Oni chyba chcą uciszyć własne sumienie i społeczeństwo tymi pomysłami, pokazać że coś robią. Najpierw organizują kursy seksualne dla emigrantów, a teraz będą ich zachęcać do wyjazdu umieszczając jakieś śmieszne informatory z dupy. Ojojoj…. A emigranci pomyślą sobie: „O jak fajnie” i grzecznie wyjadą? Zejdź na ziemię durna babo. Oni tu nie przyjechali, aby wyjeżdżać, bo pokazałaś im swój „zajebisty” folder reklamowy. To jest dżihad, oni tu są na podbój nowych ziem. Tylko łapiąc ich za pysk może coś da. Nawet jak ich deportujecie, przyjadą ponownie. Aby spowolnić (piszę „spowolnić”, bo zatrzymać się tego nie da), należy:
1. Przywrócić kontrolę na granicach wewnątrzeuropejskich i ją wzmocnić.
2. Na tych samych granicach ignorować przejazd muzułmanów, nawet jak posiadają europejskie paszporty.
3. W związku z powyższym, odebrać wszystkim muzułmańskim emigrantom paszporty krajów europejskich oraz obywatelstwa.
4. Pozabierać zasiłki ludziom, którzy nie przepracowali w Europie minimum 3 lat.
5. Zlikwidować dożywotnie prawo pobytu emigrantom wojennym. Wojenka się skończyła, to wypad spowrotem do swojego kraju.
6. Całkowita delegalizacja islamu, wyburzenie meczetów, niezależnie czy to ich święta ziemia czy nie.
7. Wprowadzenie wojskowych patroli na Morzach: Śródziemnym, Egejskim, Jońskim i Adriatyku. Uczulić patrole, że wystawianie swoich dzieciaków za burty pontonów nic nie da. Oni nie utopią swoich bachorów, a jeśli nawet to ich problem nie nasz.
8. Przestać sprowadzać uchodźców. Nie ma żadnych uchodźców. Arabusy się leją między sobą od zarania dziejów, bo to jest w ich naturze. Nie dać się zmanipulować.
9. Pobrać odciski palców od wszystkich muzułmanów w Europie i wprowadzić elektroniczną ich kartotekę. Ponadto pobierać odciski od tych przyjeżdżających. Skończą się powroty deportowanych kryminalistów.
10. Zlikwidować twór o nazwie „poprawność polityczna”.
11. Odsunąć od władzy zdrajców Europy, Merkel, Timmermansa, Schulza i inne lewackie cudaki unijne.
I tyle.
@Karbulot ja bym poprawił punkt 4. Pozabierać zasiłki ludziom, którzy nie przepracowali w Europie minimum 3 lat. jeśli chodzi o muzułmanów okres podniesiony został do lat 10 i nie dłużej niż roczny okres zasiłku, wtedy nie mieliby za co i kiedy wymyślać kolejne zamachy, a liczba muzułmańskich socjal emigrantów spadła by o 95%
Nastepna durna baba rzadzi. Sorry, ale jak sie qwy lewackie zabieraja za kierowanie narodem, to nic dobrego z tego nie wynika.
hehhe co Ty chcesz od… Kopacz(kopiącej w błocie), od zaradnej i pomysłowej Scheuring-Wielgus, od inteligentnej Gasiuk-Piechowicz i obeznanej w wychowaniu sexualym skrzeczącej Senyszyn… hehhehe Udało mi się wymienić 4 najgłubsze Polki… Która ma pierwsze miejsce? Przepraszam, że pominąłem Szczukę, ale to ranking polityczny.
to sa wg ciebie Polki?? bo mowia plynnie po polsku??? to sa zyy ddowki Polki tylko udajace, by podstepnie przekonac ten tepy narod do samozaglady (multikulturalizm)
z tym płynnym mówieniem po polsku to trochę po bandzie pojechaleś.Zauważ że większość tego towarzystwa ma kłopoty z wymówieniem głoski „R” -np. Tusk, Walcowa, Szczuka i mnóstwo innych. Co to takie trudne??? RRRRRRRRRRRRRRRRRRR kurrrwa
Wymówienie ,,soczewica, koło, miele młyn” to sposób Łokietka na wyłowienie spośród mieszczan krakowskich tych z pochodzeniem niemieckim, którzy wszczęli przeciwko niemu bunt. Myślę, że można dodać do tego jeszcze jakieś słowo z ,,r” i dokonać w obecnych czasach weryfikacji.
Ja nie wymawiam „R” Sebuś, deportujesz mnie czy jak?
@Tomek
A już myślałem, że koledzy pominęli p. Grundbaum, „specjalistkę od Ducha Świętego”. Jej rodowe nazwisko ma ciekawy początek: GRU. Druga specjalistka od pobożności to p. Silberstein ale ta to spokojna.
A gdzie tu pani Sowińska, swego czasu bardzo „mądra” pani minister do spraw dzieci, czy jakoś tak. Zbojkotowała Teletubisie i chciała wprowadzić minimalny wiek przyzwalający na seks 18 lat, co przez to idzie całująca się para siedemnastolatków byłaby ukarana.
@Karbulot
Z „Teletubisiami” to chodziło o to, że zdaje się ze względu na torebki mogły one promować homoseksualizm. No ja bym raczej powiedział, że bezpłciowość i jak się wmyśleć, to było to przygotowanie dzieciaków do genderyzmu, pomijając to, że pod względem treściowym nasz „Reksio” owe „Teletubisie” przebija nieskończenie. Bajka po prostu beznadziejna. Ale ja jestem starym ramolem co to wychowywał się na „Piaskowym Dziadku”, „Jasiu i Agatce”, „Misiu Colargolu”, „Gąsce Balbince”, „Pancerowanym”, „Misiu Yogim” itd. Wiesz mam te PRL-owskie nawyki i tej pokemonowej rzeczywistości nie trawię.
Natomiast co do seksu to uważam, iż wstrzemięźliwość seksualna niesie więcej dobrego niż złego. Im wcześniej zaczyna się pożycie seksualne tym więcej komplikacji w życiu później. Pomijam już punkt widzenia religijny ale asceza w tej materii jest zalecana przez wszystkie wielkie religie świata poza Islamem i Talmudem. Czyż nie jest to symptomatyczne? Natomiast oddzielną kwestią są rozwiązania prawne i one co najwyżej mogą dotyczyć propagowania seksu i przestępstw na tle seksualnym. Od wychowania dzieci są rodzice by im przekazać świat wartości. Nie wiem jak tam u Ciebie z dziećmi ale uważasz, że dobrze jest jak nastolatki mają dzieci? A do tego w końcu prowadzi przyzwolenie na seks od młodości. Oczywiście jest jeszcze antykoncepcja i aborcja. Ale to ma być to upragnione szczęście? Zwróć uwagę na to, że rozwiązłość seksualna była zawsze jednym z symptomów upadku kultury, cywilizacji. Obecnie Berlin ma być stolicą gender. A gender to seks rano, wieczór, we dnie, w nocy, bez względu na wiek, płeć, gatunek i stan żywotności. Ciekawe jaki to anioł za tym stoi?
@ Edward Masz racje, pisałem jedynie ze względu na kraj zamieszkania… to tak jak wielu muzułmanów jest już niemcami, francuzami itd.
Franc Kafka niech sie schowa. Beda probowac przekonywac bydlo, ze moze odwrocic sie od obfitego zlobu i wrocic do zycia na pustyni.
@ZZZZZZZZZZZZZZZZZ
Masz rację. Franz Kafka opisał w ,,Procesie” absurdy biurokracji w CK Austro-Węgrach, bo sam był, z tego co pamiętam, urzędnikiem. Myślę, że gdyby dzisiaj jakiś urzędnik z ichniego BAMFu napisał jakąś nowelkę albo jeszcze lepiej powieść, ro Nobel pewny, stopień absurd w stosunku do Kafki wzrósł o 1000% normy.
@Marcin Opus
A nie wiesz za co ostatnimi czasy przyznaje się literackiego Nobla? No to nie Nobel za taką nowelkę, ale 10 lat łagru w więzieniu o zaostrzonym rygorze. Howgh.
@lolo (który nie pisze)
100% racji
„Jest to dobry pomysł, ale jeszcze nie zapadła w tej sprawie decyzja”. Potrzebny jest bowiem odpowiedni personel i pomieszczenia.
Ale jaki personel skoro od tego jest straż graniczna i armia, i jakie pomieszczenia jak to sie powinno odbywać już na granicy państw europejskich, w plenerze * zaczynając od strzałów ostrzegawczych
To tak jak by wpuscic lisa do kurnika i potem zapytac go czy chce wrocic do lasu … no sorry, takie to infantylne, gdyby chodzilo o Europejczyka byc moze w niektorych przypadkach by to zadzialalo ale oni nie maja absolutnie nic do stracenia, to jest kolejna gadka propagandowa pod nadchodzace wybory zeby Niemiec nabieral swiadomosci ze rzad cos robi … smutne to jak Niemcy daja sie robic w konia i przy okazji stwarzaja takie zagrozenie przez swoja bezczynnosc dla innych europejskich krajow …
@J-IIISobieski
He, he, he… Na pewno będzie tam intymna kanciapka to pogaduszek face tu face bez wścibskich spojrzeń, z kwiatuszkami i czekoladkami. Może nawet jakąś koza w środku by było swojsko? Wiesz, takie przekonywanie nie jest łatwe… No i oczywiście jak twarde niemieckie baby dostaną rozkaz by w ramach spełniania powinności swego urzędu rozłożyć nogi, to rozkaz jest rozkaz i będą wyrabiać 150% normy a jak to będzie na potrzeby relacji dla ludu pracującego miast i – tamtejszego – WSI w „pierwszym programie telewizji, to bez kozery pińćset”.
Boszszsz! Desant ma rozkaz, desant poniósł DUŻE koszty, by się dostać do EU, a ta pańcia myśli, że da się tenże desant przekonać metodą perswazji ustnej do powrotu do domciu? Kto ją wypuścił ze szpitala psychiatrycznego?
Oglądałam o tym reportaż. Wywozili bodajże Albańczyków. Godzili się na dobrowolny wyjazd, bo deportacja zamyka im możliwość powrotu. Jak sami zgodzą się na powrót to za chwilę mogą znów wrócić, o czym beszczelnie mówili do kamery.
Wielu z tych ludzi postrzegam jako tych, którzy z owych wędrówek ludów zrobili sobie sposób na życie. Zamiast uporządkować własne kraje, to tak sobie jeżdżą/chodzą. Tu coś dostaną, tam przezimują, ówdzie ich odzieją i wyposażą, gdzieś coś ukradną i tak to się kręci. Zero wysiłku a przeżyć się da. Tylko dlaczego my/ja/Ty/on/ona/ono musimy to finansować?! A może ja bym chciała za te pieniądze kupić dzieciom więcej niż 0,5 kg cukierków na choinkę?! A może bym za nie chciała wykupić dla naszego Muzeum narodowego Monę Lizę z Luwru?!
Najlepiej ich przekonac szpadlem miedzy oczy wtedy zrozumieja w oka mgnieniu ,ze nie sa tu mile widziani.Wysadzic w powietrze wszystkie meczety w Polsce a muslimow pognac tam skad przybyli opornych zabijac na mjejscu.My biali ludzie nie chcemy zyc miedzy smoluchami
„My biali ludzie nie chcemy zyc miedzy smoluchami” To nie tak. Mnie tam kolor skóry jest całkowicie obojętny. Ja osobiście (bez znaczenia, że biała) po prostu nie chcę żyć w atmosferze zagrożeń (bardzo różnych, od śmierci, po szariat z całym wachlarzem urozmaiceń). Nie chcę we własnym kraju żyć obok ludzi, którym tekst kanoniczny nakazuje nienawiść, morderstwa, tortury i in. Ponadto nie mam życzenia żywić pasożytów, którzy nic od siebie nie dają społeczeństwu. Nie chcę być okradana. Ani bezpośrednio (np. w napadzie), ani pośrednio (wydatki budżetu państwa na „uchodźców”). Tak w skrócie to tyle.
Ale własnie smoluchy maja tendencje do takich zachowań bo są prymitywami ze średnim IQ 60-70 Myslisz że czemu nie stwożyli od tysiecy lat żadnej cywilizacji w tej Afryce a ich szczytowe osiągniecia to wypasanie kóz oraz domki z gówna i patyków.
Skarbie, ja to wiem. Tyle, że nadal nie potępiam ich za kolor, tylko za to, co wyrabiają. Na równi z ich (białymi przecież) miłośnikami z Zachodu.
Przekonać muzułmańskich próżniaków to można szybko … tylko bronią palną, a szybko będą uciekać do swoich krajów
Podobno Niemcy mają teraz robić darmowe kursy dla „imigrantów”. Największym powodzeniem cieszą się kursy na prawo jazdy dla samochodów ciężarowych.
Napiszę kompletnie nie w temacie, za co wszystkich bardzo przepraszam, jednak nurtuje mnie pewna kwestia i chciałabym, żeby ktoś się w tym temacie wypowiedział. Chcę poznać wasze zdanie.
„My, katolicy i nacjonaliści w obronie Polski przed islamizacją łączymy się…”
Takie cytaty często tu widzę. Czy ktoś, kto nie jest katolikiem, czy też ma inne poglądy polityczne gorzej spisuje się w walce z islamizacją? Czy ateista, protestant, rodzimowierca, prawosławny… nawet tatarski muzułmanin, a co! Albo lewicowiec, monarchista, antyklerykał nie są godni stawania z wami ramię w ramię przeciwko wspólnemu wrogowi którymi są zalewający nasz kontynent pastowani?
Te formułki sprawiają dla innych niż katolicy i narodowcy wrażenie, że wy uważacie się za lepszych, ważniejszych, że oni są tu mniej istotni. Co najwyżej mogą sobie postać w drugim szeregu.
Czy naprawdę to ważne, jakie jest czyjeś wyznanie i poglądy polityczne? Przecież walczymy z islamem, aby mogła w naszym kraju pozostać wolność i tolerancja.
Yyyy, wiesz… Nasi Tatarzy się tu czasem odzywają. Były też pojedyncze głosy LGBTQ zaniepokojonych wizją tego, co ma dla nich w ofercie islam. Niekatolików jest mnogo. A nawet niewierzących. Ale wiesz co? Znajomość historii pokazuje, że jak coś, to do walki pójdą katolicy i patrioci (w propagitce zwani nacjonalistami, naziolzami, polskimi faszystami itp), a reszta będzie im albo pomagać (z mniejszym lub większym zaangażowaniem), albo też kąsać ich w pięty.
Druga sprawa: wg mnie zwięzłość wypowiedzi jest jedną z cech netowych dyskusji. Stąd skróty myślowe, czasem nawet przesadne, bo prowadzące do wniosków np. takich, jakie zaniepokoiły Ciebie.
Mam nadzieję, że to wyjaśnia Twoje wątpliwości.
Widzisz, właśnie o to mi chodzi: „Do walki pójdą katolicy i patrioci, a reszta będzie im pomagać”. Jestem jak najbardziej patriotką, choć nie katoliczką, a nawet nie chrześcijanką. Nie utożsamiajcie katolicycmu z patriotyzmem, bo to zupełnie niezależne od siebie rzeczy. Co prawda księża z ambony nawołują do patriotyzmu i chwała im za to, jednak nie każdy katolik bierze to do siebie, jak również konkretne wyznanie nie jest konieczne do bycia patriotą. Więc jestem patriotką, lecz nie chrześcijanką. I teraz oto pytanie: Mogę iść do walki, czy tylko pomagać?
Dajcie sobie z tym na wstrzymanie, idźmy razem i na równi. Nas łączy jeden cel, który powinien stać ponad różnicami religijnymi i nawet światopoglądowymi. Bo jeśli nawet ktoś, kto nie jest patriotą będzie zaciekle walczył nie w obronie kraju, a na przykład swojej rodziny, czy też wszystkich Europejczyków, to nie jest w niczym gorszy, niż my.
A co do skrótów myślowych, jeszcze prostszy niż „My, katolicy i nacjonaliści” jest „My, Polacy”
To nie jest kwestia tego co możesz/nie możesz, co sądzisz, że wg nas możesz, nie możesz. To kwestia tego jak na ew. zagrożenie zareagują różne grupy. Socjologia. A nie nasze wymysły (albo co ktoś myśli, że my myślimy). I tyle.
I jeszcze jedno: co do zasady Polska jest krajem wolnych ludzi. Tak więc katolicy i patrioci mogą się zbierać do kupy, jeśli akurat chcą. Inni mogą się przyłączać, ale nie muszą. Tu nikt nikogo do niczego nie zmusza. Ani też nie ogranicza („I teraz oto pytanie: Mogę iść do walki, czy tylko pomagać?”). Bo ndie to nie jest Wybiórcza, PZPR czy cuś.
Oczywiście, że każdy może się zrzeszać we własnym gronie, jednak wydaje mi się, iż bardziej adekwatne w tym gronie („Nie dla islamizacji Europy”, a nie „Europa katolicka”) byłoby wzięcie pod uwagę tego jednego kryterium. Jak ktoś chce się zebrać na wspólne modlitwy, to niech zbiera katolików, ale jeśli zbieramy się na protest przeciwko islamizacji (stąd mi się to „zaniepokojenie” wzięło), to niech zbiera ludzi, którzy sprzeciwiają się islamizacji. Wszystkich, niezależnie od wszystkich innych kryteriów. Ograniczanie się do ludzi jednego wyznania i światopoglądu jest w tym przypadku szkodliwe dla tych idei. Jak już mówiłam, idźmy razem, na równi. Jeśli mamy się jeszcze tak dzielić między sobą, to nic nie wskóramy i możemy już zacząć szyć burki.
@Masako „wydaje mi się, iż bardziej adekwatne w tym gronie („Nie dla islamizacji Europy”, a nie „Europa katolicka”)” A jaki tytuł ma ta strona? Hę? No właśnie. I tego się trzymamy.
jednakowoż nikt tu nikomu nie będzie zabraniał zabierać głos w stylu „mu Polacy i katolicy”, bo może on się wypowiada właśnie w imieniu np. swoim i swoich sąsiadów Polaków i katolików?
Oprócz tego, co napisałam wyżej, jest jeszcze inna kwestia. Nie chciałam burzyć Twego idealizmu, ale jednak czuję się zmuszona to zrobić. Otóż jak pokazuje znajomość historii oraz życia, nie da się na dłuższą metę zbudować ruchu społecznego złożonego z bardzo zróżnicowanych członków. A tu, to w ogóle cała sprawa to nie jest kwestia ruchu społecznego (były na ndie i takie postulaty), tylko istniejącego konfliktu cywilizacyjnego. Tu sama natura tego zjawiska NIE daje miejsca na pluralizm. Poczytaj Konecznego.
Podsumowując: islamizacja nie podoba się wielu osobom, środowiskom, itp. I tacy ludzie zabierają tu głos.
Kogo jest więcej, ten głos jest lepiej słyszalny.
Walczyć będą niestety tylko katolicy i patrioci (tj. głównie oni stawią się do walki – zawsze tak było).
Ale to już są kwestie wtórne w stosunku do zagadnienia będącego tematem tej strony, zagadnienia głównego, tj. oporu przeciwko postępującej islamizacji życia społecznego i politycznego w Europie.
Przykro mi to mówić, ale to właśnie tacy ludzie jak ty tworzą ten konflikt Gardzisz nie-katolikami, jakiś ateista gardzi katolikami, wy (wojujący katolicy i ateiści gardzący innymi, jesteście tacy sami) po prostu nie chcecie się dogadać, więc powstał konflikt.
Mam jednak nadzieję, że większość z osób się tu udzielających jest ponad to i nie ma zamiaru wywyższać się z racji swojego wyznania czy jego braku, a skupia się na ważniejszych sprawach. Należy się łączyć, a nie dzielić i my tu wszyscy jesteśmy częścią europejskiej cywilizacji, czyli prawa, równości i wolności i tego bronimy przed islamistami, na tej podstawie możemy się razem zjednoczyć. Jeśli tylko mały procent, jak ty, tego nie rozumie, to poradzimy sobie. Jeśli jednak większa część woli się żreć z „innymi” tak jak ty próbujesz, to poważnie mówię, kupże sobie burkę.
Dziewczyno, WRÓG JEST GDZIE INDZIEJ.
Możemy już jednak zakończyć dyskusję, gdyż na zadane przez siebie pytanie, czy nie-chrześcijanin może być traktowany przez katolików na równi z nimi w tej konkretnej sprawie, otrzymałam od ciebie odpowiedź przeczącą i to mi wystarczy. Chciałabym jeszcze tylko przeczytać, co na ten temat sądzą inne osoby, bo na szczęście społeczności odbiorców tej strony nie tworzysz tylko ty jedna
jeśli mam się wypowiedzieć, to myślę, że masz kłopot czytania ze zrozumieniem… PS pisze się „byleby”.
Masako, doradzam przeczytanie mych tekstów ze zrozumieniem. Tu nie jest kwestią podstawową czyjeś wyznanie, pochodzenie, orientacja. To są sprawy PRYWATNE komentatorów. Oni je uzewnętrzniają („my katolicy i patrioci”) lub nie – ich sprawa. Nie sądź książki po okładce;).
W tym przypadku, gdy walczymy z islamem, kierowałabym się zasadą „Wróg naszego wroga jest naszym przyjacielem”
Ten temat był już poruszany w tv i wszystkie grup narodościowo prawicowe powiedziały, że każdy jest potrzebny do zwalczania islamu i w tej kwestii nie ma „pojęcia”, że są równi i równiejsi, nawet osoby bez politycznego zaangażowania są tak samo ważne jak politycznie zaangażowani, aby wspólnie zwalczyć zło, które nam wszystkim zagraża, moim zdaniem ludzie, którzy oficjalnie wyrażają sprzeciw islamizacji europy i przekonują wszystkich w koło jakie mogą być tego konsekwencje, robią równie dobrą robotę co ci, którzy kiedyś wystąpią zbrojnie przeciw tej zbrodniczej polityce, dla czego tak myślę? dla tego, że zanim dojdzie do tak radykalnych czynów, to dzięki propagowaniu naszych wartości urośniemy w siłę i będziemy mieli większe szanse na zwycięstwo
ogólnie im bardziej kosmopolityczny i uniwersalistyczny światopogląd, tym mniejsza wiarygodność – bo o co ma walczyć taki lewicujący kosmopolita? O McDonald’s w każdym kraju?
poza tym, lewicujący często posiadają „pakiet światopoglądowy” – czyli po prostu wybierają zestaw idei, z którym czują się najlepiej, choć taki wybór niekoniecznie wynika z głębokiego namysłu.
Lewicujący kosmopolici to raczej nie jest grupa sprzeciwiająca się islamizacji Ale kto się z jakichkolwiek powodów poczuwa do walki z tym szajsem, bez względu na posiadanie „pakietu światopoglądowego” od lewa do prawa, czy to katolik-lewak, czy prawicowy ateista, niech będzie traktowany na równi z „nacjonalistycznymi katolikami”.
@Masako, wiesz… jakoś tak się przyjęło, że światopogląd jest prywatną sprawą danego człowieka. Dlatego na ndie Admin nie wymaga deklaracji światopoglądowych;). A że ktoś ma życzenie ów światopogląd ujawnić, to jego wybór. Zabronisz mu?;)
Proszę bardzo. Byle, by wyłącznie w swoim imieniu
@bkkkk
Nie do końca światopogląd „jest prywatną sprawą” bo „nikt nie jest samotną wyspą”. Żyjemy z ludźmi i pośród ludzi. W PRL-u jakoś ten wspólny front ateistów z katolikami nie wyszedł… no, może poza FJN-em z p. Janem Dobraczyńskim co to później stał na straży w ramach PRON-u, o którym to p. Janie krążyło powiedzenie, że „stare prącie w nowym froncie”. Spróbuj zbudować wspólny front walki wspólnie z muzułmaninem? No i przeciw komu/czemu?
A poza tym pięknie piszesz.
Jest różnica między nietolerowaniem kozich synów w naszej ojczyżnie a walką z nimi ( walka to akt agresji) i nawet nasze państwo walczy z każdą jego formą .
Co do wyznawców innych niż katolicyzm , każdy człowiek ma swoje przekonanie co do swojej osoby i widzi je po swojemu .
Ja na przykład jestem ateistom i nie cierpię arabów , murzynów i cyganów jako gatunki ale także nienawidzę imbecylów którzy uważają się bogami bo są biali.
I nie chciał bym być mniejszością w swoim kraju , więc popieram każde sprzeciwianie się sprowadzenia tego bydła do naszego państwa bo potem już tego się nie wytępi. Resztę może tylko zrobić nasz rząd. My w Polsce jesteśmy tylko ważni tylko w dzień wyborów i nie mamy wpływu na to co zrobią , i nawet KOD PIS,,PO i inni imbecyle nam nie pomogą bo każdy walczy o swoje koryto.
WESOŁYCH ŚWIĄT.
Ja tam wieże w reinkarnacje ale z islamem bede walczyc do konca. Zlikwidujmy to zagrożenie a potem bedziemy sie spierać o wiare czy swiatopogląd bo jesli nie to wszyscy polożymy głowy pod miecz.
ekhm, chyba trochę za późno na takie rzeczy? trzeba było ich zniechęcać w zeszłym roku, w czasie przesilenia migracyjnego.
ale wtedy Niemcy robili coś zgoła innego.
Niedługo Sylwester w Niemczech a muzułmańscy komandosi seksu oliwią już broń.
Głupota osiągnęła szczyty. Będą płacić nielegalnym uchodźcom za to, że ci łaskawie wyrażą chęć powrotu do domów. A może tak abarotno – grzywna 10 tys. euro za nielegalny wjazd na teren Niemiec?
mój borze, jak tak można?! co za zaścianek, rasizm i ksenofobia, jestem przerażona.
Podobno w Niemczech jest prawie 3,5 miliona muzułmanów, więc chyba będzie trudno ich deportować, a sytuacja robi się coraz to gorsza.