Pakistańczycy w Olsztynie?
29-letnia Nina N. i jej wspólnik, 50-letni obywatel Pakistanu stworzyli sobie interes abolicyjny. Za pieniądze próbowali zalegalizować pobyt kilkunastu Pakistańczykom. Ten plan im się nie powiódł, z aktem oskarżenia trafili do sądu.
Parze zarzuca się pomoc w próbie zalegalizowaniu pobytu w Polsce aż 185 obywateli Pakistanu. Głównie chodzi o wnioski składane w stolicy, lecz kilkunastu Pakistańczyków starło się o to w Olsztynie, i tutaj sprawa się wydała.
Za załatwienie prawa pobytu żądali 500 euro od osoby — mówi Mieczysław Orzechowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, która zajmowała się sprawą. W taki sposób mogli zarobić nawet do 110 tysięcy złotych.
29-letnia Nina N. jest mieszkanką Legionowa pod Warszawą. Jej wspólnik to 50-letni obywatel Pakistanu Aftab K. To on umożliwiał kontakt między starającymi się o zakotwiczenie w Polsce swoimi rodakami, a Niną N. Kobieta, jako pełnomocnik cudzoziemców, składała wnioski w urzędach wojewódzkich poparte, fałszywymi oświadczeniami, że dana osoba wystarczająco długo mieszka w Polsce.
W tłumie starających się o to w Warszawie, takie wnioski miały szansę przejść. W Olsztynie, gdzie wszystkich było ich tylko nieco ponad czterdzieści, natychmiast wzbudziły podejrzenia.
Gazeta Olsztyńska / www.olsztyn.wm.pl
Poco kogokolwiek wydalać potrzeba u nas ludzi przecież do zamiatania ulic czy odśnieżania.
Beata z Bristol dobrze pisze.Jak nie chcemy wywrotowcow i nadludzi to musimy glosowac na partie i osoby ktore nie boja sie podjac tego tematu na forum publicznym. I jeszcze jedna rzecz.Donos obywatelski w imie bezpieczenstwa nas samych i blizszych.Ale z tym bedzie bardzo trudno.