„Polacy przeciw imigrantom” do Warszawy przybyło 30 tys. osób!

W całym kraju odbyły się demonstracje przeciwników zmian w polityce imigracyjnej rządu. Między innymi wielkie demonstracje przeszły przez Kraków, Łódź i Gdańsk. Najwięcej osób zgromadziło się w Warszawie.

Politycznie poprawne media jak jeden mąż obniżają frekwencję demonstracji antyimigracyjnych, oraz starają się zmniejszyć rangę wydarzenia. W Krakowie więcej uwagi media regionalne poświęciły protestowi solidarności z uchodźcami, który zgromadził garstkę osób, podczas gdy przeciwników było kilkukrotnie więcej. Niemal wszystkie media stosują tą samą taktykę o manifestacji antyimigranckiej w Warszawie – podają zdecydowanie zaniżoną liczbę 7 tys. osób. Organizatorzy, oraz uczestnicy marszu mówią o około 30 tys.

Uczestnicy marszu zaopatrzyli się w transparenty takie jak; „Pamiętaj przybyszu i miej to na uwadze. To nasza ojczyzna, tu naród ma władze” czy „Uchodźcy muzułmańscy to koń trojański dla Europy”. Skandowano również „Ewangelia a nie szariat”, „Jan Sobieski król zwycięski”

Polityka rządu oraz Komisji Europejskiej jest destrukcyjna – Polacy nie zgadzają się na narzucone kwoty imigrantów narzuconych przez Niemcy i Francję. Takich demonstracji można się spodziewać zdecydowanie więcej.

12002034_1033742703326887_2200697859818907048_n

12006262_1033743853326772_5558111988565343218_n

12004861_1033743253326832_7109112685538631386_n

11987174_1033743276660163_2756099555126387123_n

11201191_154426284900799_6707151449582865841_n

10690281_1033743189993505_6191592738725557737_n

34 komentarz do “„Polacy przeciw imigrantom” do Warszawy przybyło 30 tys. osób!

  1. słyszałam o takim pomyśle na forum, aby wysyłać kartki z podziękowanami do Premiera Wegier, skoro nasze rządy (nie mówie tylko o Polsce) nas nie sluchają to niech Victor Orban wie, ze Europejczycy są mu wdzieczni za mądrą postawe jaką on jako jedyny się wykazał/wykazuje wobec zaistniałej sytuacji. Moze ktoś podszepnie o tym gdzieś komuś kto mogłby zorganizowac, skrzyknąć taka akcje na szerszą skalę w całej Europie”kartki dla Victora z podziekowaniami od Europejczyków”

      1. Jakiś czas temu wysłałem meila do Konsulatu Generalnego Węgier z prośbą o przekazanie wyrazów poparcia -podziękowali w dniu następnym.Podobne przesłałem dyplomatom Czech,Słowacji i Rumunii niestety Rząd RP na to nie zasłużył

  2. Nie rozumiem istoty problemu. Działanie w max. sześciu krokach:
    1. Kupić kartkę pocztową.
    2. Nabyć znaczek również w drodze kupna.
    3. Połączyć trwale elementy 1 i 2.
    4. Zaadresować.
    5. Wpisać treść.
    6. Wrzucić do pudła operatora krajowego.
    Gotowe!
    Dostanie co najmniej cztery z Polski. To już coś.

      1. To można jeszcze mailem. Wobec braku maila p. Orbana, faktycznie zostaje ambasada. Ale jak się modlić, to do głównego ołtarza:). Zna ktoś adres węgierskiego rządu? Umie ktoś naszrajbać po niemiecku „dziękujemy za konsekwentne bronienie Europy przed islamizacją?”?

    1. Istotą jest to, ze akcja powinna być zorganizowana. Jeśli napisze kilka osób, to nie przyniesie to żadnego efektu. Dla efektu musi napisać dużo osób,w tym samym czasie. Poza tym nie wszyscy muszą płynnie mówić chociażby po angielsku, żeby napisać coś składnie.

  3. Myślę, że przydałoby się w necie puścić więcej filmików w kilku wersjach językowych, na różnych portalach, wszędzie gdzie się tylko da szerzyć prawdę, że my Polacy w 90% nie chcemy żadnych imigrantów, a te 10% zwoleników stanowią mniejszości etniczne oraz lewactwo.
    Trzeba muzułmanów do nas jeszcze bardziej zniechęcić – nie są w Polsce mile widziani,takie są realia – nie ma co się czarować.
    Telewizja ZDF wciska swoim obywatelom kit, że 12.09.2015 w całej Polsce odbyły się manifestacje zwolenników przyjmowania imigrantów, o naszym proteście CICHO-sza.
    Do tego 14 i 16 września powinniśmy wyjść pod sejm.
    Coś czuję, że E.Kopacz nieźle nas w poniedziałek załatwi – i Polska jako jedyna z Grupy Wyszehradzkiej się wyłamie.

    1. I może przydałaby się też informacyjan strona itnernetowa? Ja nie mam na to siły. To by był b. kłopotliwy projekt. Ale gdyby tak zebrać pare osób z niezbędnymi kwalifikacjami i zrobić?? Zainspirował mnie widok tych „biednych” uchodźców” zaopatrzonych w telefony, o jakich nawet nie marzę. Ale nie o marzeniach chciałam. Otóż oni w tych wypaśnych komórkach mają chyba neta? Jak tak, bo by dobrze było się dowiedzieć jakie strony najczęściej odwiedzają. Fora może? I na tych forach (a oprócz tego na niezależnej stronie otagowanej tak, żeby im wychodziła o góry wyszukiwania) dać info o:
      – naszej nędzy/braku socjalu,
      – powszechności swininy,
      – historii (ofiary zakładzionwe ze świń – a co se będziemy żałować) – czyli, że cały kraj jest „zaprosiaczony” i to od ponad 1000 lat;
      – klimacie – leje, wieje, zimno, w ośrodkach dla uchodźców – też
      – itd. (ale nie wiem o czym jeszcze).
      Problemem jest jednak nie tylko samo prowadzenie strony, ale i język… Heh…

      1. Musimy w miarę szybko działać, organizować się, połączyć siły, umiejętności, pomysły. Na pewno ktoś znający biegle niemiecki, angielski i węgierski by się nam przydał.
        Oprócz strony informacyjnej pomyślałam także, że przydałoby się jakieś radio, albo i kanał na yt, tylko ktoś się na to odważyć, potrzeba nam kreatywnych i mądrych ludzi.Gazetki informacyjne, jakieś ulotki.
        Tu nie chodzi o sianie nienawiści czy rasizmu.
        Prawdopodobieństwo ataków terrorystycznych wzrasta z każdym dniem, a nie uspokaja mnie wcale fakt, że imigrantom dostarcza się broń.
        To są najeźdźcy nie uchodźcy, oni przyjdą uzbrojeni a my Polacy nawet nie jesteśmy na to przygotowani. Wg mnie to jest właśnie początek wojny. Rząd i media usypią naszą czujność. A my też powinniśmy wznosić mur jak Węgry.

    1. Islam to dla muzulmanow panaceum na wszystko ,dla wielu cos wiecej niz narodowosc.
      Oczywiscie roznia sie ze wzgledu na jezyki , (czesto sie wzajemnie nierozumiejac), roznice w poziomie kulturowym czy kolor skory (rasizm Arabow w stosunku do murzynow jest powszechnie znany).
      W obozach bija sie miedzy soba ,lecz gdy trzeba cos zdemolowac ,pobic czy zgwalcic stoja solidarnie ramie w ramie. Fanatyzm religijny ,nienawisc do Europejczykow ,Amerykanow i Zydow ,przy jednoczesnie dosc niskim pozomie intelektualnym ,laczy ich w jeden twor silniej niz nacja.
      Przyklad:
      Przed wieloma laty przebywalo na Zachodzie sporo uchodzdzow z bylej Jugoslawii. Kiedy usilowalem dowiedziec sie od przybyszow z Bosni jakiej sa narodowosci ,Serbowie ,Chorwaci a moze jeszcze cos innego (np. Huculy), zawsze slyszalem odpowiedz: „my moslemany!”

      1. Nemo, dzięki za odpowiedź i rozjaśnienie – mimo wszystko brzmi to dziwnie, to tak jakby powiedzieć np. „chrześcijaństwo to najlepszy naród na świecie” ale nie ma co wchodzić w szczegóły, ważne że tak wiele osób przyszło i zaprotestowało przeciw tej zarazie!

        Pozdrawiam z Rzeszowa smile

        1. I ja dziekuje Tobie Hlynur za odpowiedz i wyrazenie solidarnosci z protestujacymi. To buduje.
          W jednosci sila i nadzieja. Bo nadzieja to moja glowna sila ,ktorej tak potrzebuje, gdy codziennie z bolem obserwuje, jak dzuma zabija zachodnia czesc naszego kontynentu.
          Serdecznie pozdrawiam.

  4. Aby się udało trzeba by uruchomić łańcuch społecznościowy.

    Oraz co bardzo ważne, podać publicznie poprawne dane adresowe. Jeśli każdy z osobna miałby sobie szukać to 95% ludzi podziękuje.

    Należało by pisać po węgiersku,- co naturalnie odpada.
    Język bardzo trudny i mało kto go zna.

    Opcja 2 – Napisać po Niemiecku. Na Węgrzech znajomość tego języka jest dość powszechna.

    1. W tym celu, kto może niech poda adres do korespondencji p. Obana (siedziba rządu? parlament?) i poda przykładowy najprostszy tekst po niemiecku do przepisania dla chętnych. Te ułatwienia pomogą uskutecznić akcję.

  5. Politycznie poprawne media robią co mogą byle tylko walczyć ze społeczeństwem. Mówi się, że media to czwarta władza- mają silny wpływ na opinię publiczną, potrafią zręcznie manipulować faktami, co nie raz udowodniono. To co obserwujemy ostatnio to kompletna porażka mediów, ludzie w końcu wyrwali się spod ich informacyjnego (o ironio) wpływu. Niestety ale zaczynają osiągać poziom absurdu i propagandy godnej najgorszych reżimów. Ja mogę zrozumieć, że jakaś część społeczeństwa jest przesycona pięknymi ideami, że są marzycielami i wierzą w jakiś utopijne projekty. Ich prawo, mogą nawet to głosić- prawo demokracji. Mogą wierzyć we własne przekonania, być skrajnie subiektywni! Jednak kiedy do głosu dochodzą orientaliści, arabiści oraz dziennikarze bawiący się w apologetów islamu, zaczynam się czuć jak na zbiorowym praniu mózgu. Od takich ludzi wymagałabym więcej obiektywizmu oraz konkretnych analiz. A co dostaję? Jakiś bełkot naukowy, te same slogany o dramacie humanitarnym, solidarności i ciągłą krytykę Polaków.
    Zawsze pada ten sam zarzut- bo Polacy nie znają Arabów (muzułmanów), nie znają islamu, etc.
    Sporo podróżujemy (zwłaszcza modne kierunki Tunezja, Egipt, Turcja- więc kraje muzułmańskie), część emigrowała i jest naocznym świadkiem multi-kulti, staliśmy się obserwatorami. Fakt, że nasze obserwacje nie mają pokrycia z wieloletnimi studiami nad islamem, jak w przypadku arabistów, nie czyni nas kompletnymi idiotami oraz ignorantami. Są realne zagadnienia, trudne pytania i najlepiej uznać adwersarza za ksenofoba, rasistę oraz nazistę lub faszystę. Tak obecnie wygląda ten dialog pomiędzy zwolennikami oraz przeciwnikami.
    Dla polityków oraz mediów ta manifestacja powinna być sygnałem.

    1. Napisałem na innym portalu pod artykułem o zamknięciu granic przez Niemcy i powtórzę to tutaj bo nie widzę potrzeby zmiany treści:
      „Ha, ha, ha… Kto wierzy Merkel, Kopacz, „GW” itp. sam sobie szkodzi. Ciekawe co na to p. Schulz? Dlatego trzeba robić swoje i nie przejmować się gadaniem politruków, bo człowiek nie dość, że dostanie w d… to jeszcze będą z niego szydzić., że dał się „wprowadzić w maliny”. A tak nawet jak dostanie – „siła złego na jednego” – to honor zachowa a i konsekwencje mogą być mniej przykre niż się wydaje, a na jełopa nie wyjdzie. Howgh.”

      1. Zwł. że „nowi Europejczycy” z BW rozumieją akurat argument siły. Inne nie bardzo się przedzierają do ich świadomości. Nie wiem jak to zrobić, żeby jednak ów argument siłowy nie był nadużywany. Ale wobec poczynań władz krajowych i europejskich czuję się zagrożona. Niekomfortową sprawę fundują własnym obywwatelom. Niedobrze.

        1. I to jest właśnie problem. Teraz chyba niektórzy zrozumieli dlaczego w niektórych państwach istniały różne dyktatury, patrząc na te przybywające tłumy oraz ich zachowanie wiem jedno— niektórych po prostu trzeba trzymać „krótko”. Oni zrozumieją argument siły a nie siłę argumentu ale Europa stała się zbyt słaba aby to zrozumieć, zbyt wystraszona bo ktoś (ONZ?) mógłby wypomnieć przeszłość (w domyśle wojna, faszyzm, nazizm, próby eksterminacji nie tylko Żydów ale i Polaków, o czym chyba Niemcy ostatnio zapominają)
          Jakakolwiek reakcja siłowa nawet ze strony służb spotyka się z międzynarodową krytyką. Jakiegoś wywiadu udzielał komisarz ds. uchodźców (UNHCR) i nie krył oburzenia, że na Węgrzech policja użyła pałek aby spacyfikować rozjuszony tłum! Bo to są przecież uchodźcy, ofiary uciekające od wojny…. dlatego ich palcem nie można tknąć ale oni mogą kraść, gwałcić i niszczyć, kiedy muszą czekać na podróż do Niemiec. To jest też jasny sygnał dla wszystkich imigrantów, można powodować napięcia i konflikty, bo nikt ich nie tknie. Grozi krytyką.
          Najzabawniejsze jest to, że te głosy padają z ust różnych komisarzy, polityków z UE czy nawiedzonych aktywistów, którzy stoją gdzieś z boku, nie są w centrum tych zamieszek. Wzięłabym taka ekipę, postawiła przed rozjuszonym tłumem i odwołała policję.
          Może wtedy parę pustych łbów zrozumiałoby że policja ma obowiązek: pilnować porządku, chronić obywateli i nie dopuszczać do eskalacji konfliktów a nie pozwalać agresywnym imigrantom za jakieś rebelie i zamieszki.
          Policja oraz inne służby będą się czuły blokowane, bo każda reakcja związana z użyciem nawet najmniejszej siły może się skończyć masą oskarżeń.

          1. Już wiadomo po co obrzydza się w mainstreamie Sienkiewicza i do lektur wprowadza się różne utytułowane „badziewia”. Czytający „Potop” mieli znakomity przykład w postaci Kmicica jak należy postępować z muzułmanami. Ale kto dzisiaj w dobie „róbta co chceta” i różnych „Phonów” czyta cokolwiek?

          2. No właśnie. Ludy z innego kręgu cywilizacyjnego po prostu nie lubią, nie chcą demokracji. U nich (może to sprawa trudnych warunków klimatycznych,albo coś) sprawdza się raczej rodzaj dyktatury – jeden faciu trzyma towarzystwo za mordy jedną ręką, a drugą rozdaje socjal aż miło. Ma za co, bo pompuje ropę. I wszyscy są zadowoleni – i „łacinnicy” (bo mają ropę) i „bruneci” (bo mają za co se szisze popalać i leżeć brzuchami do góry). Jak zabrakło dyktatora, to się zrobił pożar burdelu i wszyscy stracili. Skrupi się, jak zawsze, na najbiedniejszych i u nas, i u nich:(.

  6. tu pisane jest 30 k ludzi …. bylem widzialem ciezko ocenic ….. ale bylo wiele wiecej niz mowia w tv ,,, trzeba by bylo znalezc jakas sile przebicia ……informacji aby nie bylo mowy tylko o marszach za ….. ale jakie potezne marsze szly przeciw ……. ale od tego sa tutaj modrzejsze glowy niz moja smile panowie do pracy smile

Dodaj komentarz