Soros nie odpuszcza: „Orban prowadzi kłamliwą propagandę”

Amerykański miliarder węgierskiego pochodzenia George Soros nie odpuszcza w mediach i tym razem broni się na łamach węgierskiej prasy przed – jak twierdzi „kłamliwą propagandą” Viktora Orbana.

W artykule na łamach węgierskiego dziennika „Népszava” miliarder utrzymuje, że „walcząc z nim rządowi w Budapeszcie nie chodzi wcale o dobro wspólne, tylko o obronę swojej władzy i interesów finansowych”.

Według Sorosa konsultacje narodowe w sprawie „planu Sorosa”, które węgierski rząd rozpoczął na początku października „zakończą się fiaskiem”. Soros wyraził także wątpliwości co do tego ilu Węgrów wzięło w nich udział. Rząd w Budapeszcie twierdzi, że ankietowanych jest ponad 2,3 mln. Zdaniem Sorosa to „propaganda”.

„To kłamliwa kampania propagandowa, ale jestem przekonany, że Węgrzy znajda sposób by zweryfikować podawane przez rząd dane. Orbanowi nie uda się zamydlić im oczy” – pisze Soros.

Linią obrony Sorosa jest to, że węgierski rząd ma odwrócić uwagę od swoich porażek. „Orban chce, byście uwierzyli, że jestem wrogiem narodu węgierskiego.”

Co ciekawe Soros zaznaczył, że jest za „otwartym społeczeństwem”, ale jak utrzymuje „to nie oznacza otwartych granic i masowej imigracji”. Deklaruje, że nie chce zniszczyć chrześcijańskiej tożsamości Europy i Węgier, jego zdaniem relokacja uchodźców w UE „powinna być dobrowolna”.

Według niego to kampania propagandowa węgierskiego rządu „wypaczyła sens i cele otwartego społeczeństwa”. Na łamach węgierskiej gazety przekonywał także, iż nie wpływa w żaden sposób na politykę migracyjną Europy.

Wcześniej Soros oskarżył Orbana o kłamstwa w wywiadzie dla „Financial Times”.

Przypomnijmy w lipcu rząd Orbana zainicjował ogólnokrajową kampanię reklamową, obarczając żydowskiego miliardera odpowiedzialnością za kształtowanie polityki migracyjnej i wspieranie napływu uchodźców do Europy. Węgierski premier oskarża George’a Sorosa m.in. o to, że zmanipulował europejskich polityków i nakłonił do otwarcia granic oraz niszczenia europejskiej kultury, u podstaw której leży chrześcijaństwo.

Dwa miesiące temu Orban stwierdził wprost, że „oddziały Sorosa” infiltrują partie opozycyjne i instytucje UE, promując wartości „globalistyczne”.

Dodaj komentarz