Totalna znieczulica! Nikt nie chciał pomóc zgwałconej kobiecie

Zgwałcona 30-letnia kobieta na przedmieściach Sztokholmu w Fittja, nie otrzymała od nikogo pomocy. Reakcja Szwedów była przerażająca.

Do makabrycznego zdarzenia doszło w sierpniu zeszłego roku na jednej z klatek schodowych w bloku na Fittja na przedmieściach Sztokholmu. Był to gwałt zbiorowy, w którym mogło brać udział nawet kilkanaście osób.

Jak informuje szwedzka gazeta „Metro”, kiedy gwałciciele uciekli z klatki schodowej, kobieta zadzwoniła do drzwi jednego z mieszkań i poprosiła o zawiadomienie policji. Usłyszała, że ma się wynosić. Poszła więc do sklepu prosić o pomoc, tam usłyszała „Masz spermę na twarzy i całym ubraniu, to odrażające. Nie przeszkadzaj nam”.

Jak opisuje gazeta, postanowiła więc uzyskać pomoc na stacji metra. Tam również usłyszała, aby się wynosiła. Zdruzgotana Szwedka nie miała innego wyjścia, jak jechać do centrum Sztokholmu i tam zgłosić się na posterunek policji. Stamtąd trafiła do szpitala.

Po wszczęciu dochodzenia przesłuchano jednego ze świadków. Powiedział policji, że na Fittja żyje od 15 lat i nauczył się tutaj „Nic nie widzieć, nic nie słyszeć”.

Śledztwo prowadzone przez policję jest nieudolne. Początkowo śledczy zbierali ślady w niewłaściwej klatce i musieli zbierać dowody zbrodni od nowa. Policja podejrzewa trzech mężczyzn, których udało się aresztować dopiero po niemal roku od zdarzenia. Prokuratura posiadania dowody, na których widać jak podejrzani śmieją się i nagrywają swój czyn. Oczywiście nie ma mowy o podawaniu nazwisk czy narodowości, wiadomo jedynie, że sprawcy są w wieku między 19-28 lat.

Czy Szwecja to kraj cywilizowany?

Zobacz wyniki

Loading ... Loading ...

Materiał chroniony prawem autorskim. Kopiowanie treści bez pisemnej zgody wydawcy zabronione.

Dodaj komentarz