W ramach integracji Niemcy przetłumaczyli konstytucje na arabski!

Niemcy nadal wierzą, że muzułmanie zintegrują się ze społeczeństwem – aby pomóc im w tym przetłumaczyli na język arabski pierwsze 20 artykułów konstytucji. Żadne inne państwo w Europie do tej pory tego nie zrobiło.

Pierwsze 20 artykułów zawiera informacje o wolności słowa… prawach kobiet i rozdziału państwa od kościoła. Czy zainteresuje to imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu? Przekład na arabski wydano w 10 tysiącach egzemplarzy; będzie rozdawany w ośrodkach, w których prowadzi się ich rejestrację.

Centrolewicowy wicekanclerz Niemiec Sigmar Gabriel broni tej decyzji, mówiąc, że imigranci muszą zaakceptować prawa do homoseksualizmu, rozdziału Kościoła od państwa i równe prawa kobiet i mężczyzn. Podkreślił też, że w Niemczech nie toleruje się antysemityzmu.

Niemcy powoli stają się uchodźcami we własnym kraju. Thomas Böhm krytyk literacki i dziennikarz opisał ten precedens na swoim doświadczeniu.

„Nadszedł ten czas. Opuszczam Berlin. Bo czuję się tu jak obcy, bo czuję się stale zagrożony, bo mówię po niemiecku i z wieloma osobami w moim otoczeniu nie mogę się w tym języku porozumieć. Czuję się jak Indianin, który jest wyganiany przez pokojowych przybyszów, którzy okazali się być zdobywcami i teraz musi szukać schronienia w rezerwacie.” – pisał Thomas w felietonie Ucieczka z Berlina, czyli Niemiec uchodźcą we własnym kraju.

14 komentarz do “W ramach integracji Niemcy przetłumaczyli konstytucje na arabski!

  1. Ha, ha, ha… Islam, Islam über alles… Już to widzę jak „uchodźcy” wkuwają na pamięć wersety Konstytucji Republiki Federalnej Niemiec. A może oni chcą przetłumaczyć Konstytucję, podmienić na Koran i potem Koran przetłumaczyć na niemiecki mówiąc, że jest wszystko w porządku…
    Ha, ha, ha… Islam, Islam über alles.

    1. Ps.
      Ale to nie jest śmieszne to: Islam, Islam über alles. W końcu niektórzy analizujący problem Islamu mówią o nim, że to ustrój faszystowski ubrany w szaty religijne. Czyż hitleryzm w Niemczech nie był taką religią? Podmiana może nie być trudna. Niemcy potrzebują wodza a Islam to zapewnia. I siłę.

      1. Jak to kiedyś oglądałem to się zastanawiałem czy to nie jest fałszywka, ale wygląda na to, że nie. Dlaczego fałszywka? Ponieważ zwolennicy „uchodźców” mogą później kompromitować tych mniej entuzjastycznie nastawionych do „uchodźców”. Najnowsza historia Polski zna sporo takich przypadków a mnie się zdarzyło oglądać film z wrabiania przez sowietów włoskiego księdza katolickiego pracującego w Watykanie we współżycie seksualne. Przy czym ewidentnie z filmu wynikało, że ksiądz popełnił tylko tę nieostrożność, że zaprosił kobietę do siebie. Ale film pokazywał proces a nie tylko końcowy efekt tzn. do połowy rozebrana kobita i ksiądz, który stoi i nie wie co ma zrobić. Fotki końcowe jednakże byłyby kompromitujące.
        W każdym razie z filmu z odnośnika, który podałeś wynika ewidentnie wyższość niemieckiej myśli technicznej nad analogicznymi myślami technicznymi krajów ościennych.

        1. Ps.
          Moje spostrzeżenie było do wypowiedzi internauty (jego tekst został jak widzę usunięty i jakoś, biorąc pod uwagę jego sposób „ekspresji”, nie budzi to we mnie sprzeciwu, ale muszę to napisać bo moja wypowiedź traci sens) w którym był odnośnik do filmu z YT pokazującego preferencje seksualne… dzikich(?), znaczy się „uchodźców”. W każdym razie niemiecka technika górą.

  2. Allah uber alles. Naiwność (a może skłonności samobójcze) Niemców jest coraz bardziej irytująca.
    Osoby przebywające w ośrodkach, czyli te masy nielegalnych imigrantów, nie są raczej zainteresowane treścią konstytucji. A w przypadku analfabetów, których tam nie brakuje, to raczej można sobie darować podobne akcje. Ich nie obchodzą prawa i obowiązki Niemców jako obywateli Niemiec, ich obchodzi czy szybko dostaną mieszkanie, dokumenty i pieniądze, oraz czy dołączą do nich rodziny. Znajomość konstytucji nie jest im potrzebna bo mają straszaka na wszystkich niepoprawnych politycznie- oskarżenia o rasizm oraz islamofobię.

    Ten cały centrolewicowy wicekanclerz jest skończonym głupkiem. Stwierdza co muszą muzułmanie a w tym samym czasie niemieckie sądy coraz częściej powołują się na szariat. A w przypadku szariatu nie ma miłości dla homoseksualistów, nie ma oddzielenia kościoła od państwa i nie ma równości między mężczyzną i kobietą!
    Oczywiście można mówić o elementach szariatu, dotyczących głownie rozwodów, spadku po zmarłym czy kwestie zwrotu posagu (a takich spraw było trochę w niemieckich sądach), ale od czegoś rozpoczęto wprowadzanie równoległego alternatywnego wymiaru sprawiedliwości. Jeśli diaspora muzułmańska będzie się dalej tak silnie rozrastać, to zaczną się większe wymagania względem uznawania szariatu w przypadku tej części obywateli.
    Więc czego tak naprawdę chcą Niemcy? Bo dają sprzeczne sygnały, z jednej strony tłumaczenie konstytucji, pobożne życzenia wicekanclerza a z drugiej bagatelizowanie rozwijających się elementów szariatu?
    Nie można powiedzieć „macie respektować naszą konstytucję” i równocześnie pozwalać na powoływanie się na elementy szariatu w sądach niemieckich. To akurat nie doprowadzi do żadnej integracji.

    1. A wiesz… to jest interesujące. Od KK wymaga się akceptacji homoseksualizmu a jak kto jest przeciw to oszołom, homofob, ciemna masa itp. a od Islamu nie. To KK respektuje reguły – przynajmniej z nazwy – demokratycznej gry i jest „be” a Islam nie respektuje i jest cacy. Niemcy sami się proszą o podrzynanie im gardeł i gwałcenie ich kobiet i dzieci. Jak to cytuje JKM: „chcącemu nie dzieje się krzywda”.

  3. Jasne, że „uchodźcy” przeczytają tę Konstytucję. Jeśli znajdzie się taka garstka to zareagują zapewne w podobny sposób: „kobieta i mężczyzna na równi? Hahahah”. Tam gdzie oni przybywają, tam przybywa ich chore prawo i zasady.

  4. Przetłumaczenie konstytucji na język arabski nie jest dla mnie niczym dziwnym. Właściwie to bardzo logiczne posunięcie. Wielu Arabów powinno znać prawo danego kraju zaraz po przyjeździe, nie mają okazji tłumaczyć się później, bo nie wiedzieli, bo nie znają niemieckiego, więc skąd mieli to wiedzieć itp. Szczególnie, że ich prawa są zupełnie odmienne od europejskich. Ja mieszkam w Danii 25 lat, a duńskiej konstytucji nie miałem w rękach. Ba, nie miałem też polskiej. Czemu? Bo ich nie potrzebuję. Obie są w sumie podobne, a ja wychowany w Europie, w duchu naszej kultury od dziecka uczyłem się praw jakie tu obowiązują.

    Inaczej podchodzi do tego Arab. Jego kultura jest inna, u niego kobieta to śmieć, którą może zabić bezkarnie. Niemcy wolą dmuchać na zimne, prawdopodobnie niemiecką przetłumaczoną na arabski konstytucję będzie dostawał każdy z nowoprzybyłych. Aby wiedzieli, jakie są tu prawa i nie tłumaczyli swoją niewiedzą.

    Zatem drodzy przyjaciele nie ma co się z tego śmiać. W Danii, w Urzędzie Skarbowym (Skat) jest mnóstwo broszurek informacyjnych. Po arabsku, chorwacku, polsku, niemiecku czy rosyjsku. Wydane po to, aby emigranci mogli znać zawiłe prawo podatkowe od razu po przyjeździe. I to jest całkiem pozytywne. Śmiać to się możemy dopiero, kiedy niemiecka konstytucja po arabsku będzie wymogiem w szkołach, także wśród dzieci i młodzieży niemieckiej.

    1. Wiesz to jest raczej pusty śmiech jak się czyta o akcji Niemców.
      Podajesz siebie jako przykład, bo od 25 lat żyjesz w Danii. I jak sam twierdzisz, nie musiałeś czytać duńskiej konstytucji- bo wychowałeś się w Europie, nasze kultury są tożsame (Dania, Polska) a co za tym idzie podstawowe prawa i obowiązki Europejczyków.
      Czy muzułmanin jest w stanie to zaakceptować? Nie każdy, zwłaszcza ten stawiający religię ponad prawem stworzonym przez człowieka. Zauważ, że muzułmanie urodzeni w Europie, będący tym drugim pokoleniem, ulegają radykalizacji i mają za nic prawo np. niemieckie. A co dopiero mówić o przybyłych imigrantach, jeśli ci miejscowi nie szanują kultury europejskiej?
      Wielu muzułmanów doskonale zna prawa panujące w Europie a jednak nie zawsze chowają się za „nieznajomością prawa europejskiego”. Odwołują się do własnych praw religijno-kulturowych, które ich zdaniem powinny być uznawane przez Europę jako element ich religii/kultury. Stąd właśnie niemieckie sądy powoływały się na szariat w niektórych przypadkach. Lub pojawiają się specjaliści ds. kulturowych (podobnie było w przypadku tego zabójstwa honorowego w Polsce, obrona Pakistańczyka powoływała się na różnice kulturowe, bo splamienie honoru mężczyzny mogło doprowadzić do morderstwa.) a wtedy coraz większy wpływ na wiele spraw mają kwestie różnic kulturowych/religijnych, które stoją w sprzeczności z prawem danego kraju. To jest problematyczne.

      Niemcy zaczęli dmuchać na zimne trochę za późno.

      1. Z całym szacunkiem… ale kto w Niemczech „dmucha na zimne”? Ja tego nie widzę, skoro oni będą eksmitować swoich by „biedni uchodźcy” się lepiej „integrowali”. No i teraz to już będą się „integrować” na całego w niemieckich domach, za niemieckie pieniądze, w ochronie niemieckiej policji z niemieckimi kobietami i dziećmi. Zwierzętami też chyba nie pogardzą. W końcu są chyba dobrze wypasione w ramach solidnej niemieckiej roboty… U nas też tak ma być?

Dodaj komentarz