We Włoszech protest przeciwko ustawie o obywatelstwie dla dzieci imigrantów

W niedzielę odbył się wiec przeciwko ustawie o nadaniu obywatelstwa niektórym dzieciom imigrantów. Pomysł próbuje przeforsować rządząca partia lewicowa.

Burza wywołana ustawą „prawo ziemi” trwa od dawna. Została uchwalona dwa lata temu przez Izbę Deputowanych. Prace w Senacie zostały odłożone, ponieważ ugrupowaniu temu brakuje obecnie głosów, aby projekt mógł zostać przyjęty. Rząd nalega, by ustawa została definitywnie uchwalona przez zakończeniem kadencji parlamentu w pierwszym kwartale  2018 roku.

„Prawo ziemi” polega na tym, że dziecko otrzymuje obywatelstwo państwa, na którego terytorium się urodziło niezależnie od tego, jakie obywatelstwo mają jego rodzice. Jeśli zostanie przyjęta, może nadać obywatelstwo około 800 tys. urodzonych we Włoszech dzieci cudzoziemców.

Lider prawicowej Ligi Północnej Matteo Salvini zarzucił włoskiej lewicy, że „obdarowuje imigrantów obywatelstwem”. „Obywatelstwo nie może być prezentem” – powiedział na niedzielnym wiecu i dodał, że Włochy nie są „arką Noego”.

Ponadto Salvini oświadczył, że wobec migrantów i uchodźców należy być „solidarnym, ale nie głupim; gościnnym i szczodrym, ale nie głupim”.

Zwolennikiem ustawy jest premier Gentiloni. Podobne jak szef MSW Marco Minniti, według którego rozwiązanie to posłuży dalszej integracji imigrantów.

Materiał chroniony prawem autorskim. Kopiowanie treści bez pisemnej zgody wydawcy zabronione.

Dodaj komentarz