Wicepremier Szwecji chce jeszcze więcej imigrantów niż obecnie
Minister środowiska i wicepremier szwedzkiego rządu z ramienia Partii Zielonych Åsa Romson uważa, że obecna ilość imigrantów przybywających do Szwecji jest zbyt mała – kraj musi się jeszcze bardziej wzbogacić kulturowo.
Obecny minister ds. migracji Morgan Johansson ocenia, że Szwecja może bez problemu przyjmować co roku ok. 50-100 tysięcy imigrantów rocznie. Wicepremier Åsa Romson nie zgadza się z tym twierdzeniem – jej zdaniem poziom migracji jest zbyt niski.
– Nie zgadzam się. Musimy mieć system, który poradzi sobie z większą ilością imigrantów – mówi Romson.
Wicepremier wyróżnia się w szwedzkim rządzie jako ta osoba, która za wszelką cenę domaga się przyjmowania imigrantów i tzw. uchodźców.
Koledzy partyjni Romson są zaniepokojeni ostatnimi propozycjami współtworzonego przez nich rządu, który chce ograniczyć napływ imigrantów do Szwecji. Twierdzą oni, że zaprzeczają one postępowym ideałom.
Czytaj także: Muzułmanie grożą mieszkańcom Sztokholmu: przejście na islam, dżizja, albo śmierć
W tak poprawnej politycznie Szwecji politycy, którzy dalej chcą przyjmować imigrantów tracą w sondażach łeb na szyję. Wicepremier Åsa Romson dzięki swoim wypowiedziom ma najniższe zaufanie spośród wszystkich przywódców partii, zgodnie z sondażem gazety Dagens Industri.
źródło: nyheteridag.se
Niech przyjmuje, a co. Najlepiej do swojego domu i w okolice. Będzie masować spuchnięte jaja :>
Ta pani może cierpi na „syndrom niedopchnięcia”? Marzy jej się takie ubogacenie kulturowe? https://www.youtube.com/watch?v=-3MvinY66r0
Niech weźmie do domu kilku murzynów z Maroka i Erytrei, widAć że to niedoruchana panna. Spełni swoje wszystkie fantazje.
Lewaczka z wypranym mózgiem.
Mają więcej dzieci które można zamordować, może tym razem będą strzelać albo wysadzać
W nadchodzącym roku życzę pani minister miłego gwałtu i szczęśliwego podrzynania gardła.
Był taki jeden co świat chciał zbawić, widać lewacy podęli jego dzieło i cały świat przyjmie Szwecja.
Mózg im nie działa dawno. Jak oni pracują?
Za dużo zielonego, za mało myślenia. Może za dużo trawy jara?
Nie rozumiem. Szwedzi chcą uchodźców, Niemcy chcą uchodźców. Nawet ich zapraszają. Dlaczego zatem na siłę chcą nimi uszczęśliwiać całą Europę? Niech biorą cały kontyngent, skoro tak są nich chętni.
Oni chcą dać ich innym państwom, bo wiedza jakie to szczęście jest mieć ubogacaczy kulturowych. Kierują się chrześcijańską zasadą aby dzielić się tym co się ma z innymi.
Aż się wierzyć nie chce, że tacy troglodyci kierują, bądź co bądź, ogromnym krajem i nikt im się nie sprzeciwia. To jakieś novum w teorii Darwina.
Zieloni to niedojrzali czerwoni!
To jest taki stan umysłowy w którym już żadne fakty nie wpłyną na zmianę jej opinii i ideologii.. dla takich ludzi nie ma ratunku.