Muzułmanie grożą mieszkańcom Sztokholmu: przejście na islam, dżizja, albo śmierć

Szwedzi zamieszkujący bogate dzielnice północno-zachodniej części Sztokholmu dostali propozycję nie do odrzucenia. Przejść na islam, zapłacić podatek (dżizję) lub zostać poddanym dekapitacji.

Ulotki rozprowadzane w północno-zachodniej części Sztokholmu z propozycją nie do odrzucenia, zostały opatrzone flagą Państwa Islamskiego – najprawdopodobniej za całą akcją stoją muzułmanie popierający działania ISIS, lub sami dżihadyści, którzy przeniknęli jako uchodźcy do Europy. Całą sprawę bada policja.

Według ulotek mieszkańcy mają do wybory: przejście na islam, zapłacenie podatku (dżizji) lub śmierć przez ścięcie głowy. I ostrzeżenie: „Policja Cię nie uratuje”

Policja otrzymała zgłoszenie od dwóch osób zaniepokojonych interesującą propozycją. Osoby te znalazły ulotki w swoich skrzynkach pocztowych.

– Traktujemy to bardzo poważnie – powiedział szef miejscowej policji Emil Andersson.

Podłoże historyczne

Patriarcha Antiochii, Michał Syryjczyk (1126-1199) tak wspomina jarzmo podatkowe za czasów kalifa Marwana II (744-750): ‘Głównym pragnieniem Marwana było nagromadzenie złota a to kosztowało wiele lokalną ludność chrześcijańską. Jego oddziały zadały nikczemne ciosy: zniszczenie, rabunki i nieprzyzwoitości wobec kobiet na oczach ich własnych mężów.’

Wielu niemuzułmanów często konwertowało na islam w celu uniknięcia podatku. W ten sposób ogromne chrześcijańskie populacje Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej stopniowo skurczyły się do maleńkich enklaw ze znikomą prezencją na tych terenach. Jak pisze europejski podróżnik Jean Baptise Tavernier, na Cyprze w roku 1651 ‘ponad czterystu chrześcijan zostało muzułmanami ponieważ nie byli w stanie zapłacić podatku’.

Następnego roku w Bagdadzie, chrześcijanie postawieni przed dżizją musieli sprzedać swoje dzieci Turkom. Można również dodać, że w niektórych rejonach, takich jak Wołoszczyzna, muzułmanie żądali nie tylko rocznej płatności pieniężnej, ale także określoną ilość chrześcijańskich dzieci. Te dzieci później zostawały konwertowane na islam i wychowane na janczarów, którzy wysyłani byli następnie na wojnę z niewiernymi, czasem napadając na osady własnych ojców i dziadków. Więcej informacji (TUTAJ)

źródło: nyheteridag.se

18 komentarz do “Muzułmanie grożą mieszkańcom Sztokholmu: przejście na islam, dżizja, albo śmierć

  1. Ciekawe czy pojawiła się już sugestia, że może to być celowa prowokacja aby poróżnić obywateli Szwecji, lub aby nakręcić spiralę niechęci wobec muzułmanów w Szwecji.

    Sama ulotka nie budzi większego zdziwienia. Bardziej dziwi reakcja Szwedów. Uważam, że całą sprawę powinni zatuszować a w przypadku zagrożenia dokonać wyboru. Wszystko byle tylko nie urazić muzułmanów, wszystko byle nie obwiniać islamu o cokolwiek.

    No cóż..niech UE nadal przyjmuje młodych byczków, których jedynym bagażem jest: telefon, flaga IS i spuchnięte jaja. Mieszanka wybuchowa.

    1. Tak se właśnie dumam… Czy aby nie usłyszymy pouczenia ze strony jakiegoś ałtoryteta, że ta ulotka to prowokacja ze strony tych fstrętnych prawicofcuf, bo pszeciesz islam jest religią pokoju, miłości i słitaśnych książąt orientu.

  2. Bogate dzielnice… Hmmm… No to u nas też są te bogate. I nawet wiem do kogo one należą… Ta „zatoka czerwonych świń” i pewnie parę innych już bardziej współczesnych „zatok”. Z adresami nie będzie trudności… Mam w związku z tym tzw. mieszane uczucia, bo gdyby muzułmanie ograniczyli się u nas tylko do tych bogatych to nie wiem czy tak bym chciał bardzo protestować… :)))))))))))) Tak zachęcali do przyjęcia „uchodźców” to „chcącemu nie dzieje się krzywda”.

  3. Tacy ludzie jak „pan” robert mnie już dołują. Dobrze im? Kurwa typie, to też są ludzie którzy popełniali błędy. To tak samo jak mówiliby na Polaków „Dobrze im że niemcy zainterweniowały i obaliły rząd, bo 'to i tamto’ i są tacy i owacy”.

    Tam też są niewinni ludzie a gdy to będzie, jak to piszesz dumnie, islamska republika, to nie wyciągnie z tego wniosków europa, bo mając kalifat w europie, mają rzut kamieniem by wysadzić twój śmierdzący tyłek. Wiem że tego nie przeczytasz, ale jesteś chory.

    A co do Szwedów? Prosty sposób. Skoro tak bardzo chcą wyborów, zebrać milicję obywatelską, wypaływać tych kozaków bo na ulicach podskakują i dać im takie same wybory moralne:
    1. Konwersja na Chrześcijaństwo (choć podobno w skandynawii słabo z religią, to nie wiem… Odyna niech wyznają albo ateistani niech zostaną)
    2. Wpieprzyć szynkę / Wskoczyć na banię do basenu z krwią świńską i to taką soczystą
    3. Wypierdalać z kraju na pontonie którym przypłyneli
    4. Płacić podatki (zwykłe podatki jakie tam mają) bez pobierania socjalu bez przepracowanych przynajmniej 50% w ciągu ostatnich lat.

    Albo wysłać tym krzykaczom paczki. Otworzą a tam 2 rzeczy:
    -świński pysk lub ogon, jakiś alkohol lub woda święcona
    -liścik mówiący że paczka została oblana krwią świnki, alko lub ową wodą co Jezus się w niej moczył. Zaraz by panikowali że Allahu im nie da dziewic.

    1. Pomysł z paczkami przedni:). Co do Szwedów i milicji obywatelskiej, to wedle mego (słabego) rozeznania szwedzki przeciętny Kowalski ma łeb sprany już na cacy. Oni wierzą w to całe multi-kulti, szczerze wierzą, że nieufność wobec islamu to rasizm, a głosy sprzeciwu to faszyzm. No co ja poradzę, że nie mają słownika wyrazów obcych Kopalińskiego:).
      W tej sytuacji, czy jesteś sobie w stanie wyobrazić ogrom represji, jakie by spadły na takiego „faszystę” z tej milicji obywatelskiej? Bo ja tak. I wedle mej oceny sytuacji, ten pomysł z milicją obywatelską, acz naturalny i logiczny, jednak nawet im w głowach nie postanie.
      No. To mamy prognozy na kalifaty na zachodzie i północy. Trzeba się zmierzyć z tą myślą.

    2. Nie do końca Robert się myli… To prawda, że Szwecja jest mocno lewacka i przydałoby im się mocne uderzenie, żeby się pobudzili. Nic nie dzieje się bez przyczyny…
      A jakby zostali pierwszym kalifatem w Europie, to zauważ, że mogliby się przyczynić do uratowania reszty tej zachodniej zgnilizny i Polskę przy okazji też.

    3. Dołożę do tego co już napisały @bk i @Asia „panu” krystianowi.
      Otóż @Krystianie może i język jakim się posługuje @Robert jest dosadny, ale w skrócie ma on rację. Tak jak rację miał Breivik (o Boże, że ja piszę takie rzeczy), choć metody, którymi się posłużył by tę rację udowodnić z mojego punktu widzenia są bandyckie.
      Nie porównuj ich z Polakami bo nie zasługujemy na to i nam uwłaczasz. My swoją wolność i niezależność przede wszystkim nosimy w sobie i stąd wypływają nasze postawy gotowości do poświęcenia dla prawdy. U nas ludzie wychodzą na ulice, piszą petycje, wypowiadają się w internecie, chociaż są świadomi, że anonimowości nie ma, prowadzą różne dzieła jak np. ten portal, robią filmy, wyrażają głośno co myślą. I to wszystko bez względu na konsekwencje. Stała dyspozycja mówienia „nie” nieprawości. Są oczywiście nadużycia ale główny nurt jest właśnie taki. I za to ludzie płacą, jak np. Admin tego portalu. Niedawno była tu informacja o tym jak potraktowano we Francji nieliczną grupę sprzeciwiających się obecności muzułmanów. I sprzeciw wobec tej nielicznej grupki robili politpoprawni Francuzi, którzy jednocześnie chcą mieć bezpiecznie. I było ich dużo. Ci ludzie, czy to w Szwecji czy we Francji, czy w innych zachodnioeuropejskich krajach wybierają święty spokój, by się nie narazić. I zbierają tego owoce. Można powiedzieć: sami tego chcieli. „Chcącemu nie dzieje się krzywda”. Ja nie jestem zdania, że należy uszczęśliwiać na siłę. Chcesz popełnić samobójstwo? Powiem ci nie rób, jeśli będę mógł pomogę ci, ale na siłę zmuszać cię do życia nie będę. Człowiek ma wolną wolę i odpowiada za swoje życie, za swoje sukcesy – niech zbiera ich owoce – ale i też za porażki, błędy. Mogę ubolewać nad stanem społeczeństwa Szwecji, Francji, Niemiec, Anglii i in. ale żelazna logika mi mówi, że jak zacznę się użalać nad nimi i usprawiedliwiać ich to jaką wtedy wartość ma moja niezależność zdobyta w trudzie? Nasza, polska niezależność? To co, bo oni są w kłopotach na własne życzenie to ja mam „spuścić z wodą wielosłowia w klozecie” krew, pot i cierpienie mojego narodu? Wybrali sytość zamiast prawdy. Nie będzie więc ani prawdy ani sytości. Czy uważasz, że powinienem też jak oni skoczyć ze skały?
      Jestem katolikiem i czytając Pismo Św. a zwłaszcza Apokalipsę św. Jana widzę jak Pan Bóg nie bawi się w błędnie pojęte miłosierdzie, że wszyscy są dobrzy i wszyscy będą zbawieni. Nie. Każdy ma szansę być zbawionym ale też i każdy z nas odpowiada za to co robi. Za wybór piekła także. Mamy wolną wolę. I dlatego katolicyzm jest tak trudny. Nie bawi się w tanie sentymenty. Albo idziesz za prawdą albo za kłamstwem. „Patrz! Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście… Ale jeśli swe serce odwrócisz, nie usłuchasz, zbłądzisz i będziesz oddawał pokłon obcym bogom, służąc im – oświadczam wam dzisiaj, że na pewno zginiecie, niedługo zabawicie na ziemi” (Pwt 30:15,17-18; BT). Czyż właśnie ziemi narodów europejskich nie przejmują inni? Ja za Szwedów nie wybierałem…
      „Cokolwiek powiesz może być użyte przeciwko tobie.”

  4. Czyli otrzymali pogróżki i są zastraszani. Co z tym zrobią szwedzkie organa ścigania i wymiar sprawiedliwości? Polaków czy innych Europejczyków to kara by nie ominęła. Ale przed Ciapatymi do dupami trzęsą tchurze.

Dodaj komentarz