Podwyżki podatków po masowym napływie imigrantów

Masowy napływ imigrantów spowoduje podwyżki podatków we Francji. Dziennik „Le Figaro” szacuje, że koszty przyjęcia imigrantów we Francji przekroczą w tym roku 2,5 miliarda euro. Finowie już podnieśli podatki, aby utrzymać imigrantów.

Gazeta powołując się na niedawny raport Izby Rachunków (francuskiego odpowiednika Najwyższej Izby Kontroli) twierdzi, że tylko w tym roku przyjmowanie imigrantów ubiegających się o azyl polityczny będzie kosztowało Francję od 2,5 do 2,8 miliarda euro, co będzie skutkować podwyżką podatków.

Fiński rząd już ogłosił, że podwyższy podatek dochodowy wobec najbogatszych obywateli, aby mieć środki na przyjęcie imigrantów. Pieniądze zostaną przeznaczone na tzw. „podatek solidarnościowy”.

„(..)Pozwoli na pokrycie wyższych kosztów imigracji, który szacujemy na około 114 mln euro w tym roku” – powiedział minister finansów Alexander Stubb.

Muzułmanie traktują zasiłki wypłacane w krajach zachodnich jako formę dżizji, to jest podatku pogłównego pobieranego od „niewiernych” w społeczeństwach zdominowanych przez religię islamu. Dla muzułmanów w Europie wyłudzanie zasiłków socjalnych jest formą prowadzenia dżihadu. Eurokraci liczą, że imigranci muzułmańscy zapewnią świadczenia socjalne dla starzejących się Europejczyków, nie zważając na fakt, iż wielu młodych mężczyzn – potomków imigrantów z krajów muzułmańskich – obecnie nie pracuje i wcale nie zanosi się, by pracowali w przyszłości.

źródła: TVP/RMF/Pch24.pl

7 komentarz do “Podwyżki podatków po masowym napływie imigrantów

  1. Jak ten cały system dozna zapaści i zasiłki zaczną topnieć, to wtedy niektóre kraje obudzą się na granicy wojny domowej. Bo Europejczyk ponarzeka ale jak trzeba zaciśnie pasa, będzie kombinował; muzułmanie dostaną białej gorączki i wyjdą na ulice, bo im się należy. To nie jest społeczność, która chce wspólnie budować jakiś dobrobyt w kraju, oni są od finansowego wyzyskiwania głupich Europejczyków. Na dobrobyt muzułmanów oraz ich licznego potomstwa ma pracować Europejczyk. Czy się mylę? Polska jest tego najlepszym przykładem, imigranci udają że niby nie widzą co to Polska ale wiedzą, że jest biednie bo takich zasiłków nie ma. To pieniądz jest największym wabikiem a nie spokój czy brak bomb nad głowami. Ja wiem że pięknoduchy lubią mówić o ucieczce od ubóstwa, ale obecnie miliardy ludzi żyją w ubóstwie a masowe migracje do Europy nie zmienią tego stanu, spowodują coraz większe ubożenie niektórych państw europejskich.

Dodaj komentarz