Rząd brytyjski zamierza wprowadzić cenzurę na uniwersytetach

Brytyjski rząd zamierza zmusić uniwersytety do cenzurowania wypowiedzi feministek i prawicowych mówców, by nie urazić muzułmanów.

Rząd w Londynie chce za wszelką cenę udowodnić, że nie jest anty-islamski. Vince Cable, były minister handlu i przemysłu z partii Liberalnych Demokratów, powiedział, że nowa strategia przeciwdziałania ekstremizmowi, „Prevent”, zobliguje instytucje do cenzurowania wszystkich „skrajnych” mówców podejrzanych także o antymuzułmańskie poglądy.

W ramach nowej strategii „Prevent” rząd zdefiniuje jako ekstremistę każdego, kto „nie respektuje praw człowieka, równości wszystkich wobec prawa, demokracji i pełnego udziału w życiu społeczeństwa.

Z kolei Sir Vince jest sceptyczny co do nowego rozporządzenia, uważa, że teraz na uczelniach ograniczy się swobodę wypowiedzi i dyskusji. „Zamiast intelektualnej stymulacji nastąpi miałka wymiana bezpiecznych i poprawnych politycznie poglądów” – wyjaśnia.

źródło: dailymail.co.uk

24 komentarz do “Rząd brytyjski zamierza wprowadzić cenzurę na uniwersytetach

    1. Weź pod uwagę prostą zależność. Ich rodziny, chmary mają kilka dzieci, te dzieci mają znowu kilka, podczas gdy w Europie nowy model to para i kot. Nie ma żadnej przesady. Jeśli nie zatrzymamy tego np. nakazami jak kontrola urodzeń Chińczycy lub inne rozwiązania zwyczajnie nas zastąpią dzikusy.

    2. Niestety mylisz sie. Wymienione kraje sa juz po czesci islamskie. Uwaga komentatorow medialnych koncentruje sie na Niemczech ,wiec nie zauwazaja (gapy?) gnijacych, innych czesci europejskiego pan-organizmu.
      Istnieja liczne dowody ,ze islamizacja to od dawna realizowany plan elitarnych ezoterykow ,a bezgraniczna tolerancja i „przyjazne gesty” politykow w kierunku wyznawcow proroka ,to rodzaj kokonu ochronnego , by islam w Europie mogl spokojnie dojrzec i zaowocowac (inne grupy etniczne czy religijne nie korzystaja z tych przywilejow).
      Gdy Europejczycy nie stawia skutecznego oporu ,w przyszlosci beda deliberowac salafisci takze w Sejmie nad problemem asymilacji mniejszosci chrzescijanskiej w Lechistanie.
      Czy widziales organizm ,ktory obumarl lecz nie ulegl rozkladowi (oczywiscie z wyjatkiem glowy W.I.Lenina w Moskwie)?
      A Europa Zachodnia znajduje sie obecnie w stanie agonii ,z Merkel jako siostra przelozona w tym hospicjum narodow.

  1. Może nie za 5, 10 lat, ale za 30, 40 kto wie. Skoro muzułmanka rodzi więcej dzieci niż brytyjka, będzie ich coraz więcej. Z czasem będą stanowili większość i przejmą władzę w sposób demokratyczny i demokratycznie zniosą demokrację i wprowadzą szariat. Już teraz Niemcy powolutku stają się mniejszością we własnym państwie – na jedno dziecko niemieckie przypada dziewięcioro muzułmańskich.

    1. To się dzieje już – wystarczy spjrzeć na statystyki:
      en.wikipedia. org/wiki/List_of_cities_in_the_European_Union_by_Muslim_population

      http://www.gatestoneinstitute. org/5177/no-go-zones-britain

      In July 2011, „Muslims Against Crusades,” a group founded by Choudary, launched a campaign to turn twelve British cities — including what it calls „Londonistan” — into independent Islamic states. The so-called Islamic Emirates would function as autonomous enclaves ruled by Islamic Sharia law and operate outside British jurisprudence.

      The Islamic Emirates Project named the British cities of Birmingham, Bradford, Derby, Dewsbury, Leeds, Leicester, Liverpool, Luton, Manchester, Sheffield, as well as Waltham Forest in northeast London and Tower Hamlets in East London, as territories to be targeted for blanket Sharia rule.

      Welcome To London – The New Muslim Capital Of Europe
      http://www.youtube. com/watch?v=mmV3x7jo_QQ

  2. W ramach nowej strategii „Prevent” rząd zdefiniuje jako ekstremistę każdego, kto „nie respektuje praw człowieka, równości wszystkich wobec prawa, demokracji i pełnego udziału w życiu społeczeństwa.

    To jest słownikowa definicja islamu.

  3. Tak. Bo stada muzułmanów studiują na uniwersytetach, że czują się urażeni wypowiedziami innych studentów. Powinni wprowadzić taki zakaz jeszcze w sklepach monopolowych, chlewniach i zakładach przetwórstwa mięsnego. A także w barach dla gejów. Wszak w tych miejscach można spotkać tak samo dużo muzułmanów co na uniwersytetach.

    1. Mieszkałem w Londynie rok i mogę co nie co, na ten temat powiedzieć. Rodowici Angole/Londyńczycy są w mniejszości w swojej stolicy! Jest ich 48%, reszta to imigranci: Polacy, Węgrzy, Ukraińcy, Rumunii, Włosi, Hiszpanie (jest ich naprawdę sporo!), Hindusi, Turkowie, Pakistańczycy, Chińczycy, Żydzi, Francuzi, Nigeryjczycy itd. Zgadnijcie która grupa z tych krajów robi najwięcej afer? Na uniwerku jest powiedzmy 100 studentów, pośród nich jest 3-5 muzułmanów i to oni nakazują schowanie krzyża, wymuszają zmianę menu na stołówkach, zamknięcie monopoli okolicznych. Jak to robią? Proste: 2-3 osoby wysyłają list do rektora, ten ich ignoruje, potem te 2-3 osoby poprzez np. fb zbierają grupę 100-200 muzułmanów, ci przychodzą i ich wspierają w buncie. Rozmawiałem z Anglikami i (niestety) większość nie widzi problemu, a reszta ucieka z Londynu bo nie czują się tu bezpiecznie. W czerwcu była akcja wśród muzułmańskich właścicieli sklepów, że mają wprowadzić zakaz sprzedaży alkoholu! Jeśli ktoś się nie dostosuje to kara od 30 wzwyż batów. Londyn to miasto przegrane, lewica rządzi na każdym kroku, a prawicowe ugrupowania są w dużej mniejszości (niestety). Podczas wyborów ostatnich widziałem plakaty i nazwiska osób startujących, ok 10-20% to nie są białe osoby (nie, czarne, ani żółte również nie), a nazwiska dobitnie pokazują skąd pochodzą. Biada Francji i Anglii.

  4. Eksterminacja Europejczyków to już fakt. Społeczeństwo angielskie powinno dokonać zbiorowego samobójstwa, żeby nie przeszkadzać muzułmanom. Anglicy sami kneblują sobie usta, a wolność słowa to mit. Równiez w Polsce policja jest po stronie wyznawców pedofila Mahometa (aresztowania patriotów mówiących prawdę o islamie). Kto się jeszcze nie boi ten leming.

    1. To miecz obusieczny – można także wykorzystać to przeciwko islamistom. Ich religia daje dużo powodów by skierować pozwy o mowę nienawiści, rasizm, dyskryminację. Dziwie się tylko, czemu na zachodzie tego nie robią.

      1. Gdyby sądy uznały to za mowę nienawiści, to musiały by przyznać, że sam Koranh i Hadisy są jej źródłem. Dopóki nie zacznie się w Europie wojna domowa o przetrwania autochtonów, do tej pory nigdy tego nie zrobią.

      2. Właśnie nie mogę tego pojąć, że żadne organizacje społecznościowe tego nie robią, może ten pomysł należałoby szerzej nagłaśniać i zasypywać sądy pozwami? Wydaje mi się, że to może byc dobrym rozwiązaniem.

  5. Z jednej strony ta cenzura zaczyna pojawiać się wszędzie (uderza głownie w krytyków islamu oraz polityki imigracyjnej), z drugiej strony z wyjątkową gorliwością promuje się wypowiedzi wyznawców islamu lub apologetów islamu. Wyjątkowa dbałość o to aby nie urazić słowem muzułmanów, ale brak reakcji na działania muzułmanów uderzające w społeczeństwo europejskie.
    Więc ja powinnam uważać na słowa, ale oni nie muszą uważać nie tylko na słowa, ale także na czyny.
    Problem nietolerancji WOLNO rozpatrywać tylko z perspektywy środowisk europejskich nie związanych z islamem, w drugą stronę to już nie działa. Nietolerancja ze strony muzułmanów jest po prostu nieobecna w mediach, tak jakby problemu nie było.

    Piszę o promowaniu pewnych stanowisk celowo, bo wpadł mi w oko wywiad z muzułmaninem w Polsce.

    http://poznan.wyborcza.pl/poznan/1,36037,18947154,lekarz-muzulmanin-z-libii-zaczalem-sie-w-polsce-bac.html#TRrelSST
    „Na pewno nie jest to wiara skierowana przeciwko innym ludziom. Szanujemy inne wyznania. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że nasz prorok Mahomet, kiedy mieszkał w Mekce, miał za sąsiadów Żydów. I nie kazał im robić krzywdy. Nie kazał ich zabijać. Nasza religia wręcz nakazuje, abyśmy szanowali inne wyznanie. Muzułmanin, jeśli nie wierzy w Pismo Święte i innych proroków, nie jest muzułmaninem. A my wierzymy, że tylko Pan Bóg ma prawo dać i odebrać życie innemu człowiekowi i nikt nie ma prawa go w tym zastąpić”

    Trudno skomentować podobne słowa. Większej bzdury dawno nie czytałam. Typowa hipokryzja, której nie brak u muzułmanów. Ich słowa a sytuacja chrześcijan na Bliskim Wschodzie nie idą w parze. Czyny są zaprzeczeniem ich słów, jednak usilnie zapierają się i dowodzą pokojowej natury islamu oraz koegzystencji z wyznawcami innych religii.
    A my nie musimy szukać daleko, wystarczy popatrzeć na sytuację w niektórych krajach europejskich. Problemem staje się nie tylko religia ale szereg norm społecznych, których muzułmanie nie akceptują.

    I jeszcze jeden cytat:
    „Jesteśmy za tym, aby uchodźców nie lokować w ośrodkach, ale dać im pracę, wykorzystać ich potencjał”

    Ja się pytam jaki POTENCJAŁ??? Wszyscy jak jeden mąż uciekają do Niemiec lub Szwecji, mając na uwadze rozbudowany socjal! Gdyby chodziło o pracę i bezpieczeństwo, to pierwszym krajem jest Turcja, najbliższy sąsiad gdzie nie ma wojny.
    Nasze media milczą i nie pokazują prawdziwego oblicza imigrantów- domagających się wypłat pieniędzy, narzekających na zbyt małe środki finansowe, oburzonych długim procesem weryfikacji i rejestracji.
    Za to nie brakuje w naszych mediach takich ckliwych wywiadów, po których co naiwniejsi uwierzą w taki sielankowy obrazek muzułmanina.
    Im dłużej wszyscy będą zaklinali rzeczywistość (że imigranci i uchodźcy to biedacy, którzy chcą naszej pomocy), tym bardziej będzie rosła frustracja w społeczeństwie. A wtedy żadna cenzura już nie pomoże, bo ludzie będą mieli w czterech literach stanowisko mediów jeśli odczują na własnej skórze czym jest rosnąca w siłę społeczność muzułmańska.

  6. Ten libijski lekarz z Poznania, chyba żyje w jakimś innym świecie. Z chęcią bym z nim porozmawiał, a zadałbym mu o wiele ciekawsze pytania niż pierdoły komu kibicuje na meczu.

    Problem z muzułmańskimi imigrantami nie wywodzi się z naszej ksenofobii, rasizmu czy nienawiści do innych. Bo gdyby tak było, byśmy byli tak samo wrogo nastawieni do Chińczyków czy Wietnamczyków w Polsce, Europie i na świecie, a oni tez przecież nie są chrześcijanami. Muzułmanie natomiast sami zapracowali sobie na to, że wszystkie narody ich nienawidzą. Zapracowali sobie terroryzmowi, podkładaniem bomb między cywilami, narzucaniem swoich praw na emigracji, nieróbstwem i pasożytnictwem, roszczeniową postawą, traktowaniem innych narodów jak śmieci a kobiet przedmiotowo. Naprawdę mnie, jako chrześcijaninowi brak powodów do tego, aby chociaż zaakceptować muzułmanina, nie mówiąc o lubieniu czy nie. Dlaczego mam akceptować kogoś, na którego muszę pracować, który w każdej chwili może mi zgwałcić żonę czy dziecko, kto na każdym kroku okazuje mi swoją nienawiść, a jednocześnie pcha się do mojego kraju z butami, roszczeniami i żądaniami. Czy tego pan doktor z Poznania nie widzi? Nie zastanawia go, dlaczego w Europie i Polsce podnoszą się fale protestów przeciw jego pobratymcom? Skoro nie wie czemu, może jest za głupi aby być doktorem medycyny.

Dodaj komentarz