Z punktu widzenia młodej kobiety – list od czytelniczki


islam / półksiężycPolitycy, którzy w skutek swoich błędnych decyzji, lub też w sposób świadomy doprowadzają do sytuacji, w której to kobiety boją się o przyszłość, o swoje dzieci, powinni zgnić w więzieniu! Poniżej przedstawiamy list od Pani Urszuli. Otrzymaliśmy go na nasz adres e-mail [email protected].

Witajcie,
Od dłuższego czasu przeglądam Waszą stronę, Z niemałym niedowierzaniem czytam kolejne artykuły, to co dzieje się w Europie zaczyna doprowadzać mnie do szału i zaczynam się bać. Dlaczego?

Jestem młodą kobietą, w tym roku skończyłam dopiero 20 lat. Boję się, że niedługo wyjście w sukience za zakupy będzie wiązało się z zabraniem ze sobą paralizatora i gazu pieprzowego. Mój ojciec jest wojskowym, wychował mnie w duchu patriotyzmu i w szacunku do naszego kraju, w szacunku do ludzi, którzy zginęli abyśmy my, młodzi mogli teraz spokojnie chodzić po ulicach. Codziennie widzę zmartwioną twarz mojej ponad 80-letniej babci, która uczyła polskie dzieci w piwnicy podczas gdy za oknami słychać było marsz niemieckich wojsk. Boję się o moje przyszłe dzieci. Czy będą mogły normalnie chodzić do szkoły? Czy nikt nie zrobi im krzywdy ze względu na to jak wyglądają i w co wierzą? Boję się, że pomimo życia w kraju z wieloletnią tradycją, obyczajami, nie będę mogła na Święta ubrać choinki i posłuchać kolęd. Na sylwestra nie będziemy mogli odpalić fajerwerków bo być może, ktoś wykorzysta okazję i w tym całym noworocznym zamieszaniu wysadzi w powietrze Ratusz.




Już teraz dzieje się źle, odbiera się dzieci samotnym matkom, które co prawda nie zarabiają dużo ale są w stanie utrzymać rodzinę, skromnie bo skromnie, ale nie biednie. Te dzieci trafiają do domów dziecka, do rodzin zastępczych. Nie ma pomocy finansowej dla Polaków, którym brakuje tzw. 100zł do następnej wypłaty. Ale znajdzie się pomoc dla biednych imigrantów, dla mężczyzn, którzy powinni ciężko pracować aby zarobić na utrzymanie. Bezdomni w zimie zamarzają pod mostami i na ławkach, a może wystarczyłaby po prostu rozmowa? Wyciągnięcie ręki, zaproponowanie pracy, czasem mały krok znaczy bardzo wiele dla tych ludzi. Nie wszyscy są alkoholikami, którzy myślą jedynie o wypiciu następnej flaszki i „jakoś to będzie”.

Czemu rząd nie pomoże najpierw NAM? Szkoda mi tego wszystkiego, szkoda, że to wszystko teraz idzie na marne, że ludzie, którzy powinni bronić tego kraju i wspierać społeczeństwo doprowadzają do sytuacji bez wyjścia. Bo Polacy, jako naród może i są skąpi, zazdrośni, może i wychodzi z nich wiele zawiści ale udowodniliśmy nieraz, że potrafimy się zorganizować. Konsekwencją sprowadzenia do Polski imigrantów (uchodźców? dobre sobie!) będą zamieszki, protesty, nawet nie chcę myśleć co jeszcze może się zdarzyć. Na razie siedzimy cicho, organizowane są niewielkie akcje „anty”, ale to dopiero początek. Rząd, na czele z panią Kopacz nie potrafi wyobrazić sobie na co nas stać. Nas, jako naród, jako ludzi, zwykłych, szarych „Kowalskich” i „Nowaków”, którzy zarabiają 1200zł na rękę pracując na budowach i w supermarketach.

Pozdrawiam, Ula.

38 komentarz do “Z punktu widzenia młodej kobiety – list od czytelniczki

    1. W europie nie dzieje się dobrze. Ja przeprowadziłam sie do holandii bo musialam. Niestety panstwo nie zaoferowalo mi pracy i mieszkania. Niechcialam tez mieszkac z rodzicami i byc na ich utrzymaniu. Moj tato 12 lat temu stracil wzrok i panstwo rozwniez nie chce mu przyznac renty na stale;/ W holandi jak i w innych krajach europy zachodniej mieszka bardzo duzo muzulmanow, oczywiscie wszyscy na socjalu. Rocznie na 100% prododo 75% to muzulmanie. Ostatnio wyszlam z chlopakiem na zakupy i wstapilismy do tureckiego sklepu o nazwie „isis” Jak wiecie ostatnio w europie bylo bardzo goraco tak wiec ubralam krotkie spodenki i bluzke z krotkim rekawem. I zgadnijcie co sie stalo? Zostalam wyproszona przez sprzedawczynie ;/W panstwie katolickim, tak bardzo wyzwolonym…. Bardzo chcialabym jechac na wasz protest ale niestety nie moge bo w tym czasie mam urlop i jade na wczasy. Ale nie do krajow brudasow:) Lecz moj brat mieszkajacy w polscje zedzie z cala ekipa:) Pozdrawiam POLSKA DLA POLAKOW:)

  1. Odpowiedź jest prosta. To nie jest nasz, polski rząd. W Polsce obecnie rządzi antypolski rząd okupacyjny spełniający wszystkie polecenia Merkel i UE. Polska jest tak niebotycznie zadłużona i uwikłana w różne banksterskie układy, że o niepodległości możemy mówić tylko teoretycznie.

  2. Pani Urszulo, w tym liście opisała Pani dokładnie te same obawy, które mam ja. Mam nadzieję, że wkrótce w polakach obudzi się szlachecka krew, która sprawi, że obalimy osoby prowadzące nas na dno i zawalczymy o swoje.

  3. Jako pracownik socjalny moge powiedziec, ze ubostwo jest ostatnim powodem, dla ktorego w Polsce odbiera sie dzieci rodziom biologicznym… Zazwyczaj takie kroki robi sie celem zabezpieczenia zdrowia i zycia dziecka, poniewaz czesto jest ono zaniedbywane, pozostawiane bez opieki, a jego rodzice zarobione/otrzymane pieniadze wola przechlac, niz przeznaczyc na zakup jedzenia lub odziezy dla tegoz dzieciaka…
    Co do bezdomnych, w zdecydowanej wiekszosci sa to osoby, ktore nie maja zamiaru podjac jakiegokolwiek zatrudnienia, nawet jezeli sie do nich przyjdzie z gotowa propozycja pracy od zaraz… Jezeli zamarzaja na ulicy, to tez na wlasne zyczenie, bo dlugotrwale bezdomni nigdy nie sa zainteresowani skierowaniem do schroniska, w ktorym to – co oczywiste – obowiazuje zakaz spozywania alkoholu.
    W kwestii imigrantow – rozmumiem to, ze ci ludzie uciekaja przed bieda, glodem i wojna, ale wiekszosc z nich nie jest zainteresowana ulozeniem sobie zycia na nowo w Polsce, probuja jedynie dostac sie dalej na zachod, nie chca wspolpracowac i wykazuja roszczeniowa postawe – dlatego jestem przeciwny. Uwazam, ze mamy wiecej problemow na wlasnym podwórku i nie stacq nas, jako kraju, na pomaganie wszystkim wokol…

    1. Potwierdzam, w kwestii meneli. Często jestem zaczepiany na okoliczność wystąpienia w roli darczyńcy. Jak tylko mam chwilę czasu, zawsze wdaję się w krótką i grzeczną polemikę. W jej czasie często używam słowa – zaklęcia 'praca’. Rozmowa szybko się kończy. Nieodmiennie.
      W kwestii imigrantów. Nie mam pewności, że uciekają z tych powodów. Taka podróż dużo kosztuje. Tysiące euro. Biedni zostali. To młode, zdrowe byki. Proponuję zastosować prosty eksperyment myślowy i na zdjęciach tych opalonych byczków w łodziach użyć wirtualnego photoshopa zmieniając ich odzienie na mundury. Co wyjdzie? Wyjdzie zdjęcie żołnierzy! Tyle, że chwilowo bez broni. Północ dysponuje zaawansowaną technologią. Oni nie. Nie mają szans w walce z dronami. My, nie będziemy mieć szans w walce z tysiącami terrorystów na każdej ulicy, na każdym placu…

    2. Bardzo się cieszę, że w Twoim rewirze nie odbiera się dzieci z powodu biedy. Niestety praktyka mojego terenu jest odmienna… Ale to odrębny temat, wybiegający poza zainteresowania tego forum. Zatem wracając do tematu: bogaci, czy biedni, podzielamy obawy p. Uli. Ja też jestem kobietą i też się boję, że moje córki będą musiały na ulice wychodzić w workach na śmieci (zwanych burkami, jak psy czy cuś – hihi) a jako alternatywę będą miały uszkodzenie fizyczne i/lub gwałt. Nie mam takiego życzenia. Nie mam też wielu innych życzeń, jakie wobec Europy i Europejek (w Europie!) mają „pokojowi” Uchodźcy” „humanitarni” Ot, takam Ci ja nietoleranycjna ciemnogrodka (i, drodzy toleraści, musicie tolerować mój nietolerancyjny światopogląd – hihi).

  4. Nie wydaje mi sie zeby ktokolwiek w tym kraju chodzi mi o polityka poszedl siedziec za decyzje ktore podjal .to nie te czasy teraz honor i godnosc nie jest w cenie to bylo kiedys ,teraz liczy sie dla elity pieniadz .takie smutne i prawdziwe to jest

  5. Nie dalej jak tydzień temu miałem okazję na prywatną rozmowę z jednym z posłów PO. Pierwsza kadencja , lekarz, człowiek inteligentny. W trakcie rozmowy na różne tematy sam wtrącił : „Oficjalnie tego nie mogę mówić, ale jedno czego się obawiam to są islamiści. To jest prawdziwe zagrożenie dla nas,dla Europy”.Tyle cytatu. Żyjemy w matrixie „poprawności politycznej” , która doprowadziła nas już na skraj przepaści. Głosujcie nadal na PO,PIS czy PSL a za kilka lat będziemy mieli u siebie Luton czy Malmo.

    1. Więc na kogo głosujesz? Na pewno PiS zrobi w tym kierunku więcej niż PO. Duda nie jest takim pizdowatym prezydentem jak Komorowski. Nawet do Tuska do Brukseli nie pojechał, nim nikt nie będzie sterował tak jak Komorowskim.

      1. Komorowski nie był pizdowatym prezydentem ani nie był sterowany. Wywodził się z PO i trudno było od niego wymagać, żeby się niej sprzeciwiał, skoro miała być druga kadencja a lepiej mieć partię za sobą niż przeciw. Współdziałał z rządem. Jeśli Duda będzie współpracował z rządem PiS to też powiesz, że jest pizdowaty i sterowany? Nie, i nic w tym dziwnego – będzie współdziałał z rządem który tworzy partia z której się wywodzi.

  6. Jestem z Toba Ula.Bo co innego można powiedzieć w tak zwariowanym czasie , gdzie wladza nie slucha glosu rozsasdku większości obywateli . To co mogę ci obiecać to to ze jak przyjdzie TEN czas ………….. doloze wszelkich staran zebys miała poczucie ze ktoś jednak o Ciebie i inne wartości walczy .

  7. Czuje dokładnie to samo to Autorka listu, to banalne ale fantastycznie jest iść do sklepu w sukience z rozpuszczonymi włosami, bez obstawy taty/brata/męża, która w krajach muzulmańskich jest nie do pomyślenia. Czy naprawdę o taką Polskę walczyli nasi przodkowie, czy dla takiej Polski przez dziesiątki lat musieli żyć w biedzie, terroryzowani przez MO i SB? Dlaczego ONI chcą nas zniszczyć, skłócić i pozbawić resztek wolności? Tyle lat żyliśmy w strachu, nie potrafimy już działać – liczy się tylko przetrwanie, nie mamy czasu ani siły żeby się zjednoczyć, zresztą po latach oszukiwania siebie nawzajem możemy zaufać wyłącznie rodzinie i to nie zawsze. Każdy chce być wodzem, rywalizować ze sobą zamiast skupić się na wspólnym celu, może w końcu damy za wygraną może znowu się podporządkujemy, a może nie… tylko czy wtedy już nie będzie za późno:/

  8. Ok, wszystko pięknie ale czy łaskawie mogli byście skończyć pie…dolić i się wziąść za to? bo znając życie to pitolicie tak samo jak ci w sejmie , pitolicie a i tak nic z tego nie bedzie. Polska już nie istnieje. Zobaczycie za 28 lat. To już jest żałosne.

  9. Cyt.”…ale udowodniliśmy nieraz, że potrafimy się zorganizować.” oraz cyt.”…Na razie siedzimy cicho, organizowane są niewielkie akcje „anty”, ale to dopiero początek.”
    Szanowna Pani Urszulo, nie, nie siedzimy cicho.
    Art. 4. Konstytucji RP z dnia 2 kwietnia 1997 r. powiada –
    1. Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu.
    2. Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio.
    Dziś w Polsce w zasadzie nie ma demokracji. W jej miejsce jest partiokracja. To jest odpowiedź na Pani pytanie dlaczego rząd nie służy obywatelom. Rząd zajmuje się sobą a nie państwem. Kluczem do zmiany takiego stanu rzeczy jest całkowita zmiana systemu wyborczego. W jedności siła. Proszę zobaczyć jaka była reakcja na np. ACTA. Tysiące osób na ulicach i rządzący się ugięli. Ogon pod siebie i ręce do góry. Pani Urszulo, do zobaczenia dwunastego września.

  10. Wystarczy przywrócić stare, dobre prawo RP.
    Ustawa z dnia 18 marca 1921 roku o zwalczaniu przestępstw z chęci zysku, popełnionych przez urzędników w Art. 1 ust. 2 przewidywała dla urzędników winnych popełnienia kradzieży, przywłaszczenia lub oszustwa działając z niskich pobudek karę śmierci przez rozstrzelanie. Taką samą karę przewidywała w Art. 2 ust. 2 za popełnienie czynu polegającego na przyjęciu korzyści majątkowej. Ciekawy był też Art. 7 tejże – zdanie drugie – 'Usiłowanie będzie karane narówni z dokonaniem.’ Pisownia oryginalna.

  11. zastanawia mnie jedno? jakie obywatelstwo będą miały dzieci tych inwazjonistów gdy urodzone zostaną w naszym kraju? w Polsce 1 para ma 1, 2 góra 3 dzieci a islamiści po 7, 8, 12… wystarczą 4 pokolenia takiej tendencji a Polaków w Polsce nie będzie. będą islamiści z naszym obywatelstwem a wiec i prawem wyborczym itp.

    1. Możesz! Art. 54. Ustawy zasadniczej z 2 kwietnia 1997 roku powiada:
      „1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.” oraz Art. 8 tejże stanowi, że: (…)”2. Przepisy Konstytucji stosuje się bezpośrednio, chyba że Konstytucja stanowi inaczej.”

  12. Będzie offtop, ale tylko pozorny. Niedawno czytałam se otóż dwa lekkie, wakacyjne politpoprawne czytadełka. Jedno to „Dziewczyny z Rijadu” (nie pamiętam autorki) a drugie to „Cena wody w Finistere” Bodil Malmsten.
    Jedno mówi (mówi, mówi, tylko trzeba przebrnąć do samego końca) o jak dla mnie potwornym psychologicznym gniocie jakim jest hipokryzja i reszta zjawisk wokół kobiet w krajach islamskich (tu konkretnie w Saudi). Drugie czytadło pokazuje stopień poj*** mózgu Szwedki na punkcie „rasizmu” i temu podobnych zabobonów.
    Wytrzymałam do końca oba te (nic ambitnego) czytadła. Wytrzymałam, bo celowo czytam takie rzeczy. Zależy mi bowiem na poznaniu i zrozumieniu sposobu rozumowania tej „drugiej strony”. Od obu tych lektur opadły mi ręce, szczęka i mózg zwiądł;). Wnioski zaś wyciągnęłam takie:
    – nie, zedcydowanie NIE mam chęci na zaprowadzenie u mnie w kraju porządków takich, jak obowiązują pod modelowymi rządami prawa islamskiego (a to były kobiety z bogatych domów, mogły robić co chciały, a i tak wieje na mnie z tego groza i totalny psychiczny gniot, jakieś maks pokręcenie relacji damsko-męskich, małżeństwa itp),
    – stopień ogłupienia modelowego tolerancyjnego społeczeństwa (sądząc po osobie p. Malmsten) jest… też przerażający;
    – wobec powyższego ratujmy się we własnym zakresie, bo reguł islamskich nie jesteśmy w stanie strawić a zachód nam nie pomoże, zostaliśmy z problemem sami. No, może Czechy, Słowacja, Węgry, Litwa ma podobną sytuację. Ale jak my, zwykli internauci mamy doprowadzić do powstania i działania „antyislamizacyjnego frotnu małych kajów”, to nie wiem:(.

    1. Czytanie w wakacje pozycji politpoprawnych zalatuje małą perwersją. W mojej opinii, źródłem tej głupoty (multikulti) jest niewiedza płynąca z braku znajomości choćby fragmentów koranu i hadisów. Ale aspekt religijny, to tylko fragment tej inwazji.

      Zachód nigdy nam nie pomógł.

      1. Ależ przecież albowiem gdyż ponieważ perwersja jest politpoprawna;)). Przeciwnicy islamizacji czytają jasnogrodzkie książki i nawet się tycm chwalą na antyislamizacyjnych forach;).
        Dobra, jak se pożartowaliśmy, to potwierdzam:
        1. To co zdajesz się sugerować, a mainowicie, że TRZEBA propagować „gołą” wiedzę o koranie, islamie (nie, to nie jest religia; tak, to system, całościowy system o cechach zbliżonych do nazizmu albo stalinizmu; totalitaryzm);
        2. Jednakowoż przyswojenie tej „gołej wiedzy” może być poważnym problemem dla urobionych politpoprawną multikulturalnością. Bo oni są pozbawieni zdolności do samodzielnego myślenia, tak jak ta sławna szwedzka pisarka. Wiesz, w jej książce jest taki fragment, gdy ona, przesiedleniec ze Szwecji (w której to Szwecji, jak twierdzi, wku*ło ją poniżanie ludzi przez ichniejszy NFZ), pyta Francuza (przesiedleńca z innej części Francji) czemu se wybrał na osiedleie ten koneic świata to Finistere. I on jej odpowiada, że tam gdzie (we Francji) żył poprzednio zrobiło się za bardzo „kolorowo” i nawet nie w tym sęk, o się godzi na wiele nowości i dziwności, wymaga jedynie, by nowi zechcieli się poduczyć choć podstaw języka francuskiego (bo on nie może się z nimi dogadać i stąd są same problemy a on ma dość tych problemów itd). No i ta autorka opisuje swoją traumę, jakiej doznała w tej sytuacji, gdy on uraża jej wrażliwe uszy takim potwornym rasizmem a ona nie zna francuskiego na tyle dobrze, żeby mu powiedzieć, że on się myli i to co on gada jest arcystrasznie, że on jest odrażającym indywiduum, z którym zrywa się wszelkie kontakty itd.
        Już samo przeczytanie tego było orwelistyczne… A tu jeszcze się z tej lektury pokazuje, że niektórzy ten orwelizm „dobrowolnie zaprowadzili we wnętrzu swoich czaszek” (parafraza z Żeromskiego).
        O, w pkt 2. dochodzimy do sedna problemu. Otóż obowiązująca w najbliższym czasie narracja jest taka, że nie wystarczy być „otwartym i tolerancyjnym”. Jeszcze trzeba dostawać drgawek na oznaki „rasizmu” takie jak „źle mi się żyło koło tych nieintegrujących się”. Tej właśnie narracji spodziewajmy się w najbliższym czasie w mediach i… sądach, obawiam się.

        1. Propagować wiedzę zarówno, jak to byłaś miła ująć, „gołą” o islamie, koranie, hadisach i muzułmanach, jak i papkę medialną w postaci zdjęć ubogacających kulturę europejską dżentelmenów dzierżących obcięte tępym nożem głowy białasów. Jeżeli odbiorcy są, jak byłaś miła skonstatować, „urobieni”, to znaczy, że przez drugą stronę została zastosowana skuteczna taktyka. Należy użyć tego samego oręża, skoro działa. Generalnie, podstawą dialogu są fakty i wiedza, wiedza, wiedza.
          Ponadto:
          – media to także my. Ta wymiana poglądów o tym świadczy. Może czyta to ktoś jeszcze oprócz nas;
          – o sądy bym się nie martwił. Sądy i cały aparat administracyjny wysiada wobec masowości pozwów, zaskarżeń, zażaleń i odwołań. Warunek jeden – muszą ich być tysiące. I pozamiatane.

  13. Po co wyjeżdżasz z tym pisem? Dlaczego widzisz wybór tylko w obrębie obecnego chorego układu?
    „Głupotą jest czynić ciągle to samo, oczekując innych efektów” Albert Einstein.
    Art. 4. Konstytucji RP z dnia 2 kwietnia 1997 r. powiada –
    1. Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu.
    2. Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio.
    Zważ, że kij trzymany przez tych urzędników z Brukseli wali ciągle ciebie po głowie. Czas by zdzielić nim ich, po tych lepkich łapkach. Urzędnicy z Brukseli sami się nie wybrali. Po części wybrałeś ich także ty.
    Wystarczy zmienić wybór.

Dodaj komentarz