Brytyjscy policjanci boją się muzułmanów…

W niektórych rejonach Anglii policjanci muszą udawać cywilów, aby nie narazić się na taki ze strony muzułmanów.

Dyrektywa ze Scotland Yardu zabrania policjantom chodzenia w policyjnych spodniach i koszuli, ponieważ naraża ich to na ataki ze strony muzułmanów. Jeden z policjantów powiedział w wywiadzie dla Daily Mail’a, że on i jego koledzy obawiają się, że staną się ofiarami ataków terrorystycznych i zakazano im nosić policyjną koszulę i spodnie we własnym samochodzie.

– Islamizacja istnieje i postępuje. Trzeba zachowywać szczególne środki ostrożności w niektórych rejonach – stwierdza oficer w w Zachodnim Londynie.

– Są rejony muzułmańskie w Preston, w których jeśli chcemy patrolować musimy prosić o zgodę lokalnych liderów muzułmańskich społeczności. – wyjaśniał policjant z Lancashire w rozmowie z MailOnline.

– Nie wolno mi już nigdy jechać swoim samochodem mając na sobie policyjne spodnie i koszulę ponieważ to wzmaga ryzyko ataku. Stosujemy półśrodki, jeśli ci obetną głowę, to będzie to Twoja wina. – ostrzega policjant z Yorkshire.

źródła: dailymail.co.uk / express.co.uk / brytol.com

19 komentarz do “Brytyjscy policjanci boją się muzułmanów…

    1. 1) Przecież wiadomo, że „katoliban” to jest najgroźniejsze zjawisko na całej postępowej ziemi i trzeba to wyrwać z korzeniami do dziesiątego pokolenia wstecz. Innych motywacji nie widzę, biorąc pod uwagę stosunek muzułmanów do „postępu” i jego przedstawicieli.
      2) Ojczyzną internacjonalisty jest internacjonalizm, tak jak ojczyzną komunistów była Moskwa.

        1. Wg. lewactwa to szariat w wydaniu katolickim czyli katolickie państwo wyznaniowe. Oni patrzą wstecz na czasy wypraw krzyżowych, Świętej Inkwizycji, palenia czarownic. Ale:
          1). W KK nikt nie zamierza wracać do obyczajów średniowiecza. Poza tym dobrze jest widzieć działalność KK na tle epoki i obyczajów w ogóle panujących w tamtym czasie.
          2). Średniowieczna opresyjność KK jest mocno przereklamowana ale jak ktoś czerpie wiedzę historyczną z „Imienia róży” U. Eco to nie ma się co dziwić. Równie dobrze można czerpać wiedzę historyczną od „światowej sławy historyka” J.T. Grossa. W każdym razie niektórzy w zapale piętnowania błędów KK „nieubłaganym palcem sprawiedliwości dziejowej” wskazują na setki milionów ofiar KK. Ciekawe… muszą wliczać także ofiary wojen plemiennych w Amerykach zanim odkrył je Kolumb.
          3) Ciekawe, że tych samych „jedynych sprawiedliwych” nie interesują w ogóle zbrodnie wszystkich rewolucji, czy działalność protestantów walczących z „czarownicami”.

          1. @AntyMerkel
            No cóż w KK mamy kardynałów (niemieckich) co to uważają, że homoseksualizm nie jest grzechem a rozwód nie przeszkadza w przyjmowaniu Komunii Św. Wypowiedź jednego księdza nie stanowi jeszcze nauczania KK. To, że niektórzy mówią takie rzeczy to jeszcze nie jest doktryna. Ale co się dziwić szeregowemu księdzu, kiedy „biskup Rzymu” – tak sam nazwał się kard Bergoglio po „wyborze” – mówi niejasno i bywa sprzecznie z doktryną? Mnie obowiązuje nauczanie doktrynalne np. JP II. Poza tym taki kapłan powinien wiedzieć, że takie słowa stoją w sprzeczności z nauczaniem instytucji, którą reprezentuje urzędowo, co oznacza, że może być tzw. „śpiochem” działającym na szkodę Kościoła albo mimo wykształcenia, głupcem. Myślisz, że wrogowie KK siedzą cicho? Że KK nie jest poddany naciskom i z zewnątrz i w wewnątrz? O naiwności ludzka… Już Pan Jezus to przerabiał przy pomocy i Judasza i Sanhedrynu.
            A swoją drogą nachalna propaganda aberracji seksualnych jest „grzechem wołającym o pomstę do Nieba”. Chciałbyś aby Twoje dzieci wychowywała para homoseksualistów? W każdym razie Pismo Święte zarówno zarówno w Starym jak i Nowym Testamencie mówi wyraźnie, że homoseksualizm jest grzechem ciężkim:
            Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego. (1Kor 6:9-10; BT)
            Zauważ, że nie ma tu innej sankcji wymienionej niż wieczne potępienie („nie odziedziczą królestwa Bożego”). Nic mniej i nic więcej.
            Ale oczywiście każdy może mówić to co chce… Jak to mówią: mamy „wolność i demokrację” i w związku z tym „róbta co chceta”. Także bywa w KK…

          2. @lolo
            Nie wiem, czemu napisałeś biskup Rzymu w cudzysłowie? Przecież to oficjalny tytuł papieża. Poza tym, dla katolika papież jest nieomylny i jego nauka jest nauką Kościoła. I tak, Kościół Katolicki trochę tęskni za śreniowieczem, bo wtedy tylko oni mieli wykształcenie i mogli manipiulować społeczeńtswem.

          3. @Harry
            Jak Ty mało wiesz o KK…
            Kościół nie tęskni za średniowieczem tylko za Prawdą. Za rozwiązaniami średniowiecza to co najwyżej mogą tęsknić poszczególne osoby.
            Co do Papieża w ogólności. Papież jest nieomylny – dogmat – tylko pod pewnymi warunkami a właściwie jednym: będzie wierny prawdzie. Posłuszeństwo w KK jest warunkowe i zależy od prawdy. To jest w dokumentach KK a nawet zapisane w Piśmie Świętym Nowego Testamentu w opisie sporu św. Pawła ze św. Piotrem. Jako szeregowy katolik mogę wypowiedzieć posłuszeństwo przełożonemu (w tym wypadku kapłanowi) kiedy, czy to Papież czy inny duchowny, postępuje niegodnie albo naucza wbrew Prawdzie czyli wbrew Pismu i Tradycji. Ale ponieważ Tradycja odwołuje się do Pisma to w zasadzie można rzec: wbrew Pismu. Tradycja jest przekazem jak rozumieć Pismo by się nie pogubić. Obecnie daje się zauważyć coraz silniejsze w KK tendencje do zerwania z Tradycją zauważalne na wysokich szczeblach hierarchii kościelnej.
            Co do cudzysłowu, to kard. Bergoglio jakby zrezygnował z tytułu Papieża ograniczając się do „biskupa Rzymu”. A przecież ta nazwa – Papież – jest określeniem funkcji namiestnika Chrystusa, następcy św. Piotra. To nie jest przeciętny duchowny czy to szeregowy ksiądz, czy kardynał. Ta funkcja ma specjalne, zastrzeżone dla niej i tylko dla niej „umacnianie w wierze” tzn. ostateczne orzecznictwo co jest a co nie jest prawdą wiary w KK. Biskupem może być wielu. Papieżem jeden. Jeszcze jest jedna przyczyna, z powodu której wybór „na Papieża” jest nieważny. Jeśli nie odbył się on zgodnie z procedurą. Np. kandydat był masonem, albo proces samego wyboru odbiegał od wymagań lub poprzednik został zmuszony do rezygnacji. Przynajmniej jedno z tych zdarzeń miało miejsce o ile mi wiadomo. Proszę sobie poszukać w internecie. Ale jeśli nawet wybór był OK, to już nauczanie pozostawia wiele do życzenia. I dawałem wyraz temu nie raz.
            Wracając do Średniowiecza. Nie chodziło o narzucanie ograniczeń dla władzy jako takiej tylko o czystość nauki. Dzisiaj jest powszechna wolność w interpretacji. No i co mamy? Światowy chaos religijny. My katolicy to przeżyjemy tak czy inaczej. Ale sam przyznasz: proroków ci u nas (Ziemia) dostatek. No i w związku z tym, koncepcji sposobu życia. A ponieważ nie może być tak, że wszystkie są prawdziwe no to wojna. W każdym razie bez względu na prawdę, logikę co rusz ktoś się przedstawia jako „głos Pana”. Przykładem może być Mahomet i jego Islam. Zdaje się, że wyznanie to początki swe czerpało w herezji Ebonitów. Ileż by to było spokoju na świecie gdyby zastosowano wtedy bardziej restrykcyjne podejście do przestrzegania ortodoksji, np. średniowieczne, co ciekawe sporo osób kontestujących KK do tych rozwiązań sięga – nawet bardziej restrykcyjnych – by poradzić sobie z problemem Islamu. No ale co tam nieoświecony katolik może wiedzieć… Ha, ha, ha… W każdym razie w KK powrotu do metod średniowiecznych nie będzie. Prędzej do „aren Rzymu” i „chrześcijan dla lwów”.

  1. „Są rejony muzułmańskie w Preston, w których jeśli chcemy patrolować musimy prosić o zgodę lokalnych liderów muzułmańskich społeczności. – wyjaśniał policjant z Lancashire w rozmowie z MailOnline.”

    Państwo w państwie. To jest przerażające! Żeby prosić o zgodę lokalnych liderów muzułmańskich? To na pewno są doniesienia z Europy?

    „Stosujemy półśrodki, jeśli ci obetną głowę, to będzie to Twoja wina. – ostrzega policjant z Yorkshire”
    Ręce opadają! Zamiast walczyć z radykalizmem islamskim na własnym podwórku, zamiast zabrać się ostro za radykalnych muzułmanów, robić naloty na dzielnice i generalnie trzymać krótko za pysk….. policja chowa głowę w piasek i dostosowuje się do mniejszości, która stanowi potencjalne zagrożenie.

    1. Może coś się zmieni, albo to „głos wołającego na puszczy”… Mam przed sobą sobotnio-niedzielne wydanie „Dziennika Polskiego”, dodatek „Times”.
      Jest tu artykuł (tytuł:”Tony Blair ostrzega: terroryści przeniosą wojnę do naszych krajów”) omawiający wywiad Tony’ego Blair’a jakiego udzielił a poświęcony jest terroryzmowi muzułmańskiemu. Dwa fragmenty:
      „Blair uważa, że obecnie tkwimy w „walce na śmierć i życie”. Nie zgadza się z poglądami, że należy zostawić Państwo Islamskie” samemu sobie, a wówczas zmniejszy się zagrożenie. Zdaniem Blaira, to poglądy nasuwające „niewygodne porównania z latami 30. ubiegłego wieku”. – Przez wiele lat wierzono wtedy, że faszyzm wypali się sam, na czym zresztą oparto politykę ustępstw – mówi”
      „Aby „wyrwać zagrożenie z korzeniami” Blair wzywa do opracowania międzynarodowego porozumienia – podobnego do tego dotyczącego zmian klimatu – na mocy którego wszystkie kraje miałyby obowiązek zajmowania się uprzedzeniami na tle religijnym już na poziomie szkoły. – Na całym świecie mamy miliony dzieci kształconych w ciasnym i niebezpiecznym duchu – twierdzi.”
      Mnie ciekawi czy w ostateczności ta wypowiedź dotyczy na pewno albo tylko muzułmanów? Czy może w ostatecznym rachunku jest skierowana w stronę niemuzułmanów? „Usta nasze cały czas przeczą temu co czynią nasze ręce” (A. Toynbee). I jeszcze czy nie oznacza to zamiaru zrobienia III wojny światowej w kształcie właściwym dla tej „instytucji”?

      1. Blair niech lepiej siedzi cicho i się nie wypowiada, bo za ten rozpizdziel w Iraku i Syrii sam jest współodpowiedzialny. W końcu to on na spółkę z Bushem napadł na Irak w 2004 roku. A to jest początek Państwa Islamskiego – obalenie Husajna, który ich wszystkich trzymał za pysk.

    2. PYTAC SIE ICH O ZGODE O PATROLOWANIE. DEBILIZM!!!!!!!!!!!
      NIECH SPIERDALAJA DO SWOICH LEPIANEK. JAK COS NIE PASUJE DROGA WOLNA. UK NIECH SIE KURWA OBUDZI!!!
      David Cameron niech sie wezmie za te jebnieta zwierzyne!!!

Dodaj komentarz