Niemcy: Coraz więcej imigrantów na zasiłkach dla bezrobotnych. 25% więcej niż rok wcześniej

Zgodnie z danymi Federalnej Agencji Pracy (BA) z końcem czerwca odnotowano 1.9 mln imigrantów żyjących z zasiłków dla bezrobotnych. To o 25,6% więcej niż w 2016 roku.

Coraz więcej imigrantów korzysta ze świadczeń socjalnych w Niemczech, głównie są to osoby z Bliskiego Wschodu. Według Federalnej Agencji Pracy (BA) z końcem czerwca 2017 roku odnotowano 1.9 mln imigrantów na zasiłku dla bezrobotnych. To o 25,6% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Spośród nich teoretycznie 1.49 mln jest w stanie podjąć pracę (wzrost o 20.2 proc). Z kolei 507 tys. jest niezdolnych do podjęcia pracy (wzrost o 44,7 proc) – informuje dziennik Blid.

Największymi beneficjentami są osoby pochodzące z Syrii (564 tys.) Tuż za nimi są Turcy (269 tys.) na trzecim miejscu plasują się Irakijczycy (129 tys.).

Oficjalne dane są sprzeczne z propagandą niemieckich polityków. Podczas debaty przedwyborczej Martin Schulz (SPD) powiedział m.in., że „uchodźcy są cenniejsi niż złoto”.

Czy twoim zdaniem Niemcy potrzebują jeszcze więcej imigrantów z Bliskiego Wschodu?

Zobacz wyniki

Loading ... Loading ...

Materiał chroniony prawem autorskim. Kopiowanie treści bez pisemnej zgody wydawcy zabronione.

87 komentarz do “Niemcy: Coraz więcej imigrantów na zasiłkach dla bezrobotnych. 25% więcej niż rok wcześniej

    1. Ja też pracuje w DE i widzę co się dzieje. Co miesiąc oddaje z wypłaty prawie 900 €. A pasożyty chodzą ż telefonami przez cały dzień po mieście i patrzą na tyłki kobiet. Gram tu w koszykówkę i w drużynie mam 18to latka z Afganistanu który ma mieszkanie od miasta, mieszka w nim sam, nowy tel. markowe ciuchy i 2 pary nowych butów w sezonie. Mnie i pozostałych ch…j strzela, a mnie tym bardziej bo te barany głosowały na Makrele a teraz narzekają

      1. Ja pracuje w UK, place kilkaset £ miesiecznie podatku dochodowego z ktorego byc moze jakas czesc odzyskam w nowym roku podatkowym, byc moze laskawie cos zwroca. Musze sam oplacic mieszkanie, rachunki, samochod, wyjezdzam do pracy 6.30, jak wroce to na treningi nie mam czasu. Jak wyjde z pracy na lunch to widze w sklepach wypasione byczki, brodaczy w sandalkach, pozawijane baby wyjezdzajace z supermarketow z wozkami pelnymi zakupow i to w godzinach pracy. Najnowsze smartfony w garsci u takich.

          1. @ Urban
            Trollu w Polsce tylko Q i złodzieje w sadach mają , A ludzie maja prawo zarabiać po 10 000 miesięcznie i więcej .
            Kocham Polskę ale musi być w zarobkach wszędzie jednakowo.

      1. Deutsche Konzentrationslager
        Polski robotnik im zawsze pasował i będzie pasował, co nie oznacza, że nie można go gnoić. Mniejszością narodową tam nie jesteśmy, ale znacznie mniej liczebna ludność niemiecka mieszkająca na terenie Polski już nią jest. Jakoś nie bardzo rozumiem działanie tych Polaków, którzy tam jadą i postanawiają zostać na zawsze. Perspektywy perspektywami, ale to jest trochę takie „nielojalne” i niefrasobliwe. A co do muzułmańskich nachodźców, to oni od początku nie byli tam skierowani do pracy, tylko do czegoś innego.

      2. Holendrzy za to znalezli iscie salomonowe rozwiazanie ! W tzw. umowie koalicyjnej formujacego sie wlasnie rzadu zapowiedziano jednoczesnie zaostrzenie polityki imigracyjnej i kontynuowanie zapraszania dziczy do Holandii. Tulipanki na portalach na razie milcza ,bo zapewne i oni juz od tego dor eszty zglupieli….

    1. Pod tym blogiem znalazlem mala ankiete pt:
      „Czy twoim zdaniem Niemcy potrzebują jeszcze więcej imigrantów z Bliskiego Wschodu?”
      Zaglosowalem na 'tak’ i jakie bylo moje zdumienie gdy zobaczylem wyniki: 68% zaglosowala jak ja.
      Zakladam, ze glosowali glownie forumowicze. W zwiazku z tym chcialem Wam pogratulowac trafnosci rozumowania. Oczywiscie ze szkopy powinny miec jak najwiecej tych 'imigrantow’. Z bliskiego wschodu, Azji i Afryki oczywiscie. Najlepiej jakies 100 milionow. Tacy imigranci zrujnuja ten kraj w rok i bedzie koniec z jednym z najwiekszych militarystow XX wieku.
      Zbrojmy sie w bron jadrowa i zarabiajmy na przerzucaniu 'imigrantow’ na zachod.

      1. @Archer @888 Marek Majewski Tym razem nie podzielę panowie waszego optymizmu… Może i jestem bardziej wystraszona(?) ale… Przecież ci najeźdźcy to jak szarańcza, a szarańcza co robi jak już spustoszy jeden rejon? Czyż nie udaje się dalej na żer? Dla mnie to powinno się myśleć nad kontratakiem i pozbyciem się najeźdźców. No i największym problemem są „politycy” i inni dziczolubni, bo to ich sprawka ze sprowadzaniem zagłady na Europę.

        1. pojawiam się i znikam
          Kobieto o długim nicku. My już niewiele możemy zrobić by zapobiec zagładzie Niemiec czy Zachodu w ogóle. Oni zmierzają ku temu (dlaczego – to temat na dłuższą dyskusję) i cel osiągną. Tworzy się zupełnie nowa przestrzeń geopolityczna, nowy rozkład sił. Unia na pewno nie przetrwa a z NATO też zostaną strzępy. Na placu boju w NATO pozostaną Amerykanie i być może V4. O ile Amerykanie nie odpuszczą sobie islamskiej Europy i nie pozostawią wolnej ręki Moskwie. Wtedy NATO przejdzie do historii. My możemy i powinniśmy myśleć wyłącznie o naszym przetrwaniu. Żadnej broni jądrowej nie wyprodukujemy. Nie jesteśmy do tego gotowi technologicznie. Poza tym nie pozwolono by nam tego uczynić. My powinniśmy – póki jest to możliwe – rozbudowywać własny przemysł a w szczególności przemysł obronny i w odpowiednim momencie odbić od UE. Odpowiednim czyli tuż po następnych wyborach parlamentarnych. do tego czasu uświadamiać ludzi w zakresie zagrożenia islamem. To powinno pozwolić wygrać wysoko wybory. Na tyle wysoko by zmienić konstytucję. I zmienić ją momentalnie po wyborach. Jednocześnie wystąpić z UE starając się zrobić to wspólnie z Grupą Wyszehradzką a przynajmniej z Węgrami. Trzeba to sobie jasno powiedzieć – wpuszczenie murzyńsko-islamskiej dziczy do Europy było otwarciem puszki Pandory i zakończy się całkowitą zagładą znanego nam porządku.

          1. @easyrider Prawie cały czas myślę o naszym przetrwaniu i coraz więcej wrogów wokół nas widzę. Myślisz Easy, że jak do zagrody (podzielonej na sektory) z owieczkami, wpuści się celowo do jednego sektoru wygłodniałe wilki to zeżrą tylko jeden sektor owieczek? Nie. Zeżrą wszystkie tylko etapami, do innych sektorów też będą robiły „wycieczki”… Nas też osłabia/manipuluje od dawna wewnętrzny wróg jak tylko może… Wiedziałeś, że jest coś takiego jak leksykon dla dziennikarzy? Jeśli jesteś zainteresowany to podaję tytuł art. „Leksykon o islamie na miarę naszej ignorancji?” Ciekawe rzeczy piszą, oj ciekawe zwłaszcza jak powinno się „uświadamiać” ludzi o islamie…
            Zgadzam się z Tobą Easy, to już ostatni dzwonek na obronę…No i nie wiem dlaczego przypomina mi się nasze dobre przysłowie, że najlepszą obroną jest?…

          2. pojawiam się i znikam
            Ja nie mam wątpliwości, że wybijające szambo ochlapie nas niezależnie czy pozostaniemy, czy wystąpimy z UE. Pozostając ochlapie nas bardziej.

          3. @easy:
            Tak, oni zmierzają do zagłady ale co gorsza my nie robimy nic żeby się przed tym uchronić. Przemysł zbrojeniowy to dno i wodorosty. Spółki państwowe służą jedynie do podstołowych interesów i wyciągania kasy od podatnika. Nic nie potrafią zrobić samodzielnie. Na USA bym nie liczył. Węgrzy dogadają się z Rosją i będą bezpieczni. My zostaniemy na lodzie jak zwykle z resztą i oberwiemy najmocniej ze wszystkich.

          4. Amon
            Przemysł zbrojeniowy robi dużo, w przeciwieństwie do wielu lat stagnacji. Z faktu, że rozpadnie się stary układ geopolityczny, nie oznacza, że nowy będzie lepszy. Pozostanie sam na sam z Rosją, nie będzie dla nas niczym dobrym. W historii już parokrotnie doświadczyliśmy zależności od Kremla. Czy jednak tak się stanie, to już nie mamy na to wielkiego wpływu. Przyroda nie znosi próżni. Jeżeli zniknie protekcja ze strony Waszyngtonu, to pojawi się z Moskwy.

          5. @easyrider
            Daje duzy plus (niestety tylko jeden). Dyskutowalbym tylko z:
            „Żadnej broni jądrowej nie wyprodukujemy. Nie jesteśmy do tego gotowi technologicznie. Poza tym nie pozwolono by nam tego uczynić.”
            Zaczne moze od tego, ze w wypadku gdyby muzulmanie przejeli rzady we Francji i Wielkiej Brytanii to przejma rowniez kontrole nad ich arsenalem jadrowym. Moze wyraze sie jasniej: bedziemy miec w poblizu sile, agresywne, zadne podbojow i niewolnika kalifaty dysponujace bombami atomowymi. W obliczu takiego arsenalu jakiekolwiek „rozbudowywanie własnego przemysł a w szczególności przemysłu obronnego” traci sens. A to dlatego, ze, przy nieuniknionym konflikcie, po zamianie Warszawy, Trojmiasta i Slaska w nuklearna pustynie, najzwyczajniej bedziemy zmuszeni sie poddac a wtedy caly ten rozbudowany przemysl pracowac bedzie dla naszych nowych panow.
            Jest takie powiedzenie: 'ci, ktorzy przekuli miecze na lemiesze orza nimi pola tych, co mieczy na lemiesze nie przekuli’.
            Dla nas po prostu nie ma innej drogi, tylko polnocno-koreanska. Nie mam oczywiscie na mysli zamiany kraju w wiezienie, tylko tworzenie wlasnego potencjalu jadrowego czy sie to swiatu podoba czy nie. Nie czekac na niczyja zgode. Nie ogladac sie, czy Merkel, Trump albo Putin kiwna potakujaca glowa, bo ani oni ani ich nastepcy nigdy tego nie zrobia. Wypowiedziec wszelkie traktaty i uklady, zostac wyrzuconym z UE (mam nadzieje), przyjac wszelkie sankcje… ale budowac jedna atomowke za druga! Tylko w takich warunkach nie zaatakuje nas zaden Kalif tak jak do dzis nikt nie osmielil sie tknac otoczonego morzem arabstwa, malego Izraela.

          6. Archer
            Wielokrotnie tu pisałem, że Polska powinna dążyć do wyprodukowania własnego arsenału odstraszania nuklearnego. Pisałem także o tym, że zwycięstwo islamu we Francji czy UK, to legalne wejście przez nich nuklearnych arsenałów tych państw. Tego musimy mieć świadomość. To jest właśnie ta nowa przestrzeń geopolityczna. Ktoś tu polemizował, że przecież Pakistan też ma atom i więc nie ma co panikować. Tak, Pakistan ma atom ale nie ma środków przenoszenia, by sięgnąć Europy a poza tym ma dwójkę silnych sąsiadów – Indie i Chiny, które go szachują. Dlatego Pakistanem bym się na razie nie przejmował. Jednak Francja i UK z zaawansowaną technologią, z okrętami podwodnymi z napędem nuklearnym i pociskami rakietowymi, wielogłowicowymi o zasięgu globalnym, to już inna liga. Przeciwko temu nawet najlepiej rozwinięty konwencjonalny przemysł obronny, będzie zbyt krótki. Czy sytuacja jest zatem bez wyjścia? Trudno mi uwierzyć, że Izrael, który chwilowo przekierował islamskie szambo na Europę, nie zdawał sobie sprawy z konsekwencji zwycięstwa islamu w wysoko uprzemysłowionych państw europejskich posiadających zaawansowaną broń jądrową. Coś musi się wydarzyć. Starozakonni mają z jednej strony rosnący potencjał Iranu a z drugiej demograficzną bombę agresywnego islamu sunnickiego i w perspektywie uzbrojenie tego agresywnego islamu w europejską broń jądrową, musi coś zrobić. Sam Izrael to za krótko. Bez Ameryki padną na ringu tuż po gongu. Co zatem zrobią? Moim zdaniem w przededniu opanowania przez islam nuklearnych arsenałów Francji i UK doprowadzą do wojny atomowej. Przy pomocy USA zniszczą te kraje europejskie i resztę islamu. Zredukują efekt demograficzny, zahamują ekspansję islamu i pozbędą się europejskiej konkurencji. Jaka będzie nasza rola w tej układance? Trudno powiedzieć. Nie wierzę jednak, że – zakładając naszą pełną wolę polityczną – dostaniemy szansę na zbudowanie własnego potencjału nuklearnego. Po pierwsze potrzeba na to czasu. Czasu – o czym dobrze wiesz – nie ma już. A potrzeba co najmniej kilkanaście lat i dostępu do technologii. Po drugie niezbędne są środki przenoszenia. Zauważ, że nie jesteśmy w stanie zbudować skutecznego systemu obrony przeciwlotniczej. Jakim cudem zatem udałoby nam się wybudować rakiety zdolne przenosić głowice jądrowe? Trzecia kwestia to przyzwolenie z zewnątrz. Izrael to odrębna bajka. Indii i Pakistanu ze względu na ich potencjał nie było łatwo spacyfikować, więc im się udało. Korea Północna ma – póki co – parasol Pekinu i – nieco bardziej zakamuflowany – Moskwy. Gdyby go nie było, na sto procent Pyongyang byłby zniszczony jak Bagdad czy Belgrad. Czy zatem sytuacja jest beznadziejna w tym zakresie? Moim zdaniem mogłoby się udać ale w większym gronie, jadącym na tym samym wózku. Tylko w ramach ścisłej współpracy w V4. Pamiętając jednak o tym, że wystąpią przeciwko nam wszyscy – i oś Berlin-Paryż, i Londyn, i Waszyngton, i Moskwa, i Tel Aviv. Wszyscy.

          7. A ja mysle, ze nie wszyscy. Mielibysmy przynajmniej jednego poteznego (najpotezniejszego) protektora. USA, ktorym taki wariat bardzo by sie przydal do rozgrywki z Ruskimi. Oczywiscie oficjalnie potepiliby nasze dazenia ale po cichu pomogli.
            Korea Polnocna ma, paradoksalnie, rowniez blogoslawienstwo Waszyngtonu. Amerykanie chca byc militarnie obecni na Pacyfiku a Azja coraz czesciej zadaje sobie pytanie: po co? No wiec po to, aby bronic rozbojona Japonie i Koree Poludniowa. Bronic, chronic i slono sobie za to liczyc. W zasadzie nie ma na swiecie militarnych poteg, ktorym taki wariat jak Kim by przeszkadzal.
            Z nami byloby oczywiscie inaczej, bo Rus i Niemiec momentalnie zglosiliby veto. Dlatego to musi wygladac tak, ze robimy to sami. Przede wszyskim wlasnym sumptem. I tutaj obalic chcialbym pewien mit, brzmiacy ze jest to technika tak kosztowna, ze nie mozemy sobie na nia pozwolic. Otoz nieprawda. Wybudowanie osrodka wzbogacania pierwiastkow rozszczepielnych to w skali panstwa takiego jak Polska pestka. Przy odpowiednim zaangazowaniu sil i srodkow ekspedci daja jakies 3 lata na wyprodukowanie pierwszej glowicy jadrowej bez zauwazalnych efektow budzetowych. Argumentowac co prawda mozna, ze koszta projektu Manhattan siegaly 5% amerykanskiego GDP za rok 1944 ale byl to wybitnie projekt naukowo badawczy przed przystapieniem do ktorego Oppenheimer nie znal nawet krytycznej masy Uranu (jej wyznaczenie pochlonelo cos 30% kostow projektu). Dzisiaj o krytycznej masie Uranu nauczyc sie mozna w gimnajalnym podreczniku fizyki. Spora czesc wiedzy jest ogolnie dostepna. Anglicy zbudowali swoja pierwsza bombe za troche ponad 1% swojego GNP (1952) a Francuzi za cos 0.7% (pierwszy test 1960). Gdyby nam udalo sie ja zbudowac za, powiedzmy 0.5% naszego GDP, bylyby to zaledwie koszta na poziomie 10% programu 500+.
            Srodki przenoszenia to inna i – tutaj zgoda – kosztowniejsza sprawa. Zauwaz jednak, ze moglibysmy w zasadzie ograniczyc sie do samej tylko Europy i to, jak zgaduje, do Europy zachodniej bo stamtad spodziewamy sie inwazji kalifatow prawda? Reakcja Niemiec nie jest trudna do przewidzenia ale akurat to powinnismy miec najglebiej… no wiesz gdzie. Niestety, te koszta trzebaby poniesc. Taki maly ale skuteczny arsenal powodowalby, ze niejeden kalif zastanowilby sie dobrze (nad kondycja swojego haremu) zanim by nas zaatakowal.
            Ostatnia rzecz: przekonany jestem ze taki przyklad pociagnalby nasladowcow z V4. Koszta moznaby wiec troche rozlozyc.

            Na temat Twojego scenariusza przyszlej wojny atomowej na bliskim wschodzie nie chce sie rozwodzic. Ma on slabe punkty ale byc moze bedzie jak piszesz. Mnie interesuje tylko aby Polska wyszla z tego mozliwie najlepiej. A nalepiej wyjdzie gdy bedzie mozliwie najsilniejsza. Militarnie. Jak Ruscy, ktorzy gospodarczo znacza na swiecie mniej niz Portugalia a nikt nie smie ich tknac.

          8. Archer
            Podany przez Ciebie spodziewany czas wyprodukowania ładunków nuklearnych gotowych do operacyjnego wykorzystania, jest zbyt optymistyczny. Gdyby było inaczej, to programy nuklearne państw, które wyprodukowały głowice „nielegalnie” nie trwałyby po kilkanaście lat. Nie sądzę by w naszej realnej sytuacji mogło to trwać trzy lata. Od momentu powstania wstępnej koncepcji, w ciągu trzech lat nie wdrożysz do produkcji seryjnej transportera opancerzonego a co dopiero głowicy nuklearnej. Pozostanę przy tym, że posiadanie własnej broni nuklearnej byłoby z naszego punktu widzenia korzystne. Jeżeli jednak byśmy ogłosili to oficjalnie, tj. zamiar wyprodukowania i wystąpienie z układu o nieproliferacji, to cały „atomowy klub” przy wsparciu całego zlewacczonego, „postępowego” systemu międzynarodowych organizacji, rzuciłby się nam do gardła. Taka deklaracja ze strony jednego państwa, to otwarcie worka innych chętnych. Czemu nie miałaby tak postąpić Brazylia czy Indonezja? Zaczęliby nas flekować i to ostro.

          9. easyrider
            Daje plus za dobre checi i rzeczowa dyskusje.
            Nie pisalem o 'seryjnej produkcji’ tylko o wyprodukowaniu i rozlokowaniu, powiedzmy, kilkudziesieciu ladunkow. Przypominam ze pierwsze dwie bomby wyprodkowane przez Amerykanow i zrzucone zaraz na Japonie zbudowano recznie, metoda ktora moznaby dzis nazwac chalupnicza (bez reaktora, czysty uran uzyskano metoda reakcji chemicznych).
            „Od momentu powstania wstępnej koncepcji (…)”
            Zgoda. Tylko nie mowimy o 'wstepnej koncepcji’ lecz o wiedzy generalnie dostepnej. Za wstepna koncepcje bomby atomowej uwazac mozna eksperyment Fermiego z 1934, kiedy umiescil parafine blisko zrodla spowolnionych neutronow. Do pierwszego testu bomby doszlo 11 lat pozniej. Nasi fizycy nie startowaliby z tak niskiego poziomu.
            „Jeżeli jednak byśmy ogłosili to oficjalnie, tj. zamiar (…) Zaczęliby nas flekować i to ostro.”
            Oczywiscie. Tak jak flekuje sie polnocna Koree. Flekuje sie, naklada sankcje i pobrzekuje to tu to tam szabelka. Mija wlasnie 8 lat od pierwszej proby jadrowej przeprowadzonej przez Koreanczykow. Jest to czas dluzszy niz II wojna swiatowa. Bylo wiec sporo czasu aby pozamiatac Kimow do kosza. I co? Ano nic bo Kimowie maja poteznych protektorow. O tym wlasnie myslalem. Skoro kraje starej unii prowadza polityke 'europeizacji Europy’, czyli powolnego wypychania USA z naszego kontynentu, sami zas Amerykanie ani mysla stad pojsc i szukaja w Europie mocnego punktu oparcia, to moznaby postawic im taki wlasnie warunek i isc droga Izraela tzn. bron jadrowa miec, oficjalnie jej nie miec ale i tak caly swiat ma wiedziec, ze ja mamy. Zwlaszcza kalif niemiec i emir francji.

          10. My broni palnej nie mamy a ty mówisz o broni jądrowej. Prawdopodobnie islam podbije i nas za te 15 lat. Ale mozemy zrobić jedno – organizowac się i działać zbrojnie przeciw islamowi juz teraz to ograniczy troche skutki katastrofy jaka i nas spadnie.

          11. logic
            Zastanow sie co piszesz. Jezeli bedac bezbronnymi bedziemy 'organizowac się i działać zbrojnie przeciw islamowi’ wiedzac jednoczesnie ze 'Prawdopodobnie islam podbije i nas za te 15 lat.’ to jaki los sobie gotujemy w obliczu islamskiej zemsty?
            No i, tak na logike biorac, zastanawiam sie jak mozna 'działać zbrojnie przeciw islamowi’ i jednoczesnie nie miec nawet broni palnej? W co sie niby mamy uzbroic? W brzydkie slowa?
            Przypominam jeszcze raz, ze w razie przejecia przez muzulmanow wladzy we Francji albo Wielkiej Brytanii, przejma oni jednoczesnie kontrole nad nuklearnym arsenalem tych panstw. Wiec, w obliczu takiej perspektywy, niby jak mamy 'organizowac się i działać zbrojnie przeciw islamowi’?

        2. @pojawiam się i znikam
          Kazdy najezeca jest szarancza. Przez czas komuny ruska szarancza wyzarla nasz kraj do golej ziemi. A przeciwko Ruskim, jak rozumiem, nic nie masz. Przed nimi byli tutaj Niemcy (wlasnie Niemcy). Niemiecka szarancza, ktora rowniez wyzarla co sie dalo i wymordowala miliony Polakow. Wiecej niz wszyscy muzulmanie razem wzieci od czasow Adama i Ewy.
          Trzeba myslec politycznie.
          Upatrujemy w muzulmanach wrogow prawda? I slusznie. Ale Rus i Niemiec to tez wrog! Kto wie czy w pewnych okolicznosciach nie gorszy.
          Napuscic na siebie naszych wrogow. Niech sie miedzy soba tluka, niech sie wykrwawia, niech oslabna… czy moze byc lepsza perspektywa?
          Przypomnij sobie w jakich okolicznosciach odzyskalismy niepodleglosc w 1918. Ulatwie Ci – byly to warunki totalnego oslabienia wszystkich naszych trzech zaborcow. Bez tego bylibysmy wciaz czescia Rosji i Niemiec. Jedni by nas zbolszewizowali a drudzy wlasnie ladowali nachodzcow do kraju.
          Obrona Niemiec to – z naszego, Polskiego punktu widzenia – zachowanie pozytecznego idioty.

          1. Ale to już było ! a islam to nowego rodzaju zagrożenie – zmuszą nas do wprowadzenia prawa szariatu i co spodoba ci się to ?

      2. Archer
        „Czy twoim zdaniem Niemcy potrzebują jeszcze więcej imigrantów z Bliskiego Wschodu?”. Ja podobnie jak Ty poczułem się zdumiony, tylko że w drugą stronę. Nie wiem, co kieruje osobami głosujacymi na „tak”. Niechęć, nienawiść do Niemców za to co zrobili i robią? To nie tędy droga. Ich islamizacja, rozpad, jak i całego Zachodu, to nasz rozpad. Nie żyjemy, gdzieś daleko, gdzie to nas nie dotyczy. Żyjemy obok siebie i co za tym idzie łączy nas wiele; także ten problem. Gdyby przyszedł taki czas, że w Niemczech zmieniłby się „skład”, myśl i ludzie nawrócili się na dobrą drogę, to jestem zdania, że przy ich prośbie powinniśmy im nawet pomóc w walce z tymi nachodźcami.

          1. Niki
            I to ma być argument? Dobrze wiemy, że Niemcy są podzielone (zawsze takie były) w pewnych kwestiach. Ludzie od lat są indoktrynowani, maglowani tym szajsem i idą w to. Pewna część to całkowici debile, którzy za wszelką cenę (świadomie i nieświadomie) bronią tej polityki, ideologii. Kolejna część (ta największa), to tacy którzy wiedzą co jest grane, ale własnemu Państwu się nie sprzeciwiają, bo są zastraszeni (na różne sposoby) i pozbawieni pewnych instynktów, które by ich mobilizowały. Ostatnia część (najmniejsza), to radykalni przeciwnicy tego całego najazdu. Zrozumieli, że to szkodzi i nawet podejmują przeciw temu działania; jednak z powodu małej liczby, różnych ograniczeń i siły totalitarnego Państwa nie są w stanie z tym konstruktywnie walczyć. Chciałbym, żeby to wszystko sie odmieniło (między innymi dla naszego dobra), ale nie jestem w stanie rozkminić czy to jest możliwe. Czas pokaże i być może nie to, co tak prorokujemy.

          2. Ja zagłosowałem na tak i najlepiej jak by im jednorazowo dopakowali tak z 15ml. Wtedy obudzili by się i zrozumieli jak będzie wyglądał ich kalifat . Lepsze to niż powolna islamizacja bo nie bedzie już o co walczyć za 30 lat

          3. A i dodam że uchodźcy to zwykły motłoch uzbrojony w kije , maczety i broń palną. Nie mają czołgów , artylerii , czy helikopterów. To nie jest regularna armia. Bundeswera by ich wysiedlila albo zmasakrowala w tydzień . Jedyny problem to lewactwo

          4. @Adrianz:
            Już jakiś czas temu zaczął się proces wymiany Helmutów na Mohamedów w wojsku i policji. To samo Francja, Holandia, Belgia. Także niedługo wejdą w posiadanie owych zabawek.

          5. ja zagłososowałem na NIE i tez byłem zdziwiony ze tyle osób na TAK.Pewnie chodzi o zemste,zapominając o tymze to nasz sąsiad,i to bez zadnej granicy….

          6. Drogi tgb, ja się wstrzymałam od głosowania w tej ankiecie. Bo dla mnie ona jest wyborem między „czy chcesz mieć tuż za granicą wroga, czyli rozsadnik terroryzmu (te wilki co z jednego sektora owczarni PRZEJDĄ do następnych sektorów)” a „czy chcesz mieć tuż za granicą wroga w postaci Niemiec z ich tradycją, tj. Drang nach Osten”. To wybór jak z greckiej tragedii – każdy jest zły. Tfu z temi Szkopamy – wychodzi na to, że co by nie zrobili, dla Polski to kicha.

        1. @AntyHegemon
          „Gdyby przyszedł taki czas, że w Niemczech (…) ludzie nawrócili się na dobrą drogę (…)”
          AntyHegemonie, ja sobie bardzo cenie Twoje wypowiedzi i dzialanosc na tym forum ale teraz moge tylko parsknac. Wierze, ze powyzsze zdanie to tylko potkniecie.
          Niemcy nawroca sie na dobra droge?
          W cuda wierzysz?
          To juz predzej ajatollah Ali Chamenei kaze sie ochrzcic i zaprowadzi w Iranie Katolicyzm.
          Ubierz Niemcow w mundury, daj im dobrego Fuehrera a zobaczysz te 'dobra droge’ tak, ze jeszcze zateskisz za muzulmanami.
          „Niechęć, nienawiść do Niemców za to co zrobili i robią?”
          Moze za to, co mieli zamiar z nami zrobic, nawet nieprzesadnie sie z tym w latach III Rzeszy kryjac. Aby nas wymordowac nie trzeba muzulmanow. Wystarczy agresywny sasiad. Pomagac mu w walce z tymi nachodzcami to jak pomagac Hitlerowi w walce z Ruskimi.
          Czy rozpad Zachodu to nasz rozpad?
          Jezeli nic z tym nie zrobimy to niewykluczone.
          Ale zalezy to tylko od nas samych bo przed rozpadem mozna sie zabezpieczyc.
          Uswiadom sobie chopie jedo: ani Niemcy ani cala Europa Zachodnia nie ma zamiaru walczyc z nachodzcza fala. Oni juz ich wpuscili, dalej ich wpuszczaja i jeszcze glosuja na tych, ktorzy otwarcie mowia, ze beda ich wpuszczac! Przed czym chcesz ich bronic? Przed tym, czego sami chca?
          Jedyne co mozna zrobic to mozliwie najlepiej sie zabezpieczyc. Porobic zapasy i uzbroic. A o tym jak sie uzbroic pisze troche wyzej w odpowiedzi na wpis easyrider’a.

      3. I ja zagloswalem na TAK ,bo tylko wlanie sie niemiaszkom wody do uszu stanowi ich ostatni ratunek…Trzeba tez pamietac ,ze dzicz dysponujac niem. dokumentami moze wjezdzac do Polski!Osiedlenie sie ich i utrzymanie w Polsce na pewno oplaci Ar.Saudyjska ,wiec nie jestesmy znowu tacy bezpieczni!

        1. Publiusz
          Takie działanie to ja raczej nazwałbym „wlewaniem wody do gardła”, bo ewidentnie takim zachowaniem życzy im się utopienia, a nie ratunku. To, że każdy może wjechać do Polski, to już wybór Polaków. Oni wybrali UE (nawet mnie to „za” nie dziwi, bo propaganda i obietnice, które miałyby przynieść same dobre zyski były ogromne i wabik poskutkował) i oni ponoszą tego skutki. Demokracja to niebezpieczny ustrój. Łatwo w nim sie manipuluje ludźmi poprzez różne czary, rozwiązania i szeroko-rozumianą wolność. Poza tym, to dobrze wiemy, że większość ludzi na świecie to ciemna masa, którą łatwo jest sterować. Władzę powinni wybierać, tylko Ci, którzy naprawdę mają jakiś rozsądek i otwarty umysł oraz posiadajacych znaczącą wiedzę w tematach politycznych, prawniczych socjologicznych, ekonomicznych itd. Inaczej bym to widział, niż jest to obecnie.

          1. Ue korzyści finansowe przyniosło, kraj trochę się rozwinął, inwestorzy są więc i pracy więcej, ale wolności słowa niema, jest upadek suwerenności, mówią nam jak żyć – kupili nas, nie bądźmy głupi, ue to lewacki syf. Najlepsze jest to że sam głosowałem za mad

  1. No ba! Bardzo dobrze wczuli się w rolę gościa Angeli M. No i jak to tak!? Angela zaprosiła i ktoś śmiałby tych jej gości zagonić do roboty!? Oni tu przecież przyjechali po to, żeby żyć (na nasz koszt!), wprowadzać morderczą ideologię, gwałcić i rabować a nie pracować!
    „Niemcy: Uchodźcy masowo nie chcą podejmować pracy. „Jesteśmy gośćmi Angeli Merkel”

  2. Przypomnieć trzeba m. in. słowa przewodniczącego Klubu Syryjskiego w Polsce. Także powołując się na opinie Syryjczyków z Niemiec twierdził, że 80% „uchodzców syryjskich” to oszuści na lewych dokumentach (po samym akcencie łatwi do zdemaskowania)

  3. A co to jest zasilek na jedna osobe??? Teraz przyjada na laczenie rodzin jeszcze 3, 4, ….. zony z 15 lub 30 dzieciakami. DO tego bracia, siostry, ….. itd. To to teraz beda miec Niemcy ubaw socjalny wink

    Jesli falszuja paszporty, to co to jest sfalszowac dokument o zawartym malzenstwie, ilosci „JEGO” zon i dzieci. Lewe papierki dla „calej rodziniki” wink

    A moze ta zabawa na tym polega.
    Plac 4000 Euro za transport do Europy, drugie 4000 Euro za papiery na 3 zony i 15 dzieci. Czy mam liczyc ile zarobi taki koles w miesiacu dojac niemiecki socjal???
    I tak niszczy sie Europe w imie brukselskiej „demokracji”. Pisze brukselskiej, bo to nie jest „demokraja” ustalona przez WOLNY NAROD EUROPEJSKI.
    To narzucona wola okupanta na zniewolonym narodzie.

  4. Angela nie narzekaj, to przeciez „prawdziwe” złoto dla niemieckiej gospodarki i jak duze zarazem ubogacenie kulturowe …. nie narzekac tylko przy zaślubinach, na zakonczenie szkoly, w nagrode za dobre wyniki w nauce i przy innych okazjach rozdawać obowiązkowo Koran i sie integrowac bo czasy dla niewiernych nastaną niezbyt miłe, i to już nie długo, daje wam maks dekade na pelna asymilacje albo ucieczke z kraju. Tylko kto was przyjmie jesli we wlasnym domu do tego doprowadziliscie ….

  5. Teraz już wiecie dlaczego miała być kara 250000 euro za każdego nie przyjętego ,,uchodźcę”? Na zasiłki. Jestem przekonany, o czym już tu pisałem kilkakrotnie, że germania klęknie, chyba że wywołają jakąś wojnę albo zainstalują nam jakąś postępową partię w Sejmie.

    1. Niniejszym ogłaszam pojawienie się kolejnego jasnowidza na ndie. Tak właśnie będzie. Wojna (już w zasadzie jest, z tym, że na razie to tylko takie harce wstępne), a już NA PEWNO nowa postępowa partia w Sejmie. Też od jakiegoś czasu jak patrzę na PAD, to się robię smutna i nerwowa na myśl o wyniku następnych wyborów. Jaki tez czarny koń zostanie nam podstawiony (a debile na niego zagłosują)… Germania albowiem zrobi wszystko, aby nie klęknąć. Zresztą, klęknie, nie klęknie, a jeszcze ostatkiem sił będzie Polskę wciągać w bagno. To ich ukochane zajęcie.

  6. Jak zacznie brakować kasy to ciekawe kogo okradną. Polska, Portugalia, Hiszpania, Grecja już pady ofiarą niemieckiej łapy. Stawiam na kogoś z V4 Czechy lub Węgry. W sumie Węgrom już grozili konfiskatą majątku. Z drugiej strony najbardziej prawdopodobne będzie utworzenie jakiegoś unijnego funduszu socjalnego (okradanie wszystkich z UE) na rzecz diamentowych chłopców.

  7. Dopiero co w Teleexpressie podali, że cdu i csu (albo jakoś tak) porozumieli się, że będą przyjmować ,,tylko” 200 000 imigrantów (w końcu się przyznali, że to nie uchodźcy). Jakoś nie słychać o protestach wyborców. Ciekawe, jaka byłaby reakcja, gdyby powiedzieli, że będą zabijać określoną liczbę swoich obywateli. Pewnie też żadna, tak im wyprali mózgi, o ile jeszcze je mają.

    1. @ Marcin Opus
      Tych 200 tysięcy to taka zmyłka. Kto im udowodni ilu będą przyjmować? Przecież nikt z AfD lub z innej partii nie będzie ich liczył. Pod tą przykrywką lewacy mogą przemycić do Niemiec każdą ilość islamskich osadników.

  8. Ja sie tak zastanawiam… Kto za to wszystko płaci???. Moze niech rząd ustanowi zasiłek dla wszystkich Polaków po 2000 euro miesięcznie na osobę… a rachunek niech Płaci Angela w ramach solidarności z Europą wschodnią… to są jakieś jaja….

  9. a ja mysle że im dalej są od naszych granic tym lepiej,bo jak juz ich będzie bardzo ale to bardzo dużo za naszą zachodnią granicą to wkońcu i do nas się dobiorą a ze wschodu na pomoc nie ma co liczyć i zostaniemy buforem jak zwykle

  10. Taka tendencja się utrzyma jeśli „Bundeskalifat” nie zmieni swojej obłąkanej polityki. Mówienie ilu z nich może teoretycznie podjąć prace jest nie ma żadnego sensu. Oni nie jadą pracować, tylko żyć na koszt tzw. niewiernych. Gardzą kulturą gospodarza, jego obyczajami, prawem a co dopiero mówić o pracy na jego rzecz.
    „Gości Merkel” będzie więcej, do tego łączenie rodzin i mnożenie się na potęgę, a gospodarka też ma swoją wydolność. Już widać, że nie daje sobie rady ze świadczeniami socjalnymi (wiek emerytalny w górę) i jest na dobrej drodze do załamania się. Niemcom nie zostało już żadne dobre wyjście z tej chorej sytuacji.
    1. Mogą dalej utrzymywać pseudo-uchodźców, kupować im mieszkania, opłacać telefony aż do upadku gospodarki, która nie udźwignie takiej liczby nieproduktywnych jednostek. Braknie kasy na świadczenia socjalne, opiekę zdrowotną, emerytury… I ludzie podstawienie pod ścianą wyjdą w końcu na ulicę. Pokojowo się nie skończy.
    2. Mogą przejrzeć na oczy i próbować deportacji setek tysięcy imigrantów do Afryki i na Bliski Wschód. Będzie to kosztowne, będą zamieszki, wzrost zamachów i najprawdopodobniej stan wojenny, który może zamienić się w wojnę domową (lub medialnie misję stabilizacyjną). Niestety Polska też może odczuć skutki w postaci wzmożonych prób przedostania się na nasze terytorium nielegalnych imigrantów.
    3. Niemcy mogą skończyć z parodią demokracji na rzecz totalitaryzmu. Niemiec będzie zasuwał za przysłowiową miskę ryżu na utrzymanie „gości” pod batem ciemniejszego lub lewackiego nadzorcy. Będzie państwo policyjne jak w „1984”, likwidację niewygodnych jednostek, jedna partia, jeden wódz… Jakoś znajomo brzmi…
    W skrócie: anarchia / wojna domowa / państwo policyjne. Naprawdę jest z czego wybierać.

  11. To teraz uwaga. Co raz więcej mandatów, za byle co, za przechodzenie pasami na zielonym- mandat, fotoradary na ścieżkach rowerowych i w kiblach,zasiłki na dzieci Polaków i innych Rumunów wek, większe podatki, emerytury tylko dla jednego, itp!!!! Przecież te „demokratyczne” Niemcy MUSZĄ k…a za coś utrzymać tych ciapatych brudasów !!!!!!!!

  12. hmm zarąbiście. U nas trzeba najpierw chociaż pół roku przepracować żeby ubiegać się o kuroniowkę a tam proszę bardzo… tylko za to że przyjechali dostają mieszkanie i kasę….. to się nazywa podmiana narodu i ściąganie elektoratu.

Dodaj komentarz