Wbiła nóż w szyję policjanta. Chciała dołączyć do Państwa Islamskiego
Jak poinformowało RMF FM 15-latka została aresztowana po tym, jak rzuciła się z nożem na niemieckiego policjanta. W wyniku frustracji zaatakowała funkcjonariusza, ponieważ nie mogła wstąpić w szeregi Państwa Islamskiego.
Zdarzenie miało miejsce w ubiegłym tygodniu. 15-letnia dziewczyna pochodzenia marokańskiego, przy dworcu kolejowym w Hanowerze miała być wylegitymowana przez policjanta. Kiedy ten przeglądał jej dokumenty, 15-latka wyciągnęła nóż kuchenny i zaatakowała funkcjonariusza. Zdążyła go zranić w szyję, zanim odciągnęli ją inni policjanci.
Mężczyzna trafił do szpitala, konieczna była operacja. Jak relacjonują jego koledzy, to był „cud, że on przeżył”.
Dziewczyna zaatakowała policjanta, ponieważ nie mogła wyjechać z Niemiec, żeby dołączyć do dżihadystów, walczących w szeregach Państwa Islamskiego. 15-latka posługiwała się niemieckim paszportem. „Berliner Zeitung” podaje informację, że wcześniej mieszkała ona przy granicy turecko-syryjskiej i prawdopodobnie tam się zradykalizowała.
źródło:telewizjarepublika.pl
Ooooooo w Niemczech zaczyna się dziać jak w Izraelu. Czyżby niemiecka Marokanka poczuła się okupowana przez Niemców?
Niech jada w pizdu do tej syrii i się na wzajem powyżynają skoro jest to ich celem zyciowym, ci ktorzy raz tam pojechali nie powinni byc wpuszczani z powrotem na teren cywilizowanego świata
Zdziwisz się, jak łatwo wywołać wojnę w „cywilizowanym świecie”. Dziś ignoranci w Europie gadają, że ciapaci wywołali se wojnę, więc niech się wyrżną. Gdy dojdzie do walk w Europie, będą gadać że kolonizatorzy Azji i Afryki (Szwedzi też?) dostają nauczkę za zasiane zło.
Ciekawe, czy podczas powstania węgierskiego w 1956 mówiono, że Madziarzy sobie wpuścili Ruskich, więc dobrze im tak?
Ciekawe kiedy opinia Die Tageszeitung? Może policja nie powinna w ogóle wykonywać swoich obowiązków, żeby nie prowokować „biednych uchodźców”? Tak na marginesie; (nie chcę zostać znów posądzony o jakiś szowinizm) co to dziewczę chciało robić w szeregach ISIS; czyżby jarały ją zbiorowe gwałty, mieszkanie w chlewie i bycie traktowaną jak szmata? Zaprawdę przerażający jest stopień doktrynalizacji i odmóżdżenia muzułmańskich kobiet…
W ramach kary powinni ją wysłać do ISIS. Tak samo jak wiele innych durnych siks, raz dwa by płakała do mamusi, że chce do domu.
Niemcy kolejny raz zasłużą na miano „Kraj, który rozpoczął kolejną wojnę światową”
według mnie powinni automatycznie odebrac jej obywatelstwo Niemieckie
Posunełabym się jeszcze dalej – deportowałabytm całą jej rodzinę do 3 pokolenia- może nauczyliby się 'nawzajem pilnować ” . Nie powiem, że moze muzułmanie „przestaliby radykalizowac w domach swoje dzieci – bo według mnie oni nie radykalizują- tylko po prostu uczą islamu. .
Każdy muzulmanim w głebi ducha popiera ISIS, gdyz ISIS w 100 % przedstawia islam takim jakim on naprawde jest)
@Kaassi z tego co wiem to już po zamachu w San Bernardino Max Kolonko wystąpił z takim pomysłem aby całe rodziny zamachowców deportować na pustynie do Afryki, jak to on dosłownie powiedział. Chodziło o to aby zmusić rodziny muzułmańskie do donoszenia na policje o ewentualnych przygotowaniach do zamachów.
Max wie co mówi.. tak powinno być, myślę , ze w dłuższej perspektywie chociaż jakiś mały procent rodzin bojących się deportacji przemilczałoby swoje poglądy przy dzieciach – zastanowiłobny się kilka razy jaki wybrać meczet 'dla swoich pociech’ – a to by było jednoznaczne, że umysł muzułmanów wychowanych w Europie byłby chociaż trochę mniej – w dłuższej perspektywie- zatruty. Przypomnę historię z Włoch: ” muzułmańskie uczennice wyszły z klasy w czasie upamiętniania ofiar z Paryża”, Dlaczego? bo dzieci mają swoje poglądy polityczne?- wysssały je z mlekiem?- nie, bo zostały w takim duchu nienawiści wychowane „ze ISIS to ci dobrzy a Europa to ci źli”
Z muzułmanami można sobie poradzić tylko stosując bardzo mocne, ostre, i zdecydowane działania, jak na razie nasze prawa w Europie działają przeciwko nam Europejczykom (taka parodia) – muzułmanie machają nam 'prawami człowieka” niczym meczetami przed nosem,.. kwestia czasów jak złapią za prawdziwe meczety wobec „znienawidzonych Europejczyków”
„coraz częściej prawo do korzystania z europejskiego, „cywilizowanego” stylu życia (nam), ograniczane jest w celu umożliwiania swobodnego korzystania ze swojego stylu życia tradycji i przestrzegania nakazów wynikających z religii muzułmanom.
A to uczniowie niemieccy nie mogą chodzić na lekcję wychowania fizycznego do swojej własnej hali sportowej, bo idąc tam, dziewczęta w krótkich spódniczkach „gorszą” muzułmańskie dziewczynki, a co gorsza wzbudzają seksualne pożądanie u chłopców. A to z publicznego basenu wypraszany jest niemiecki młodzieniec z powodu zgorszenia, jakie jego obnażone ciało wzbudza wśród kąpiących się muzułmanek. A to lewicowa niemiecka młodzieżówka usiłowała ukryć przed opinią publiczną gwałt muzułmanów na swojej koleżance z tejże młodzieżówki po to aby incydent ten nie zakłócił płynności i „spokojnemu” napływowi islamskich „uchodźców” do Niemiec. A to społeczność muzułmańska stanowiąca większość mieszkańców kilku miast występuje do władz centralnych Wielkiej Brytanii o umożliwienie zastosowania w ich okręgach prawa szarii, będącego nierozerwalnym elementem religii islamskiej. Itd. itd., itp. Takich przykładów jest cała masa i przybywa ich lawinowo wraz z napływem imigrantów muzułmańskich.
Dochodzi więc do paradoksalnej sytuacji: Europa ogranicza prawa człowieka rdzennym Europejczykom po to, aby muzułmanie mogli korzystać jak najpełniej ze swoich muzułmańskich przekonań, postaw i nieskrępowanie kultywowali swoją religię
(..) Europejczycy prędzej czy później zaczną się buntować przeciwko ograniczaniu ich praw, a pozostawieniu niemal nieograniczonych praw przybyszów z bliskiego wschodu. Tym prędzej, im więcej będzie imigrantów, a poprawne politycznie władze i grupy społeczeństwa będą im ulegać i pozwalać na łamanie wolności rodowitych mieszkańców. Wynika z tego jasno, że prawa człowieka muzułmanów w Europie musza być ograniczane. W przeciwnym razie ograniczone będą prawa Europejczyków. Islam bowiem nie uznaje kompromisów koegzystencji.
Warto też zwrócić uwagę na jeden fakt, skrzętnie pomijany we wszelkich dyskusjach o islamie w Europie. Otóż Europejczyk przybyły do salafickich krajów islamskich, np. jako biznesmen, albo turysta, a nawet jako żołnierz stacjonujący w tym kraju (Amerykanie w Arabii Saudyjskiej np.) mają drastycznie ograniczone prawa człowieka. Nie może pić alkoholu poza zamkniętymi strefami, nie może palić papierosów, nie może nosić widocznych symboli chrześcijańskich, np. krzyżyka nie może chodzić w podkoszulku, a kobieta w spódniczce mini, itd., itd., itp. Wiem wiem…, bo oni nie przestrzegają, ale my powinniśmy przestrzegać. To bzdura. Jeśli saudyjski biznesmen przyjedzie do Europy, zachowuje się dokładnie tak samo jak w swoim muzułmańskim kraju bo „ma do tego prawo i religia mu tak nakazuje” a goszczący go Europejczyk musi się do jego ostaw dostosować. Inaczej urazi gościa. To nie jest nic innego, jak pokazanie swojej wyższości wobec Europejczyków, czy tam Amerykanów. Nie dalej jak tego lata pewien szejk postanowił wypocząć na francuskim Lazurowym Wybrzeżu i „uszczęśliwione” władze kurortu zamknęły całą plażę, żeby księciu nie zakłócać wypoczynku. Przy czym powodem były nie tylko pieniądze. Powodem była również „ważność” i status gościa. No nie mogły władze kurortu pozwolić, żeby w zasięgu wzroku szejka chodzili jacyś roznegliżowani europejscy niewierni. Lokalna społeczność się na szczęście zbuntowała i szejk „musiał” wyjechać. Zwracam uwagę – nie wyjechał, bo go ktoś wyrzucił. Wyjechał, bo nie mógł „wypoczywać po swojemu”.
Jest na muzułmanów w Europie bardzo prosty sposób – ograniczenie ich praw do publicznego wyrażania swoich poglądów religijnych i postaw kulturowo-światopoglądowych wywodzących się z islamu.
Dobry i jedyny możliwy do przyjęcia przykład w tej sprawie dała pani premier Australii Julia Gillard, zwracając się do muzułmanów m.in. tymi słowy:
„(…) Akceptujemy wasze przekonania, nie zadając pytań. Wszystko o co prosimy, to o szanowanie naszych przekonań, aby żyć w pokoju harmonii z nami. To jest nasz kraj, nasza ziemia i nasz styl życia i dajemy wam możliwość korzystania z tego wszystkiego. Ale od momentu, kiedy zaczynacie narzekać, jęczeć co do naszej flagi, naszego zaangażowania, naszych przekonań chrześcijańskich, czy naszego stylu życia, gorąco zachęcam do skorzystania z jeszcze jednej wielkiej australijskiej wolności – prawa do wyjazdu.
Jeśli nie jesteś tutaj szczęśliwy, wyjeżdżaj! Nikt cię nie zmuszał, aby tu przyjść! Przyszedłeś z własnej woli, to zaakceptuj nasz kraj, który zaakceptował ciebie”. Łatwo więc jest pokazać muzułmanom ich miejsce w szeregu – słowa australijskiej premier mówią wszystko. Wystarczy ograniczyć ich prawa, aby nie ograniczać naszych. Innej drogi nie ma, bo kompromis nie zadziała. Gdyby wcielić w życie zasady wypowiedziane przez premier Australii, bez problemu w Polsce mogłoby się osiedlić kilka dziesiątek tysięcy imigrantów muzułmańskich.” (cytat: ighter.blox.pl)
ps chociaz z ostanim zdaniem i tak się nie zgadzam.
ps. link do całego tekstu:
http://lighter.blox.pl/2015/11/Prawa-czlowieka-a-imigranci.html
skoro jestem ’ przy cytatach’ …to przypomnę jeszcze jedną 'zdrową postawę” wobec muzułmanów, tym razem wygłoszona przez Putina:
„Każdy przedstawiciel mniejszości, pochodzący z dowolnego miejsca na świecie, jeżeli chce żyć i pracować w Rosji, powinien mówić po rosyjsku, i przestrzegać rosyjskiego prawa. Jeśli muzułmanin woli prawo szariatu to radzimy mu, aby przeniósł się do tych krajów, miejsc gdzie szariat obowiązuje.
Rosja nie potrzebują mniejszości muzułmańskich. To mniejszości potrzebują Rosji, a my nie będziemy tworzyć specjalnych przywilejów lub zmieniać nasze prawa zgodnie z ich życzeniami.
Mogą krzyczeć głośno o „dyskryminacji.” Nie będziemy tolerować braku szacunku dla naszego rosyjskiej kultury.
Takie samobójstwo kulturowe ma miejsce w Ameryce, Anglii, Holandii i Francji, muzułmanie przechwycą władzę w tych krajach.
Jeśli mamy przetrwać jako naród to Rosja nie pójdzie tą drogą.
Rosyjskiego prawa i tradycji nie da się pogodzić z brakiem kultury i prymitywnych zwyczajów szariatu.
A jeśli nasz szanowny ustawodawca uważa, że należy stworzyć nowe prawa, musi przede wszystkim mieć na uwadze interes Rosji, a należy pamiętać, że mniejszości muzułmańskie nie są rosyjskie.
(Na te słowa Putina Deputowani do Dumy dali owację na stojąco)
Znam te słowa. Oby nasi rządzący nie ulegli naciskom.
Musi mieć nieźle sprany mózg ale widocznie marzy o poniżaniu i gwałceniu przez mężczyzn z PI.
Grunt by do Polski takiej dziczy nie wpuszczać.
Dlaczego nikt nie wystosuje pozwu o zakazanie gloszenia islamu w Polsce????
Miriam Shaded chce delegalizacji islamu, i zbiera do tego ekipe prawników
W sumie udowodnienie tego nie będzie trudne. Prawa szarisatu, islamu są sprzeczne z prawam europeiskimi zazwyczaj. Dyskryminacja kobiet, dyskrymninacja innych religii czy ateizmu to tylko nieliczne podstawy islamu.
Odnośnie artykułu to zawsze dziwiłem się masochistycznym skłonnościom tych kobiet wkładajacych burki i inne wymysły na głowę. Takie upodlenie w islamie, uległość względem mężczyzny to moze jakaś dewiacja seksualna.
Nieco Cię rozczaruję. Obecny trynd wskazuje na to, iż p. Miriam Shaded i jej prawnicy zostaną zakwalifikowani jako niebezpieczni terroryści z paragrafu „rasizm i ksenofobia”.
Może być – za rasizm przeciwko rasistom. Jakie to europejskie.