61% Austriaków obawia się nasilonej islamizacji
Aktualną politykę imigracyjną popiera jedynie 15 % ankietowanych, z kolei 61% ankietowanych obawia się nasilonej islamizacji. Większość Austriaków nie ufa własnemu rządowi – wynika z badań pracowni sondażowej Marketagent.
Dla celu sondażu przepytano online 2.018 aktywnych w sieci Austriaków w wieku między 14 a 69 rokiem w okresie od 17 do 25 września.
Więcej niż połowa ankietowanych (55 %) nie widzi żadnych korzyści z napływu tzw. uchodźców do Austrii. 28 % widzi korzyści z napływu „pracowników do branż, w których, w Austrii brakuje rąk do pracy” i 19 % „ponieważ przeciwdziała nadmiernemu starzeniu się społeczeństwa austriackiego”. Większość respondentów obawia się jednakże obciążenia austriackiego systemu socjalnego (65 %) a także nasilonego występowania konfliktów socjalnych (66 %). 61% ankietowanych obawia się nasilonej islamizacji. Tylko 4,5 % nie ma żadnych osobistych obaw.
Osobiście w pomoc dla imigrantów angażowało się 23 % ankietowanych. Większość z nich przekazało dary rzeczowe (72 %), darowizny pieniężne (38 %) a część udzielała się w wolontariacie (17 %). 81 % sądzi, że Austria zachowuje się gościnnie wobec imigrantów.
W odniesieniu do pracy rządu w kwestii imigranckiej 2/3 (62 %) społeczeństwa nie widzi powodu do zadowolenia. Prawie 3/4 (73 %) nie ufa rządowi, że jest w stanie wypracować rozsądną koncepcję. W przypadku partii najbardziej brak zaufania dotyka FPÖ (24 %).
Więcej niż połowa (54 %) uważa, że umieszczanie imigrantów w obozowiskach namiotowych jest w porządku. Wprawdzie 46% jest za organizowaniem dodatkowych miejsc doraźnego przyjmowania imigrantów, ale tylko 19% pragnie takich miejsc we własnej okolicy. 54% respondentów jest za bardziej rygorystycznymi kontrolami na granicach zewnętrznych Unii Europejskiej, 41% chciałaby ponownego wprowadzenia kontroli granicznych w Austrii. Aktualną politykę imigracyjną popiera jedynie 15 % ankietowanych.
źródło: noen.at
Słyszałem z wiarygodnego źródła, że w ten weekend w okolicach Łodzi były widziane autokary z naszymi nowymi przyjaciółmi „w turbanach” w asyście policyjnych karetek. Nie zdziwiłbym się, żeby po cichu uchodźcy już jechali do Polski.
Jest to dosyć realne, bo prasa już pisała o Łodzi:
http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/4648010,uchodzcy-z-syrii-trafia-do-podlodzkich-grotnik-zdjeciafilm,id,t.html
„28 % widzi korzyści z napływu „pracowników do branż, w których, w Austrii brakuje rąk do pracy””
Niczego się te europejskie narody nie uczą, niczego. W Europie mamy ponad 50 milionów muzułmańskich imigrantów, z czego chyba 95% nie pracuje, pozostali prowadzą co najwyżej jakieś sklepiki arabskie, knajpy z kebabem i pizzerie, oraz jeżdżą taksówkami. A wielu Europejczyków dysponując tak oczywistymi danymi nadal łudzi się, że nowi imigranci pójdą grzecznie do pracy, aby powiększać europejski dobrobyt. Może i jakiś tam lekarz pójdzie do pracy, ale to jest tak niewielki odsetek, że niemal się nie liczy w kalkulacjach. Przyjeżdżają nieroby łasi na darmowy socjal, a nie nowi pracownicy.
Obserwacja uczy, że:
– lekarz w kraju „gorszym od Unii” żyje (w stosunku do swoich wspólobywateli) na poziomie bóstwa (finansowo, społecznie, towarzysko),
– ten sam lekarz, za podobną lub większą pracę wykonywaną na terenie Unii, w liczbach bezwzględnych zarobi wprawdzie dużo więcej, ale względny poziom życia mu się… obniży,
– tak więc dopóki tego lekarza nie wygoni z własnego kraju wojna, klęska, prześladowanie (coś naprawdę potwornego i zagrażającego życiu), tak długo on… nie ma ŻADNEGO interesu w emigracji.
Jak mi się to podoba. No sam cymes wymóżdżenia:
„Wprawdzie 46% jest za organizowaniem dodatkowych miejsc doraźnego przyjmowania imigrantów, ale tylko 19% pragnie takich miejsc we własnej okolicy”
Merkelową pojechało na kilometr: uchodźcy tak ale nie w moim domu. Ciekawe, że nie zaproponowała przeniesienia uchodźców do Paragwaju… ale se tam przygotowuje nową gawrę to tu jej nie zależy. Ci Niemcy to jednak głupi naród. Oni mają taki ordnung w głowach, że brakuje miejsca na myślenie poza „Deutschland, Deutschland über alles”. A trzeba było trzymać z Polakami a nie mnożyć związki „wypędzonych”. To tera radźcie sobie sami.
Ps. Wiem, że to Austria ale w końcu Hitler był Austriakiem.
Ps. Nie, ta linia obrony nie da się utrzymać. Walnąłem głupotę. Przez tę p. Merkel, bo od razu sobie o niej przypomniałem w tym kontekście i Austria uciekła mi z horyzontu zdarzeń, a nie sprawdziłem sobie czy się wszystko zgadza. Choć jeśli podobny sondaż z podobnymi wynikami byłby w Niemczech to treść pasuje. A co do Austrii no to Sobieskiego tam za bardzo nie fetowali. No to jednak głupi też naród. Mają na co zasłużyli, tym bardziej, że ich chrześcijaństwo też chyba robi się takie „niemieckie”.
Moja matka mieszka w wiedniu już 20 lat, ja 3 i odkąd pamiętam, zawsze z imigrantami był problem. Właśnie coś ok. 20 lat temu do mojej sąsiadki (rodowita austryjaczka) po jej pytaniu, czy gdzieś pracuje, czy tylko siedzi w parku odpowiedziała, żeby zamknęła mordę, bo niedługo oni tu będą rządzić. Ja już wieczorami staram się nie szwendać, bo coraz więcej grupek młodych, silnych, i gotowych do pracy się szwenda.
Jednak smutną prawdą jest to, że austryjacy są leniwymi brudasami. Większość którą znam, po pracy nie robi nic. Ten kraj został zbudowany przez imigrantów. Ostatnio rozmawiałem ze znajomym syryjczykiem i chłop sam powiedział, że to co się teraz dzieje, nikomu nie wyjdzie na dobre. A ci do porównania niemców z austryjakami, to ci dródzy niemców nie lubią.
Z tym nielubieniem to się zgodzę. A tak ogólnie to widać, że nie pomyliłem się w ocenie Austriaków jednak.
Odnoszę wrażenie, że Polacy niedługo mogą wracać do Polski nawet masowo… Ten dobrobyt na Zachodzie wygląda w aktualnej sytuacji na bardzo złudny jak się np. popatrzy na kalifat szwedzki, a zapowiada się europejski.