Co mówili święci i męczennicy o islamie?

W jaki sposób święci i męczennicy podchodzili do religii Mahometa? Przedstawimy kilka cytatów. Gdyby te słowa zostały dziś wypowiedziane w Kościele Katolickim, nie trudno przypuszczać, co by się działo. Islamofobia, rasizm, nietolerancja, faszyzm, zaścianek. Warto o tym przypomnieć w czasach, gdy Kościół Katolicki organizuje „dni islamu”. W Polsce są organizowane od 15 lat.

św. Jan Damasceński:
Istnieją także przesądy Izmaelitów panujące po dziś dzień, utrzymujące ludzi w błędzie, będące zapowiedzą Antychrysta. Od tamtego czasu aż po chwilę obecną wśród nich pojawia się imię Mahometa. Mężczyzna ten, natknąwszy się dziełem przypadku na Stary i Nowy Testament i – najprawdopodobniej – rozmawiając z ariańskim mnichem, wymyślił własną herezję. Następnie, dzięki pozornej pobożności wkradł się w łaski ludzi, rozdawał im księgę jako zesłaną mu z nieba. W księdze tej zapisał absurdalne treści i dał ją ludziom jako przedmiot kultu.

św. Tomasz z Akwinu:
Ci zaś, którzy wprowadzili błędy sekciarskie, postępowali drogą przeciwną, jak to widać u Mahometa; zwabiał on ludy obietnicami rozkoszy zmysłowych, do których pragnienia podnieca pożądliwość ciała. Mahomet podawał także przykazania odpowiednie do obietnic, popuszczając cugli pożądliwości cielesnej, a temu ludzie zmysłowi łatwy dają posłuch. Jako dowody prawdy zaś podawał tylko takie, które każdy średnio mądry człowiek może poznać rozumem przyrodzonym. Co więcej, prawdy, których nauczał, pomieszał z wieloma bajkami i zupełnie błędnymi naukami. Nie ukazał też żadnych znaków nadprzyrodzonych, które jedynie dają odpowiednie świadectwo natchnieniu Bożemu, gdyż działanie widzialne, takie jakie może pochodzić tylko od Boga, wykazuje, że nauczyciel prawdy otrzymuje natchnienie niewidzialne. Powiedział zaś, że jest posłany z mocą zbrojną, a takich znaków nie brak także rozbójnikom i tyranom. Poza tym ci, którzy uwierzyli z początku Mahometowi, nie byli jakimiś uczonymi, wykształconymi w sprawach boskich i ludzkich, lecz byli to ludzie dzicy, przebywający na pustyniach i nieznający żadnej nauki boskiej. Wykorzystując tłum takich ludzi i przemoc zbrojną, zmusił innych do poddania się jego prawu. Żadne też proroctwa Boże poprzedzających go proroków nie dają mu świadectwa — przeciwnie, on raczej spaczył prawie wszystkie nauki Starego i Nowego Testamentu opowiadaniem pełnym bajek, co widzi każdy, kto bada jego prawo. Dlatego też chytrze nie zalecił swym wyznawcom czytania ksiąg Starego i Nowego Testamentu, by mu nie wykazali fałszu. I tak widać, że ci, którzy dają wiarę jego słowom, wierzą lekkomyślnie (Summa Contra Gentiles, s. 31)

św. Jan Bosko:
Opowiedzenie wam wszystkich historii o tym znanym oszuście zajęłoby zbyt dużo czasu. (…) Religia Mahometa składa się z potwornej mieszanki judaizmu, pogaństwa i chrześcijaństwa. Mahomet rozpowszechniał swoją religię nie poprzez cuda bądź wymowne słowo, ale siłą. [To] religia sprzyjająca rozwiązłości każdego rodzaju i która – w krótkim czasie – pozwoliła Mahometowi na bycie przywódcą gromady bandytów. Z nimi najeżdżał kraje Wschodu i podbijał ludy – nie zaprowadzając prawdę, nie cudami albo proroctwami – w jednym tylko celu: by nad głowami pobitych wznieść miecz krzycząc „uwierz albo umrzyj”!

Święci Abencjusz, Jeremiasz, Piotr z Astigi, Sabinian, Walabons, Wistremund (męczennicy z Kordoby):
Wyznajemy Chrystusa jako prawdziwego Boga, a waszego proroka mamy za prekursora antychrysta i innych bluźnierczych doktryn!

Święci Aureliusz, Felix, Jerzy, Lilioza i Natalia (męczennicy z Kordoby):
Każdy kult przeczący boskości Chrystusa, nie oparty na wyznaniu wiary w Trójcę Świętą, odrzucający chrzest, oczerniający chrześcijan i wprowadzający odstępstwo od kapłaństwa uważamy za potępiony!

św. Alfons Maria Liguori:
Mahometański raj zdatny jest tylko dla zwierząt, bowiem jedynym, czego może oczekiwać w nim wierny, to brudna rozkosz zmysłowa.

św. Piotr z Majumy, męczennik:
Każdy, który nie przyjmie Wiary katolickiej, zostanie potępiony jak Mahomet, wasz fałszywy prorok!

Na zakończenie słowa świętego Antoniego Pustelnika, który nie widział przyszłości w różowych barwach
Przyjdą takie czasy, że ludzie będą szaleni i jeśli zobaczą kogoś przy zdrowych zmysłach, to powstaną przeciw niemu mówiąc: Jesteś szalony, bo nie jesteś do nas podobny.

9 komentarz do “Co mówili święci i męczennicy o islamie?

  1. Każda duża organizacja w swoim postepowaniu musi kierować sprzemyslną strategią, brać pod uwagę wiele różnych czynników i dbać o spójność w głoszonych pogladów. Tym bardzie dotyczy to organizacji o zasięgu globalnym jaką jest Kościoł Katolicki. Obchodzenie dni islamu w Kosciele nie jest zaskoczeniem, przecież dialog z muzulmanami promował już Sobór Watykański II w dokumencie Nostra aetate. Muzulmańskie poglady na Jezusa i Maryję są tam przedstawione z respektem. Ci co uważaja że Kościół ich zdradził prowadząc dialog z muzułmanami niech douczą się swojej religii. Dodatkowo Kościól pod rządami Franciszka kreuje swój wizerunek jako miłosierny, w konsekwenci nie może wzywać do ostrego kursu wobec uchodźców. Katolicyzm to nie tylko Polska, są jeszcze miliony wyznawców w Ameryce Łacinskiej, na Zachodzie Europy i innych regionach i Kościół musi mysleć też o tych wyznawcach kreując ideały Kościoła.

    1. Dialog z islamem jest błędem. Jan Paweł II chciał ich szanować i aby oni szanowali katolików. Co z tego wyszło widzimy właśnie. Eskalację. Z błędów trzeba się szybko wycofać. W tej postaci miłosierdzia – kościół nie wytrzyma. Ulegnie brutalnym i prymitywnym zasadom islamu. Miłosierdzie przez miecz dla bładząych prędzej.

  2. Nie rozumiem dlaczego Kosciol nie powie wprost ze Islam to nie religia lecz sekta ktorej nalezy sie obawiac. I nie tylko Kosciol powinien tak zrobic lecz rzady panstwowe. A akty przemocy jakich dopuszczaja sie radykalni islamisci krzyczac ze to w imie Allaha to jakis bezsens. Dlaczego muzulmanie nie potepia Panstwa Islamskiego, radykalnego islamu, imamow nawolujacych do walki z niewiernymi, gwaltow i przestepstw dokonywanych kazdego dnia????

Dodaj komentarz