Podwójne standardy Wielkiej Brytanii. Deportują staruszkę do Południowej Afryki

Wielka Brytania nie ma czasu skupić swoich sił na deportacji terrorystów islamskich żerujących na państwie opiekuńczym, za to mają czas aby deportować 92 letnią staruszkę, która przyjechała z Republiki Południowej Afryki.

92 letnia wdowa z RPA Myrtle Cothill jest ciężko chora, nie widzi na jedno oko i ma słabe serce, potrzebuje opieki swojej córki – chciała swoje ostatnie dni życia spędzić w Wielkiej Brytanii, nic z tego.

Cothill początkowo przyjechała do UK z trzymiesięczną wizą turystyczną. Córka 66-letnia Mary Wills złożyła wniosek o stały pobyt swojej matki by móc się nią dalej opiekować – wniosek został odrzucony przez urząd imigracyjny, teraz 92 letnia staruszka będzie deportowana na początku stycznia do Republiki Południowej Afryki, gdzie panuje rasizm i prześladowania białej społeczności.

Zgodnie z przepisami Myrtle Cothill ma szansę zostać w kraju – jeśli udowodni, że jest umierająca lub niepełnosprawna i potrzebuje ciągłej opieki osób trzecich przy codziennych czynnościach.

Cothill ma problemy z sercem, słaby słuch i straciła wzrok w jednym oku.

Według rzecznika Home Office te choroby nie zagrażają jej życiu. W ocenie urzędu „odpowiednie leczenie” będzie dostępne w kraju jej pochodzenia, czyli RPA…

Ojciec Pani Cothill walczył w armii Wielkiej Brytanii podczas pierwszej wojny światowej, a jej brat walczył za kraj podczas drugiej wojny światowej – wdzięczność Angoli nie zna granic. Rodzina zamierza walczyć, wynajęli prawnika i robią wszystko aby powstrzymać decyzję o deportacji.

Powstałą petycja na Change.org.

na podstawie: theguardian.com

13 komentarz do “Podwójne standardy Wielkiej Brytanii. Deportują staruszkę do Południowej Afryki

  1. To jak świat zamyka oczy na rasizm i ludobójstwo mające miejsce obecnie w RPA, pokazuje jasno, że w ideologii liberalnej nie chodzi o równość ras i kultur na świecie, tolerancję, walkę z rasizmem, przemocą itd, tylko o ostateczne wyeliminowanie białych ludzi.

    1. Niestety masz rację, to co się dzieje w RPA jest nie do pojęcia! Murzyni włamują się (w biały dzień!) do domów i gwałcą białe mieszkanki, to istna paranoja! Rząd nic nie robi, bo kto jest u władzy? Jedyna kolebka białej rasy i kultury w RPA chyli się ku przepaści…

  2. Mogę się założyć, że kolorowy obywatel RPA, „krainy szczęśliwości dla czarnych i białych” nie miałby żadnych problemów, nawet gdyby był zdrowy. Wszak GB przyjmuje wszystkich kolorowych z byłych kolonii żeby zadośćuczynić im „wyrządzone zło”. Niestety, nie dotyczy to Burów, nie wiem czy ta Pani jest Burką ale pewnie wystarczy, że jest biała i obawia się o swoje bezpieczeństwo w tym dawniej wspaniałym kraju. Dziwne, że rządzący GB mają poczucie winy w stosunku do obywateli swoich byłych, kolorowych kolonii w których zaszczepili jednak jakieś cywilizowane zasady a brak im jej w stosunku do Burów. To przecież nikt inny ale właśnie brytole wynaleźli obozy koncentracyjne w czasie II Wojny Burskiej na przełomie XIX i XX wieku w których zamknęli 1/3 narodu. To nikt inny ale właśnie Armia Brytyjska na 40 lat przed Hitlerem stosowała taktykę spalonej ziemi w Oranii i Transwalu, palili miasta, wsie, farmy, wyrzynali bydło, niszczyli plony. Ale to nic, stary, biały człowiek, z byłej zdziesiątkowanej kolonii nie wzbudza poczucia winy u urzędników Office Home bo chce uciec ze „wspaniałego kraju” (czyli jest rasistką)z którego wszyscy mądrzy biali już dawno uciekli. Zostali tylko burscy patrioci którzy okopali się we własnym środowisku, ludzie którzy nie mają gdzie uciec, lub kombinatorzy którym na wpół mafijne układy wśród obecnie zarządzających RPA odpowiadają. A jaki jest ten „raj” pokazują statystyki. Wystarczy porównać, nawet te z lat 70-tych połowy 80-tych i obecne.

    1. Zapominasz o jednym istotnym fakcie, jak myślisz, kto pracuje w Home Office lub też w Dziale Imigracyjnym? Biali? Gdy byłem się zarejestrować w HO (potrzebowałem Nr Ubezpieczenia), to obsługiwał mnie arab, gdy się rozejrzałem, ujrzałem prawie same kolorowe skóry, białe osoby przewijały się niestety dość rzadko. W Nas, białych, wyrobiony jest instynkt współczucia i chęci pomocy, w nich nie, po co im niedołężna stara babcia, jak mogą ściągnąć czarnych/brązowych pobratyńców?

      1. Dokładnie. Ludzie musieliby pochodzić z tego samego środowiska od urodzenia, by uznać że są podobni. W dodatku rasy mają inne predyspozycje. Ludzie są różnorodni, ale nie tacy sami. Cały świat nie dla białych, Europa dla wszystkich – to hasło rasistowskie nowego porządku i części urzędników UE. Oby im się zawalił na ich głowy.

  3. to wszystko wina tego pierdolonego parchatego żydostwa, tych Rothschildów vel Bauerów i ich żydo-masońskich przydupasów, zarżnąć Cywilizację Europejską, zalać ją ciapatym ścierwem – niech powstanie nowy „człowiek sowiecki” – nawet już pozbawiony swojej własnej rasy. W czasie swoich wizyt w USA przed Kongresem Wiedeńskim Roman Dmowski miał styczność z tym parchato żydowskim środowiskiem, które tak zwalczało Sprawę Polską. Jednym Z nich był niejaki Israel COhen – poczytajcie co ta kurwa mówiła o przyszłości białej rasy. Wybaczcie, ale ten artykuł doprowadził mnie do białej gorączki.

  4. Wynajęli prawnika. Tańsza byłaby burka. Ubrać tę panią w burkę, inne panie z rodziny też, panowie niech zapuszczą brody („wzrok dziki, suknia plugawa” i lecę w tym miejscu wieszczem, a nie ubliżam komuś-tam). O. Pani C. jest bidny syryjski uchodźca (trzy słowa, trzy kłamstwa, czyli standard) i należy jej się opieka, stały pobyt i takie tam.
    Doraźnie można ze starszą panią jeździć na wycieczki (3 miechy w każdym kolejnym unijnym kraju), ale to znowu kosztuje prawie tyle co prawnicy, i nie każdy da radę ponieść taki wydatek.

  5. Mam podejście antyimigracyjne dlatego czytam te stronę, ale często wrzucanie takie teksty jak ten – podawanie pojedynczych przykładów jako „wyciskaczy łez”. To jest tani sentymentalizm. Powiedziałabym nawet że takich narzędzi używa propaganda którą tak gardzicie. W ten sam sposób można dowieśc każdej racji, np. znajdując jakiś przypadek pobicia islamskiego dziecka przez chrześcijanina. To taka sama zagrywka jak pokazywanie w mediach imigrantów jako dzieci i kobiet, podczas gdy 80 % to młodzi mężczyźni. Nie przystoi tak grać.

    1. Może i nie przystoi, ale tu, w POlsce musiałam (tj. nie że zostałam zmuszona, tylko uważałam to za swój obowiązek) pomóc pewnej starszej pani. Co to za pani? Ano obca wyszła za Polaka jeszcze podczas wojny, w niemieckiej niewoli (mniej więcej). No i potem 70 lat (mniej więcej) żyła se w PL. Legalnie, oczywiście. No i przyszły jakieś tam zmiany przepisów. I po kartę pobytu pani musiała osobiście przyjść do urzędu. A tu 92 latka na karku, Alzheimer, pani nie wychodzi z mieszkania. Rodzina włosy z głowy rwie, bo… jak się urzędniki uprą, to zrobią pani deportację.
      Na szczęście polskie urzędy były nieco bardziej elastyczne niż brytyjskie, za co im chwała, ALE. Ale pomogła zmasowana pomoc prawna + cywilna odwaga osobista pewnej urzędniczki, która wyznawała rzymskie zasady:), trochę wbrew obecnemu prawu;).
      Tak, to JEST granie na emocjach. ALE. Ale warto pokazać drugą stronę tego grającego medalu. Nam pokazują Alyanka (czy jak mu tam było) – ofiarę pazerności i głupoty rodziców (sorry, tak to wygląda w mej prywatnej ocenie). No to my możemy pokazać NIESPREPAROWANE historie. Historie czystej niesprawiedliwości i braku humanitaryzmu. Jest wszak wolność słowa podobno?;)
      Rzekłam.

Dodaj komentarz