W Anglii islamiści jednoczą się z lewicą

„Antyfaszystowska” histeria ogarniająca Anglię po rzezi w Woolwich stopniowo zamienia się w farsę. Jeśli wierzyć wszystkim „przeraźliwym” wiadomościom krążącym w prasie, oświadczeniom polityków, grup agitacyjnych o „faszystowskim zagrożeniu” lub posłuchać skarg mniejszości i międzywyznaniowych organizacji, to powstaje wrażenie, że faszyzm po prostu absorbuje Wielką Brytanię – pisze Gatestoneistitute.

Etykietę „faszystowskich” przypina się przede wszystkim ruchom anty-islamskim i anty-homoseksualnym, zwolenników których także zalicza się do islamofobów oraz homofobów, tak jak oni działają wbrew oficjalnej liberalnej ideologii. Sprzeciwiają się im grupy antyfaszystowskie, internacjonalne, socjalistyczne i islamscy agitatorzy, które nie stronią otwarcie przed ekstremistycznymi akcjami dla podtrzymania swoich przekonań i przeciwdziałania dowolnym ruchom niezgadzających się z oficjalną polityczną linią.

Jedna z największych nieformalnych lewicowych organizacji Wielkiej Brytanii – antyfaszystowski ruch Unite Agaist Fascism ( UAF ) – została założona przez Socjalistyczną Partię Pracy występującej o siłowe obalenie liberalnej demokracji na rzecz totalitarnego marksistowskiego reżimu. Nie tak dawno Partia Robotnicza wyraziła solidarność z ekstremistyczną muzułmańską grupą w Bangladeszu – Hefezat-i-Islam, która występuje o wprowadzenie kary śmierci za bluźnierstwo.

Wiceprzewodniczącym UAF jest Azad Ali – znany muzułmański aktywista, członek Islamskiego Forum Europy – fundamentalistycznej grupy, brytyjskiego oddziału największej międzynarodowej muzułmańskiej organizacji terrorystycznej Dżamaat-i-Islam.

Peter Tatchel, jeden z wiodących bojowników o prawa gejów, narzeka, że UAF walczy tylko z nacjonalistycznymi anty-islamskimi ruchami takimi jak English Defense League i British National Party, jednak nie reaguje na tych, którzy przejawiają homofobię i seksizm.

UAF regularnie uczestniczy w corocznej irańskiej paradzie ku czci dnia Al-Quds – międzynarodowego dnia solidarności z walką Palestyńczyków przeciw Izraelczykom ustanowionym przez ajatollaha Chomeiniego w 1979. Co roku odbywa się w Teheranie, Londynie i w szeregu innych europejskich miastach w pierwszy piątek po Ramadanie. W trakcie demonstracji uczestnicy wykrzykują slogany popierające Iran, Hezbollah i Hamas.

Po zabójstwie w Woolwich UAF odbyła szereg kontrdemonstracji  skierowanych przeciwko działalności EDL pod hasłem „Nie damy rasistom nas rozdzielić”, przy tym regularnie urządzając prowokacje i starcia. Jednym z liderów marszu był Shakil Beg – imam meczetu Lewisham ( http://lewishamislamiccentre.com/ ), do którego chodził zabójca Lee Rigby’ego – pisze Gatestoneinstitute.

Pomimo więzi z islamistami i ekstremistami, UAF cieszy się poparciem znacznej liczby polityków. W 2009 członkowie UAF i antyfaszyści uzbrojeni w kije baseball’owe, noże i młotki, napadli na aktywistów EDL, którzy odbywali akcję zbiórki funduszy dla partii. Jeden z aktywistów partii został ranny w rezultacie uderzeń młotkiem i był hospitalizowany. W 2010 sekretarz UAF został aresztowany pod zarzutem organizowania zamieszek.

Inny projekt Socjalistycznej Partii Robotniczej – Instytut Stosunków Rasowych – z jednej strony potępia polityczny fanatyzm jednych ruchów, z drugiej wspiera ekstremizm innych. Instytut oświadcza, że muzułmański ekstremizm jest wymysłem mającym na celu wzbudzenie nastrojów anty-islamskich. Instytut także potępia działalność anty-ekstremistycznych grup na tej podstawie, że one także tylko prowokują dyskryminację islamu. W 2010 Instytut zainicjował kampanię w obronie 22 manifestantów aresztowanych za pogromy sklepów i kawiarni.

opracowanie: Cristero
żródło: sedmitza.ru

2 komentarz do “W Anglii islamiści jednoczą się z lewicą

  1. Zenada komunisci i islamisci razem,przeciw faszystm-ktorzy tak naprawde sa Narodowcami a nie nasladowcami hitlera.Chca angli dla anglikow-proste bo to anglia,chca zachowac swoja kulture i tradycje(czemu sie tu dziwic) z domieszka imigrantow z europy chrzescijanskiej.Ja ich popieram i jestem przeciw multi-kulti.

  2. Codziennie wchodze na NDIE i widac jak licznik naszych rosnie az sie serce raduje ale nie wystarczy tylko tu zagladac i czytac,musimy wspierac naszych z europy bo bez polakow cienko ich widze.dzisiaj rozmawialem z holendrami na temat miejscowosci-ENKHUIZEN w holandi gdzie zostal niedawno podpalony meczet,zdania sa podzielone,jedni mowia ze to rasizm i ze mieszkaja tam ludzie ktorzy uwazaja ze holandia jest dla holendrow a inny ze bardzo dobrze i sie ciesza,ale ubolewaja ze takich akcji jest tak malo!!!

Dodaj komentarz