Warszawa przeciw islamizacji: „Od nas zależy czy pewnego dnia nie obudzimy się w kraju islamskim”
Dziś odbyła się wielka manifestacja „Polacy przeciw imigrantom” zorganizowana przez Obóz Narodowo Radykalny. Ulicami Warszawy przeszedł także marsz „Wolności i Suwerenności” organizowany przez partię KORWiN. Wszystkie manifestacje zgromadziły tysiące ludzi sprzeciwiających się islamizacji Polski.
Manifestacja „Polacy przeciw imigrantom” przeszła ulicami stolicy z placu Defilad na plac Zamkowy i była wyrazem sprzeciwu wobec polityki migracyjnej rządu PO-PSL. Skandowano między innymi „Polska walcząca, Polska walcząca do końca” „Bóg honor i ojczyzna” „Polacy przeciw imigrantom” „Jesteśmy z wami, hej Węgrzy jesteśmy z wami”
Taki sam marsz zorganizowano 12 września w rocznicę Victorii Wiedeńskiej – wówczas, kilka dni po demonstracji policja z inicjatywy Gazety Wyborczej wszczęła dochodzenie ws. nawoływania do nienawiści przez jej uczestników.
– Protest jest związany ze sprzeciwem wobec polityki imigracyjnej polskojęzycznego rządu i eurokołchozu, które w sposób arogancki i butny zgadzają się na przyjmowanie z góry narzuconej liczby nielegalnych imigrantów do Polski, i nie biorą pod uwagę nastrojów i przekonań zdecydowanej większości Polaków – napisali organizatorzy wydarzenia.
– Wolność oznacza prawo do protestu. Każdy protest jest skierowany przeciwko komuś lub czemuś, a zatem każdy protest komuś się nie podoba – taka jest natura protestu. (…) Ta manifestacja to nie pierwsza, nie ostatnia, nie jedyna. Władza podjęła decyzje o wpuszczeniu muzułmanów bez pytania Narodu o zgodę. Decyzje można cofnąć. Władza nie zrobi tego sama – trzeba ją do tego przymusić” – napisał przed marszem ONR-u Cejrowski.
Marsz Wolności i Suwerenności, którego organizatorem jest partia KORWiN, jak co roku przeszedł ulicami Warszawy. W ty roku jednak manifestacja była w dużej mierze poświęcona inwazji pseudouchodźców z Afryki i Bliskiego Wschodu.
Marsz poprzedzony był konferencją w której udział wzięli czołowi politycy partii KORWiN: Janusz Korwin-Mikke i Przemysław Wipler. – Brak suwerenności spowodował, że dzisiaj nam imigrantów mogą wlać na kark, bo nie możemy nic poradzić – mówił Koriwn-Mikke. Dodał, że jeśli Polska ustąpi i przyjmie choćby tysiąc imigrantów, to oczekiwania Unii stopniowo będą się zwiększać.
Artykuł będzie edytowany, więc może pojawić się więcej informacji i materiałów video.
Ponadto, jutro w niedzielę odbędzie się kilka innych akcji wymierzonych w rządową politykę w sprawie imigrantów.
KUTNO – 15:00 – Plac Wolności https://www.facebook.com/events/1157817784247982/
KIELCE – 16:00 – Plac Moniuszki https://www.facebook.com/events/1664040163811387/
OLSZTYN – 16:30 – Stare Miasto https://www.facebook.com/events/636926569780158/
SIERADZ – 17:30 – Rynek https://www.facebook.com/events/449363721913889/
byłem tam z wami , pamiętajcie o tym – tatar
Po prostu Polacy tam byli:). Ci, którym zależy na dobru Polski. Polacy bez względu na pochodzenie i religię. To nie pochodzenie i religia tworzą patriotę. Tylko jego stosunek wobec kraju w którym żyje. Chyba wszystko jasne.
U podstawy wyznawanych wartości zawsze jest wiara. I to ona w postaci religii formuje postawy konkretnych ludzi. I nie myśl sobie, że jak ktoś nie wierzy w Boga to nie jest człowiekiem religijnym. Np. taka Wielka Rewolucja Francuska walcząca z „przesądem i ciemnotą religijną” w imię Rozumu, była nadzwyczaj religijna. Była obrzędowość, rytuały, miejsca „kultu”, „kapłani”, dogmaty czyli prawdy wiary. Słowem to wszystko co przynależy do sfery religijnej. A to co niedawno podobno odeszło czyli tzw. komuna ze swoim „światopoglądem NAUKOWYM” to dopiero była religia. Ho, ho, ho… religia pełną gębą. Odtrutką na to był właśnie KK. Popatrz na Zachód. Tam się pozbyli KK. Ciemnoty, jak mówią, wykuwając katolikom oczy średniowieczem w zasadzie nic o nim nie wiedząc albo wiedząc sporo i dlatego. To wtedy KK miał siłę zmobilizować się do walki z Islamem. Dzisiaj niejeden walczący z KK zaczyna tęsknić do krucjat… chociaż podobno USA „walczy z terrorem” i muzułmanie nazywają nas, w związku z tym, „krzyżowcami” nie rozróżniając. Wracając… więc na tym Zachodzie, właśnie zabrakło wiary do przeciwstawienia się Islamowi bo została tylko wiara w dobrobyt i różne New Age’owskie gusła. Wystarczy poobserwować ten postępowy Zachód. Człowiek ze swej istoty jest człowiekiem wiary i religii w związku z tym. Tego dowodzi cała ludzka historia. Nawet w takiej badziewiowatej produkcji jak „Conan” z Arnoldem w roli głównej to uchwycili w granej przez niego postaci jak i w postaciach innych bohaterów filmidła. Człowiek jest istotą religijną i wiąże się to z jego pragnieniem życia we wspólnocie. Nie chciano wspólnoty KK to będzie Islam a potem… No właśnie co potem czyli do kogo będziemy się modlić w „nowym wspaniałym świecie”?
Proponuję zapoznać się z dorobkiem prof. Feliksa Konecznego.
Mnie to (wszystko) mówisz?;)
A wracając do tematu: mówimy o różnych aspektach tej samej sprawy. To temat na odrębne artykuły, nie na koment.
No nie wiem, wydaje mi się, że komentowałem Twój wpis… ale może mam jakieś omamy… :)))))))))))))
O ile czytam poprawnie to w Twoim tekście było: „to nie pochodzenie i religia tworzą patriotę.” A co zrobić z rodakami na uchodźstwie, skoro napisałeś: „tylko jego stosunek wobec kraju w którym żyje”? „Patriotyzm” tak jak i pojęcie „ojczyzny” należy do sfery ducha. A to jest już sfera wartości. Tęsknisz do czegoś co jest mimo, że materialne to i nieuchwytne. Coś co trudno wyrazić słowami. Ja mam w rodzinie takich co to w stanie wojennym wyjechali do Francji. Wrócili bo jednak to nie był ich „dom”. Wrócili po 10 latach. Brakowało im dobrobytu tamtego kraju ale zostali już w Polsce z tymi wszystkimi trudnościami, które polska rzeczywistość niesie z sobą i w sobie, bo to jest ich dom. Swoją drogą patrząc na inwazję Islamu i wszechobecną tam poprawność polityczną, to wygląda na to, że decyzję podjęli słuszną.
Nie da się o Was Tatarach zapomnieć. Szkoda, ze część narodowców o tym zapomniała. Polecam link wszystkim https://gloria.tv/media/yRfZCLHkHjR
A w mediach i takich portalach jak WP, to oczywiście ani słowa o tym proteście. Przypadek?
Wystarczy przyjrzeć się stosunkom własnościowym i wszystko jasne.
Oczywiście że nie przypadek. Ta nuta wyjaśnia wszystko.
https://www.youtube.com/watch?v=tnrQhaMb5u4
Ad vocem 'skandowano między innymi’, to przytoczę 'te inne’:”Ewka Kopacz, chcesz murzyna, to go sobie, w domu trzymaj!”, „Polskie kozy, obronimy, islamistów, przepędzimy!”. Szczególnie ostatnia rymowanka przypadła do gustu tak uczestnikom, jak i przyglądającym się, przystającym na chodnikach lemingom o twarzach nieskalanych samodzielnym myśleniem.
Na Nobla w dziedzinie poezji może nie zasługuje, ale świadczy o trosce Polaków o dobrostan wołowatych na terenie naszego kraju, że nie wspomnę o ochronie cnoty Koziołka Matołka, który jest najznamienitszym przedstawicielem Capra hircus w Polsce!
Ciekawe, że kebap na Marszałkowskiej tym razem był przezornie zamknięty. Tacy strachliwi?
Ogólnie było bardzo spokojnie. Organizacja ponownie bardzo dobra.
Martwię się jedynie o tę Panią na samochodzie. Tę z drążkiem. Chyba trochę zmarzła.
Islamizacja ,raz skutecznie zainicjowana, to proces nieodwracalny.
Za kazdym zainstalowanym w Europie „uchodzca” kroczy rota nastepnych. V-Kolumna rosnie w sile. Rownoczesnie opuszcza dany kraj grupa zrozpaczonych ,bez szans na przyszlosc, autochtonow ,udajac sie na emigracje.
Tylko w poczatkowej fazie ,poprzez masowe sprzeciwy, mozliwe jest zmuszenie politycznych kabotynow do dzialania , tym samym zapobiezenie inwazji. Potem cenzura i represje ze strony apodyktycznych prozelitow multikulturowych fantazji, jak i terror rosnacej w sile spolecznosci muzulmanskiej, uniemozliwiaja wszelki skuteczny opor.
Per exemplum:
NIEPRAWDA jest ,ze orientalne szwendaki witane sa przez ludnosc w Niemczech z entuzjazmem !!! To farsa ,za ktora stoja ewidentnie media i polityczni szulerzy. Desaprobata tego chorego trendu jest ogolna , wypowiedzi „ludu” coraz bardziej radykalne ,oczywiscie za wyjatkiem srodowisk islamskich i garsci rodzimych zielono-czerwinych dewiatow. Niemcy placzac gina , a przy tym przedstawiani sa w swiecie (o ironio) w swojej agonii za filanropow w stanie orgazmu.
Dzisiejsze srodki techniczne ,kontrola mediow i struktur administracyjnych daja wladzy nieograniczone mozliwosci w publicznych inscenizacjach. Klamstwa powtarza sie tak czesto ,az staja sie elementarna prawda dla milionow !
Na koniec mego wywodu jeszcze slowo walczacym Polakom:
Wiedzac z kim i o co toczy sie ta gra, nie wolno cofnac sie ni o krok , uswiadamiac niewidzacych (jest ich duzo) ,poki istnieje jeszcze mozliwosc realnego oporu.
Najserdeczniejsze pozdrowienia dla wszystkich protestujacych , ludzi zaangazowanych w sprawe Polski i Europy (nie wolno mi tu pominac „Naszych Bratankow – Wegrow”) !!!
Zgadzam się z tym co napisałeś i również pozdrawiam zaangażowanych! Czołem wielkiej Polsce!
Z uświadamianiem innych jest niestety nadal spory problem chociaż trzeba przyznać że coś drgnęło. Blokada medialna robi swoje. Takie marsze to w zasadzie jedyna możliwość dobitnego przekazu o prawdziwej sytuacji w kwestii imigrantów. Z moich osobistych kontaktów reakcje osób maglowanych codziennie papką w TV na próbę rozmowy o tych sprawach są skrajne. Wyczuwam że jestem podejrzewany o agitowanie na rzecz organizacji narodowych lub polityków w trakcie kampanii wyborczej. Inni
obiecują że przyjdą na protest, a dzień po nie pamiętają rozmowy lub tłumaczą się brakiem czasu. Są też tacy którzy doszli do wniosku że po decyzji kopacz dalsza walka nie ma sensu. O „napinaczach” internetowych szkoda nawet pisać. Zamieszanie w Koszalinie (prowokacja?) też pewnie odstraszy trochę osób. Myślę że dalsze starania będą prowadzić głównie ludzie o ukształtowanych poglądach w tej kwestii. Jednak trzeba działać dalej bo w chwili kiedy islamiści urosną w siłę na naszej ziemi pojawią się kontrdemonstracje i będzie jeszcze trudniej (patrz Niemcy).
Gdzieś to ostatnio napisałem, ale powtórzę.
Przed referendum akcesyjnym do UE taka starsza pani, przeciwniczka UE w rozmowie powiedziała mi w pewnym momencie: „Każde pokolenie dostawało w d… a to młode jeszcze nie.” Widać prorocze słowa, zwłaszcza gdy patrzy się na te „mózgi” zrąbane „róbta co chceta”. Islam skutecznie wykarczuje to „chceta” i będzie: „róbta to co Kali kazać”.
Oswiecanie ludzi ,czujacych sie pewnie tylko w schronieniu swego zascianka, nie bylo nigdy rzecza latwa. Lecz dlatego Bog dal pewnym osoba dar logicznego myslenia i elokwencji – by umieli z tego zrobic uzytek.
Zyje w Niemczech dluzej niz polowe mego zycia (a nie jestem czlowiekiem mlodym) i w mojej obecnej firmie pracuje 16 lat z przekonaniem ,ze znam tu ludzi.
Gdy zaczynalem pojmowac, do czego zmierza merkelowsko- pro-islamska polityka, rozmawialem z kolegami. Zauwazylem ,ze ludzie mysla jak ja ,lecz boja sie „wychylac”. Nie dawalem za wygrana , mimo ryzyka zaetykietowania mnie jako „nazi”, co w Niemczech moze miec powazne konsekwencje.
I stal sie cud ! Od tygodni wszyscy rozmawiaja na ten temat i to bez zadnych hamulcow. Poza ,nie bioracymi w dyskusji, muzulmanami ogol zalogi jest bardziej radykalny niz ja. To nie ja jestem Herosem prawdy ,tylko nastapila ,wlasciwa dla kazdego spoleczenstwa chwila ,kiedy ludzie przejzeli i pozbyli sie strachu ! Ja bylem tylko jednym z pierwszych mowiacych.
A teraz najwazniejsze:
Gra toczy sie o pewne wartosci anagogiczne. O przyszlosc naszych potomkow !
Czy wazne w tym wypadku jest co bezjajowi konformisci teraz o nas pomysla ?
Musimy wychodzić pod sejm i manifestować swoje stanowisko!
NIECH EWA PERON nas usłyszy. Media milczą na temat naszych protestów.
UWAGA!
17 października w godzinach 16:00 – 17:00
Warszawa, Rondo de Gaulle’a przy pomniku Powstańca
Manifestacja antyimigrancka
organizatorem manifestacji jest inicjatywa obywatelska:
POSPOLITE RUSZENIE
http://pospolite-ruszenie.info/
Łączmy się w słusznej sprawie